www.spotkania.fora.pl

hreczka

.

Janina Paradowska: "Przepraszam, że przepraszam" ... Rotfl

[link widoczny dla zalogowanych]

Już dawno tak się nie uśmiałam! Tekst Pani Janiny - jest o niebo dowcipniejszy od wszelkich kabaretów!
(Zwłaszcza ta część do trzech gwiazdek " *** ")

Po jej słowach ... na dłuższy czas - nie mam nic więcej do powiedzenia!

Laughing

.

Daga

Cudo! Kocham Panią Janinę Very Happy

Inny świat

Prezes żądał razem z bratem albo w jego i swoim imieniu nieustannych przeprosin za wszystko. Teraz żądania eskalują, bo tak robi się głośniej o PiS ie.
Ja tez powinnam żądać przeprosin za wstyd, jaki mi barwił na czerwono policzki, kiedy pan prezydent Wielki Brat jeszcze Większego Brata robił z siebie pośmiewisko na salonach Europy, wyśmiewając przy tym państwo i naród, który sobie takiego prezydenta wybrał.
Także za pchanie paluchów własnych i cudzych w niejasną i podejrzaną awanturę gruzińską, zakończoną odstraszającymi strzałami na pograniczu z Rosją.
Zaś jazgotliwy, niepełnosprawny w szerokim pojęciu tego słowa Prezes nie musi mnie przepraszać, bo za słowa wypowiedziane przez dewianta politycznego nie jestem w stanie się obrazić . Obraża się tylko służba - jak trafnie zauważyła Mira Michałowska, która bywała w prawdziwych salonach a nie w tych, wychodzących za żoliborskie podwórka.
PISowcy!! Zrozumcie, że wasz prezes obraża bezustannie społeczeństwo coraz to nowszymi i brzydszymi słowami: jak nie łże-elity, to lumpeninteligencja, to ZOMO stojące tam, gdzie go prezes widzi, to nieprawdziwi Polacy, to winni smirci8 prezydenta, bo się z niego śmiali.
To jest tak, jakby ktoś was szturchał bezustannie i przy każdej okazji a także bez okazji palcem albo łokciem. Kiedyś szturchany się odwinie i odda z procentem co dostał.
To nie zwolennicy PO,SLD i PSLu wygwizdują na cmentarzu prezydenta, premiera i Wł. Bartoszewskiego.
Fakt, że szykuje się wam piąta z kolei przegrana w wyborach niech wam przemówi do rozumu. Choć ten odleciał na kaczych skrzydłach hen w niebyt. Alleluja!~!! I do przodu. Przepaść niedaleko! Twisted Evil

ans

Dzisiaj do zestawu dodano jeszcze stwierdzenie, że "każdy przyzwoity człowiek podpisze deklarację łódzką", czyli wszyscy co nie podpiszą są nieprzyzwoici. Deklaracja łódzka jednostronnie wymyślona przez prezesa zawiera zestaw zdań, których nie wolno używać. Ponoć zestaw stworzono głownie na podstawie żartobliwych wypowiedzi Palikota.
Mediator o deklaracji :
[link widoczny dla zalogowanych]

hajdi

ten adres chyba już nieczynny. Nie daję rady wejść Sad

ans

Na stronie głównej portalu GW to jest i tam się otwiera, a z odnośnika przestało się otwierać. Poprzednio działało.
O, to na portalu GW coś się popsuło. Teraz tam także tego adresu nie da się otworzyć chociaż odnośnik nadal jest.
Zostawiam na razie odnośnik, bo może się naprawi ?
Tam mediator tłumaczy, że nie rozumie tej łódzkiej deklaracji, więc trudno byłoby mu ją podpisać. Nie rozumie dlaczego są tam konkretne przykłady "złych słów" (autentycznych fragmentów dawnych czyichś wypowiedzi wyrwanych z kontekstów, tendencyjnie wybranych) i nie rozumie dlaczego twórcy deklaracji nic nie piszą o tym, że oni do czegokolwiek się zobowiązują. Podpisanie "deklaracji" jest w zasadzie poparciem dla podpisanego już tam Kaczyńskiego i niczym innym.
Żaden odnośnik na portalu GW teraz nie działa Sad

Naprawili i już działa! Powyższy link także.

kszzzz

Działa - własnie przeczytałam!
Z wściekłości trzęsę się cała,
albowiem kacze nasienie,
wciąż kopie mnie w moje siedzenie
nie pragnie pokoju, lecz wojny
pod płaszczem rozwiązań "rozsądnych",
co tylko jeden cel tylko mają
PLATFORMIE GŁOS ODBIERAJĄ...

Daga

Wiadomo co kaczce chodzi po łbie, ale niedoczekanie, żeby sie ziściło!!!

Dzisiaj gościem Janiny Paradowskiej był były Jezuita, Prof ( nazwiska nie pamiętam - sorki ) przemiły człowiek.
Może ktoś oglądał????

