www.spotkania.fora.pl

DAK

PJN to właściwie pasuje do każdej partii. W tej co się tak nazwała różne kreatury umyśliły sobie różne drogi do tego {P}osłowania. Te od Kowali i Jakubiaków chyba pójdą drogą Dornowatego - to nic, że nie tak dawno pluli jadem na jadosława skoro nawet eunuchowanie może być wybaczone, gdy się trochę w przedsionki poklęczy.
Zaś matka założycielka i tak wie, że poszłaby w odstawkę, więc lepiej pójść drogą dorzynającego watachę, tę samą watachę, którą się chciało na najwyższym stolcu państwa posadowić jeszcze rok temu. Sad

Ale najgłupsi to są nie politycy właśnie, ale ci co ich wybierają. Niechby sobie Kluzikowa nawet na tej śląskiej liście posiedziała, ale Ślązacy powinni omijać jej nazwisko szerokim łukiem. Ta niegdyś niegłupia i pracowita kobita straciła wsio: zaufanie, twarz - tak to jest, gdy władza uderza do łba. Przyjdzie jej po tych trunkach leczyć porządnego kaca moralnego.

[link widoczny dla zalogowanych]

hajdi

Polityk obrotowy. Tak chyba powiedział kiedyś Pawlak.
Powinnba stracić szacunek ludzi do niej i ona do samej siebie.
Znaleźć się w sejmie za wszelką cenę, to jej motto Evil or Very Mad

BB

Jestem po prostu zniesmaczona i tyle !
Arłukowicza przełknęłam bo to był prztyczek dla bufoniastego Grzesia, ale w przypadku tej "miłośnicy" Jadosława, do którego nagle zaczęła zionąć nienawiścią, gdy ją oskarżył o durną kampanię NIE STRAWIĘ !!!!!!!!!!
Co to był za pomysł, aby ją kusić na listy PO ! I kto zaczął te umizgi !
Nie wierzę tej "wspaniałej Joasi " ani za grosz i czuję, że dobrze namiesza wśród swoich nowych koleżanek i kolegów. Była nieszczera i nieszczera pozostanie - taka widać jej natura.
A te jej dzisiejsze słodkie słowa - obrzydliwość.
Że też ktoś się na taki fałszywy lukier nabiera to naprawdę zadziwiające.
Cała nadzieja - jak piszesz DAK - że w jej okręgu wyborczym będzie więcej wyborców oceniających ją tak jak i my i przepadnie z kretesem - to się jej należy !

kszzzz

Mamy na forum aż dwie rybniczanki, ciekawe, co one na to...

ans

Może wystąpić "efekt Krzaklewskiego" (tak myślę). Very Happy

Z drugiej jednak strony nie potępiam aż tak Tuska , że ją przygarnął.
Pamiętam, że w rządzie PIS (kiedyś !) to była jedyna minister, którą chwalili t.zw "zwykli ludzie". Gdyby nie prowadziła kampanii Jarka pochwalałabym jej związanie się z PO. Teraz to faktycznie nieładnie wygląda.

Daga

Powiem tak!
Nie chciałam widzieć JKR w PO, mało! na tym kongresie nie chciałam jej widzieć!
I wiecie co?
Zrozumiałam D. Tuska - on chce z najzdolniejszymi zmieniać Polskę.
Tylko z takimi, którzy mają wiedzę, talent i determinację.
Z takimi, którzy nie reagują na podgryzane z boku nogawek, ale zwierają pośladki i prą do przodu.
JKR w czasie wystąpienia Donalda Tuska miała łzy w oczach. Arłukowicz też miał minę wzruszoną, bo chyba oboje z Kluzikową przyszli do porządnej partii, jeden od głupka, drugi od chorego z nienawiści człowieka, OK! założyła grupę z kim? z "przyjaciółka" żmiją, Elką od jakubiaków, co powiedziała otwarcie "z życzliwością Wink

