www.spotkania.fora.pl

manko

Wiedzę dobrze jest mieć w pracy
W życiu trzeba trwać w chaosie
Bo nierozważni Polacy
Zwykle wiedzę mają w nosie.

Wiedza przypomina tory
Co szlak jazdy wyznaczają
Przeniosą ładunek spory
Celu nigdy nie zmieniają.

Tylko trzeba je zbudować
Grunt utwardzić, dodać szyny
I można eksploatować
Aż do kompletnej ruiny.

Chaos jest jak ruch pojazdem
Gdziekolwiek chcemy wędrować
Można zbłądzić, przerwać jazdę
Wjechać w bagno czy dachować.

Poznać luksus autostrady
Wytrząść kości na wertepach
Pruć przed siebie dla parady
Lub po okolicznych sklepach.

Wiedzę cenię, lecz wybieram
Smak przygody w tym chaosie
Tam się nigdy nie pozbieram
Nawet gdy los ma mnie w nosie...

Very Happy

kszzzz

Chaos nigdy dobry nie jest
i bałagan też wprowadza,
miesza wiedzę wraz z jej brakiem,
na manowce też sprowadza.
W bałaganie trudno wiedzę
od niewiedzy jest odróżnić,
prawda miesza się z fake newsem,
w bajki wierzyć jest nie trudno,
w zabobony, w propagandę,
łatwo pójść drogą fałszywą,
zgubić się oraz zabłądzić,
potem fałsz za prawdę przyjąć.

manko

Chaos wszędzie dominuje...
Przypadkowa jest pogoda
Klimat często też wariuje
Różnie z nieba spływa woda.

Wiosną w śniegu kwiat wyrasta
Lub przymrozki niszczą plony
Płoną lasy, tajgi, miasta
Niszczycielskie mkną cyklony.

Susza trwać potrafi długo
Deszcze spadają nawalne
Rwie rzeka, co była strugą
Giną lasy tropikalne.

Stepowieją grunty rolne
W oceanach plastyk pływa
Tempo przemian jest powolne
Lodów Arktyki ubywa.

Wiedza może to odmieni
Lecz my - zanim świat zmienimy -
W tym chaosie pogrążeni
Adaptować się musimy...

Very Happy

kszzzz

Po kiego grzyba mi więcej chaosu
niż tego co daje przyroda,
najbardziej lubię wieść życie w spokoju,
lecz nęci mnie także przygoda.
Nie pośród wrednych trolli w internecie,
lecz w lesie oraz na polach
wśród fajnych ludzi niedawno poznanych,
tam się wypełnia ma wola.
Miło jest nowe ścieżki eksplorować,
pojechać w strony nieznane,
odkrywać miejsca gdzie jeszcze nie byłam,
zjeść nowe, ciekawe danie…
Tyle chaosu w życiu mi wystarczy,
na inny nie reflektuję,
po pracy lubię odpocząć w spokoju
i takie mi życie pasuje…
Very Happy

manko

A ja się najlepiej czuje
W przetwarzaniu informacji
Na gorąco segreguję
Czy ktoś ma, czy nie ma racji.

Wiadomości przepływają
Niby rwący strumień w głowie
Tylko rybki pozostają
Reszcie mówię: "płyń na zdrowie".

Właściwość to naturalna
Jak płukanie złota w piasku
I w praktyce dość banalna
Jak widok promyka blasku.

To co było pożyteczne
W najnowszej elektronice
Okazuje się skuteczne
Również w wolskiej polityce.

Bo w niej się problemy stwarza
Aby dzielnie walczyć z nimi
Tam głupota wprost zaraża
Nikt nie liczy się z mądrymi...

Very Happy

kszzzz

Informacje też przetwarzam
na okrągło i codziennie,
wiedzy teraz w necie szukam,
regularnie i niezmienne,

ale szukam tej źródłowej,
a nie tej co już przeżuta,
bo w niej trudno jest rozpoznać
co jest prawda, co poruta.

Nie chcę bawić się w Kopciuszka,
od popiołu mak odsiewać,
nieskażony mak mnie cieszy,
w brudach się nie lubię grzebać. Very Happy

manko

Przy poszukiwaniu złota
Lepsze grudki niż pył złoty
Samorodek - to istota
"Złoto głupców" - dla idioty.

Takiej informacji "grudki"
Mamy w prasie poskładane
Konglomerat daje skutki
Często nieoczekiwane.

Twitter lśni samorodkami
Cennymi jak krugerrandy
Są takimi dukatami
Przy miedziakach propagandy.

Nazbierałem złota sporo
Poznałem sprawy nieznane
Ranną czy wieczorną porą
Pływam w myśli oceanie.

