www.spotkania.fora.pl

ans · Wysłany: Śro 11:27, 23 Mar 2011 Temat postu: Rocznica

[link widoczny dla zalogowanych]
Serdecznie współczuję mieszkańcom Warszawy Sad

kszzzz · Wysłany: Śro 12:50, 23 Mar 2011 Temat postu:

To prawda, ze mamy wolność zgromadzeń, ale miejsce chyba może wyznaczyć Rada Miasta?
Dlaczego to musi być Krakowskie Przedmieście, a nie na przykład Plac Piłsudskiego? A gdyby chcieli robić zgromadzenie na przykład na Okęciu, na płycie lotniska, to miasto zgodziłoby się na paraliż lotniska?

hajdi · Wysłany: Śro 12:59, 23 Mar 2011 Temat postu:

Właśnie trwa coś jakby konferencja prasowa z okazji tego że Adam Małysz będzie attache misji olimpijskiej w Soczi i od dłuższego już czasu tłumaczy się ze słów wypowiedzianych dla Przeglądu Sportowego na temat Smoleńska.
Na pewno słyszeliście o tym, były szeroko komentowane.
zastanawiam się tylko. który ze ścierwojadów podpuścił Małysza do tej wypowiedzi. zawsze trzymał się z daleka od polityki, a że jest szczerym i prostolinijnym człowiekiem to zapytany odpowiedział co myśli on i większość ludzi. Żal mi go, bo będzie teraz atakowany przez pislamistów i po co mu to Question

BB · Wysłany: Śro 18:23, 23 Mar 2011 Temat postu:

Zaiste koszmarna jest wizja tego rocznicowego dnia !
A to co napisano nie wyczerpuje przecież całego arsenału możliwości oszołomów pisowskich, możemy się więc spodziewać jeszcze różnych różności.
Współczuję Warszawie, ale i nam będzie niełatwo ten dzień przeżyć - wszak są środki przekazu , a one nie odpuszczą !
Wprawdzie można nie włączać, ale ........... ciekawość zżera .

Hajdi - nie martw się o Adasia za wczoraj ! Prezes dzisiaj zmienił zdanie i zrobił się znów łagodny jako ten baranek i nawet Małysza zaprosił do siebie na znak pojednania. I mnie to właśnie martwi !

Ada · Wysłany: Śro 19:31, 23 Mar 2011 Temat postu:

Dzisiaj słyszałam wypowiedź Adama Małysza, że nie chciał nikogo obrazić swoją wypowiedzią, ale jako zwykły człowiek (nie sportowiec) jest po prostu zmęczony "Smoleńskiem" i .."Nie chciałem prezesa Kaczyńskiego obrazić ani kogokolwiek urazić. Jako człowiek chciałem wyrazić swoją opinię"...

[link widoczny dla zalogowanych]

hajdi · Wysłany: Śro 22:13, 23 Mar 2011 Temat postu:

Co nie zmienia faktu, że został paskudnie wmanewrowany w tę parszywą sprawę. Co za hieny wstrętne.
O tym była też mowa dziś w Krzywym Zwierciadle, politolog Kowalczuk też ma takie samo zdanie, że został podpuszczony. W tej chwili w szkle też mówią o Małyszu. Żal mi go. Nie zdawał sobie sprawy w co się wpakuje tą swoją wypowiedzią. Media będą ją międlić aż do obrzydzenia i już tak się dzieje.

DAK · Wysłany: Śro 22:43, 23 Mar 2011 Temat postu:

Jakoś tego 10 kwietnia przeżyjemy. Na szczęście wypada to w niedzielę, zapowiada się ładna pogoda = jak będzie ciepło to Warszawiacy wybędą za miasto, a jak będzie lało, to nie wyściubią nosa z domu. Okna szczelnie zamknąć i spoko. Żal tylko tych co mieszkają na Trakcie, ale ci to mają co miesiąc przechlapane. Sad

Małysza to mi żal dopiero teraz, bo mu ta Szydłowa szykuje spotkanie z Jadosławem i już z góry wie, że Małysz przyzna mu racje jak wysłucha jadowych argumentów. Twisted Evil

