|
www.spotkania.fora.pl zatrzymaj się na chwilę
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:36, 02 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | A Rosja ma broń atomową... |
To też na postrach...
Broń atomowa ma to do siebie, że niszczy wszystko w promieniu rażenia i pozostawia skażenie promieniotwórcze na dziesiątki lat. Nawet taktyczna broń jądrowa może być użyta tylko na dużych akwenach morskich, chociaż wiatr może przenosić skażenie i nad ląd. Moim zdaniem broń atomowa - dowolnego kraju, który ją posiada - będzie użyta wyłącznie w przypadku odpowiedzi na masowy atak jądrowy na całe państwo (np. Rosja uderza na USA, ci odpowiadają kontruderzeniem i mamy masową zagładę ludności). Dlatego strach ma wielkie oczy, a tak naprawdę od 1949 roku (pierwsza bomba atomowa w Rosji) zapomnieliśmy o broni A. Podobnie jak o broni biologicznej B i chemicznej C.
Ja przynajmniej bardziej obawiam się wygranej PiS w nadchodzących wyborach niż wybuchu bomby atomowej gdzieś na świecie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:32, 02 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Nie sądzę by PiS rządziło po wyborach.
A Rosji się boję. Ukraińcy przy rosyjskich żołnierzach znajdują atropinę. Atropina m.in. jest odtrutką na Sarin. A broń chemiczna jest mniej niszczycielska, ale równie okrutna jak atomowa.
W Syrii Rosjanie nie zawahali się użyć broni chemicznej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:41, 03 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Nie sądzę by PiS rządziło po wyborach... |
Ja też nie sądzę...
Natomiast szansę zwycięstwa opozycji oceniam na 2:3. Jednak znacznie ważniejsza jest większość konstytucyjna dla zwycięzców, która pozwoli na wprowadzenie zmian po PiS-ie i utrwalenie ich w konstytucji oraz obalanie wet Dudy (których będzie multum). A tu już szansa jest 1:10. Dodam, że PiS wprowadzał zmiany antydemokratyczne w roku 2015 przy poparciu większości w sejmie i senacie, posłusznym prezydencie i nagminnym łamaniu prawa (dublerzy w TK, neo-KRS).
Takiej 'hossy' dla władzy już raczej nie będzie. A przyszła opozycja będzie kłamała i szkodziła rządzącym ponad wszelkie oczekiwania...
kszzzz napisał: | W Syrii Rosjanie nie zawahali się użyć broni chemicznej... |
Nie zawahają się i w Ukrainie...
Natomiast wiem z mojej praktyki w LWP, że każdy żołnierz posiada na wyposażeniu maskę przeciwgazową. Zarówno w przypadku gazów bojowych jak i broni biologicznej decydujące znaczenie ma nie dopuścić ich do płuc.
Myślę, że przez 50 lat nic się w tym zakresie nie zmieniło na gorsze i na rozkaz "maski włóż" ochrona będzie zapewniona...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:36, 03 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Problem polega na tym, że broń chemiczna dotyka nie tylko żołnierzy, ale także cywili i zwierzęta domowe oraz dzikie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:30, 04 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Problem polega na tym, że broń chemiczna dotyka nie tylko żołnierzy, ale także cywili i zwierzęta domowe oraz dzikie... |
Dlatego nazywana jest bronią masowego rażenia...
Ostatnie wydarzenia w Ukrainie pokazują, że to nie broń masowego rażenia może zdecydować o zwycięstwie lub porażce lecz broń precyzyjnie wymierzona w cele wojskowe. Sukcesy dronów Bayraktar, wyrzutni rakiet HIMARS, haubic M777 czy armat dalekiego zasięgu jasno pokazują, że można doskonale niszczyć cele z małą ilością artylerii niż rosyjskie niszczenie i burzenie wszystkiego na oślep.
Z drugiej strony broń precyzyjna, skierowana na duże masy ludzkie, zabija też masowo. Jak w Krzemieńczuku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:53, 04 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
To nie była broń precyzyjna, tylko stare półtonowe rakiety, których celność wynosi ok. 300 metrów. W pobliżu tego centrum był rzeczywiście jakiś stary, pusty magazyn i to on mógł być rzeczywistym celem Rosjan.
