www.spotkania.fora.pl

hajdi

Jak za Stalina i czasach (nie)słusznie minionych. A w dodatku kult jednostki powraca. Wszystko to już przerabialiśmy, jak widać raz nie wystarczy.

Inny świat

Nie ustąpię, niestety, ze swojego poglądu na temat Powstańcy & Macierewicz!
Przepychanki ministra, który koniecznie musi mieć coś do powiedzenia w sprawach wojskowych i ogólnowojskowych poza wojskiem, bo jako niewątpliwie inteligentny człowiek, wie, że się z niego w wojsku po cichu śmieją, choć nie wątpię, że przez zaciśnięte zęby.
Nie ustąpi i już. Co za determinacja musi nim powodować i jakie są jej źródła, ze tak bardzo się upiera z tym apelem smoleńskim. Niebawem wszystko zniknie z kart historii - zostanie tylko katastrofa smoleńska czyli zamach i jedynie zwycięski w walce z komunizmem śp. pan prof. prezydent Lech Aleksander Kaczyński. brat budowniczego nowej Polski - Jarosława. Źródłem mojej determinacji jest genetyczna niechęć do chamstwa i buty połączonej z bezczelnością.
Powstańcy pokazali klasę jako ludzie wysokiej kultury osobistej i by tak rzec - obywatelskiej. Po pierwsze - nie odrzucili wezwania zwanego "zaproszeniem" , bo w końcu zrobił to członek legalnego rządu,
po drugie - nie kopali się koniem, bo to nie w ich stylu, tylko ustąpili na tyle na ile mogli wobec siebie i swoich poległych towarzyszy walki. Powiedzieli zresztą w dwuznacznym kontekście, że zrobili to dla Polski. Z wyciętej wypowiedzi można było wywnioskować, że dla Polski walczyli w powstaniu jak i ustąpili oszołomowi na rządowym stanowisku.
Apel Pamięci jest pojęciem szerszym i może objąć pamięć o wszystkich. Apel Poległych w dniu wybuchu powstania ma być hołdem dla jego uczestników, tak jak to miało miejsce dotychczas.
Jeśli tak sobie życzą powstańcy, to apel pamięci obok apelu poległych powinien dotyczyć mieszkańców miasta, którzy zginęli w czasie walk lub po ewakuacji z miasta. Żyjący nie chcieli pozbawiać przy okazji rocznicy swoich poległych towarzyszy asysty wojskowej na apelu, która im się należy przy udziale ministra klęczącego pod krzyżem powstańczym. A ten minister powinien klęczeć na grochu.
Szkoda, że z powstańcami, których już jest nie tak wielu - odchodzi kultura wypowiedzi, takt w zachowaniu i umiar w dobieraniu słów i gestów.
Bezczelne wypowiedzi i faryzeuszowskie uśmieszki ministra przy udawanej uprzejmości mogą uchodzić za dobre wychowanie i respekt dla interlokutora a są tylko atrapą, taką samą jak premier, prezydent i marszałek sejmu i senatu.
Uff!!! Skończyłam, choć mam dalej ochotę na odwet na panu ministrze, który daleki byłby od elegancji powstańców.

* * *
Dodam jeszcze, że przywoływanie ofiar katastrofy spowodowanej bałaganem, nieodpowiedzialnością i zapewne przerostem ambicji w połączeniu z ofiarami idącymi przeciw czołgom i zastępom milicji jest nieodpowiednie. Dostatecznie wiele razy - bo 12 w roku - czci się pamięć ludzi, którzy zginęli w katastrofie, lecąc na rocznicowe obchody. Osiemdziesiąt procent w nich leciało, bo należało się pokazać aby odbyć (a nawet odbębnić) uroczystość, która była dla nich jednym z obowiązków służbowych. Fakt , że zginęli jest tragedią tym większą, że niepotrzebną,
której na dodatek można było uniknąć. Ostateczny rachunek - czyli śmierć ofiar - niczym nie różni się od rachunku ofiar protestów czy cywilnych ofiar powstańczych.
Ale jednak przynosząc rachunek ze sklepu patrzę na to, jakie są w nim pozycje. I nie raz zastanawiam się: po co nam to było.
Oddajmy powstańcom - co powstańcze, protestującym - ich odwagę i determinację, ofiarom katastrofy lotniczej - pamięć o nich i niepotrzebnej tragedii z winy ludzi i splotu okoliczności. Ale wszystko we właściwym czasie i właściwym miejscu. I bez gwizdów z jakiejkolwiek strony.