ja bym się nie podjęła przewodzeniu partii, po czym wymierzyli jej kopa w d.... Sorki, że tak brutalnie w piękna sobotę. Tych dwoje, zeby sie nawet zesrali, nie daliby rady nic zrobić w swoich matecznikach, musieli się ewakułować - I TO W DOBRĄ STRONĘ!!!!
Tylko tu w PO moga pracować na NASZE dobro, Ciiiiiiii!
Dajmy im szansę, akurat oni nie będą mówić o pierdołach w stylu Brudohofmanobłaszczakokurska, ale merytorycznie o swoich zadaniach powierzonych przez szefa rządu i partii.
Ja poczekam!!!! jak wyjdzie inaczej - przeproszę!!!!

manko

Ja mam pozytywny stosunek do Joanny Kluzik-Rostkowskiej. Rozumiem Ją doskonale...

Była w kilku odmiennych środowiskach i wszędzie starała się dobrze pracować. Nie dla kacyków partyjnych - tylko dla obrazu partii, dla społeczeństwa, dla osiągnięcia wyznaczonych sobie celów. Podoba mi się taka postawa, chyba mam ten sam charakter. Nie oceniam pani Joanny, nie sądzę, nie wydaję wyroków - tylko rozumiem Jej postanowienia. Jest mi przez to tak bliska, że nawet potrafię wybaczyć błędy...

U mnie ma czyste konto i aprobatę do wszelkich działań w przyszłości...

DAK

No dobrze Daguś, z najzdolniejszymi powiadasz.
Tylko jak jeszcze kiedyś Kurskiego przygarną (bo zdolna bestia do różnych rzeczy jest) to nie zdzierżę. Sad

ans

Daga

DAKuniu:) nie mówie o zdolnościach do draństwa Wink

, bo zdolniejszego od paranoika nie widziałam w swoim życiu, a troszkę sie tu kręce po ziemi Very Happy

Ale była z niej niezła minister, teraz posiadła jeszcze większe doświadczenie ( przez obserwację co sie dzieje w świecie i własne środowisko, a poza tym NIKT jak ona, nie widziała z bliska, jak można przeszkadzać i upierdzać życie takim co chcą coś zrobić Very Happy

i teraz może rozwinąc skrzydła )
Nie mówie, ze ma objąć stanowisko, ale w komisjach sie przyda jak nic.
Z resztą, to nie moja sprawa.
Jak bonie dydy, daję jej wotum zaufania!!!!

ans

Ja słyszałam jeszcze takie wyjaśnienia, że JKR proponowała całemu swojemu PJN aby startowali w wyborach razem z PO.
To nie "przeszło".. wybrali Kowala.
Prawda jest jeszcze taka, że niejaka Jakubiak nie miała jakoś propozycji aby "swoją mądrością" zasiliła inne partie.
Tak to jest, że przy Napieralskim też "pasą się" przeciętni, a mądrzejsi z lewicy są odsuwani na margines, albo .. przechodzą do PO.
Z tego całego PJN to jeszcze tylko Kowal i Poncyliusz są jakimiś tam osobistościami. Pozostali są nieznani, albo nieciekawi.
W PISie po utworzeniu PJN to już nie widzę ani jednej osoby , która wyróżniałaby się pozytywnie ..
No, może Cymański jeszcze robi nieco sympatyczniejsze wrażenie, ale w gruncie rzeczy to jednak pajac.
W PO jest miejsce dla wielu osób. Tusk nie boi się konkurencji tak jak szefowie innych partii i to jest pozytywne !

Daga

A wiecie, że w czasie Kongresu PO myślałam jeszcze o Libickim????
Ale on chyba poszedł do PSLu
Cholerka i Kłopotek będzie w kłopocie Wink

DAK

Joaśka zeświniła się tą kampanią Jadosława. W sumie to ich niemal wszystkich w tym PJNie wypchnęli na ten front wyborczy by się zbłaźnili i poplamili deczko. Załoga Kurskiego i Ziobry pozbyła się największych przeciwników w otoczeniu Jadosława, bo Brudzińskie to mogą im tylko buty czyścić.
Teraz to oczywiste, że jej ruch był politycznie najbardziej racjonalny - zrozumiała, że bez związku z listami wyborczymi dużych partii przepadną z kretesem i to będzie ich śmierć polityczna.
Widzisz Manko ja nie lubię takich zdolnych ambitnych co to za każdą cenę pchają się na afisz - z takim nigdy nie można założyć pracy zespołowej, to indywidualiści grający tylko na SIEBIE. Wcale się nie zdziwię jak po wyborach i dostaniu się do Sejmu kopnie Platformę w dupsko i powróci do opinii o PO i Tusku wyrażanych miesiąc temu.
Wyznaję zasadę, że lepiej z mądrym i porządnym zgubić, niż z głupim i świnią znaleźć.

Daga

Też wyznaję DAKuniu:) tą maxyme, ale pożywiom - uwidim

Słowo daję, ze swojej strony, jeśli sie JA pomyliłam z zaufaniem do niej, to będę przepraszać.
A teraz jeszcze słówko - mam zaufanie do Donalda Tuska.

hajdi

Wszystkie Wasze opinie są ciekawe i w każdej znajduję jakieś ziarno, które do mnie przemawia. Miałam do JKR dużo sympatii gdy była ministrem.
Potem wdała się w tę idiotyczna kampanię i po tym jak ja potraktował Jadosław było mi jej nawet żal. A teraz mam mieszane uczucia. No bo z jednej strony dobrze, że w PO jest coraz więcej mądrych ludzi, ale z drugie strony nie wiadomo jaki numer może jeszcze wywiną JKR.
Autentycznie za to cieszę się z pozyskania Arłukowicza iRosatiego.

manko

A ja rozróżniam "pchanie się na afisz" od indywidualistów, którzy potrafią coś zrobić. Możliwe, że nie są to osobowości do pracy zespołowej - widzę tu bardziej poziom woźnicy niż zaprzęgu - jednak są siłą sprawczą wielkich przedsięwzięć. Dla mnie są to "perły" w odniesieniu do oczekiwań narodu, mimo tego, że dla partii politycznych kategorie zaszeregowania to zdrajcy czy nielojalni członkowie. Ale mniejsza z tym. Nie widzę Joanny Kluzik-Rostkowskiej w gronie członków PO, chociaż widzę Ją w rządzie po wyborach. Jako bezpartyjnego fachowca do realizacji określonych zadań. Może się wypiąć na PO, może powrócić do PiS-u - to jest dla mnie mało ważne (nie jestem "partyjnym"). Natomiast rozliczać będę z tego, co zrobi. Ocenię sukcesy i porażki w działaniu - a nie w "gadaniu" czy przynależności i lojalności partyjnej...

DAK

Masz rację Manko, że to lokomotywy ciągną wagony, a nie odwrotnie Wink

Dlatego też o efekty chodzi, a te w wjej wypadku były takie, że o mały figiel nie zaserwowała nam powtórkę z obstrukcji prezydenckiego Kaczora. Głupie i nieodpowiedzialne było to działanie. Działając u boku prezesa właśnie dbała o nieprzypinanie jej partyjnej łatki, a tylko rzetelnego fachowca. Może to nie tylko prezes brał psychtropy po katastrofie smoleńskiej, może i Inni mieli okres braku odpowiedzialności za swoje słowa i czyny? Wink

manko

Niemniej, swoje zadanie Joanna Kluzik-Rostkowska wykonała doskonale. I ten element doceniam. To, że wtedy pracowała na konto PiS-u, a nie PO - jest elementem drugorzędnym. Fachowcy rzadko kiedy mają możliwość wybierania zleceniodawcy czy sponsora. Nie mam do Niej żadnych pretensji, tak samo jak nie mam pretensji do autora dobrej reklamy - mimo, że zakupiony towar zawiódł moje oczekiwania. To do siebie mam raczej zastrzeżenia, że tak uległem perswazji przekazu.

Podoba mi się motto jednej z dawnych audycji radiowych:

"Każdy z nas był kiedyś oszukany. Dobre oszustwo jest sztuką. Ale jak w każdej sztuce - bywają partacze i mistrzowie. O pierwszych mówić nie warto, o drugich słyszeliśmy już nieraz. Ale nikt z nas nie wie, jak to było naprawdę!"

Pani Joanna jest dla mnie owym mistrzem i za to będę Ją szanował. Nawet - gdy "zdradzi" PO! Very Happy

kszzzz

Z całą pewnością potencjalny elektorat JK-R jest o niebo lepszy od potencjalnego elektoratu Gowina, bo ten - to całkowita pomyłka. Zamiast Gowina wolałabym chyba jednak Poncyljusza, który z kolei powróci raczej skruszony do PIS-u wraz z Kowalem i Michałem Kamińskim, niż trafi do PO...
Rozumiem PO, że przyjmuje wszystkich i z prawa i z lewa, bo chodzi o elektorat, który z kolei przekłada się na liczbę głosów, a to z kolei na zdolność do samodzielnego rządzenia i umożliwia realizację celów oraz zmniejsza liczbę koniecznych kompromisów. I właściwie całkowicie mi "wisi", czy JK-R wejdzie do sejmu, bardziej zależy mi na tym, by PO mogła rządzić samodzielnie...
A za 4 lata JK-R będzie na miejscu, na które sobie zasłuży. Jeśli odkupi winy, będzie "jedynką", jeśli nie... Mnie obojętnie gdzie ona będzie. Chcę żyć w dobrze zarządzanym państwie!
Trudno jednak wybaczyć JK-R i Poncyljuszowi, że z rozmysłem wciskali nam "bubla" i oszusta i nie obchodziły ich konsekwencje wyboru tej kreatury na prezydenta, bo nie wierzę w to, że uważali, że i tak nie zostanie wybrany...

ans

Ewa z Tarnowa

Też mam mieszane uczucia do Jk-R i jej wstąpienia do PO. Zgadzam się, z Waszymi opiniami co do Joasi udziału w kreowaniu jarka na prezydenta. Poza tym nie lubię takich przebierańców i obrotowców. Pożyjemy zobaczymy co nam jeszcze pokaże Jk-R. Wierzę za to Tuskowi, że zaproszenie jej było dobre dla PO i tego na razie się trzymam.

ans

Dzisiaj wysłuchałam wielu opinii na temat JKR wyrażanych przez polityków i dziennikarzy w tradycyjnych niedzielnych programach politycznych.
Wszystkie te opinie były bardzo nieprzychylne, niektóre wręcz druzgoczące dla JKR. Prawie żal mi się jej zrobiło.

Daga

Mnie jej nie żal, ale się wzruszyłam patrząc na jej wzruszenie. Pomyślałam sobie - ma poczucie kobieta, że do tej pory "miotała sie, jak ryba w sieci", jak to określiła jej koleżanka Elak od jakubiaków i teraz dobrnęła do "portu" - do partii, gdzie ją beda szanowali i nikt za plecami nie będzie spiskował!!!!
A teraz o tych opiniach: w "lurze, wiadomo - bagno, w "loży" nic lepiej, ale za to u Paradowskiej rzeczowa rozmowa i nikt nie mówił głupich rzeczy.
Co nie znaczy, że mówiono o niej w samych superlatywach.
Jak by nie było została wywalona z pisdu, założyła partyjkę z którą chciała usadowić sie miedzy dwoma dużymi partiami, ale dostała kopa OD SWOICH NAJBLIŻSZYCH Elki, Poncka, Migdalskiego , Kowala i innych.
To nie jest jej wina, że te wymienione osoby chca do pisdu.

ALE jej winą jest wciskanie nam kitu, że jado... to "owca", a to tak naprawdę WILK co trumne odepchnał Wawel i chciał mieszkać w pałacu!!!!
A chciał, bo Martusi mówił, żeby sie nie wyprowadzała!!!!!

