www.spotkania.fora.pl

hajdi

BBetko to nie będzie nasz koniec, poczekajmy cierpliwie i doczekamy się ich końca. Nie wolno Ci myśleć o naszym końcu, absolutnie Idea

DAK

To miało być orędzie!!!! Ło matuchno kochana - Co miało oznaczać to tupanie, gdy wór się do mównicy zbliżał???? To brzmiało jakby zbliżał się jakiś pluton egzekucyjny!!!!

Dziś w czasie 5 minut moje ściany usłyszały więcej przekleństw niż przez cały rok. Wyszło Szydło z worka i przemówiło ..... Dobrze, że Portos nie kuma, bo by mu uszy odpadły, ale od tego potoku życzliwych i niekłamanych słów, bo moje przekleństwa przy tamtym hipokryzjospadzie to mały pikuś.

hreczka

.
Tak, miłe panie
było tupanie,
a potem głos, jak ze studni
coś tam mówił n/t 1OO dni

____ Wink

Daga

Nie słuchałam straszydła, ale o stu_dniach Wink

słyszałam!
Musze poczekać na powtórki!

kszzzz

Babsko z choinki się urwało i bredziło jak potłuczone!

hajdi

Nie słyszałam, ale w szkle pewnie pokażą.

Inny świat

O, niech mnie kaczki zdepczą, bo Kaczor I już nas spostponował:
MARYSIA jest znowu !!!

Popatrzyłam sobie o 20,00 na nową broszkę rodem z małomiasteczkowej pasmanterii
i wróciła kampania wyborcza, powiało upałem, podkoszoną trawą i paliwem ze starego kombajnu i na tym tle pani B. bez broszki. Wyłączyłam premierkę i zrobiło mi się raźniej, zwłaszcza, że notowania PiS lecą na łeb ma szyję i to wystąpienie miało słupki podnieść.
Lepiej niechby giełda poszła w górę.

Ale co tam - Marysia jest!!!

hajdi

A giełda leci na łeb na szyję. Niektórzy już sporo stracili Confused

Aaaa i słyszałam złowrogie tupanie. Oczywiście pokazali.

hreczka

kszzzz

Do ministra Glińskiego:

Daga

Co macierewicz wyprawia , to przechodzi ludzkie pojęcie najpierw wziął sobie na doradcę 19 letniego chłopaka, teraz powołał następnego chłopaszka , znawcę od mienia wojskowego
Boże zlituj się, bo nie wiedza co czynia!!!!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

DAK

Daguś, nie nerwujsia.
Przecież oni robią to wszystko co krytykowali u swych wrogów politycznych.

Przecież oni też chcą mieć RESORTOWE DZIECI.

Daga

He he he! DAKuniu:) mnie jest jedynie wstyd, przed opinią świata- co o nas powiedzą, że my jakieś gupki są? Wink

kszzzz

Mnie też wstyd, ale najbardziej tego, że takich wybraliśmy Confused

, choć ja w tym palców nie maczałam...
Jeszcze gdybyśmy wcześniej z nimi nie ćwiczyli, to można by to jakoś zrozumieć. Ale każde rządy tej opcji to porażka dla państwa. I za każdym razem jest gorzej, bo im więcej mają, tym bardziej są nieobliczalni (a właściwie obliczalni i bardzo przewidywalni) - tym bardziej głupota ich wyborców jest porażająca - zachowują się jak muchy lecące do lepu albo ćmy do płomienia...

Nie rozumiem dlaczego politycy z innych partii nie mogą przejść takich szkoleń jak w PIS-e? Skoro wyborcy tak zachowujących się polityków lubią najbardziej? I dlaczego nie uczą ich kłamać bez mrugnięcia okiem, skoro kłamstwo, nawet bezczelne jest przez wyborców dobrze widziane?
To oczywiście żart Rolling Eyes

Doskonale rozumiem ludzi, który świadomym kłamstwem i oszustwem oraz chamstwem się brzydzą...

Inny świat

Ile PiS ma w Sejmie posłów
Ile w Turcji jucznych osłów
Ile ustaw w teczce blue
I obietnic jak ze snu
Ile w sadzie śliw i grusz
Na świąteczny kompot susz
Ile w Kempie chamstwa siedzi
Jak się mocno Gowin biedzi
Ile w Morawieckim żalu
że nie bierze z banku szmalu
Ile w Kurskim wazeliny
A w Pawłowicz jadu z śliny
Ile w Dudzie uległości
A w Zalewskiej wściekłej złości
Ile jest 100 x 2
Tyle broszek premier ma

Lecz nasz premier taka biedna
No bo bluzka - tylko jedna.