hajdi

ISIU jaśniej tego nie mogłaś wyłożyć. Zgadzam się z taką interpretacją zachowań wiekowych powstańców jak i postawą pełnego buty oszołoma.
A wspomniane atrapy, no cóż czego można się spodziewać po atrapach ? że dadzą ludzki głos Question

niedoczekanie nasze Sad

Inny świat

Dodam jeszcze, bo zapomniałam, że nie znam protokołu czy zwyczaju obowiązującego przy apelu poległych. Czy można go łączyć z apelem pamięci
o cywilnych ofiarach powstania. A może byłoby dobrze w rocznicę zakończenia walk powstańczych uczcić pamięć ofiar cywilnych i Lecha Kaczyńskiego, który jest pomysłodawcą Muzeum PW. Niby nie wypada u nas obchodzić rocznic klęski ale te obchody nie byłyby pierwsze z takiej okazji. Odczytywanie kilkanaście razy do roku listy ofiar katastrofy lotniczej to już przesada. Także jest to zniechęcanie do utrwalenia pamięci tych, o których się przy okazji "miesięcznic" nawet nie wspomina (gorszy sort?) a byli nieodżałowanymi ludźmi jak np. Krystyna Bochenek, Stanisław Komorowski lub kapelan prezydenta o Marii Kaczyńskiej nie wspominając choć i jej wizerunek widnieje gdzieniegdzie w tle z okazji miesięcznic.
Skrzeczy, zgrzyta i irytuje mnie taka "oczywista oczywistość" jak miesięcznice. Zaiste - duże wyrzuty sumienia trzeba mieć, żeby tak zaciekle pamiętać i zaciekle szukać odwetu za katastrofę tylko nie bardzo wiadomo na kim. "Biega, szuka pan Hilary - gdzie są moje okulary ... ale wnet okazało się, że je ma na własnym nosie". Tylko trzeba spojrzeć w lustro.
To nie ja powiedziałam, panie prezesie, to napisał Jan Brzechwa. Dawno temu i pewnie pan to zna, tylko trzeba sobie przypomnieć.

hajdi

Dziś prezes nie wydał przekazu dnia, więc nikt nie chciał dać głosu w temacie przemówienia Angeli Merkel. Tyły pokazał Terlecki co tylko dobrze wpłynęło na jego wygląd, natomiast pani Mazurek, ło matko, ta tłusta dupa. Wierzę mocno, że ta buta i niebywałe chamstwo zostaną kiedyś ukarane. Od czego jest rzecznik Question

od mówienia, czy nie Question

Daga

Wczoraj chyba również nie było "przekazu dnia" i chciano odwołać kurska z prezesury TVP więc powstało zamieszanie - odwołany!, nieodwołany, poczekamy itd.
Prezes nie dał pozwolenia, a ktoś już chciał wsadzić swojego człowieka na stołek.
Nie śledzę kto z kim i ile razy, bo to nie moja telewizja, mogą się nawet tłuc i ciąć!

A tu wklejam art. z przemiłymi memami

[link widoczny dla zalogowanych]

_____________________________________________________

Dzisiaj też pisiory się skompromitowali tym zbezczeszczeniem pomnika, czy grobu Bieruta, a raczej wypowiedzią ziobera o sprawcach Sad

Wszystko jedno czyj to grób? to nie jest po chrześcijańsku.
Można z godnością przenieś ten pomnik, ale nie niszczyć i nie pisać obraźliwych tekstów.
Może to ja jestem nienormalna, ale nie wydaje mi się?
Nie śledziłam dotąd morderstw dokonanych przez Bieruta, ale po słowach ziobowego " ten pan już nikogo nie zabije " po prostu temu panu w okularach nie wierzę!!!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

Co o tym myślicie?

hajdi

Myślę, że możemy się przekonać jak działa ta ogromna władza dana zeru przez nadprezesa. Ręczne sterowanie Confused

Policja się teraz 10 razy zastanowi zanim aresztuje przestępcę, bo a nuż okaże się pupilkiem PISu Smile

Tak jak z tą córką radnej przeszkadzającej legalnej paradzie Exclamation

manko

Daga

To jest właśnie problem. Czy policja się czasem nie popisała swoimi możliwościami represyjnymi w stosunku do młodzianów, którzy przyszli z gotową farbą z przemyślanymi tekstami i zrobili to co zrobili?

Słusznie Hajdeczka:) napisała o córce radnej , czy jej wolno było grozić policjantom, ze zostaną zwolnieni?

A ten facet co chlapnął fekaliami na tablicę pamiątkową, też zrobił coś niewyobrażalnego.

