www.spotkania.fora.pl

kszzzz

Patrzysz zbyt optymistycznie
i zupełnie nierealnie,
gdy tymczasem opozycja
na pozycji jest fatalnej

przez Hołownię, Kosiniaka,
ale także i przez Razem,
wciąż buzuje oraz wzbiera,
niestety zatrutym gazem

i niestety też zniechęca
bardzo to do głosowania,
także zmienia preferencje -
do innego wybierana,

czyli partii, która teraz
bardzo mocno się promuje
i zniesienie opłat wszelkich,
i podatków obiecuje…

I cóż z tego, że Tuskowi
teraz odrobinę rośnie,
kiedy spada opozycji
i to bardzo jest żałosne.

PiS liderem jest sondażach
i to wcale się nie zmienia,
a wyborów nie wygramy
od tylko samego chcenia!

manko

Intuicja podpowiada
Że zmartwienie nie popłaca
Z jednej strony maskarada
Z drugiej wytężona praca.

Gra w zespole to zwycięstwo
A gdy zespół jest do Dudy
Czas swoje okazać męstwo
Niż po fakcie dzielić łupy.

Na dwoje babka wróżyła
Ta loteria nie ma fantów
Wkrótce "kiła i mogiła"
I potworna ilość kantów.

Wróg pułapki stworzył liczne
Referendum jednoczesne
Na wsiach urny przykapliczne
Terminy zliczań bolesne.

Ja jestem jak Dawid z procą
Na Goliata wystartuję
Agitując z całą mocą...
Biblia finał mi wskazuje!

Very Happy

kszzzz

Maskarady się poparciem
Cieszą i gawiedź rajcują,
Więc to do nich gawiedź bieży,
To one gawiedź kształtują.

Tu nie trzeba intelektu
Ani bicia się z myślami,
Zabawy są sercu bliskie -
Są igrzyska, są ich fani…

Tu nie trzeba myśleć wcale,
Ni turbować się wyborem,
Wiadomo na co głosować
I to leży poza sporem!

Więc po co na ciężką pracę
Zwracać jakąś uwagę,
Gdy dają gruszki na wierzbach,
Nie tylko pracę, powagę…

manko

Skoro cel uświęca środki
Gierek nikt nie zaniedbuje
Jest zwycięstwo smakiem słodkim
Który satysfakcjonuje.

Dzisiaj gawiedź siłę czuje
A suweren z kolan wstaje
Bo ktoś wreszcie ich szanuje
Decyzję w ręce oddaje.

Muchy złapać bywa trudno
Czasem packa to za mało
Lecz obsiądą każde gówno
Mając ucztę tam wspaniałą.

Kiedyś muchołapki znano
Gdzie się muchy przyklejały
Nigdy ich nie odrywano
Nawet kiedy umierały.

Ludzie prości są jak muchy
A ich filozofia główna
To: brak pacek, miód, lep suchy
No i jak najwięcej gówna!

Very Happy

kszzzz

Ja bym tak nie upraszczała,
ludzki los był nędzny, kiepski
w czasie polskiej transformacji,
gdy upadł Związek Radziecki.

PGRy się rozpadły,
ludzie pracę potracili,
małe miasteczka zamarły,
ludzie lata w biedzie żyli,

w bezrobociu, w beznadziei,
mając perspektywy żadne,
wiedli życie bardzo smutne,
trudne, biedne oraz marne.

PiS jest pierwszy, co wyciągnął
rękę do tych wszystkich ludzi,
za to wdzięczni są PiSowi,
zaś Platforma niechęć budzi.

Bo się czuli opuszczeni,
zapomniani i nieważni
PO o nich nie myślała,
dziś są zaopiekowani…

Wiem, PO wtedy nie było,
UW wnet „podziękowali”,
lecz PO się z niej wylęgła,
a oni wciąż biedowali…

Fakt, to lud niewykształcony,
ze środowisk zacofanych,
ale czy to on jest winien,
że go zawsze pomijano?

Zamiast dać mu perspektywy,
władza o nim zapomniała,
zostawiła samym sobie
w zapyziałych wsiach i miastach…

manko

Trudno żyjąc w socjalizmie
Gdzie wszystkiego brakowało
Zbudzić się w kapitalizmie
Gdy "dobroczyńcy" nie stało.

Pieniądz zaczął rządzić światem
Wolny rynek stał się celem
Tylko osoby bogate
Czuły się obywatelem.