Czyli dotąd będzie musiał z nim siedzieć aż mu wreszcie przyzna rację. Adasiu drogi, ty nie idź na to spotkanie, powiedz Jadosławowi by te wieści o przyczynach pogrzebania brata na Wawelu niech przekaże całemu Narodowi, publicznie, niech napisze jakiś artykuł, felieton. Skoro Adaś miałby zmienić zdanie i po tych wieściach pokochać prezesa to pewnie chyba warto by go cały Naród pokochał Wink

hajdi · Wysłany: Śro 23:33, 23 Mar 2011 Temat postu:

Mam nadzieję, że Adam wywinie się z tego spotkania, czego mu serdecznie życzę. A na przyszłość będzie ostrożniejszy, chociaż głównie to winię ścierwojadów. Powinien był odpowiedzieć, że nie będzie się wypowiadać na ten temat, no ale nie jest przecież dyplomatą.

ans · Wysłany: Śro 23:53, 23 Mar 2011 Temat postu:

Trochę zboczę z tematu..
Dzisiaj rano włączyłam tvn24, a tam premier na tle stacji do tłoczenia gazu.
Dziennikarze zaczęli go przepytywać. Między innymi pytaniami znalazło się pytanie o budowę w Polsce elektrowni atomowej. Dziennikarz stwierdził, że "SLD domaga się referendum czy budować taką elektrownię" i po chwili zapytał "czy pan wyklucza takie referendum w przyszłości". Premier krótko odpowiedział, że "nie wyklucza". Pytań do premiera było niemało. Wcześniej na temat tej elektrowni wypowiadał się, że jest potrzebna, że są plany...
Ta odpowiedź, że "nie wyklucza" mnie wydała się nieistotna (taka trochę na odczepnego).
Tymczasem tvn24 skupia się właśnie na tej odpowiedzi premiera tak ją przedstawiając na paskach i w skrótach wiadomości jakby pomysł referendum od premiera pochodził, był jego inicjatywą.
Widziałam też dzisiaj "Fakty po faktach", a tam Brudziński bredzący (za wczorajszym prezesem), że "ceny od 2007 roku wzrosły o 100 %".
To poszło "w eter" bez protestu dziennikarza. A przecież też w tvn24 przed południem pokazywano tabelkę z cenami (produktów prezesa) z której to tabelki niezbicie wynikało, że ceny wzrosły o marne grosze, a n.p ziemniaki miały dokładnie taką samą cenę jak w 2007 roku.
Z tej tabelki wynikało też, że w latach 2008 i 2009 ceny spadły poniżej 2007, a dopiero w 2010 lekko wzrosły. Nawet osławiony cukier nie zdrożał o 100 % .
Do "Szkła" dzwonił pan, który nie podawał przykładu Brudzińskiego, ale krytykował dziennikarzy właśnie za to, że nie protestują kiedy politycy na wizji bredzą.

DAK · Wysłany: Czw 0:16, 24 Mar 2011 Temat postu:

ans · Wysłany: Czw 0:28, 24 Mar 2011 Temat postu:

To nie pierwszy raz kiedy skrót zrobiony przez dziennikarzy zupełnie wypacza sens rozmowy , którą relacjonują..
Czasami wydaje mi się, że to zwykła głupota dziennikarzy, ale dzisiaj to wyglądało, że specjalnie to pytanie zadali żeby mieć wątpliwy news.
Przypadkowo miałam dzisiaj włączony telewizor na tvn24 dosyć długo w ciągu dnia. Gdzieś w godzinach popołudniowych słyszałam (z kuchni) relację z której wynikało, że prezes PIS także jest przeciwko elektrowniom atomowym. Też mnie to zdumiało, bo wcześniej pisowcy szczycili się , że "to oni rozpoczęli projekt atomowych elektrowni, a PO dalej to prowadzi".
Wieczorem Brudziński nadal wypowiada się "za elektrowniami".
Może to jakieś lobby ekologiczne zadziałało, że dziennikarze na siłę stwarzają wrażenie, że "wszyscy politycy są przeciw elektrowniom jądrowym" ? Rolling Eyes