W zasadzie tylko tyle mam do powiedzenia o pani premier i jej rządzie

Daga

pisdy, chyba nie rozumieją całej sytuacji z brukselskim napomnieniem, bo co się ktoś od nich odezwie, to większe głupstwo palnie!!!!!!!!
Nie chce mi się pisać o głupkach - zobaczymy ich w szkle.
Żałośni - bez wyjątku!!!!!!

DAK

Brawo Autor/Autorzy tego listu otwartego do Beaty Szydło
[link widoczny dla zalogowanych]

Wklejam tu całość, bo bardzo celnie i bardzo ważne :

Do Brukseli jedzie Pani jako oskarżona - list otwarty do Premier Beaty Szydło
Życzymy sobie samym, by w Brukseli oszczędziła pani nam i Polsce wstydu, i pozostajemy z wielką nadzieją, że opozycja będzie mówić przedstawicielom demokratycznego świata prawdę, całą prawdę i tylko prawdę.

Szanowna Pani Premier,
jedzie Pani do Brukseli jako pierwszy premier polskiego rządu, który doprowadził do takiej sytuacji w kraju, że Unia Europejska zdecydowała się interweniować, zanim Polska obróci się w dyktaturę.

Takiego wstydu nie przyniósł Polsce żaden rząd, odkąd upadł komunizm. Zdążyliście to osiągnąć w osiem tygodni i to jest jedyny fakt, który zabrzmiał prawdziwie w Pani telewizyjnym wystąpieniu.

Przemawiała Pani do Polaków z telewizji, która niegdyś była publiczną, a która dziś jest telewizją rządową, z prezesem mianowanym przez ministra w Pani rządzie. Takiej telewizji nie ma ani w Brukseli, ani w żadnym innym państwie zrzeszonym w Unii Europejskiej, do której jedzie Pani to dziwne i nieznane demokracjom zjawisko tłumaczyć.

W tym kuriozalnym wystąpieniu mówiła Pani, że Unia będzie debatować nad Polską, bo sprzysięgły się przeciw Pani rządowi grupy interesów, w które Pani rząd uderza, opodatkowując banki, sklepy, wprowadzając 500 zł na dziecko i zmieniając ustawę o sześciolatkach.

To nawet nie jest już śmieszne. Z ust Pani, a szczególnie Pani środowiska partyjnego usłyszeli Polacy protestujący na ulicach przeciw Pani rządowi, że są świniami odrywanymi od koryta, złodziejami, komunistami, gestapowcami i obywatelami gorszego sortu. Nic co pada z Pani ust nie jest więc nas w stanie zadziwić.

Jeszcze niedawno jako posłanka pokazała Pani w wypowiedzi publicznej, że nie wie Pani, kiedy Polska przystąpiła do Unii Europejskiej. Z ostatniego przemówienia wynika, że nie wie Pani o tej wspólnocie krajów demokratycznych znacznie więcej.

Nie wie Pani, że nie ma w niej krajów, w których Trybunały Konstytucyjne nie mogą wykonywać swoich konstytucyjnych obowiązków i bronić obywateli, bo są sparaliżowane decyzjami większości parlamentarnej. Nie ma krajów, które nie wykonują wyroków Trybunału.

Nie ma wśród demokratycznych krajów Unii takich, które unicestwiły służbę cywilną i zastąpiły ją partyjnymi aparatczykami bez kwalifikacji.

Nie ma w Unii krajów, które pozbawiły opozycję udziału w parlamentarnym nadzorze nad służbami specjalnymi.

Nie ma w Unii krajów, które nie mają publicznych mediów.

Nie ma w demokratycznych państwach prawa parlamentów, które nie dopuszczają opozycji do głosu, które procedują nocą z pogwałceniem procedur i prawa.

Nie ma w demokracjach prezydentów, którzy łamią konstytucję, uniewinniają niewinnych i zastępują sądy.

Nie ma premierów, którzy nie dopuszczają do druku wyroków Trybunału Konstytucyjnego, lżą własnych obywateli protestujących na ulicach i wyrzucają flagi Unii z tła podczas swoich wystąpień.

Debata o sprawach polskich, która odbywać się będzie na forum Unii Europejskiej, jest wynikiem działań Pani rządu i Pani partii. Nikt z opozycji na Polskę do Unii nie donosił, w odróżnieniu od polityków PiS, którzy ustami europosłów Czarneckiego, Legutki i Wojciechowskiego robili to wielokrotnie. Dziś skrzynki e-mailowe parlamentarzystów europejskich zapychają kluby "Gazety Polskiej", donosząc na opozycję w obronie Pani rządu.