Znikła klasie robotniczej
Kierownicza rola w kraju
Chłopi też zaczęli krzyczeć
Że "państwowe już nie dajo".

Zamiast zmienić obyczaje
Oraz szukać nowej pracy
Gdy dochodów już nie staje
Modlić chcieli się rodacy.

PiS tych modlitw słuchał chętnie
Obiecywał złote góry
Kraj w ruinie, będzie pięknie
Nauczymy was kultury.

No i ludzie uwierzyli
Że na ziemi raj nastanie
Dziś wiedzą, że się sparzyli
Czy zrozumią zakłamanie?

Very Happy

kszzzz

Łatwiej ludziom w dużych miastach
I tym z wyższym wykształceniem,
Ale co miał zrobić człowiek,
Na wsi, gdzie się nic nie dzieje?

Który skończył podstawówkę,
Przywiązany do mieszkania,
Które dostał w PGRze,
Kiedy nastąpiła zmiana?

Nikt mu rolnej ziemi nie dał,
Pracy już nie było wcale,
Autobusy poznikały,
Kościół jednak został dalej,

A w nim ludzki głos do ludu,
Jedyny wciąż tam słyszalny,
Tylko proboszcz tam pozostał,
Kiedy już zostali sami…

I radio najsłodsze w świecie,
Co głos otuchy dawało,
Które proboszcz polecał,
A Radio Maryja się zwało.

A w miasteczkach przedsiębiorstwa
Nagminnie likwidowano,
Pracy żadnej tam nie było,
Potem sklepy zamykano,

Bo klientów też zabrakło.
Tylko lekarz, nauczyciel
I urzędnik miał tam pracę.
Wszystko wolno zamierało.

Zniknęły kina, dancingi,
A także Domy Kultury,
Miejsca spotkań młodzieży
I inne podobne bzdury…

Robiło się brzydko i brudno,
Ulice, domy niszczały,
A nawet posterunki
W takich miasteczkach znikały…

Powszechne było picie,
Uliczne awantury,
Powyrywane chodniki,
Pobazgrolone mury…

Ludzie to pamiętają,
Tamte ponure czasy
Kiedy ich całe życie
Padło, brak było kasy…

Teraz się zakochali
Za ekstra emerytury,
Za 500 plus dla wnuków,
Pikniki, obietnic fury…

manko

To kościołów jest powinność
By społeczność integrować...
Pomóc biednym, dobroczynność
Na ludzką godność scedować.

Państwo bazę ma budować
Ono musi kraju bronić
Ład utrzymać, edukować
Zdrowie i pieniądze chronić.

Podział zadań stąd się bierze
Bo rodzinę naśladuje
Mąż pracuje, żona pierze
Oraz dziećmi opiekuje.

Kościoł zadań swych nie spełnia
Jest pazerny do imentu
Kieszenie sutann wypełnia
Haraczem od sakramentów.

To tak jakby mąż pracował
A żona Dudy dawała
Rodzina się nie uchowa
Gdy współpraca szwankowała.

Za PiS przyniósł mąż zasiłek
Dał go żonie na wydatki
Na kanapie złożył tyłek...
Z tego mają mieć dostatki?

Very Happy

kszzzz

Dobroczynność jest doraźna,
a problemy systemowo
winny być rozwiązywane,
a nie tylko jednostkowo.

Dobroczynność jest dla ludzi,
co nie radzą w życiu sobie,
bo inteligencji mało,
różne klęski żywiołowe,

niezaradni są lub pecha
ciągle w życiu spotykają,
a nie dla tych, co dwie ręce
i zapał do pracy mają.

Kościół może iść w odstawkę,
on ma inne wszak zadanie -
to jest wykarmianie duszy,
a nie ciała ciała utrzymanie.

Filantropia jest zadaniem
państwa oraz NGO-sów,
mogą także być kościelne,
to jest dodatkowy sposób

na wspieranie biednych osób,
ale państwa jest to rolą
pomaganie takim ludziom;
NGO-sów dobrą wolą.

Bowiem państwo ma zapewnić
wszystkim swym obywatelom
życie godne i bez łaski
- płacimy podatków wiele

i mieszkamy w Europie,
a nie w jakimś trzecim świecie,
tu cywilizacja zgoła
w całkiem innym jest momencie.