Daga · Wysłany: Czw 0:55, 24 Mar 2011 Temat postu:

Też słyszałam tą wypowiedz Premiera i manipulację scierwojadów.
Słyszałam równiez 'królikiewicza- mellera', zadowolonego, ze spełniaja sie jego życzenia co do PO, bo Drzewiecki i Chlebowski nie będa na liście PO i coś tam jeszcze.
Napędzają sobie tą ogladalność czyims kosztem, ale Premier da sobie radę.

bosman k. · Wysłany: Czw 8:02, 24 Mar 2011 Temat postu:

Jednego nie rozumiem w sprawie wypowiedzi naszego mistrza. Kimkolwiek jest z zawodu i pasji Adam Małysz, jest także Polakiem więc ma prawo się wypowiadać zarówno w kwestiach społecznych jak politycznych. Przykładowo ksiądz toruński usta ma pełne polityki i jakoś to prezesa nie mierzi.
Każdy z nas obywateli ma prawa wyborcze i na ich podstawie mając bezpośredni wpływ na to co się dzieje w Polsce i w jej polityce ma pełne prawo wypowiadać się w tych kwestiach. Osobiście uważam wypowiedź jadosława za skandaliczną! Mad

Tu bym widziała pole do popisu dla pismaków, nie tam gdzie szukają sensacji.
Idźmy dalej: przecież prezes przyznał, że to co się wyprawia na K.P. w Warszawie to nie jest żadne czczenie pamięci ofiar lecz czysta polityka. Adam Małysz wypowiadał się przecież nie o polityce tylko o sprawie smoleńskiej, miejscu pochówku zmarłego prezydenta i składaniu kwiatów nie tam gdzie trzeba a prezes mu na to, że nie zna się na polityce. Dodał sprawy społeczne i odmówił mistrzowi autorytetu w tych dwóch kwestiach. Nikt z tych poszukiwaczy sensacji tego nie zauważył?
Prezesa sprowadzono na ziemię. Adam Małysz to w końcu legenda sportu. W dodatku człowiek skromny i jako taki niezmiernie lubiany, poważany i słuchany. Na takiego wroga przed wyborami rozsądny polityk sobie nie może pozwolić. Dlatego szydło wyszło z worka i zaczęło organizować spotkanie mistrza z prezesem. Jakie to wszystko małe i żałosne, potwierdzające starą prawdę o tym kim jest na prawdę każdy polityk.

Obchodów rocznicowych nie zobaczę. Wyjeżdżam. Wczoraj gdzieś czytałam wypowiedź jakiejś chyba radnej R.W., że pora pomyśleć o ustanowieniu K.P. strefą wolną od zgromadzeń i podpisuję się pod tym obydwoma rękami. Dziwne, że do tej pory nikt na to nie wpadł. Nie mam złudzeń, że pisie nie narobią krzyku, że to zamach Tuska i Waltz na wolność obywatelską, że to druga komuna i inne serwowane już w innych okolicznościach odgrzewane kotlety. Najwyższy czas już wysłać tych "żałobników" w odpowiednie miejsce czyli na cmentarz.
Stacje informacyjne i gazety już się ślinią na żniwa tym bardziej, że dzięki sprytowi (tego słowa użyłam w znaczeniu pejoratywnym) działaczy pis podszywających się pod "zwykłych obywateli" igrzyska będą trwały od rana do wieczora z wszelkimi atrakcjami ( w tym pochodnie i przemarsz).
Jakoś mi nie smutno, że mnie to ominie. Wam życzę dużo cierpliwości, smacznej meliski i nervosolu oraz sprawnych baterii w pilocie. Razz

kszzzz · Wysłany: Czw 10:15, 24 Mar 2011 Temat postu:

W Londynie Downing Street jest ogrodzona wysokim żelaznym płotem i wielką bramą, przy której stoi budka strażnicza. Nikt nieupoważniony nie może tam nawet wejść.

Miejsce na demonstracje znajduje się przed Parlamentem i to na placu po drugiej stronie ulicy i z pewnością nie na jezdni ani na chodniku.

Dlaczego w Polsce pozwala się na takie hece przed domem i biurem prezydenta (czyli Pałacem) i siedzibą rządu? Ja nie rozumiem tego, ze jakiekolwiek demonstracje są w ogóle dozwolone na Krakowskim Przedmieściu, a jeszcze do tego to blokada sporej części Warszawy.

Wracając do Małysza - zgadzam się z Bosmanką, uważam, że ma słuszne prawo wypowiadać się w sprawach politycznych. To nie mistrzowie sportu, a dziennikarze relacjonujący wydarzenia polityczne powinni być apolityczni. A poza tym te demonstracje, to nie tylko sprawa polityczna, one mogą także obrażać uczucia religijne, czy choćby etyczno- moralne, bo mogą być także traktowane jako profanacja pamięci o zmarłych...

kszzzz

Natchnęły mnie słowa prezesa, że będą czcić rocznice, póki żyją.

Będziem czcić rocznicę naszą
póki my żyjemy!
Co PełO wstrętna wydarła,
zniczem odbijemy!

Marsz, marsz Pisiory
pod płot pewnej obory,
gdzie jeździec na koniu,
zamiast być na błoniu.

Lecz my stąd go wywalimy,
to intruz zasrany
i nasz pomnik postawimy
- tego, co kochamy.

Marsz, marsz Pisiory,
wywalmy z obory
tego co pomyłką
- skopiemy po tyłku!

Pałac znowu będziem mieli,
będzie mauzoleum,
przed nim pomnik wielki, święty
i wierzących wielu.

Marsz, marsz Pisiory,
nie chcemy obory,
chcemy mauzoleum
i wyznawców wielu!

A pomyłka razem z jeźdźcem
niech legną na złomie,
będziem mieli PREZYDENTA,
co orłem w koronie!

Marsz, marsz Pisiory,
dość już mamy obory
i słomy w salonach,
niech pomyłka skona!

hajdi

Kardynał kapciowy zmienia poglądy jak chorągiewka. Teraz postanowił być zdroworozsądkowym i bardzo dobrze. Pochówek na Wawelu to nie jego decyzja.
Czyżby jeszcze jeden wróg PIS ? Dowiemy się od złotoustych i samego wuca.
[link widoczny dla zalogowanych]

Inny świat

W wiadomą rocznicę najchętniej wyjechałabym do głębokiego lasu i wróciła za dwa dni, bo nazajutrz i dzień później będą komentarze, komentarze...
A że wyjechać nie mogę, nakryję łeb poduszką i będę czytać książki np. Kubuś Puchatek, O czym szumią wierzby, Tajemniczy Opiekun, Baśnie Brzechwy i Lokomotywę z Ptasim Radiem.
Ucieczka w dzieciństwo jest jedynym ratunkiem (przecież się nie upiję w sztok), bo już późniejsze lata zapaprane są tymi popaprańcami.

Adieu Fruziu! Idź sobie sam z pochodniami , pajacu, pod pałac. I obyś sobie drugą rękę złamał, czego szczerze życzę, szczerze zdumiona tym co pomyślałam i napisałam. Ale zasłużył sobie na to.

A poważnie, to wspomnę sobie z życzliwą łezką Marię Kaczyńską *, Krystynę Bochenek *, Izabelę Jarugę-Nowacką *, Jolantę Szymanek - Deresz *, Jerzego Szmajdzińskiego *, księdza Indrzejczyka *, Sebastiana Karpiniuka *, Pawła Stasiaka *, Macieja Płażyńskiego *, Arkadiusza Rybickiego *,
załogę samolotu*, stewardessy* i BORowców*, Stanisława Komorowskiego*, I wielu innych, o których pamiętać chcę....

Za wszystkich: Wieczne odpoczywanie ...

hajdi

Wyjechać to trzeba by już dziś. Zaczynają święcić. Zamiast szkła dziś będzie film poświęcony katastrofie. Podobnie jak IŚka uciekłabym gdzieś i podobnie jak u niej jest to nierealne. Będę oglądać nagrane filmy, na których obejrzenie nigdy nie miałam czasu, będę słuchać muzyki, czytać, ale pewnie nie uwolnię się całkowicie od tego horroru, będę bombardowana ze wszystkich stron. Nawet radia nie otworzę Evil or Very Mad

Co za koszmar Mad

Daga

W temacie szkiełka napisałam, że mam po kokardy tej żałoby, wspomnień i relacji.
Będę sobie oglądać chyba dość kontrowersyjnej SS ( niektóre programy nie nadaja sie dla mnie )

Być może w dzień rocznicowy opisze coś ciekawego w "P" z życia pewnego autorytetu mojego ( bo ostatnio nie mam czasu, a wtedy będzie git! )

Wspominam ofiary każdego dnia, przy rozmowie z "Górą" i tego dnia równiez będę rozmawiać - Jak Pan Bóg da Very Happy

DAK

Mam tak samo jak Wy. Sad

Telewizora już wcale nie włączam.
Isiu, z bajkami to też nie tak bezpiecznie - niektóre mi do cna obrzydzili - Nowe szaty Cesarza to już do końca życia będą to szaty Kaczyńskiego. Sad

A największą krzywdę to zrobili Kornelowi Makuszyńskiemu. Sad

Inny świat

Tego mi właśnie żal!!! Klasyka ulubiona przez bardzo wielu została spostponowana przez podłożenie pod nią aktualnych miernot i zbójów politycznych. Sama to zrobiłam dopisując komentarz do piosenki St.Panów i zamiast rewelacyjnego Wiesława Gołasa może mi się chcieć wciskać nędzna kreatura i jeszcze nędzniejsza postura prezesa.
NEVER!!!! Jeszcze mam oczy i selektywną wyobraźnię.

PiS - do budy!!!

Daga

Pisdu!!! - do klatki mi won!!!! Very Happy

kszzzz

A ja będę kupować kafle do łazienki i kuchni, spacerować z Edgarem, oglądać filmy na DVD i czytać książki o Toskanii. Toskanii kurdupel mi na szczęście nie obrzydził Very Happy

Daga

Kszzuńka:) dobrego wyboru kafli życzę Very Happy

ans

Głupia jestem Embarassed

Oglądnęłam film "W milczeniu". Dobrze mi tak !
Niestety, wystąpiła tam także Gosiewska i Melak . Mimo, że inne osoby występujące w filmie wypowiadały się ciepło, nie głupio, bez histerii. Film obiektywnie rzecz biorąc nie był źle zrobiony... Wypowiedzi tych dwóch osób były trudne do strawienia.. Występowała także Wassermanówna i Melakowa (znane już wcześniej z telewizji). W tym filmie to co z ich wypowiedzi pokazano było normalne.
Oglądałam film bez emocji , jakie zapewne towarzyszyłyby mi gdyby nie było tej całorocznej wrzawy...
Pani Ewa Komorowska w jednej z wypowiedzi mówi : "ludzie już nas mają dosyć". Pani Stasiakowa wyraża przypuszczenie, które ją najbardziej boli, że "to stało się z tak banalnego powodu.. "
Nie pamiętam dokładnie jej słów, ale chodziło jej o : bylejakość, głupie pomyłki i niedopatrzenia...
Od początku tak to widziałam Sad