I nagle się dowiaduję
Że mam znów się z wiedzą zbratać?
Ja wolności potrzebuję...
Jak obywatele świata!

Very Happy

kszzzz

Grudki złota odnajduję
w tekstach, które są źródłowe,
to w nich skarby się znajdują;
pył jak kurz jest rozproszony
w zakamarkach internetu
i wśród kurzu niewidoczny,
znika w całej masie bzdetów.
Samorodek czasem można
trafić w całej masie złomu,
lecz do tego szczęścia trzeba
wśród bzdur, fake'ów, oszołomów
lub wielkiej pracowitości.
Jedno z drugim mnie nie kręci,
wolę od Twittera pościć Very Happy

manko

W Wolsce się wspaniale dzieje
Suweren wprost zachwycony
Rządzą chamy i złodzieje
Ale dzielą się skradzionym.

Lud nie widzi jak inflacja
Wraz z drożyzną go okrada
W mediach wieczna trwa owacja
"Wolę nieba" kler wykłada.

Podatki drenują ludność
Fiskus do kont się dobiera
Dziś to nie jest żadna trudność
Lecz złodziejska wprost maniera.

Obywatel jest bezsilny
Żadne prawo go nie broni
Spokojny tylko partyjny
Jego przynależność chroni.

Bałaganu nie naprawi
Żadne prawo istniejące
Tylko Salomon nas zbawi
Węzeł gordyjski rozplącze...

Very Happy

kszzzz

Nad przepaścią Wolska stoi,
Krok do przodu i tragedia,
Jeszcze jedna szufla błota,
Jeszcze jedna miska ścierwa
I się wszyscy pogrążymy,
Ci co chcą i co się bronią,
Na lat wiele utoniemy,
Znowu wszyscy nas przegonią.
Milionerów z tego będzie
Może stu lub sto tysięcy,
Gospodarka Polski stanie
I nie będzie coraz więcej,
Ale mniej wciąż dla Polaków…
Jeśli PiS wygra wybory,
A do tego jest wyrywny
I naprawdę bardzo skory,
Gdy do tego dopuścimy…

manko

Wielki piknik PiS planuje
Dziś w Pułtusku dla ludności
Rodzin spęd się przewiduje
Kaczyński także zagości.

Wstęp wyłącznie z przepustkami
Garnitur, krawat, koszula
Najlepiej z przedszkolakami...
Będzie nowa wersja "Ula"?

Pożądany strój ludowy
Chorągiewek do machania
Duży zapas już gotowy
I mundury do przebrania.

Policja szpaler zachowa
Lecz bez pałek przy kaburach
W rekonstrukcji "ścieżek zdrowia"
Strach, że "trzepnie" prezia która.

Potem będą przemówienia
Mowa-trawa, obietnice
I tak aż do zakończenia...
To przekonać ma ulicę?

Very Happy

kszzzz

Przyjdą ci sami co zawsze,
Dziś ze sobą wezmą dzieci,
Ale dzieci nie głosują,
Więc nic więcej im nie wleci.

Spęd się zrobi w tym upale,
Przymusowo dowiezieni
Będą robić za klakierów,
Co PiSu poparcia nie zmieni.

Dzieci znudzą się straszliwie
W czas przemówień w tym upale,
Dobrze to zapamiętają
I nie poprą PiSu wcale

W swoim życiu już dorosłym,
Gdy w wyborach udział wezmą
Będą pamiętały nudę
Beznadziejną i bezkresną...

Przykrości z czasu dzieciństwa
Nigdy się nie zapomina,
Czy dotyczy to pisowców,
Czy dotyczy to Lenina...

manko

Dziś w Pułtusku jak na stypie
Elektorat zawiedziony
Wie, że PiS już ledwie zipie
Prezio klepie znów androny.

Lecz kiełbasa jest darmowa
Szybko znika w pustych brzuchach
Będzie relacja gotowa
O entuzjazmu wybuchach!

Tusk odwiedził Nowoczesną
Koalicjant dobrze znany
Mający wizję współczesną
Nie żaden "zapał słomiany".

Dla prezesa PiS ma rady
Grilla zabrania dotykać
Przy piłkach nie węszyć zdrady
Dmuchanych krabów unikać.

Lecz "policzka" nie nadstawi
Złu litości nie okaże
Prędzej pogrzeb PiS wyprawi
A aktyw "ulem" ukarze...

Very Happy

kszzzz

Dziwny był ten piknik PiSu
Ławki puste, widać nudę,
Za to polityków mnóstwo
Entuzjazmu szukać z trudem….