Kościół nie ma powinności,
tylko te, które uważa,
sam powinien się utrzymać,
nie musi niczego dawać,

jedynie prawa przestrzegać,
płacić należne podatki,
do państwa się wcale nie wtrącać,
opłacać swoje wydatki.

Jestem za pełnym rozdziałem
państwa oraz kościoła,
świeckością naszego życia!
Niech państwo świeckość obwoła!

manko

Kościół ma ugruntowaną
Przez wieki pomoc biedocie
Stał się instytucją znaną
Nie czas dziś go grzebać w błocie.

Minister dobroczynności
Potrzeb milionów nie czuje
To z lokalnej społeczności
Pomoc ludzka promieniuje.

Jurek Owsiak co rok w zimie
Dobroczynne datki zbierał
W skali kraju na festynie
Ludziom serca tym otwierał.

Owsiaków ze sto tysięcy
Trzeba do pomocy zbudzić
By przez dwanaście miesięcy
Dzień w dzień wspomóc biednych ludzi.

Wzorem Stany Zjednoczone
Tam Armia Zbawienia znana
Jadłodajnie ma stworzone
Odzież bywa rozdawana.

Państwo lepiej izolować -
Filantropią rząd nie włada
Zaczną sprawdzać, rejestrować
I jak kler nasz... też okradać!

Very Happy

kszzzz

Ja się nigdy z tym nie zgodzę,
Filantropia - filar drugi,
Za to państwo ma zapewnić
Bezpieczeństwo i usługi,
W kraju, który demokracją,
Jest to normalnością wielką,
Ty się mienisz socjalistą,
A odrzuczasz socjal wszelki...
Jak PiS gubisz się w "zeznaniach"
Raz tak piszesz, raz inaczej,
A ja się za głowę łapię
I zdziwiona na to patrzę.

Kościół nie ma obowiązków,
Instytucją jest prywatną,
Niechaj żyje z ofiar wiernych,
Jeśli zechce, może skapnąć
Też pomocą dla ubogich,
Lecz nie wtrącać do niczego,
Ma iść swoją własną drogą,
Nie trzymać władz w ręku swoim,
W imię własne ani Boga.

manko

Państwo, chociaż wiele znaczy
Nie jest bogiem wszechmogącym
W kompetencjach swych tłumaczy
Że organem jest rządzącym.

Obowiązków pięć ma państwo:
Bronić granic, edukować
Leczyć, karać ludzkie draństwo
I krajem administrować.

Państwo za to nie ma prawa:
Zabijać nas, łączyć w pary
Mówić jak mamy wydawać
Własne złote czy dolary.

Kto pieniędzy się dorobił
Ten sam o tym decyduje
Czy innemu dobrze zrobi
Czy dla siebie coś kupuje.

Brak ludzkiej dobroczynności
Nie pozwala państwa winić
Bo Ministerstwo Miłości
Też jej w kraju nie uczyni...

Very Happy

kszzzz

Państwo żadnym bogiem nie jest
Lecz organizacją ludzi,
Ma porządek w niej zapewniać,
Prawo, które respekt budzi
Oraz także - to pierwotne
Było wszystkich państw zadanie -
Bezpieczeństwo, dzisiaj wszelkie,
W tym zdrowotne i socjalne.
Tak! Socjalne bezpieczeństwo
Także państwa obowiązek -
Jest zasiłków przydzielanie,
Rekompensat i nawiązek.
To jest dbanie państwa o to
Żeby pracę ludzie mieli,
Organizowanie szkoleń,
By kwalifikacje zmienić,
Dbanie o komunikację,
By do pracy dotrzeć mogli,
Przedsiębiorczości sprzyjanie
Oraz wiele innych ogniw…
Kto ma dbać o tych bez pracy,
Inwalidów i bezdomnych,
Jak nie państwo, które tworzy
Społeczeństwo ludzi wolnych,
Ludzi równych, ludzi ważnych,
Każdego ludzkiego bytu,
i dóbr, które wytwarzają
Dążąc wciąż do dobrobytu…

manko

Państwa głupie grosz marnują
Referenda urządzając
Z pytaniami, co wskazują
Że kretyni je stawiają.

Skąd ma wiedzieć na wsi biedak
Czy państwowe, co się wali
Przedsiębiorstwo lepiej sprzedać
By miejsca pracy ocalić?

Skąd lud prosty ma rozumieć
Ekonomii srogie prawa
Jeśli emeryta w sumie
Czekać ma głodowa strawa?

Skąd ma praczka czy kucharka
Znać kadrowe tarapaty
Firm, gdzie mądra gospodarka
O włos dzieli zysk od straty?

Jest sens płot obalić w kniei
Co dla zwierząt jest rozłąką
Czy zniszczyć przekop mierzei?
Bo CPK wciąż jest łąką...

Very Happy

kszzzz

PiS chce rządzić dla rządzenia
I kraść, kraść wciąż bez sumienia,
Zakończyć potem bez straty i kraty
Swe rządy długie na wiele laty.

By się wyborcom zaś przypodobać,
Przekopy, płoty będzie budować,
A przy okazji zarobią swoi,
Zaś budżet państwa się też wydoi.

To referendum zaś temu służy,
By Polskę jeszcze bardziej zadłużyć,
Nie o problemy w nim chodzi i spory,
A o to żeby znów wygrać wybory.

By pieniądz płynąć mógł nieustannie,
By się w nim pławić jak w wodzie, w wannie,
Żeby nie było żadnych limitów
Kiedy kampania dojdzie do szczytu.

Aby PKW podstaw nie miała
Cofnąć subwencje z powodu wała,
Jeśli przypadkiem przegra wybory
PiS, który nie jest do tego skory.

manko

PiS chce rządzić i ma prawo
Z drugiej strony opozycja
Zamiast się uwijać żwawo
Jest jak kiepska aparycja.

Leszek Miller w mediach głosi
Że Lewicy nie popiera
Na KO swój głos przenosi
Bo Donalda Tuska wspiera.

Trzecia Droga impet traci
Puste krzesła oraz ławki
Gdy Hołownia do swej braci
Leje wodę jak z sikawki.

Na Lewicy trwają spory
Gdzie wybranki delegować
By wygrać mogły wybory
Z pierwszych miejsc muszą startować.

Tylko Tusk jak w dobre żniwa
Plony zbiera wyśmienite
W mowach swych ludzi porywa
Ma pomysły znakomite.

W peletonie na lidera
Drużyna musi pracować
Pomagać, w kłopotach wspierać
Aby mógł zafiniszować...

Very Happy

kszzzz

Plonów jeszcze ja nie widzę,
Zaledwie ich obietnice,
Emocje w narodzie buzują
Jak burze i nawałnice.

Burze i nawałnice
Mogą plon zniszczyć całkiem,
Albo mocno uszkodzić,
Zbiory mogą miałkie.

Albo może ich nie być,
Przed żniwami to wróżba,
Czy w żniwa będzie co zbierać,
Czy żniwa będą jak hucpa.

Więc nie cieszmy się teraz,
Zachód słońca daleko,
Nie chwalmy dnia przed zachodem,
Wyborów musimy doczekać.

Wpierw muszą się odbyć wybory,
Nie wiemy co po nich nas czeka,
Czy będą i kto zbierze plony,
Możemy też ich nie doczekać,

Bo mogą być odwołane,
Takie ryzyko isnienieje,
Gdy PiS zobaczy w sondażach,
Że źle dla niego się dzieje...

manko

PiS uwagę chce odwrócić
Od narracji Koalicji
Do historii raczej wrócić
Niż uznać swój brak ambicji.

Defilada tak wspaniała
Dziś w Warszawie się odbędzie
Że z zachwytu będzie mdlała
Ludność na kolejnym spędzie.

Gdy nie wyjdą mdlenia męki
To prażące słońce sprawi
Że i asfalt będzie miękki
I rumieńców twarz nabawi.

Zamiast z pompy prysznic zimny
Aby tłumy schodzić mikre
Z pompą ruszy na lud gminny
Wódz, co plany czyni chytre.

Będzie moc krzyków i wrzasków
Durna propaganda ruska
Nie zabraknie też oklasków
I... wspomnień Donalda Tuska!

Very Happy

kszzzz

Gdyby jednak tam trafiła
Zabłąkana skądś rakieta,
Całą armię by zdmuchnęła
I skończyłaby się feta,
Polska byłaby odtąd bezbronna,
Tak wielka ta armia wiekopomna.
Nawet przemalowują F-16
Aby udawały nasze...
Zobaczymy czy fortel się uda,
Czy suweren uwierzy w te cuda,
A raczej w armię wszechmocną
I pisowskie bezpieczeństwo owocne,
Co nieba nie umie upilnować,
Za to potrafi szkalować,
Lżyć, kłamać w oczy żywe
I wmawiać, że to jest prawdziwe.

manko

Suweren jest łatwowierny
Obronność go nie obchodzi
W Dudzie ma korpus pancerny
On ma do koscioła chodzić!

Tam spływają wszelkie łaski
Tam za tacę czynią cuda
Obiecując nieba blaski
Nawet gdy los się nie uda.

Wszystko dobre - dzięki Bogu
Co zaś złe - to diabli wzięli
Matka poci się w połogu
Bo tego pragną anieli.

Lekarz nie zawsze pomoże
Lecz to Boga czczą współcześni
Śmierć też ma czynniki boże -
On tak chciał - i koniec pieśni.

Przyjdzie Rusek, będzie wojna
Opatrzność zawsze pomoże
Toteż polska wieś spokojna
Suwerena Tusk nie zmoże!

Very Happy

kszzzz

Masz obsesję na punkcie kościoła,
A nasz naród się laicyzuje,
Pora wyjść już z twojego kokona
I popatrzeć na to bardziej czujnie.

Wciąż mniej ludzi słucha kazań księży,
Marsz papieski zaświecił pustkami,
W szkolnych ławach nikt prawie nie siedzi,
Gdy religii się uczy i mami.

To najstarszy elektorat PiSu
Ma z kościołem coś więcej wspólnego,
Cała reszta nie patrzy na Boga,
Lecz wzrok ufnie wbija w Kaczyńskiego.

Ten zaś proces najszybszy na świecie,
Nikt Polaków w nim już nie dogoni,
Cała wina jest w episkopacie,
Wbrew PiSowi i pisowskiej woli.

A ty w kółko, jak mantrę powtarzasz
Dawno już nieaktualne gadki,
Popatrz trzeźwo na to co się dzieje,
I znów zdejmij z oczu końskie klapki.

To jest znacznie groźniejsze niż było,
Nie ciemnota, a cynizm zwycięża,
Wśród Polaków populizm się zalągł
I już działa z podstępnością węża.

Z dwóch stron teraz naciera Polaków,
I podstępnie wciąga w swoje szpony,
To PiS, albo to Konfederacja,
Czy suweren jest już osaczony?…

manko

Widzę każde zagrożenie
A wroga nie lekceważę
W chemii duże ma znaczenie
Coś, co łączy związki wraże.

Zwą to katalizatorem
I potrafi czynić cuda
Umieszczony w kolbie w porę
Sprawia, że się proces uda.

Jest też w jądrowej fizyce
Pojęcie "krytycznej masy"
Ona także w polityce
Potrafiła zmieniać czasy.

I kropla przeleje czarę
By zawartość wypłynęła
Lepiej z pełnym pić pucharem
Niż z odzienia wino ścierać.

Dziś tym katalizatorem
Kroplą co przeleje czarę
Zmian ludzkich animatorem
Mogą być nawyki stare...

Very Happy

kszzzz

Nie mogą, co tego nie zmienia,
Że PiS na ostatniej prostej
Może wszystkich przegonić
I być liderem, nie osłem.

Wszystko się skłania ku temu,
Że PiS już zwarł swe szeregi
I zwarty wyruszy do boju,
W nosie ma wszelkie przedbiegi.

A opozycja w rozsypce
Do siebie wyborców wciąż zraża,
Czy z mąki tej chleb jakiś będzie,
To się dopiero okaże.

W tej chwili to PiS ma w milionach
Przewagę na swoją kampanię,
A opozycja niestety,
Ciała daje i w banię…

Jednej już listy nie będzie,
Choć Tusk się dwoi i troi,
To Hołownia to studzi
I wzywa by działać powoli…

To zapał wyborców stopuje
I wciąż się zastanawiają,
Na kogo by tu głosować,
Bo pewnie pisowcy wygrają…

manko

Na układy nie ma rady
Urny wciąż loterią były
Płaczą baby, jęczą dziady
A kompromis bywa zgniły.

Tusk stawia na jedną kartę
I samotnie głosy ciuła
Na c**j partie nic nie warte
Gdy trwa letnia kanikuła?

Trend sondaży jest korzystny
Głos do głosu się dokłada
Po kiego nam wróg zawistny
Albo ideałów zdrada?

Gdy odpadnie Trzecia Droga
A Lewica się postara
Urosnąć powyżej proga
Odrodzi się w ludziach wiara.