Wassermanówna powiedziała. że "ojciec w ostatniej chwili zdecydował się na wyjazd, miejsca ustąpił mu Jarosław Kaczyński".
Na pewno lepiej byłoby gdyby nie doszło do tego zastępstwa pomyślałam...
Koleżanka z którą dzisiaj rozmawiałam była zdecydowana, że filmu nie będzie oglądać, bo "zdecydowanie ma dosyć tego tematu".
Ja upierałam się, że zobaczę, bo miało być "inne spojrzenie" niż w filmach a'la Pospieszalski i spółka.
Rację miała koleżanka. Postaram się unikać dalszych programów , którymi będziemy męczeni co najmniej do niedzieli Sad

hajdi

Też obejrzałam. Wzruszyłam się, gdy pokazywali małe dzieci. Melak i Gosiewska mnie zirytowali. Przy Mercie nie słyszałam jej słów tylko wyobrażałam sobie jak całuje Jadosława po rękach po projekcji filmu "Mgła". W sumie mogłam sobie darować, bo nie lubię takich przeżyć przed snem i nawet oglądałam jakieś seriale sensacyjne, potem jednak przełączyłam i od początku tego filmu nie widziałam. Cenię Ewę Ewart jako dokumentalistkę.

ans

Ja zawsze byłam pełna empatii dla ludzi, którzy stracili kogoś bliskiego. Nawet płakałam nie raz wyobrażając sobie ich straszne przeżycia.
Jestem bardzo zła na Jarka i "krzyżowców", że tak mnie znieczulili , że.. już nie potrafię współczuć. Sad

Słuchałam tych ludzi zupełnie bez emocji.. już się we mnie wypaliły.
Wspominałabym moje osobiste straty gdybym zbyt emocjonalnie słuchała tych prywatnych wynurzeń. Zawsze śmierć osób bliskich boli, bywa nagła nie tylko w takiej masowej katastrofie..
Jest jakiś próg wrażliwości, którego przekroczyć się nie da. Wszystko ponad ten próg już nie boli.

Daga

Siedziałam przy kompie i słuchałam tych wspomnień osób najbliższych, czasem strasznie przejmujacych, czasem - nie!
Właśnie to jest ta znieczulica po tych "krzyżowcach" i kociarzu.
Ze złościa pomyślałam sobie w czasie oglądania o wypowiedziach matki Kaczyńskiego.
Kobieta długo nie wiedziała o stanie faktycznym i miast chłonąc wiadomości, jak to było godzina po godzinie, to pepla o braku państwa, o nierządzie rzadu - fuuuuuu!
Wiem, że za wszystko odpowiada herszt przegrańców, ale ta kobieta nie ma z nikim innym kontaktu?
Jestem wściekła na taka manipulację i powiadam Wam - my nie mamy wroga na zewnątrz, nam nie grozi utrata suwerenności z zewnątrz, nam groził i grozi jadosław przegrany i jego chora IV RP!!!!!( zapowiadał w Kropce )
Pan Bóg nad nami czuwał i odebrał mu rozum, więc oddał władzę, nie zdążył wprowadzic planu - kaczego zamordyzmu.
Ale dalej upiera się że do tego dązy i to powinna być przestroga!!!!
Dla smutasów, leniwców, mądrali i innych dziwolągów, którzy zapowiadają, ze nie pójda głosować!!!!!!!
Miecugowy!!!!!!
Chołdysy!!!!!!
Pamietajcie - wróg jest tuz pod waszym progiem!!!!!

Ewa z Tarnowa

Rano słuchałam rozmowę Kuzniara z Ewą Ewart i p. Kezan o robieniu tego filmu i stwierdziłam, że za żadne skarby tego nie oglądnę. Z tego co piszecie to miałam zupełną rację.
A najbliższy weekend spędzę z dala od telewizora i uroczystości upamiętniających. Mam już dość Exclamation

BB

Moja głupota jest tak wielka, że nawet się boję napisać jak wielka. Nie dość, że okrutnie cierpię z powodu wyrwania wrednego zęba, to jeszcze zachciało mi się oglądać ten film i nie wiem doprawdy co gorsze.
Łudziłam się, że zobaczę i posłucham członków tylko tych rodzin, które naprawdę przeżywają odejście bliskich w tych makabrycznych okolicznościach i nie wykorzystują tej tragedii do swoich paskudnych politycznych celów. Myślałam, że będę mogła najnormalniej w świecie im współczuć. ALE NIE ! NIE DAŁO SIĘ !!!!!!!!!!!!!!