www.spotkania.fora.pl

ans

Tyle dzisiaj się działo z ustawą medialną (zaskakujące zwroty).
Niepokojące wieści przekazał minister finansów (kryzys zagląda nam w oczy, może nawet podniosą podatki !).
Wszystko to w sposób doskonały "przykryła" pani Nelli Rokicina występująca dzisiaj w "Kropce nad i".
Prawie wszystkie telefony i sms-y do "szkła" dotyczyły tego występu.
I cóż się takiego stało ?
Nie oglądałam występu pani Nelli, ale oglądałam kilka wcześniejszych i doskonale potrafię sobie wyobrazić co odkrywczego mogła powiedzieć.
Z tego co mówili oburzeni ludzie widzę, że bredziła jak to zwykle Nelli.
Dziwi mnie jednak , że ludzie nie dostrzegają poważniejszych problemów, a ekscytują się kabaretowymi występami pani Cugier-Kotki, Nelli Rokity i prezesa Kaczyńskiego, oraz jego brata.
Niewiele brakuje abym doszła do wniosku, że premier Tusk opłaca te występy Wink

kszzzz

Rokiciny i Kotki?

ans

Także braci Kaczyńskich Wink

Im więcej bzdur Jarosław plecie (AK), im więcej "bąków" prezydenta (Irasiad, Burubar, ostatnio mylenie poetów) tym poparcie dla Tuska większe nawet w kryzysie.
Ja jeszcze żartuję, ale to jechanie wyłącznie na antypisie trochę już zaczyna mnie denerwować.

hreczka

ans

Ten, ten.. Bardzo liczne, smakowite fragmenty od wczoraj media prezentują.
Dzisiaj doszły do tego kolejne mądrości wypowiadane w holu sejmu (tam Nelli w białej sukience i wycieczka ją "zwiedzała" jak powiedział G. Miecugow).
Wczorajsze telefony i sms-y do "szkła" dotyczące występu pani Nelli były bardzo poważne, pełne oburzenia. Zarzucano nawet Monice O, że zaprosiła takiego gościa do "kropki".
Dzisiaj już wszyscy bardzo pogodnie odnoszą się do tych kabaretowych występów. Co ciekawe nie znalazł się żaden polityk (nawet z PIS!), który potraktowałby występ p. Nelli poważnie i z uznaniem. Ani Piecha, ani Szczypińska (ta powiedziała, że "koleżanka miała gorszy dzień").
A ja po wczorajszym "zżymaniu się" na zaskoczenie (mnie!) w sprawie ustawy medialnej doszłam do wniosku, że "co mnie to właściwie obchodzi" Wink

hreczka

Daga

PRZEPRASZAM! ale Neliryki to moja od dawna profesja i kto nie oglądał, to doczyta,

Dużo tego było i długopis wypadał mi z rąk, ale niektóre przypomnę!
".... Kabiety którne paddawały siem abarcji, teraz chcam in vitro...."
He he dobre rady Nelci- ".... kabieta musi znaleść czas dla dziecka...", ".... my( do pani Moniki) nie jesteśmy normalne kabiety, bo nie mamy po 3-je dzieci..."
"....powinny być szkolenia dla rodzin, które chcom mieć dziecko metodą in vitro.."
Pani poseł, dlaczego mamy być wsteczni? ".... ja razumiem ten prablem..." - wątpię!!!!
"...Byłam na kongresie i bardzo mi się podobało, ale za dużo była feminizmu..."
"...kabiety były zmuszane do zakładania biznesu..." ale to nie jej myśł, tyle, że mówiła to z przekonaniem, no no!
Jolanta Kwaśniewska nie jest prawdziwym politykiem -wg. Nelci - nie poparłaby jej, bo to nie jest jej bajka, ale prawdziwą "kabietą" -wielkim politykiem jest Grazyna Gęsicka
No i jeśli chodzi o pre zydenta, to jest bardzo pracowity - a sondaże sa tak marne. bo ludzie wolą leni!!!!
Pani Monika - pani poseł co sie stanie z zarodkami, jeśli np. weszłaby ustawa Piechy, całkowicie zabraniająca zapładniania in vitro?
Nelka "..... to jest pytanie do zarodków...","....in vitro jest niemoralne..."
No i coś jeszcze -"....Tusk prowadzi politykę pajacowania razem z min. Rostowskim..."
Na drugi dzień w sejmie Rokicina podstawiła się pod kamerę i dalej odpowiadała na problem in vitro.
"...kabiety 20-letnie to zachodzą w ciążę od samej obok obecności mężczyzny - tego też nie wiedziałam !!!!!
A najbardziej podobał mi sie telefon do szkiełka, kiedy pewien pan chwalił Nelkę; - jest bardzo elokwentna i zna 4 języki, tylko szkoda , że mówi wszystkimi jednocześnie"

hreczka

Daga

Przypomniał mi sie pewien telefon do szkiełka, w sprawie Nelci i jej zdania na temat in vitro.
Pan mówił: Nelci nie przyniósł bocian!!!!!! bo to widać!!!!
Nie jest z in vitro!!!!!
Ale, mówiło się kiedyś, znaleziono ją w kapuście - bo mówi jak głab!!!!!!

BB

Nie gniewajcie się, ale TEJ PANI ani oglądać ani słuchać ani czytać po prostu NIE MOGĘ ! Jestem wprawdzie masochistką - ale nie aż taką.