Choć kampanii jeszcze nie ma,
To bilbordy wiszą sobie
I plakaty się zdarzają,
Skąd pieniądze - nikt nie powie.

Miasta są z nich oczyszczane,
Bo nie pora to śmiecenia,
A pisowcy falstartują,
Bojąc się niepowodzenia,

Bo mandatów liczba spadnie,
Będą trudne do zdobycia,
Są nowi koalicjanci
I silniejsza opozycja…

W TK sobie zaś ciasteczka,
Miast pracować zajadają,
Kłócąc przy rym się niezmiennie,
Rozpraw żadnych nie wszczynają.

Pan Muszyński stracił fotel
Po kadencji sześcioletniej,
Pani Julia trwa niezmiennie
I fotela nie odetnie…

manko

I tak TVPiS pokaże
Że na piknik przyszły tłumy
Po to są fotomontaże
By naród aż pęczniał z dumy.

Billboardów zakazano
Do kampanii rozpoczęcia
O "panach" z PiS nie wspomniano
Ci kradną co jest do wzięcia.

Nawet ukradli Tuskowi
Serduszko biało-czerwone
Teraz 'zjepobusy" zdobi
Miłością wprost oblepione.

W PiS-ie walka trwa na noże
Z list rywali się wyplenia
Tu prokuratura może
Dać film do upublicznienia.

A to wszystko jest podlane
Sosem "bogoojczyźnianym"
Kacze państwo jest gówniane
***** *** hasłem tak znanym!

Very Happy

kszzzz

„Tak dla Polski” też ukradli,
Nawet logo takie samo,
Nic wymyślić nie potrafią,
Posługują się taranem

I oszustwem, licząc na to,
Że ogłupią opozycję,
Nic z tych rzeczy, ta skazała
Już pisowców na banicję.

Mogą dwoić się i troić,
Losy swe powierzać Bogu,
Nie odmieni to postawy
Nieprzyjaciół oraz wrogów,

Którzy władzy PiSu nie chcą,
Nie chcą tego marnotrawstwa,
Oszustwa, niekompetencji,
Złodziejstwa, wiernopoddaństwa.

Czas dla PiSu już się skończył,
Bez zamachu nie poradzą,
Czy go zrobią? Nie wiadomo.
Patrzą na nas inne państwa.

A za miedzą krwawa wojna,
U nas w kasie brak pieniędzy,
Kto pomoże autokracji?
Czy będziemy już żyć w nędzy?

Putin słabą ma pozycję,
Kasę coraz mniej zasobną,
Czy przygarnie nas do siebie?
Tylko jeśli wygra wojnę…

Jeśli przegra to poleci,
Rosja będzie lizać rany,
Nasza Polska zaś w ruinie
Wkroczy w nowy świat nieznany…

manko

Tusk chciał pomóc Kaczyńskiemu
Instruktażem o kulturze
Lecz nie wspomniał o odzieniu...
A ten przybył w garniturze!

Choć żar lał się strugą z nieba
W luźnych strojach lud się bawił
Żałobnika zagrać trzeba
Aby w kirze pogrzeb sprawił.

Rydzyk, suto opłacany
Też frekwencji nie poprawił
Nie był pogrzeb zbyt udany
Żaden ksiądz się tam nie stawił.

Za to Tusk w pomysły błyszczy
Dziś "Aleję Milionerów"
W Międzyzdrojach widzą wszyscy
Z twarzami kaczych macherów.

Tego nie da się ominąć
Ludzie muszą to zobaczyć
Policja nie może zwinąć
PiS-owskich nowobogaczy...

Very Happy

kszzzz

Strój prezesa był bombowy,
Jak na piknik, daję słowo,
Czyżby mu nie powiedziano,
Ma być luźno i sportowo?

Mógłby wskoczyć w nim do trumny,
Nie w upale się gotować,
Trudno w takiej szacie z ludźmi
Bawić się i integrować.

Szpaler piękny lecz za krótki,
Bowiem jak wieść gminna niesie
Milionerów są dziesiątki,
Wśród nich żony i kolesie,

Dzieci posłów i rodzice,
Konkubiny, kuzynostwo,
Jednym słowem wielka sitwa
I całe PiSu dziadostwo.

Bo nepotyzm i korupcja
To mechanizm PiSu władzy,
Od nich wszystko się zaczyna
I nikt jeszcze się nie sparzył.

By mieć władzę, pan Jarosław
Zgadza się na wszystko to,
Choć udaje, że zło pieli,
To zasiewa samo zło…

manko

Na Jasnej Górze diabły straż pełnią
Zloty kiboli cieszą ich wielkie
Faszyści chętnie tacę napełnią
Teraz kaczystów spędy tam wszelkie.