Inny świat

T.zw. Deklaracja łódzka to bezczelne ULTIMATUM. Do podpisania tylko kaczym piórem - niczyim więcej.

hreczka

.
Mam dość tego cyrku! Cool

.

Daga

Kochane moje:) Smile

powróce do Rozmowy Dnia J. Paradowskiej wczorajszej z Prof. Obirkiem byłym Jezuitą.

Uspokoił słuchaczy i może posłów też, że ekskomunikę to ma prawo nałożyć TYLKO Papież i nie za taka rzecz jak głosowanie. To jest bzdura totalna, co wygaduja księża - powiada Stanisław Obirk ( może nie dosłownie, ale w tym sensie )

Od niego sie dowiedzieliśmy o 4 mln. dzieci z in vitro żyjacych na świecie.
Kościół czy chce czy nie chce, musi wziąć to pod uwagę i musi zreformować swoje myślenie, bo jednocześnie dar Łaski myślenia pochodzi od Boga, dzięki czemu nauka służy człowiekowi.

My jesteśmy w tej dyskusji na końcu i jest to temat na użytek wyborów ( ale to juz mój wniosek )

S. Obirk stwierdził, że kosciół nie może byc hamulcowym nauki
Rozmowa była cudowna!!!

------------------------------------------------------------------------------------
Chciałabym drogie moje zacytować prof. na temat rydza, Głodzia i Radia Maryja bo to warte zapoznania jest, - ale my tu wszyscy takie samo zdanie mamy!!!!

"...Zresztą dla niektórych myślicieli ateiści są najlepszym dowodem na istnienie Boga, ponieważ ich sprzeciw jest wobec czegoś, a nie obok czegoś. Już bardziej „podejrzani” wydają się agnostycy.

— Wie pan, jak zwał, tak zwał, ale faktem jest, że dialog z tymi ludźmi jest przestrzenią, w której zawsze dobrze się czułem, tymczasem okazało się to podejrzane. Tymczasem Rydzyk, ten katolicki zetempowiec, który używa Ewangelii tylko do tego, by niszczyć
przeciwnika, często wyimaginowanego, stał się postacią centralną, oficjalną. A przecież na początku Radio Maryja było zjawiskiem marginalnym, wstydliwie tolerowanym. To nie jest tak, że on ma jakiś tajemny geniusz manipulanta, jego fenomen, jak pan słusznie zauważył, trafił na żyzną glebę przyzwolenia.

Niedawno abp Sławoj Leszek Głódź powiedział, że Radio Maryja łagodzi obyczaje.

— No więc wyobraźmy sobie, jakie obyczaje abp Głódź miał na myśli, jeżeli to jest łagodzenie. Dla mnie jest to po prostu barbaryzacja ostatniego stopnia. Moim zdaniem, Kościół za to zapłaci, to jest gol, który sobie ta instytucja sama strzeliła, wpuszczając takiego demagoga na własne salony i legitymizując go. To nie tylko abp Głódź, ale i prymas Glemp, i nawet „Tygodnik Powszechny” o tym mówił, że wprawdzie język nienawiści jest zły, ale jednak rozmodlenie narodu to rzecz piękna i potrzebna. Tylko że dla mnie rozmodlenie w sosie nienawiści jest jeszcze gorsze niż indyferentyzm.

Ktoś powie, że owo rozmodlenie dlatego jest otoczone szczególnym szacunkiem, ponieważ polski katolicyzm jest powierzchowny. Chodzi się do kościoła w niedziele, bo taka jest tradycja, ale żadna refleksja za tym nie stoi, no, może poza Jerzym Robertem Nowakiem, profesorem, który w świątyniach ujawnia swe antysemickie emocje.

— Ale to jest cały pakiet, a Rydzyk i jego otoczenie stanowią hasło wywoławcze do pewnego rodzaju chrześcijaństwa, które nijak się ma do chrześcijaństwa odnowionego przez Jana XXIII na Soborze Watykańskim II, czyli do „aggiornamento”. To słowo-klucz, które oznaczało zaprzestanie wreszcie zwalczania społeczeństwa i demokracji jako takich. Rydzyk stanowi dziś piątą kolumnę najgorszych zaszłości, jakie można sobie wyobrazić. To jest bardzo rozpowszechniony typ myślenia w tym kraju. Potwierdza to fakt, że PiS, niedawno rządzące w Polsce, a dziś będące najsilniejszą siłą opozycyjną w parlamencie, wciąż aspirujące do ponownego przejęcia władzy, wpisuje się w logikę dworowania czy całowania w mankiet ojca dyrektora. PiS i Radio Maryja to połączenie najgorszej polityki z najgorszą religijnością. Dla mnie ten konglomerat był początkiem totalitaryzmu.

Aż tak? Jednak PiS nie przetrwało, sondaże trzymają tę partię na dystans od władzy...

— Owszem, ale problemem jest coś innego. Moja znajoma zza Atlantyku zwróciła mi uwagę na ciekawe zjawisko: że zarówno pogrzeb Bronisława Geremka, jak i świętowanie jubileuszu Lecha Wałęsy były wydarzeniami spoza mainstreamu, a w polityce wciąż obowiązuje inny dyskurs, w którym wyklucza się negocjacyjny typ demokracji wypracowany w 1989 roku. I ten dyskurs, dzięki IPN-owi, a także dwuletniemu niby epizodowi rządów PiS, nadal trwa, co widoczne jest w głównych mediach. I Platforma Obywatelska, mimo że już rządzi drugi rok, nie zmienia tego stanu rzeczy, bo albo nie chce, albo jej to odpowiada...."

A oto cały wywiad:
[link widoczny dla zalogowanych]

Daga

Dzisiaj u Pani Janiny był min. Grabarczyk.

Obśmiali sie razem z Panią Janiną, że przycichły głosy o odwołaniu min. za drogi, bo sie budują Very Happy

Pan min w swoim biurze ma plakat :Buduj durniu!!!!! i buduje, jak głupi Very Happy

Teraz odzywają sie głosy krytykujące min. za koleje, że nie bedzie, że brudne dworce itd.
Min powiedział, że będzie musiał zawstydzić odpowiedzialnych, za czystość na Kolei i weżmie wiadro z mopem i pójdzie czyścic np. Intercity Very Happy

- doprowadził mnie tym do łez, ale i przypomniałam sobie opowieść mego tatulka, który prawie całą Wojnę pracował w łódzkich tramwajach.
Kiedy zimą spadł poteżny śnieg, to Dyrektor Niemiec w roboczym ubraniu i futrzanej czapce odśniezał osobiście zwrotnice i inne takie . Stał na tylnym pomoście i wyskakiwał kiedy trzeba i ciach ciach miotełka omiatał osobiście.
Oczywiście chyba wiadomo co by z nim było, gdyby ktoś na czas nie dojechał do pracy.
( mój ukochany tatuś jeśdził wagonem technicznym, często bywał w Gettcie, raz roztrzaskał samochód SSmanów, którzy wracali z dziwkami z balangi, ale o tym napiszę innym razem )

Powracam do min. Grabarczyka.
Teraz, jak mówi ma inny plakat w swoim biurze:
Kolej na Kolej - durniu!!!
Min jest dobrej myśli. Ja mu wierzę, bo ma do siebie dystans i podchodzi do swoich zadań na luzie i z humorem, co świadczy, że wie co robi!

O Palikocie powiedział ciepło i bardzo prawdziwie.
Tęskni za nim i mówi, że brak mu Palikota, bo Platforma jest szeroka i dla Palikota było miejsce wg. niego.
Mówił, że przestrzegał Palikota. Nie wierzy w jego powodzenie, choć bardzo dobrze mu rzyczy, ale nic wiecej nie może zrobić.
Rozmowa Pani Janiny jak zwykle na wys. poziomie i jak zwykle z interesujacym człowiekiem.

hajdi

Widziałam częściowo tę rozmowę. Byłam w stanie oglądać, bo nie było tam parszywych mord, a rozmowa toczyła się kulturalnie.

BB

Czy załatwiłby sprawę "deklaracji pana byłego premiera a obecnego prezesa" e-mail takiej treści : PRZEPRASZAM PANA /tytuły jw/ ZA TO, ŻE DEKLARACJĘ PANA MAM w ....... i TO BARDZO GŁĘBOKO !!!!!!!!!!!
Takie jest moje pytanie, ale i wątpliwość czy przy tych szybkich prezesowskich przemianach (w zależności od potrzeb) nauczył się on już obsługiwać komputer czy też ma i do tego sztab wiernych kundelków, które ochraniają szefa przed "nieprzyjemnościami".
Marzy mi się, aby on to zdanie usłyszał lub przeczytał, chociaż wiem, że na tym chorym mózgu wrażenia ono nie zrobi bo ów człowiek i tak wie swoje.
Jeszcze mam jeden powód dla którego napisałam takie właśnie zdanie - chcę sprawdzić czy już działa monitoring internetu, a i Wy się przy okazji dowiecie. Jak pójdę za kratki - znaczy działa !

ans

Czytałam na portalu GW, że wszelkie wpisy pod łódzką deklaracją, które nie są głosami poparcia są usuwane przez moderatorów PISstrony.
Ja tutaj nic nie usuwam, ale wątpię czy monitoring sięga aż "tak głęboko". Wink

Podejrzewam, że monitorowane są głównie strony partii, a jeśli fora to te o dużym zasięgu. Trudno sobie wyobrazić aby ktoś miał czas przeglądać całą polskojęzyczną sieć.
Jak już, to sprawdzają programy wychwytujące podejrzane słowa.
Przykładowo : bomba, zamordować, nienawidzę , zabiję... i.t.p
To teraz tu są Wink