Wszystko to mi się nie mieści w mojej skołowanej głowie.
Ale wydaje mi się, że gdyby ten czyn dotyczył np. Gosiewskiego to nikt by się nie zająknął, że zostali zatrzymani na 12, czy 48 h

Chyba jednak ten ich przełożony Zieliński powinien ustalić co policjantowi wolno?
Ja mam odruch obrzydzenia do wszystkich tych spraw.

Ale ziober jednak moim zdaniem, nie powinien zabierać głosu Sad

Daga

Wklejam wywiad Konrada Piaseckiego z synem Bolesława Bieruta i nie dlatego, żeby kogoś bronić, czy skopać, ale żeby znać fakty zbliżone do prawdy.

[link widoczny dla zalogowanych]

To były straszne czasy Sad

kszzzz

Bierut, to już dla mnie matuzalem Wink

Ale jedno wiem na pewno, poziom medycyny w Rosji nadal (tzn w XXI wieku) stoi "sto lat za murzynami", co mnie przekonuje, że śmierć Bieruta była raczej naturalna; w Polsce, nawet w latach 50-tych pożyłby prawdopodobnie trochę dłużej...

Daga

O ichnej medycynie też mam takie wieści a o Bierucie to tak odległa historia, ze ho! ho!
Pamiętam opowieści mojego tatulka o tym komuniście, ale jako małe dziecko słyszałam o otruciu z tym, ze bez smutku.
Mówiono jakoś tak: " wyjechał w futerku, wrócił w kuferku", albo " wyjechał w salonce , wrócił w dębowej jesionce"
Mówiono też, ze wrócił sobowtór a on przyjechał po jakims czasie, tylko po co?
Pies mu mordę lizał, szkoda psa, ale niech mu ziemia lekką będzie.

manko

Daga

Bo to jest taka gra pana magistra prawa
Popisywać się i krzyczeć i czekać na brawa
Nie wie tylko biedaczek, krakowiaczek
Że jak przyjdzie inna ekipa to będą brudzić inny pomniczek
I tak może być w kółko.
Czekam tylko jak wezmą się za nagrobki jak Ernogar w Turcji
Naszykują plac wyznaczony dla wszystkich niewygodnych
I tam spoczną wszyscy inni i wobec władzy niepokorni.

Bierut to nasza historia niechlubna i niech się młodzież uczy jak to kiedyś było. Wtedy nie będą wrzeszczeć dzisiaj na cmentarzach, czy spotkaniach np. z D. Tuskiem : "Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę!".
Nie mają pojęcia co mówią - niedouki!!!!!

kszzzz

Tak mi się właśnie wydaje, że w Polsce, w każdych czasach znajdzie się jakiś pomniczek do pobrudzenia...

Daga

O to to to właśnie chodzi!

Daga

Ale żeby ręcznie sterować policjantami?, kogo zamknąć a kogo wypuścić?
Toż policja działa wg swoich przepisów i wara im w tym przeszkadzać, bo inaczej dojdzie do tego, że sam na siebie ukręci bat.
Wyobrażnie każdy ma swoją, nie będę więc się bawić w wymyślanie scenariuszy wg których policja nie zareaguje bojąc się ziobera i opinia zrobi pisowi kuku i słupki spadną.
Słupki to nic! w porównaniu z naszym bezpieczeństwem!!!!

hajdi

No i sąd się wypowiedział. Policjanci działali zgodnie z prawem i prawidłowo zatrzymali dewastatorów. Myślę, że to jest już walka sądów z zerowym ministrem, takie obywatelskie nieposłuszeństwo. To się może źle skończyć dla wszystkich, oczywiście mówię o działalności zera Evil or Very Mad

Daga

Nie czytałam tego wyroku, ale się cieszę Very Happy

hajdi

Chociaż oglądam Rio, to jednak coś niecoś mi zawsze niechcący do uszu trafi. I tak dowiedziałam się po pierwsze, że PIS szykuje skok na samorządy dużych miast, przede wszystkim na Warszawę.
Po drugie dokonuje zmianę ustroju państwa nie mając konstytucyjnej większości poprzez ustawy parlamentarne, bo parlament uchwali wszystko co prezes każe, a duda podpisze.
I po trzecie (to już ze szkła), że PIS szykuje jakiś zamach, przewrót, czy pucz i do tego potrzeba jest ta obrona terytorialna. Macierewicz zapowiedział wszak, że ta OT będzie służyć do obrony rządu (nie państwa) Exclamation

Czas umierać proszę państwa Sad

kszzzz

Gdańsk też przejąć zamierzają, choć nigdy żadnych wyborów tu nie wygrali. Robią ostre kontrole w urzędach, a potem na pewno przejmą wszystko pod bylle pretekstem pod zarząd komisaryczny.
Ja obawiam się, że następnych uczciwych wyborów już nie będzie, więc mają wygraną w kieszeni, choćby nie wiem jak ludzi wkurzyli...