Przykre, że ma Pani Polaków za ciemny lud, który kupi każde kłamstwo. Przykre, że gdy trwoga, to odwołuje się Pani do opozycji i prosi, by kłamali w Brukseli razem z Panią i tworzyli jednolity front z rządem jak w przypadku Ukrainy.

Pani premier! Polska jest dziś Ukrainą Europy. Do Brukseli nie jedzie Pani jako obrońca Polski przed inwazją świń odrywanych od koryta. Do Brukseli jedzie Pani jako oskarżona.

Życzymy sobie samym, by w Brukseli oszczędziła Pani nam i Polsce wstydu, i pozostajemy z wielką nadzieją, że opozycja będzie mówić przedstawicielom demokratycznego świata prawdę, całą prawdę i tylko prawdę.

kszzzz

Znakomicie napisany i bardzo celny. Tylko, że ona go nie zrozumie, tak jak komuna nie rozumiała obywateli. Ona i jej partia z I sekretarzem KC na czele nie rozumieją zwykłych ludzi, bo mają nas w pogardzie, podobnie jak miała komuna. Właśnie czytam o tym znakomity artykuł w ostatnim Newsweeku, jeśli go znajdę w wersji cyfrowej, to podam link.

Daga

To jest najprawdziwsza prawda, ten artykuł, i to co mówi Kszunia:)

Ona tego nie rozumie, co piszą do niej w Liście Otwartym.

Ona nigdy nie potrafiła odpowiedzieć na zadane pytanie
Obłudnica stawała na skrawku nieczynnej fabryki i mówiła o ruinie naszego Pięknego Kraju.
Więc nie ma właściwie o czym mówić
Piep...... bez przerwy o 500 zł na dziecko, a jeszcze tej propozycji nie ma w sejmie.
TFUUuuuuuu!

Inny świat

Nie ma o czym mówić po wysłuchaniu wystąpienia brukselskiego pani premier. Wodolejstwo, nawijanie makaronu i banały + kłamstwa i pomieszanie pojęć. Pani premier udowodniła, że jest marionetką, aparatczycą z głęboko bolszewicką proweniencją i prowincjonalnym działaczem partyjnym. Tylko nie premierem, który nie potrafi odpowiadać na zadawane jak krowie na rowie pytania. Ona jeszcze, mówiąc obrazowo, nie zdjęła majtek z kampanii wyborczej. Dalej je nosi i myśli, że są świeże.
Takiego steku banałów nie słyszałam dawno. A już serdecznie mnie ubawił fragment wypowiedzi, w którym pani premier powiedziała,że przebyła setki, tysiące kilometrów, żeby być tu w Brukseli...
Cóż to - szła piechotą, że taki wysiłek wart był wzmianki? No, pani premier - bez przesady. A już co do broszek, to w wywiadzie udzielonym, a jakże Faktowi, powiedziała, że w kolekcji ma broszki na okazje i są owe broszki symboliczne np. co do kolorów, bo albo są w kolorze Unii albo kraju, do którego się udaje. W Brukseli miała biało czerwone kamyki. Wszystkie broszki są tandetne w wyglądzie, choć może z wartościowych materiałów. Niektóre są robione indywidualnie na zamówienie pani premier Tym gorzej. W tych broszkach skupia się wszystko co, można powiedzieć o pani premier: tandeta, blichtr, atrapa i szkiełka zamiast drogich kamieni.
Ona sama okazała się wyłącznie pracowitą organizatorką kampanii wyborczej i to było zadanie na pułap możliwości intelektualnych i kompetencyjnych pani premier. Zresztą większość jej współpracowników wyraża się o niej podobnie. Pracowita. I nic poza tym.
Ale to nie byłaby moja broszka, gdyby to nie była premier mojego kraju!
Niestety!

hajdi

To prawda! Niczego pozytywnego nie da się o tej bezbarwnej postaci powiedzieć. Zeszliśmy na psy, pardon, broszki Confused

DAK

Red. Jacek Pałasiński napisał najlepszy komentarz do wydarzeń w Brukseli.
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak nie będziecie mieli dostępu dajcie znać to wkleję, bo warto wiedzieć na czym się stoi Sad

kszzzz

Straszne i dołujące...
Chyba nie chcę żyć w dziwnym kraju, który jest poza nawiasem Europy... Już nie!

hajdi

Powtórzę za Kszunią, straszne i dołujące. Z konkluzji jacka Pałasińskiego wynika, że chodzi o wyprowadzenie Polski z UE, a wtedy już nikt się za nami nie ujmie Crying or Very sad