Tak polityką dziś splugawiono
Miejsce, co wiernym za 'sacrum' było
Gdzie się w intencji o cud modlono
'Profanum" z kaczym gównem wkroczyło.

Kaczyński stamtąd o głosy woła
Bezcześci ołtarz kiedy nań pluje
Klasztor - remiza to lub stodoła
A nie "dom boży" co ryt szanuje.

Tusk do burdelu nigdy nie wejdzie
On woli marsze, place, hangary
W parafiach także "kazać" nie będzie
Ceni uczucia wyznawców wiary.

Kanony wiernych bywają cwane
Wciąż kradną, kłamią i nienawidzą
Gdy rozgrzeszenie będzie im dane
Komunii przyjąć już się nie wstydzą...

Very Happy

kszzzz

Niech tak kościół robi dalej,
Miodu z tego mieć nie będzie,
Puste tace, puste ławki,
Nędza i mizeria wszędzie.

Ludu który się odwróci
Nigdy więcej nie odzyska,
Wkroczy on na świecką drogę
Ta mu odtąd będzie bliska.

Już nie chodzą na religię
Dzieci ani młodzież szkolna,
Wiernych wiek się nie odmładza,
To tendencja nie powolna,

Ale bardzo dynamiczna,
Rozprzestrzenia się już wszędzie,
Choć PiS kaskę lubi sypnąć,
Wiernych z tego nie przybędzie.

Kilka lat i z ambon słowa
Nie popłyną już do ludzi,
Miną czasy, w których Kościół
Wielki respekt w ludziach budził…

manko

Dziś po polach Bambik błądzi
Krzyże stawiając drewniane
Kilka procent zdobyć sądzi
Gdy są ludy ogłupiane.

Jedwabnego nie odwiedzi
Tam Polacy mordowali
Lepszym celem są sąsiedzi
Co Polaków zabijali.

Miesięcznice pod schodami
Twardo są kontynuowane
Choć to kpina nad kpinami
Lecz co szkodzi błysnąć szpanem?

Także w domenie publicznej
Zdrada Lecha Kaczyńskiego
Na rzecz Rosji coraz liczniej
Trafia do ludu polskiego.

Sikorski z Giertychem wzywa
By pomniki zdrajcy burzyć
Ma ta ich inicjatywa
Lechowi Wałęsie służyć.

Bo to on jest bohaterem
Którego świat wciąż podziwia
Lech Kaczyński przy nim zerem
Mit przywództwa dogorywa...

Very Happy

kszzzz

PiS leci martyrologią,
Dla mnie to już nudne bardzo,
Jak długo szaty rozdzierać,
Zamiast iść do przodu hardo.

Zamiast przyszłość wciąż zdobywać,
Pławić w krwi dawno przelanej
I w kółko rozdzierać blizny,
Na okrągło jątrzyć rany.

Nudne to i obrzydliwe,
Nie zapewnia też rozwoju,
Szczęścia też nie daje ludziom,
Nie jest drogą do spokoju.

Kolejnym etapem zemsta,
A z nią krew przelana nowa...
Komu dzisiaj to potrzebne?
Dużo zła czynią złe słowa...

Mieć sąsiadów za swych wrogów,
Gdy być mogą przyjaciółmi,
Czy tak czynią ludzie mądrzy?...
Nie! Tak czynią ludzie durni!

manko

Obiecał prezio rolnikom
Że skup malin będzie działał
Swoją własną polityką
Sprawi, że nikt "nie da ciała".

Plantatorzy się wzbogacą
Spłacą u zbieraczy długi
Pożyteczną rąk swych pracą
Wsadzą krzewy na rok drugi.

Konsumenci nie zbiednieją
Ceny rynkowe nie wzrosną
Zyski odbierze złodziejom
Choć ci w PiS-ie "w siłę rosną".

Mniemając się "zbawicielem"
Wody już nie będzie w winie
W połowach ryb w sieciach wiele
Chleb pomnoży się jak świnie.

A co gdy mu się nie uda
I maliny z krzaków zgniją?
Chociaż wiara czyni cuda
Mądrzy "wina Tuska" piją...

Very Happy

kszzzz

Obiecują, obiecują
I nic z tego nie wynika,
Bo korupcja wszystko dławi,
Nie ma zmiłuj dla rolnika.

Gdy pisowiec chce zarobić,
To nie będzie się oglądał
Lecz wszystko co trzeba zrobi
By mieć to czego pożąda.

A pożąda niezbyt wiele,
Jak najmniej pragnie pracować,
Za to wielkie apanaże
stale do kieszeni chować…

Więc obrasta PiS w fortuny,
Zmienia się w klan milionerów
Oraz opowiada bzdury,
By przyciągać swych klakierów,

Co na niego zagłosują,
By mógł swe miliony mnożyć
Z głośnym wsparciem suwerena,
A także dla chwały Bożej…

manko

Ćwierć miliona miecz kosztował
Choć bez pochwy w samej rzeczy
Rydzyk go pod suknią schował
Oby członka nie skaleczył.

Kto na kościół miecz podniesie
Ten się w piekle będzie smażył
Sasin wielkim jest obwiesiem
Gdyż tego nie zauważył.

Traktor wart "bańki" półtora
Ślubny prezent u rolnika
Władza do dawania skora
Dla swojego urzędnika.

Niech kamieniem rzuci pierwszy
Kto prezentów nie rozdaje
W partii PiS to gest najszczerszy
Grabią, nie licząc się z krajem.

Gdzie szpitale zadłużone
Nie ma na dentystów w szkołach
Leki z aptek wykupione
Wolska goła i wesoła.

Szczyt sezonu, słońce praży
W górach i w kurortach pustki
Nieliczne grupki na plaży...
Tym drożyzna jest dla Ustki!

Very Happy

kszzzz

Władzy oddać nie planuje,
Choć wyborów idzie pora,
I czas cały kombinuje
By nie przegrać w tych wyborach.

To bilbordy już rozwiesza
Zachwalając swe sukcesy,
Wprzęgnie kościół i ambony,
Rzuci przy tym sporo z kiesy,

Referendum też o niczym
Z wyborami przeprowadzi,
Na uchodźców lud poszczuje,
Rydzykowi będzie kadzić,

Rozda puste obietnice,
Szczujnia będzie szczekać stale,
Niemców, Unię zmiesza z błotem,
Tusk zaś Niemcem uber alles,

Jest Putina namiestnikiem,
Który Polskę do ruiny
W dwa tygodnie doprowadzi,
Bo popełnia tylko winy.

Gdy to wszystko nie pomoże,
To wybory się przełoży,
Jeszcze więcej się nakradnie
I powierzy Matce Bożej.

Jeśli jednak się odbędą,
A PiS przegra nie daj Boże,
Będzie wariant brazylijski
Albo Trumpa po wyborze...

Władzy łatwo nie oddamy,
Bóg, Maryja, Rydzyk z nami,
A jak nie pomogą oni,
To się Tuska precz przegoni!
Wink

manko

Dylematem jest niezmiennym
Czego Polak oczekuje?
Pragnąć życiem żyć codziennym
Bez zmian się najlepiej czuje.

Zupełnie go nie obchodzi
Wyższość Kremla nad Brukselą
Kto faktycznie jemu szkodzi
Jakie siły naród dzielą.

Chce kupować tanio w sklepie
Drogo sprzedać swe usługi
Aby jemu było lepiej
Śmieciem obywatel drugi.

W politykę się nie miesza
Rydzykowi płaci datki
Rozum na kołku zawiesza
Gdy przyjdzie płacić podatki.

To jest większość społeczeństwa
Które do wyborów stanie
Chce spokoju, nie męczeństwa...
Wolak nigdy nie powstanie!

Very Happy

manko

Krzyżacy podarowali
Jagielle dwa miecze nagie
Rydzykowi też dawali
Aby podniósł w nich odwagę.

Sasinowi został jeden
Kto z partyjnych ukradł drugi?
Już nie będzie "klepał biedę"
Ćwierć miliona za zasługi!

Very Happy

manko

Rydzyk dostał miecz do ręki
Patrzy - i przeżywa męki:
Jaki cel tej darowizny?
To broń na wrogów ojczyzny
Czy wezwanie do krucjaty
Bo w siłę rosną psubraty?
Czy mafijne ostrzeżenie
Życia jego zakończenie
Choć do tego służy chyba
Dostarczona zdechła ryba?
I pytanie czy wystarczy
Sam miecz, pozbawiony tarczy?
Bo bez pochwy się obędzie
Lecz bez tarczy nic nie będzie
Kiedy wróg zaatakuje
To cios miecza go zakłuje.
Biedny Rydzyk głową kiwa:
Jak ta oślina szczęśliwa
Była owies z sianem mając
I z jedzenia wybierając...

Very Happy

kszzzz

Broń to ściema - dla muzeum,
które istnieć będzie po to,
by był pretekst aby doić
regularnie i z ochotą
z podatków naszych pieniądze,
by Rydzyk zaspokoił żądze.
TVTrwam przynosi straty,
on zawsze za mało bogaty…