Aktualnie 3D skreślam
Nie chcę by Razem rządziło
Za KO się wciąż określam
Tak się dziwnie porobiło.

Teraz wszystko w rękach Tuska
Musi Polskę tak urządzić
By już nigdy opcja ruska
Nie mogła narodem rządzić...

Very Happy

kszzzz

Zobaczymy czy coś wniesie
Marsz pierwszego października,
Jeśli nie, to smutna jesień
I reszta naszego życia…

Jeśli serc milion przyniesie,
To na fali tej poniesie
Jak na skrzydłach do wyborów
Nas naprzeciw tym potworom!

Jeśli jednak nie wypali,
Popatrzymy jak PiS wali
Już w podstawy demokracji.
Przegrani nie mają racji…

manko

Nic nie wniosła defilada
Czy kiełbasy na piknikach
Rządowa fanfanorada
Problemów ludzkich unika.

To one naród nurtują
A przełomu linia bliska
Masy chleba potrzebują
Niepotrzebne im igrzyska.

Tusk do bazy prosto trafi
Zbędna jest mu nadbudowa
Przekonać naród potrafi
Że psuje się ryby głowa.

Nastrój jak na "Titanicu"
Orkiestra grała do końca
Statek w oczach polityków
Nie obejrzy więcej słońca.

Żadne konstrukcje stalowe
Które umiemy budować
Nie zdzierżą górze lodowej
Której większość morze chowa.

Tusk wierzchołkiem jest tej góry
Mas, którym przewodzi - sporo
Zderzenie naszej kultury
Z azjatycką Putin-sforą...

Very Happy

kszzzz

Nie wiadomo czy i jaki
Cel osiągnie defilada,
W dniu następnym wyrokować
Jest jak hucpa i żenada.

To dopiero wyjdzie w praniu,
Czy polski patriotyzm wzmoże,
I czy się bezpiecznej poczuć
Po niej ludziom to pomoże...

Szczęściem dla nas upałowi
Przyszło w Polsce nas uwodzić,
Dzięki niemu ludzie z domów,
Wyszli w świat aby się schłodzić.

Zamiast przed telewizorem
Byli w lesie i nad wodą,
Zamiast czołgów podziwiania,
Byli za pan brat z przyrodą...

manko

Tusk powiększa elektorat
Z AgroUnią się jednoczy
Różnica programów spora
Lecz bój się o życie toczy.

Ewidentnie Trzecia Droga
Na panewce się spaliła
Wieś w poparciu bywa sroga
Głupoty nie wybaczyła.

KO brakuje Lewicy
By przewagę nad ZjeP zyskać
Tam się wadzą politycy
Co mandaty chcą pozyskać.

Do wyborów dwa miesiące
Kanikuła nie przeszkadza
Cenić partie traktujące
Polskę wyżej niźli władza.

Również swym unieważnieniem
Tusk w plebiscyt z buta trzaśnie
Nie pora dziś na pytanie -
PiS ma wypierda... no właśnie!

Very Happy

kszzzz

Świetne posunięcie Tuska
może bieg wydarzeń zmienić,
Kołodziejczak, gdy ma szanse,
może elektorat zwiększyć.

Ci, co go nie wskazywali
bojąc się straconych głosów,
teraz zechcą Agrounię
poprzeć i to dobry sposób

by przyciągnąć jak najwięcej
głosów do listy Platformy,
wspaniałe, że Tusk ma siły
i nigdy nie traci formy.

Ważne aby elektorat
zebrać, wejść na prowadzenie,
oby PiS się nie pozbierał,
poszedł na unicestwienie…

manko

Teraz trzeba iść za ciosem
Kordon wroga jest przerwany
Przestać w końcu kręcić nosem
Zerwać ciążące kajdany.

Wszystkie ręce na pokładzie
Stają kiedy statek tonie
Nie wolno na list układzie
Skupiać się w kraju obronie.

Znam już swoich kandydatów
Którym głos oddam w wyborach
Koniec głupich dylematów
Przyszła na działanie pora.

To już nie bój o Stalingrad
Lecz Kursk bardziej przypomina
Polec musi kacza hydra
Nim dojdziemy do Berlina.

Znowu Unia wspólna będzie
Putin skończy pić szampany
Tylko skąd my tyle więzień
Znajdziemy dla z PiS skazanych?

Very Happy