Daga

Też obserwuję, te podchody piskudnych. Sad

hajdi

Również obawiam się tego, o czym napisała Kszunia Sad

DAK

Bo niestety "Bez trudu możemy zauważyć, że np. z historii nikt się jeszcze niczego nie nauczył, a ludzie sprawiają wrażenie, że wręcz pasjonują się popełnianiem wciąż tych samych błędów. Jak w rosyjskiej ruletce – a może nas tym razem nie wykończą?" - to słowa Jerzego Łukaszewskiego, historyka z tekstu [link widoczny dla zalogowanych]
Gorąco polecam ten tekst.
A ostatni też bardzo ciekawy i niestety smutno prawdziwy [link widoczny dla zalogowanych]

hajdi

Przeczytałam obydwa teksty i smutno mi się zrobiło i straszno. Niczego się nie nauczyliśmy. Tamta sytuacja jest analogiczna do tej obecnej i to jest przerażające Sad

Inny świat

Po wielu przemyśleniach nie tylko nad zlewozmywakiem , doszłam do pewnej konstatacji - o czym za chwilę. Jak mi się zdaje, zdołałam usadowić w psychice prezesa jego dążenie do wygranych wyborów i następne poczynania polegające na sterowaniu zza kulis wybranymi przez siebie kukłami.
Niespożyty apetyt na destrukcyjne zabawy w rozwalanie wszystkiego, co jest jako tako poukładane - znany jest nie od dziś. Im dłużej trwa zabawa, tym większe pole gry. Dopóki zabawa polegała na manewrach personalnych (w tym prezes jest niedościgniony) sądziłam, że w głównej mierze on sam jest demiurgiem chaosu na scenie politycznej i nieustannych przepychanek o błahostki, które zabierają czas i pochłaniają uwagę społeczeństwa (przy znacznym udziale mediów - a jakże). Teraz obszar działania prezesa jest obszerny jak nigdy dotąd i żaden geniusz nie byłby w stanie sam przygotować przedsięwzięć zmierzających do celu i wymagających dogłębnej analizy wielu czynników, na co trzeba czasu, rozumu i znajomości metod uwzględniających socjologię społeczną. Bo tu chodzi nie tylko o skutek działań ale i uzyskanie aplauzu wyborców, bo to podstawa do zdobycia władzy metodami cywilizowanymi. Na razie!
Nie mogłam znaleźć wśród jego otoczenia tak wielkiego anonimowego sztabu analityków, żeby to nie dostało się do wiadomości publicznej. I kto to jest. Bo to, co przyszło mi teraz do głowy jako pewnik - nie przyszłoby mi wcześniej do głowy. Kto tak uparcie wytycza ścieżki prezesowi i z takim rezultatem, na który czekać trzeba czasami kilka lat? Kto ma taką cierpliwość i kto ma organizację tak zdyscyplinowaną, że nie wycieknie z niej żadna informacja? Kto czytał Tadeusza Brezy "Spiżową bramę" i "Urząd" ten wie, kto to jest. Ja nie wątpię. Tylko kościół z tak wieloletnim doświadczeniem, organizacjami jawnymi i tajnymi - kościelnymi i świeckimi jest w stanie przygotować strategię powolnej dekonstrukcji elementów funkcjonowania państwa, które uwierają kościół i uniemożliwiają mu przejęcie władzy, choćby i z najbardziej tylnej kanapy. Co skłania tę instytucję czy urząd do skądinąd perfidnego działania? Za wszystkim stoi pieniądz, którego kościołowi pewnie brakuje coraz bardziej, bo ubywa wiernych, gotowych płacić i płacić.
Urzędnicy, działający w Imieniu - zapomnieli o tym Imieniu.
Dlatego Franciszek im tak uwiera i tak chłodno został przez hierarchów przyjęty a przez takich szmaciarzy jak Marcin Wolski - lekceważony, bo przypomina im, jaka jest opoka działania kościoła. Sam nie wiele może zmienić ale może przywrócić pamięć wiernym i hierarchom. Stosowania ewangelicznych cnót przez CAŁĄ owczarnię nie doczeka.
Po żenującej aferze z Bankiem pod wezwaniem św. Ambrożego, finanse kościoła mogły się skomplikować. Dobrze mieć skarbonkę państwową na każde zawołanie jaka jest u nas. A jest za co płacić: skuteczne rady, pouczenia, konsultacje itd.
I to jest powód, dla którego PiS może utrzymać się przy władzy.
Samo 500+ nie wystarczyłoby na wywindowanie słupków poparcia na taki
poziom jaki jest teraz.
Pytacie a gdzie się takie szkolenia, konsultacje i analizy odbywają? Nie trzeba klimatyzowanych sal konferencyjnych, publicznych zjazdów i konferencji. Wystarczy konfesjonał.|Cicho, szybko, bez rozgłosu, w każdym czasie i każdym dowolnym miejscu. Oni naprawdę umieją działać.
Co się musi stać, żeby PiS przestał rządzić? Strach pomyśleć. Marsze KODu od rządzących odbijają się jak szwedzkie pociski od muru jasnogórskiego. Skąd taka pewność siebie, buta i bezczelność rządzących? Nie bierze się znikąd. Ma ona solidne oparcie w każdym miejscu w kraju.
Czy przetrwamy w opozycji? A jeśli, to jak długo musimy znosić rządy PiSu?
Dziwiło mnie też, że nie znalazł się jeszcze choć jeden wewnętrzny buntownik, bo przecież niemożliwe wydaje się trwanie i akceptowanie tego. co dotąd zrobił PiS przez uczciwego polityka. I na to jest właśnie wyjaśnienie - jak wyżej.
Smutno mi, Boże, bo Tobie pewnie też.