Inny świat

Już kiedyś pisałam, że drobne wydarzenia w historii jak potknięcie się konia, podagra króla czy wystrzał terrorysty powodują światowe katastrofy.
Jeśli istotnie przejąć się tym, co się stało w PE - można się bać, że chwast narodowo-populistyczny weźmie górę nad dotychczasowymi wartościami i trwaniem przy nich mimo ponoszonych kosztów i wyrzeczeń. I rozpleni się, bo znajdzie posłuch u ciemnego ludu, który jest wszędzie.
Premierka Szydło w Brukseli zastosowała stary skuteczny, choć od dawna nie stosowany w Europie, wzorowany na sprawdzonych rosyjskich i radzieckich wzorach sposób zaskoczenia i tylko zaskoczenia przeciwnika. Na bezczelne kłamstwa, przeinaczanie faktów, udawanie głuchego parlamentarzyści europejscy zwiesili szczęki i nie wiedzieli jak z nią rozmawiać. Zaskoczeni totalnie, bo w normalnej, cywilizowanej i kulturalnej a raczej wychowanej w pewnej kulturze głowie, coś podobnego się nie mieści.
Dlatego tak zachwyceni wystąpieniem pani premier byli PiSowcy z Waszczykowskim na czele. "Melduję wykonanie zadania"
Ale widać, że po tym wystąpieniu wszyscy zaskoczeni odzyskują mowę i rezon. I niech trochę przyspieszą z myśleniem i działaniem, bo bronią PiSu jest blitzkrieg z głośnymi bojówkarzami w tle. I to na każdym froncie.
Pokazała to ku przestrodze i jak na dłoni zeszłoroczna kampania wyborcza. To z pewnością potrafi pani premier. Wykonać dobrze zleconą robotę z całym zaangażowaniem i skutecznym wynikiem.
W tym miejscu należy się bać PiSu. Wpuścisz PiS do władzy jak zmarzniętego przechodnia pod dach a on ci poprzestawia meble i potłucze garnki. A ty tylko masz dobre serce i przestrzegasz chrześcijańskich zasad. I dobrze ci tak naiwniaku.
Smutne, że nastały takie właśnie czasy, których ducha doskonale wyczuł Jarosław Kaczyński i dostosował do nich swoją politykę. I nikomu władzy nie odda, bo to jego broszka.

kszzzz

Dobrowolnie ani świadomie na pewno nie odda Sad

Najgorzej, że nie widać NIKOGO, kto by mu ją mógł odebrać Sad

Na dzień dzisiejszy - jedyny, który miałby szansę, gdyby tak postanowił, to papcio z Torunia, ale to byłaby już przesiadka spod rynny do szamba... Evil or Very Mad

Inny świat

Podobno papcio toruński i papcio pisowski spotkali się na obiadku. Czyżby PiSowi były potrzebne, nomen omen, posiłki?

hajdi

Ostatnio chodziły słuchy, że ociec-prać nie był w najlepszych stosunkach z naszym furerkiem.

Inny świat

Tak, jak zgrzytaliśmy dziesięć lat temu zębami za czasów rządu PiS i ich prezydenta nie mając nadziei, że to padnie - tak i teraz musimy pozgrzytać, póki nie zajdą odpowiednie okoliczności, żeby ta władza pośliznęła się jak Kapciuszek na pałacowych schodach, gubiąc buta.
Gargantuiczne apetyty na totalną władzę nad państwem i społeczeństwem
spowodują niestrawność i niewydolność układu pokarmowego partii pana prezesa. Pos...ją się i porz...ją, bo inaczej pękną z przejedzenia.
Stare porzekadło też mówi, że apetyt rośnie w miarę jedzenia co się potwierdza na każdym kroku. Czekamy na niestrawność i nie podajemy żadnego antidotum na nią. Niech się naprawdę pos... i choć będzie smród w państwie i Europie - przewietrzymy! Trudno. Znów nasze pokolenie ma pecha, że żyje w ciekawych czasach.

kszzzz

Coś chyba zaczyna pękać...

Szałamacha może stracić urząd? Podpadł Szydło wydając negatywną opinię o sztandarowym programie PiS
W ubiegły czwartek Ministerstwo Finansów zaopiniowało negatywnie sztandarowy projekt PiS "Rodzina 500+". Jednym z powodów braku poparcia był wzrost wydatków z budżetu państwa. Powstało niemałe zamieszanie, a Beata Szydło musiała "tłumaczyć się" na konferencji prasowej. "Fakt", powołując się na rozmowę z jednym z polityków z otoczenia PiS, sugeruje, że szefowa rządu nie zamierza podarować ministrowi finansów tego blamażu.
[link widoczny dla zalogowanych]