www.spotkania.fora.pl

haniafly

Prezesowy podnóżek Adrian ogłosił, że będzie referendum konstytucyjne. Jak dotąd wyniki referendum są ważne jeśli frekwencja jest powyżej 50%. I tu mam zagwozdkę - iść czy nie iść? W myśl obecnych przepisów najlepiej byłoby nie iść i wtedy jest szansa, że referendum nie będzie ważne, ale mam obawy, że na potrzeby tego referendum próg zostanie obniżony albo w ogóle zniesiony, przecież "kto nam zabroni?".
Co o tym sądzicie?

hajdi

To trzeba będzie podjąć decyzję po ogłoszeniu zasad dotyczących frekwencji. Wtedy będzie wiadomo, iść czy nie iść.
Poza tym jest jeszcze kwestia, pytań i czy zwolennicy nie przeważą liczby przeciwników. Jakby nie patrzeć...

Daga

W tą rozgrywkę między Adrianem, a kaczką , nie ma co wchodzić.
Oni się cieszą z dylematów .
Nie podał o co mu chodzi, czyli nie ma pytań do dzisiaj, a więc jasno widać, że to jest gra.
Ja się nie interesuję, niech się grzebią we własnym g.......

hajdi

Daguś przeanalizuj dokładnie to co napisałam, bo nie pójście może okazać się błędem. Jeśli frekwencja dopisze (albo ją zmienią) to dzięki naszemu pójściu "nowa konstytucja" nie przejdzie. Chyba wyraziłam się jasno i o to pytała też Haniafly Confused