Inny świat

W ferworze porannej krzątaniny umknął mi jeszcze jeden argument za wyż. wzmiankowaną teza, a mianowicie:
skąd wzięło się hasło "Jarosław, Polskę zbaw", "błogosławione łono, które cię nosiło i piersi, któreś ssał", "habemus prezydenta". Skąd? Z kruchty a raczej z zakrystii. I nie słyszałam protestów, że postponuje się wzięte wprost z Ewangelii cytaty, stosując je na zakłamanych konwentyklach, wiecach i okazjonalnych spędach. Dlaczego kościół przyzwala na obchodzone miesięcznice czyjejś śmierci, urągające biblijnym wskazaniom. W księdze Mądrość Syracha wyraźnie jest powiedziane ile ma trwać żałoba po zmarłym: "zarządź żałobę po zmarłym odpowiednio do jego godności dzień jeden lub dwa ... Tylko do chwili pogrzebu niechaj trwa smutek. .. Gdy spoczął zmarły, niech spocznie i pamięć o nim, pociesz się po nim, skoro już wyszedł duch jego".
Jak nieczyste w sprawie zmarłego trzeba mieć sumienie, żeby zarządzać takie spektakle i apele "poległych" przy każdej okazji.
Obaj panowie zarządzający, mają coś na siebie wzajemnie, coś, co nie pozwala im dać spokoju tym, co tego spokoju potrzebują TU i TAM.
A wracając do sztabu doradców: żadna uczelnia nie dysponuje tak wytrawnymi prawnikami - praktykami jak np. adwokaci kurialni, którzy mają odpowiedni charakter i nie pisną ani słowa, dla kogo pracują. Tam mgra Ziobry ani dra Kaczyńskiego J. - nikt by nie zatrudnił.
Przy okazji najwyższy szacunek Polskiej Marynarce Wojennej, za właściwe odczytanie tekstu apelu na wczorajszych uroczystościach. Tylko, zdaje się, marynarze liczą się ze słowem, bo mając na co dzień pod stopami tylko morze i jego dno, odpowiedzialnie słowa używają, bo nie mogą jak szczury lądowe (nomen omen) chować się do kanałów, dziur i pod dywan albo za plecy prezesa.
Dlatego, odczytując na rozkaz apel smoleński padły z ust oficera marynarki słowa "zginęli"; szczurom lądowym nadal się wydaje, że "polegli". Także na rozkaz.

hajdi

O Boże IŚko masz po stokroć rację. Bardzo trafne Twoje przemyślenia. Nikt tylko kościół stoi za prezesem i jego "ręcami" przygotowuje zmianę ustroju i przejęcie władzy w kraju.

DAK

W samo sedno Iśko twoje słowa.
Celne spostrzeżenia, na które nasz ludek nie stać. Łykają papkę, plotkę,, bajdurzenia i obiecanki.

A niech to szlag .....

Daga

Teraz jest Olimpiada, więc myśli są skierowane w stronę sportu, ale ten czas minie i znowu przy obieraniu kartofli, będę myślała o tym gdzie prowadzi droga "kameleona" i z czyim błogosławieństwem.
I to jest dla mnie tak okrutne, że włos się jeży na skórze i głowie, bo to jest droga do tych czasów które pamiętam z dzieciństwa. Sad