Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Skrzydlata Polska o 10 kwietnia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna -> Polityka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pacyfek




Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1948 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:35, 28 Wrz 2010    Temat postu: Skrzydlata Polska o 10 kwietnia

Streszczenie artykułu "Lot ku śmierci" Edwarda Margańskiego:
[link widoczny dla zalogowanych]
z pisma "Skrzydlata Polska". Autor jest aktualnie jednym z największych polskich autorytetów w dziedzinie lotnictwa. To jeden z ostatnich polskich konstruktorów lotniczych, a zarazem pilot. Osobiście poznałem autora ponad 40-ści lat temu. Serdecznie polecam.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BB




Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 3597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 660 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:41, 28 Wrz 2010    Temat postu:

Naprawdę bardzo się staram, aby pojąć cokolwiek z tego co czytam i słyszę na temat katastrofy, ale niewiele mi z tego wychodzi.
Rozbieżność w poglądach jest tak olbrzymia, że skąd ja - bieda z nędzą mam wiedzieć, który ze speców ma rację.
Być może zbyt uporczywie trzymam się "mojej" teorii, która od samego początku siedzi mi w głowie, a mianowicie, że to jednak NACISKI i nawet wiem przez kogo dokonywane i za czyją sugestią czy wręcz nakazem.
Szczegóły zapewne by trzeba wyjaśnić i to by wystarczyło za wszystkie komisje, a zwłaszcza za pana Edmunda Klicha.
Być może za bardzo siedzą mi w pamięci nasi wspaniali lotnicy z Dywizjonu 303 i innych, no i to, że absolutnie zgodziłam się niegdyś z obecnym Prezydentem Bronisławem Komorowskim, gdy powiedział, że "polski lotnik i na drzwiach od stodoły poleci, gdy będzie taka potrzeba". Wtedy bardzo mi się to powiedzenie spodobało, a i dziś myślę, że to prawda.
Czy teraz nagle mam przestawić swoje myślenie i uważać, że wszystko mamy "do kitu" - i samoloty i wyposażenie i ludzi, których się nie szkoli bo nikomu na tym nie zależy ? Czyli, że rządzą nieudacznicy, szkolą nieudacznicy, nikt za nic nie odpowiada, armia do bani i w ogóle wszystko.

Wiem, że to co napisałam nie pasuje do tego profesjonalnego wątku - ale trudno, napisałam co czuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hajdi




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 28037
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4428 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:55, 28 Wrz 2010    Temat postu:

BBetko ale ja czuję podobnie. I w kwestii przyczyn katastrofy i innych. Nic się na tym nie znam, ale dość dobrze poznałam sposób działania i traktowania ludzi przez najjaśniejszego Lecha Wawelczyka.
O tych drzwiach od stodoły to słyszałam ciągle od wczesnego dzieciństwa w związku z naszymi lotnikami biorącymi udział w wojnie o Anglię.
Obawiam się tylko, że nigdy nie poznamy najprawdziwszej prawdy, wszystko ukryją i zachachmęcą, żeby nic nie splamiło pamięci męczennika. Już przecież się to dzieje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ans
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 18663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5109 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:03, 28 Wrz 2010    Temat postu:

Ja przeciwnie do Was, nie uważam aby sprawy techniczne i prawa fizyki należało traktować romantycznie.
To niegdysiejsze (żartobliwe) powiedzenie Komorowskiego o "lataniu na drzwiach od stodoły" też mnie wtedy nie zachwyciło.
Wiele pięknych legend u nas pokutuje, a rzeczywistość niestety bywa bardziej prozaiczna i wymagająca. Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pacyfek




Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1948 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:27, 28 Wrz 2010    Temat postu:

Jedna z osób dyskutujących nad tekstem p. Margańskiego zacytowała fragment starego podręcznika dla pilotów:
"Pilot, który wlatuje w złe warunki pogodowe ma, statystycznie rzecz biorąc, jeszcze 74 sekundy życia przed sobą!"
Zejście poniżej 120 metrów we mgle było "rozmyślnym wleceniem w złe warunki pogodowe".
Rozważania o stanie państwa czy procedurach urzędniczych dotyczy wszystkich, którzy rządzili w III RP.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daga




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 23810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4081 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:20, 29 Wrz 2010    Temat postu:

Troszkę się speszyłam, że mając swoją teorię nieszczęścia mam przeczytać fachową ocenę. A jak ona będzie inna - pomyślałam? Przecież sie znam na lotnictwie - 'jak wilk na gwiazdach', no ale na życiu sie znam lepiej!!!!!
Wiem zatem, że KAŻDA! katastrofa, no powiedzmy nieszczęście, to splot postepujących po sobie przypadków niewłaściwych, niezgodnych z normą.

