www.spotkania.fora.pl

kszzzz

Granatniki ćwiczebne mają taki sam odrzut jak granatniki bojowe. Kilku oficerów i ekspertów wypowiedziało się, że jest mało prawdopodobne, by Ukraińcy podarowali granatniki bojowe, które są dla nich bardzo cenne, ćwiczebnych mogli się pozbyć bez większego bólu. Te też strzelają, na podobną odległość jak bojowe i z taką samą siłą, tylko ładunek nie jest granatem. Ale zabić mogą... Może kiedyś dowiemy się jakie to były granatniki i skąd się wzięły na komendzie.

manko

kszzzz

Chyba jednak wiadomo. To dwa granatniki RGW-90 HH, to są jednorazowe granatniki produkcji niemieckiej. Ukraińcy musieli się pomylić i zamiast zużytego dać nowy. Więc zamiast łusek dali mu ostrą broń. To był jednak granatnik bojowy. Ale i tak komendant jest bardzo niepoważny, bo kiedy odblokował go i zaczęła migać lampka, zamiast ponownie go zablokować, nacisnął spust. Poza tym jak on wniósł te granatniki na komendę, gdzie każdą broń się prześwietla, nie wspominając o przewiezieniu przez granicę, gdzie każdy samochód wracający z Ukrainy jest bardzo dokładnie sprawdzany, właśnie pod kątem przemytu broni.

manko

kszzzz

Granatnik ćwiczebny nie jest atrapą, strzela z taką samą siłą i prędkością ja granatnik bojowy, służy do nauki strzelania, atrapą jest granatnik treningowy.
Ciekawe, czy po zmianie władzy pociągną komendanta do odpowiedzialności?

manko

kszzzz

Raczej od prokuratora, a nie od adwokata. Też nie znam się na prawie, ale komendant prawdopodobnie przemycił broń przez granicę, przewóz broni, a nawet jej atrap lub zepsutych egzemplarzy wymaga zezwolenia. Pan komendant prawdopodobnie nie posiadał zezwolenia na posiadanie granatnika. Wniósł go do komendy omijając bramki, czego nie miał prawa zrobić. Do komendy nie wolno też wnosić nabitej broni, nawet nieświadomie. Poza tym nieumyślne spowodowanie szkody materialnej i nieumyślne narażenie na śmierć innych ludzi, także jest karalne.

manko

kszzzz

Ma prawo, ale nie ma prawa nosić nabitej broni zgodnie z własnym widzimisię. Nawet w komendzie. Tę sprawę określają przepisy.
Wszystko ma sens, chodzi o unikanie nieszczęśliwych wypadków.

manko

kszzzz

Tutki niemniej komendant główny policji powinien świecić przykładem, a nie być ignorantem i\lub olewusem.

manko

kszzzz

Jeśli komendant łamie prawo, znajdą się naśladowcy…

manko

kszzzz

Tym niemniej policja, której zadaniem jest pilnowanie przestrzegania prawa, sama powinna go przestrzegać, a jeśli funkcjonariusz łamie prawo - dyscyplinarka!
W Wolsce nic nie jest jak być powinno…

manko

kszzzz

Chyba aż tak źle z nami - Polakami nie jest. Do 2015 roku policja cieszyła się wysokim, stale rosnącym zaufaniem społecznym, a startowała od zera, bo do milicji zaufanie było niskie. Teraz, czyli po 7 latach rządów PiS, zaufanie do policji jest niskie i stałe spada.

manko

kszzzz

manko

kszzzz

Następni dowódcy będą zachowywać się podobnie, jeśli będzie rządziła autokratyczna władza. Decentralizacja nic nie pomoże, wojewodowie wybierani są z klucza partyjnego.
Krawężniki nie są nic winni, wykonują rozkazy dowódców, choć niewinni też nie są, przynajmniej wielu z nich wykazuje się inwencją własną, jak ten który tłukł na oślep pałką teleskopową kobiety…

manko

kszzzz

Tak nigdy nie będzie wszędzie na świecie policja podlega władzy. Samorządom może podlegać straż gminna, straż miejska itp.

manko

kszzzz

Nie mieszkasz w Ameryce. Durnie rządzą policją i nie tylko - np spółkami skarbu państwa, gdy rządzi durna władza.
Trzeba władzę wybierać mądrze!

manko

kszzzz

PiS jeśli przegra wybory, a przegra, nie będzie dłużej rządzić.

manko

kszzzz

Sądzę, że opozycja dobrze o tym wie i się na to przygotuje.
Z całą pewnością PZPR oddał władzę honorowo, a w PiSie honoru nawet za grosz nie ma.

manko