Mało mnie szlag nie trafi od tych głupich kłopotkowych komentarzy. A Joanna?, każdy może popełniać błedy i kazdy ma prawo się zmienic !!!
Daję jej szanse, tylko niech broń Boże więcej nie skłamie!!!!!

haniafly

Inny świat

Tak powiedziałam rzeczywiście: rzetelny pracownik na niwie, na której akurat "rzucili" ją do pracy. To był szok dla mnie, że I Troll IV RP o mało co nie wygrał wyborów.
Wystartuje z Rybnika - ale pewnie postawię na nią krzyżyk. To znaczy - nie postawię. Na razie. Jak dożyję do następnych wyborów - to dam jej szansę jak się sprawdzi.
PJN powstał z konieczności, bo wyrzuceni siłą odśrodkową na ostrym wirażu politycy spadliby w polityczną przepaść. A to boli!
Z drugiej strony każdy z nich znalazłby robotę: Poncyliusz ulżyłby żonie przy dzieciach, Migalski mógłby być pedlem na Uczelni, z której wypadł w objęcia prezesa na własne życzenie, Kowal - do kuźni a Jakubiak - do pieczenia szarlotki.

PiS z nimi tańcował. I pewnie dalej będzie.

hajdi

Psy wieszają na JKR, a może ona rzeczywiście chce pracować dla dobra Polski Wink

Bardzo spodobało mi się stwierdzenie HGW w Kropce, że Joannę strasznie coś przeraziło w jadosławie Smile

i
Ona jak mało kto poznała go od podszewki zna pewnie jego zamiary, stąd ten jej kordon sanitarny, którym chciała otoczyć PIA, a czemu sprzeciwiali się jej koledzy z PJN.

BB

IŚ-ko - bardzo słusznie rozdzieliłaś role, ale najbardziej mi się spodobało "Kowal do kuźni" bo od dawna tam bym go widziała, pomimo wielu zachwytów na jego temat.
To, że "się nie wyraża" , a ton jego jest aksamitny to dla mnie za mało by się nim zachwycać . I tyle !
Śmieszy mnie, że to całe PJN od samego początku "podskakuje jak guzik na powrózku" i pręży muskuły. Tak samo- albo i bardziej - śmieszyli mnie w roli podrygujących przebierańców w czasie kampanii prezydenckiej.
Mówcie co chcecie, ale ja tym wszystkim ludziom nie wybaczę, że o mały włos nie posadzili swego (do niedawna) idola na stolcu.
Skoro wtedy potrafili się tak okrutnie wydurniać to są widać zdolni do wszystkiego i dlatego zgadzam się z wszystkimi, którzy krytycznie oceniają transfer ich szefowej do PO.
Początkowo myślałam, że to tylko moje jednostkowe fanaberie, ale teraz widzę, że nie. I to mnie cieszy.
A jak naprawdę będzie - się okaże!
Nostradamus o PJN i JK-R nic nie wspominał.

kszzzz

Janina Paradowska wypowiedziała się bardzo pozytywnie na temat "transferu" JK-R do PO. [link widoczny dla zalogowanych]

DAK

Inny świat

Kontynuując wątek: kto - dokąd i do czego , zauważam, że wszyscy jak tu jesteśmy do polityki się nie nadajemy. Te nasze kindersztuby, zasady przyzwoitego zachowania a zwłaszcza coś co się nazywa honorem nigdy w polityce nie były i nie będą cechą pożądaną.
Mój Dziadek - poseł na Sejm w latach dwudziestych mawiał b. dosadnie, że polityka to stara k..., udająca dziewicę i ma brudne ręce w białych rękawiczkach. Ta "deszyfracja" była prosta i ułatwiała grę polityczną, nie dając złudzeń.
A teraz? To, co polityk robił wczoraj - dziś może potępić w czambuł, nie bacząc, że potępia sam siebie.
Czyli: alleluja i do przodu.

PS. Mniej zdziwiłaby mnie Izabela Sierakowska w ławach poselskich Platformy. A Kluzik i tak lubię i lepiej niech zostanie w polityce. Mogą przyjść znacznie od niej gorsi.