Nie będę powtarzać tego co już wiemy.

Wiem tylko tyle, że gdyby mój szef stał za moimi plecami!!!! i nawet mógłby nic nie mówic, ale patrzyłby mnie i drugiemu na ręce?, rozdygotałyby mi sie nawet nogi!!!!
Myślałabym: - czego on chce?, Jezuniu!, żeby tylko nie zobaczył, że sie denerwuję. A może nie ufa w moje umiejętności?, to ja mu pokażę, jak jego pilot ląduje!!!!
Miałabym 'burzę' w głowie.
A tu jeszcze od LK przychodzą umyślni i pytają, śmierdolą, co oni tu chcą????

(...)Wrzucając kamyki, czy przyczynki do eseju na temat odpowiedzialności, nie sposób uciec od kwestii nacisku na pilotów w sprawie lądowania. Były naciski na pilotów? W świetle znanych powszechnie faktów bezdyskusyjnie były. Dowód? W kabinie w trakcie lądowania był generał. Generał, któremu my, obywatele, powierzyliśmy pieczę nad naszymi Siłami Powietrznymi. I w tym wypadku nie jest ważne, czy i w jakiej formie kazał czy tylko zalecał lądować, czy współdziałał w tej samobójczej drodze do śmierci, czy nie! Ważne jest, że nie zakazał tego lądowania(...)
NIE ZAKAZAŁ LĄDOWANIA!!!!!\

Pacyfku:) podobne są moje myśli w bezsenne noce i dumanie przy pasjansie.

(...) odbyłem z przyjacielem dyskusję na ten temat, tak ważny dla nas, lotników. Mogą mi Państwo wierzyć, ów przyjaciel to autorytet wśród autorytetów. Treść rozmowy:

Jurek, czy w warunkach z 10 kwietnia próbowałbyś lądować?

- W życiu.

- Zaraz, zaraz, jesteś jednym z absolutnie najlepszych aktualnie latających polskich pilotów, wylatałeś kiedyś tysiące godzin na TU-154, znany jesteś z nieraz brawurowych wyczynów, że nie wspomnę o wyczynach formalnych w różnych zawodach, może jednak? Może uwzględniając Twój nieprzeciętny talent podjąłbyś się tego?

- No wiesz, jak mnie tak przyciskasz, bierzesz pod włos, to może bym spróbował. Musiałby to być oczywiście bardzo ważny powód, pomyślę… poważna awaria na pokładzie, pożar? Powód dla którego mógłbym odstąpić od zasad, których powinienem i których naprawdę przestrzegam. W tym wypadku jednak nie byłoby to odstępstwo od jakości, lecz od ilości. Uzasadniając sobie, że jestem lepszy niż przeciętny piloci, że na dziś czuję, że to mogę zrobić, spróbowałbym to uczynić, obniżając na ten wyjątkowy czas formalnie ograniczoną minimalną wysokość np. do… pomyślę np. do 60 m. Ale na Boga! 60 m i ani centymetra mniej, a jeżeli w czasie podejścia coś by mi się… pozajączkowało, to po prostu „do góry”. A w ogóle. A w ogóle to po prostu bym nie wystartował(...)

Wystartowałby! - jak mówi dalej, "gdy pogoda w miejscu lądowania jest co prawda zła, lecz się polepsza"

Boże! do czego doprowadziła pycha "skarlonego charakteru"

Niech jarkacz nie mówi o traumie!!!! niech nie myśli, że my nie wiemy - to sa wyrzyty sumienia!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna -> Polityka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin