www.spotkania.fora.pl

Daga

To jest dopiero arogancja!!!!
Szczególnie wściekły na Skorupę powinien być Poncyliusz, który usiłował przeżyc za 500 zł.
A co drugie słowo k...., k....., k......
Nie dziwiłoby mnie to tak strasznie gdyby spisiuleni nie gorszyli sie rozmową Chlebcia, czy Drzewka z Sobiesiakiem.

Dziś Kempowanny złożyli wniosek o konfrontację Premiera z pracownikiem
A po co to komu?????
Po jasna....... ta komisja jeszcze sie zbiera, pora już raport pisać!!!!!
Pisiurowym tokiem myślenia idę, u nich zawsze coś, przykrywa sie czymś!!!!

ans · Wysłany: Pią 1:45, 26 Mar 2010 Temat postu:

W "szkle" oglądałam występ Skorupy. Kiepski kabaret.
Mnie najbardziej razi prymitywizm jaki ten człowiek prezentuje. Jak można było kogoś takiego wybrać na senatora Rolling Eyes

Te z PO chociaż też "rzucali mięsem" to jednak "nieco inny" poziom reprezentowali Wink

Skorupa nawet jak się bardzo poważnie tłumaczy to nie bardzo wie co mówi i nie zdaje sobie sprawy ze swojej głupoty. Żenada.
I czemu to się skarżył, że tak brzydko ma w domu (że meble z lat siedemdziesiątych). Kto miał mu zrobić remont, czy odnowić wyposażenie ?
Prezes Kaczyński, czy może premier Tusk ? Wink

Przepija pewnie te 9 tysięcy jak nie stać go na to na co mogą sobie pozwolić nawet emeryci.
Dzisiaj od rana w tvn24 żyją Skorupą.
Widzę, że źle wczoraj zrozumiałam Embarassed

Skarżył się biedaczek na złe warunki w hotelu poselskim, a nie w swoim domu.
Pojęcia nie mam o co chodzi w tej całej "wiatrakowej aferze".
Tak sobie myślę, że "afera" tak samo "dęta" jak "hazardowa", ale przy okazji "wyszło" jakie "orły" dzięki PIS mamy w senacie. I co z tego, że Skorupa zrezygnuje ? Podhale zapewne wybierze do senatu kolejnego "mądrego"pisowca Sad

BB · Wysłany: Sob 9:56, 27 Mar 2010 Temat postu:

Żałuję bardzo, że gdy słyszałam jednego z ważniejszych pisiaków, gdy informował, jak to błyskawicznie wyciągnięto konsekwencje wobec tego cudacznego senatora, nie miałam możliwości go zapytać jak to było po "korupcji politycznej" w pokoju posłanki Renatki. Jakoś nie słychać było jednego marnego słowa pod adresem "prominenta" Lipińskiego, który nie dość, że kupczył stanowiskami to jeszcze słów używał.
Jakoś mało sprawiedliwe rozdają kuksańce w tym PiS-ie.

Inny świat · Wysłany: Sob 12:41, 27 Mar 2010 Temat postu:

Jedynym właściwym określeniem morale i kondycji intelektualnej panasenatora co ma rym do skorupa jest epitet (zwięzły) niezrównanego Stefana Niesiołowskiego: Ćwok. Święta prawda.

Jako prawdziwa Polka zatarłam ręce z radości i Twisted Evil

, że i PiSuarom trafił się Chlebowski i Sobiesiak w jednym. Za te wiadra pomyj i wielkie zgorszenie "aferą hazardową" . A na dokładkę Skorupa narobił we własne gniazdo szydząc z warunków mieszkaniowych w hotelu sejmowym.
A Jacuś Ku... tak bardzo ubolewał nad kalaniem gniazda pisowskiego przez Szczypińską. Trudno, ale powiem: DOBRZE WAM TAK!!! Hurra

DAK · Wysłany: Sob 13:02, 27 Mar 2010 Temat postu:

Daga · Wysłany: Sob 13:28, 27 Mar 2010 Temat postu:

Kilka razy wczorajszej nocy ( na ile mi internet pozwolił) wysyłałam na fsk Niesiołowski ma rację - ĆWOK!
Ale tam się moderacja swoimi prawami rządzi i nie poszło!!!!
ĆWOK, PROSTAK, to słowa odpowiednie do Skorupy i już dalej nie chcę mówić!

Miecugow wczoraj mnie zbrzydził do siebie a Zimiński, troszkę był za, troszkę przeciw.
Zdenerwowali mnie!!!!!

A 47% jest wg mnie dobrym wynikiem, tylko w pisdolandzie mogło być 99,9%, jak kiedyś w PZPRze - kto by chciał żyć w takim cyrku?????
Ja NIE!

hajdi · Wysłany: Sob 15:34, 27 Mar 2010 Temat postu:

Zimiński był nawet całkiem za, ale go red.Gumowiec naprostował.
To przecież była podsłuchana prywatna rozmowa, a fe, nieładnie tak podsłuchiwać. A pożal się boże "senator" wytoczy proces Tygodnikowi Podhalańskiemu, do czego ochoczo zabrała się tamtejsza prokuratura Evil or Very Mad

ans · Wysłany: Sob 16:47, 27 Mar 2010 Temat postu:

Gumowiec bardzo przesadza z tą świętoszkowatą poprawnością.
Dzisiaj apropo's Skorupy rozmawialiśmy w domu na ten temat, że ludzie nie narzekają na brak tego czego im najbardziej brakuje, czyli na brak rozumu. Wink

Tu jednak pokrętnie doszłam do wniosku, że może senatorowi S mniej tego brakuje niż n.p mnie. Wszak senator ma "psie pieniądze", ma ponoć trzy domy i pewnie oprócz wiatraka niczego mu nie brakuje.
Mnie musi brakować tego na R znacznie więcej, bo bardzo mi daleko do "psich pieniędzy", chociaż potrafiłabym pogadać nie mniej kwieciście niż pan senator. Pewnie mogłabym z powodzeniem zastąpić pana senatora w senacie , podjąć się tych trudnych prac, a nawet cierpieć niewygody hotelu sejmowego dla tych "psich pieniędzy".
Z drugiej strony nie narzekam na swój ciężki los, więc może "pieniądze szczęścia nie dają " ? Wink

Wspominane powyżej to coś na R pozwala cieszyć się życiem, a niekoniecznie gromadzeniem dóbr bez satysfakcji ?
Jednak będę oryginalna. Stwierdzam, że brakuje mi rozumu.
Gdyby mi nie brakowało potrafiłabym zapewne pogodzić miłe z pożytecznym Wink

DAK · Wysłany: Sob 16:52, 27 Mar 2010 Temat postu:

Nie ansiu, nie brakuje ci tego na R.
Gdybyś go nie miała, to nie byłoby tu ciebie, aż strach wyobrazić sobie jakie grono byś zasiliła Wink

Daga · Wysłany: Sob 22:00, 27 Mar 2010 Temat postu:

Porządnego "szraca" mu brak w W-wie !!!!!

prawy · Wysłany: Wto 17:06, 30 Mar 2010 Temat postu:

Do czego to doszło w tym dzikim raku, że senatorowi żyję się gorzej niż studentom i emerytom z lubelskiego Wink