A Ukraińcy mają z zachodu broń rzeczywiście precyzyjną i trafiają w wyznaczone cele. Ten atak w Biełgorodzie, do którego Ukraińcy się nie przyznają, a który chyba rzeczywiście był ich robotą, w którym uszkodzony został blok mieszkalny jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych, okazuje się że Rosjanie zestrzelili 3 rakiety, z których jedna spadła na blok...
Jeśli chodzi o atak chemiczny, to cywile i zwierzęta nie mają masek przeciwgazowych.
Już wiem dlaczego Ukraińcy nie zbombardowali mostu krymskiego - nie mają rakiet o odpowiednim zasięgu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:07, 04 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Jeśli chodzi o atak chemiczny, to cywile i zwierzęta nie mają masek przeciwgazowych... |
I nie muszą mieć...
Gazy bojowe mają sens tylko na froncie. Gdy wrogie armie są okopane i wzajemnie się nie widzą to traci sens strzelanina z karabinów gdyż cele bezpośrednie są praktycznie niedostępne. Wtedy pozostaje ostrzał artyleryjski pozycji wroga granatami czy bombami - z nadzieją, że jakiś odłamek kogoś przypadkowo trafi. W odpowiednich warunkach atmosferycznych (sprzyjający kierunek i siła wiatru) zamiast artylerii można wypuścić gaz bojowy, który - jako cięższy od powietrza - wnika do okopów i tam powoduje zgony żołnierzy (tych bez masek). Jest to wprawdzie zakazane konwencjami międzynarodowymi, ale dla niektórych praworządność jest zbyt trudna do pojęcia.
Gazy bojowe na ulicach i tam gdzie są cywile to wolski bandytyzm wobec kobiet czy wrogów kaczyzmu. A nie wojna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:47, 04 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
A Rosjanie nie zachowują się jak barbarzyńcy? Jeśli są w stanie zbombardować centrum handlowe z tysiącami klientów lub stację kolejową z tysiącami ludzi czekającymi na transport, jeśli po nocach bombardują wielkie bloki mieszkalne typu szafy, to kim są, jak nie barbzrzyńcami?
Pojawiło się nagranie podsłuchanej rozmowy rosyjskiego żołnierza, który chwali się żonie (sic!), że podrzyna rannym ukraińskim żołnierzom gardła... A wcześniej jego dowódca wydał rozkaz żeby ich dobijać. Czy to nie barbarzyństwo?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:32, 04 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | A Rosjanie nie zachowują się jak barbarzyńcy? |
Zachowują...
Jednak to jest mimo wszystko wojna. Chociaż nigdy nie wypowiedziana formalnie ale wojna. A na wojnie każdy żołnierz rozróżnia tylko dwa statusy: "swój" i "wróg". Do swoich nie strzela i nawet liczy na ich pomoc, do wroga strzela aby zabić. W przypadku agresji na inne państwo definicja "wróg" rozszerza się również na cywili - zwykle niesłusznie, ale była też babcia ukraińska, która zaprosiła żołnierzy rosyjskich na naleśniki i po tym "posiłku" ośmiu z nich zmarło. Dla Ukraińców zaś wrogiem jest każdy żołnierz rosyjski i nie ma on żadnych wątpliwości (nawet gdy zastrzeli pacyfistę to zginie wróg).
Rosjanie mają trudniejsze wybory bo ich może zastrzelić także "swój". Było dobijanie rannych Rosjan na polu walki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:02, 04 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
To nie jest żadne uzasadnienie. Agresor jest agresorem, niszczenie dzielnic mieszkaniowych nie ma żadnego usprawiedliwienia.
Mnie mniej zbulwersowało dobijanie rannych Ukraińców, a bardziej chwalenie się tym przed żoną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:03, 05 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | To nie jest żadne uzasadnienie... |
Nie mam zamiaru niczego uzasadniać...
Natomiast usiłuję zrozumieć. Normalny człowiek kieruje się zasadami humanitaryzmu, altruizmu lub egoizmu czy wreszcie normami środowiskowymi. W wojsku te wszystkie zasady moralne są odrzucane i obowiązuje wyłącznie wykonywanie rozkazów przełożonych. Poza tym sytuacja wojenna wprowadza nowe kanony, z których najważniejszy jest "zabij wroga aby samemu nie zostać przez niego zabitym". To nie jest żadna "moralność pani Dulskiej", to jest czysta ewolucja gatunków. I tak jak w przyrodzie pojawiają się drapieżniki i ich ofiary.
