www.spotkania.fora.pl

kszzzz

Ja tylko rozwinęłam twioją myśl o koordynacji działań Very Happy

Bobry są roślinożercami, ale wodę pić muszą. Tym niemniej nie ma jeszcze pewności czy martwe bobry są ofiarą skażenia. Rybami żywią się wydry Smile

, a ich populacja może wyginąć w tamtym rejonie z powodu braku pożywienia. Albo przeprowadzą się do stawów rybnych i staną się w nich plagą...

manko

kszzzz

Ryby są najlepszym dowodem. Zginęły nawet najwytrzymalsze gatunki, jak sumy.

manko

kszzzz

Sam sobie odpowiedz Very Happy

manko

kszzzz

Wg mnie to owady lądowe Very Happy

manko

kszzzz

Nie poją się w Odrze.

manko

kszzzz

Dziś rano przyszła informacja, że w zwłokach ryb nie znaleziono metali ciężkich.

A może do Odry wylano kwas pruski czyli wodny roztwór cyjanku potasu? On uniemożliwia przyjmowanie tlenu przez komórki. A w Odrze jest nadmiar tlenu...

manko

kszzzz

Oczywiście dowiemy się co to za trucizna, jeżeli nie z Polski, to z Niemiec, ale skrajnym zaniedbaniem jest, że do tej pory nikt wody ani ryb przebadań.
Nagroda wynosząca milion złotych za wskazanie truciciela, także wskazuje, na kompletną niekompetencję służb… A może truciciel jest z PiS i pisowcom zależy na jego niewykryciu?

manko

kszzzz

Odra obnażyła cała indolencję PiS. To banda niekompetentnych nieudaczników.

kszzzz

Najnowsze wadomości:

manko

kszzzz

Anna Moskwa jest zwyciężczynią olimpiady wiedzy religijnej w swoich czasach szkolnych i działaczką religijnego ruchu Śwatlo - życie - to są wspólnoty religijne charyzmatyczne. Tak mi się skojarzyło z księgową po kursach z teologii. Choć Moskwa skończyła dwa fakultety i jakieś studia podyplomowe i nie były to studia teologiczne.
Wracając do Odry, coraz więcej jest głosów ekspertów, że prawdopodobnie któraś z kopalni zrzuciła do Odry słoną wodę i że prawdopodobnie można by było Odrę uratować, gdyby działanie zostało podjęte natychmiast.

manko

kszzzz

Tam zaszły jakieś reakcje chemiczne. Ta sól dysocjuje w wodzie. Niemcy stwierdzili wysokie pH. Dlatego ta woda jest żrąca, niszczy rękawice, uszkadza skórę.

Jeśli to kopalnia, na pewno robiła to nie raz. Może teraz zrzuciła więcej słonej wody niż zazwyczaj, a Odra miała wyjątkowo niski stan, więc i wolniej płynęła. Gdyby wcześnie zrzucono wodę słodką ze zbiorników retencyjnych w jej górnym biegu, może Odra zostałaby uratowana. Ale nie zrobiono nic przez trzy tygodnie, a spuszczone do wody sole zamieniły się w zasady...

manko

kszzzz

Ja zawsze byłam dobra z chemii. A na mojej uczelni chemia zawsze była bardzo rozbudowana i jest tak nadal. Na uczelni miałam wyłącznie chemię organiczną i biochemię, która traktuje o procesach chemicznych w żywych organizmach. Miałam też egzamin wstępny na studia z chemii (także z fizyki i z biologii). W sumie na studiach chemia trwała 2,5 roku, to na przykład 2,5 razy więcej niż anatomia…
Teraz dotarłam do opinii, że mógł to być chlorek rtęci, który w papiernictwie jest używany do wybielania papieru. Jako sól rozpuszczalna w wodzie dysocjuje, więc mógł się zmienić w zasadę…

manko

kszzzz

Sądzę, że Niemcy pobrali więcej niż 150 próbek i dowiemy się od nich co to było. Szkoda niestety, że nie mają dostępu do Odry w jej górnym biegu, w województwie dolnośląskim.

manko

kszzzz

Przeczytałam na Onecie, że trucicielem mogą być zakłady zbrojeniowe Bumar Łabędy totalnie zarządzane przez pisowców, zadłużone po uszy i spuszczające swoje ścieki do kanału gliwickiego. Tam śnięte ryby występują od marca, wyłowiono i stamtąd 6 ton. Jeśli to prawda, to nie dziwi mnie, że pisowcy zamiatali sprawę pod dywan.

manko

kszzzz

Ja bym to zrzuciła na chemię. Niski stan wód i wolny przepływ - roztwór stał się roztworem bliskim nasycenia, a może nasyconym. Wysokie - temperatury - przyśpieszone reakcje chemiczne. Dużo światła (długi dzień i słońce) - wzrost liczby reakcji fotochemicznych. Mogło to wyzwolić reakcje łańcuchowe.
Wyczytałam, że na głębokości dwóch metrów zupełnie nie ma w Odrze tlenu.

Że nikt od marca nic z tym nie zrobił? Nie dziwota. Bumar i Wody Polskie obsiedli pisowcy jak kury na grzędach w ciasnym kurniku. Przecież nie po to się tam znaleźli by pracować, a po to by zarabiać. Tak jak kury nie po to mieszkają w kurniku żeby sprzątać, a po to by dostawać ziarno...

manko