Oczywiście większe szanse przetrwania mają drapieżniki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:51, 05 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Człowiek nie jest drapieżnikiem, jest roślinożercą, który nie gardzi mięsem, jak wiele roślinożernych gatunków, ale może żyć bez niego.
Natomiast człowiek jest największym bandziorem spośród wszystkich gatunków i nie jest mu to potrzebne do przetrwania, a sprawia przyjemność - rozbój, grabież, mordowanie osobników własnego gatunku oraz innych gatunków. Oczywiście na szczęście nie sprawia to przyjemności większości ludzi, ale tak wielu osobnikom, że jest to zauważalne i odczuwalne przez wszystkich. I rozum, prawo ani postęp cywilizacji zupełnie tego nie zmieniają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:21, 05 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Człowiek nie jest drapieżnikiem, jest roślinożercą, który nie gardzi mięsem, jak wiele roślinożernych gatunków, ale może żyć bez niego... |
Nie chodzi o klasyfikację gatunkową...
Rozważamy sytuacje ekstremalne z zagrożeniem życia włącznie. Na wojnie celem nadrzędnym jest zabicie wroga (lub wzięcie do niewoli gdy się podda). Można to porównać sytuacji do cywila z rodziną napadniętego przez uzbrojonego nożownika lub rewolwerowca. Celem cywila jest ochrona życia własnego i rodziny, a nie omawianie z napastnikiem przysługujących mu praw do życia. Nawet gdy w tej sytuacji zabije napastnika to uniknie kary gdyż KK dopuszcza takie działanie w samoobronie. Wojna to coś jak walka kogutów na arenie. Oba ptaki walczą ze sobą do upadłego lub do śmierci jednego z nich.
A ludzie robią zakłady...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:02, 05 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Dlatego nazwałam ludzi bandziorami, bo czym jest wojna, jak nie ekstremalnym bandytyzmem?
I jak wspomniałam - człowiek nie jest jedynym bandyckim gatunkiem, a najbardziej bandyckim gatunkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:29, 05 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Dlatego nazwałam ludzi bandziorami, bo czym jest wojna, jak nie ekstremalnym bandytyzmem? |
Znowu uogólniasz...
Jestem człowiekiem ale nie jestem żadnym bandziorem. Wojna jest natomiast sposobem rozwiązywania konfliktów między grupami ludzkimi o różnych oczekiwaniach. Hitler chciał dla swojego narodu 'lebensraum', czyli przestrzeni życiowej. Efekt - II wojna światowa. Konfederaci w USA chcieli niewolnictwa, a unioniści chcieli je znieść. Efekt - wojna secesyjna. O wojnie futbolowej między Salwadorem i Hondurasem już nie wspomnę gdyż ma ona bardziej charakter humorystyczny niż poważny. Biskup Ignacy Krasicki napisał "Monachomachię, czyli wojnę mnichów".
Pisać dalej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:44, 05 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Niczego nie uogólniam. Nie nazwałam ciebie bandziorem ani siebie. kszzzz napisał: | człowiek jest największym bandziorem spośród wszystkich gatunków i nie jest mu to potrzebne do przetrwania, a sprawia przyjemność...
Oczywiście na szczęście nie sprawia to przyjemności większości ludzi, ale tak wielu osobnikom, że jest to zauważalne i odczuwalne przez wszystkich. | Napisałam tylko, że wśród ludzi jest na tyle dużo bandziorów, że ich istnienie zauważają wszyscy. Nawet w czasach pokoju jest ich na pęczki - złodzieje kieszonkowi, włamywacze, chuligani, kibole, nie wspominając już o cięższym kalibrze rozmaitych przestępstw.
Wojna to jest metoda zaspokajania ambicji samców alfa lub próba uwolnienia się spod jarzma narzuconego przez innych, silniejszych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:00, 05 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Wojna to jest metoda zaspokajania ambicji samców alfa lub próba uwolnienia się spod jarzma narzuconego przez innych, silniejszych... |
Ciekawa koncepcja - uwaga, będzie ironia...
Wyobraziłem sobie samca alfa Urlyka von Jungingena, którego ambicją było zostać królem Polski, jak w roku 1410 zbiera wiernych Krzyżaków, zaprasza najświetniejsze rycerstwo europejskie i rusza na Kraków aby tam się koronować na upragniony tron. Tymczasem król Jagiełło postanowił spróbować uwolnić się spod jarzma narzuconego przez innych i wraz z wiernym rycerstwem stanął pod Grunwaldem na drodze ambitnego Urlyka. Po jednodniowej bitwie ambitny Urlyk poległ, a uwolniony spod jarzma król Jagiełło machnął ręką na zdobycie Malborka i wrócił w chwale do Krakowa.
Już jako nowy samiec alfa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:01, 05 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Nie chciał być królem Polski, a być wielkim mistrzem zakonu, mającym we władaniu całą Polskę.
Jagiełło tylko się bronił i chciał wypędzić Krzyżaków z polskiego terytorium. Oczywiście Jagiełło nie wykorzystał zwycięstwa jak należy.
Bandziorami są ci co napadają bez powodu, a nie ci co się bronią, o ile nie przekraczają granic.
Przekroczeniem granic byłoby np dobijanie rosyjskich rannych przez Ukraińców, czego oczywiście nie wykluczam, że czasem się zdarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:36, 05 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Nie chciał być królem Polski, a być wielkim mistrzem zakonu, mającym we władaniu całą Polskę... |
Czarnek tak nie pozwoli nauczać...
Żeby pogański od urodzenia Jagiełło pokonał Wielkiego Mistrza Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie? Z jednej strony dziki litewski nuworysz, który tylko dzięki małżeństwu z węgierską pannicą został ochrzczony i namaszczony na króla Polski, a z drugiej strony prawie święty zakonnik? To może pacholęta szkolne zniesmaczyć i zachwiać ich patriotyzmem. Z drugiej strony jednak prawie święty przegrał i był niewinną ofiarą dzikiego Litwina. Może się coś z tego da spreparować i umieścić w HiT?
Nie takie cuda potrafi Czarnek...
kszzzz napisał: | Bandziorami są ci co napadają bez powodu, a nie ci co się bronią... |
I to jest perfekcyjna definicja!
Szczególarz dodałby jeszcze, że bandzior - jak sama nazwa wskazuje - jest członkiem jakiejś bandy, ale to nie zawsze musi być prawda.
Bandziorom porządny obywatel zawsze mówi nie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 6:38, 06 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Wojsko polsko- litewskie zastosowało lekką jazdę i zajęło lepsze pozycje, a Krzyżacy ciężkich, nieruchawych zbrojnych. To był klucz do zwycięstwa. Nie przypomina to trochę "operacji soecalnej" w Ukrainie? A Bóg w 1410 roku był po stronie nuworyszy, a nie świętobliwych zakonników .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:23, 06 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Nie przypomina to trochę "operacji specjalnej" w Ukrainie? |
Niezupełnie...
Według Sienkiewicza ("Krzyżacy") to właśnie lekkie pułki smoleńskie pierwsze nie wytrzymały nawały ciężkozbrojnej jazdy krzyżackiej i opuściły w popłochu pole walki (powróciły wprawdzie pod koniec bitwy, ale wtedy było już "po ptakach"). Natomiast skojarzenie z "operacją specjalną" Putina w Ukrainie jest o tyle zasadne, że Krzyżacy mieli zakonną piechotę niemiecką mało zainteresowaną czymkolwiek poza przeżyciem i wzbogaceniem się na trupach. Tymczasem piechota polska miała żywotny cel w osiągnięciu zwycięstwa gdyż broniła ojczyzny, własnej ziemi, niepodległości i swoich rodzin. A to znakomicie dopinguje do walki ze wszystkich sił i do upadłego.
Dzisiaj to Ukraińcy są zmotywowani jak piechota polska pod Grunwaldem. A Rosjanie są jak tamta piechota niemiecka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:50, 06 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Sienkiewicz jako historyk, to jak Karol May - znawca Indian. Trzeba trochę krytycznie podchodzić do jego tekstów. Nie prowadził dogłębnych studiów historycznych przed ich pisaniem. Wg mnie ucieczka lekkiej jazdy była taktyczna i związała na pewien czas potężną część sił krzyżackich.
A u Maya szlachetni i pokojowi byli Apacze, a krwiożerczy Komancze, kiedy w rzeczywistości było odwrotnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:09, 06 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Sienkiewicz jako historyk, to jak Karol May - znawca Indian... |
Pełna zgoda...
Dlatego na stawiane mu podobne zarzuty Sienkiewicz zawsze przyznawał, że opierał się na relacjach spisanych przez Długosza, w końcu historyka. Tak samo Matejko malując obraz "Bitwa pod Grunwaldem" wolał wyobraźnię niż źródła historyczne. A te są dzisiaj kwestionowane od lewej do prawej i gdzieś czytałem, że bitwa pod Grunwaldem przed Sienkiewiczem wcale nie istniała w nauce, bo historycy woleli pisać o bitwie pod Płowcami (klęska) czy o życiu św. Wojciechu. Podobnie "ubarwiał" historię Polski Kraszewski lecz miał dużo trudniej niż Sienkiewicz z uwagi na więcej opracowań naukowych i dowodów na wydarzenia w czasach saskich.
Może to jednak Krzyżacy - jak Niemcy za Hitlera - byli tymi "lepszymi" co to chcieli cywilizować "polską dzicz"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:28, 06 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Jakby nas ucywilizowali, to by nas (ciebie i mnie oraz innych) nie było. Może jakieś ślady Słowian wymieszane z genami germańskimi były w polulacji zamiejącej te ziemie.
Teraz takie plany mają Rosjanie w odniesieniu do Ukraińców. Geny ukraińskie im nie przeszkadzają, skoro porywają ukraińskie dzieci, w przyszłości zapewne mięso armatnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:28, 06 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Jakby nas ucywilizowali, to by nas (ciebie i mnie oraz innych) nie było. Może jakieś ślady Słowian wymieszane z genami germańskimi były w polulacji zamiejącej te ziemie.
Teraz takie plany mają Rosjanie w odniesieniu do Ukraińców. Geny ukraińskie im nie przeszkadzają, skoro porywają ukraińskie dzieci, w przyszłości zapewne mięso armatnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:47, 06 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Jakby nas ucywilizowali, to by nas (ciebie i mnie oraz innych) nie było... |
Z pewnością...
Oboje jesteśmy "wybrykami natury" i tylko znawca genetyki potrafiłby na podstawie naszych genomów określić z jakimi to nacjami i osobnikami mieli do czynienia nasi przodkowie. Czytałem, że są pewne geny charakterystyczne w spirali DNA dla wielu gatunków. Nasz genom ludzki to 98,76% genomu szympansa. Aby nie sięgać aż tak daleko to gdyby mój ojciec nie spotkał mojej matki to mnie też by nie było na świecie. Jak widać to co dla gatunku ludzkiego jest trwałe jak opoka to dla pojedynczych osób jest całkowicie przypadkowe. Ostatnio czuję się bardziej Europejczykiem niż Polakiem.
Może lepiej być "Obywatelem świata"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:16, 06 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
W moich genach na pewno są austriackie i tatarskie. O innych nie wiem, ale pewnie też są.
Ja swoje istnienie na pewno zawdzięczam Stalinowi, bo gdyby nie jego pośrednie działanie, moi rodzice nie mieliby okazji się poznać.
Choć życie bywa niekiedy przewrotne. Moja bratanica poznała swojego męża w Bieszczadach, a oboje przyjechali tam niezależnie od siebie z Gdańska. Choć może gdyby przyjechali tam z odległych miast, znajomość by się urwała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:23, 06 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | W moich genach na pewno są austriackie i tatarskie... |
To ja przebijam!
W moim ciele przebywały atomy tlenu i azotu, którymi oddychali: Cheops, Juliusz Cezar, Jezus Chrystus, Napoleon Bonaparte, Einstein, Lenin i Lech Wałęsa! Zadanie można dać uczniom na maturze do udowodnienia (dane wyjściowe to: długość życia, objętość płuc, tempo oddychania, pojemność i skład atmosfery ziemskiej).
Dodam, że błąd wyliczenia jest mniejszy niż 0,1%...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:40, 06 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Atomy mamy takie same
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:05, 06 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Atomy mamy takie same... |
Dokładnie!
Ciekawe czy ktoś policzył ile jest atomów w kuli ziemskiej i w atmosferze? Liczby mogą wyjść astronomiczne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|