|
www.spotkania.fora.pl zatrzymaj się na chwilę
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:34, 17 Lut 2024 Temat postu: ŚWIATOWY DZIEŃ KOTA |
|
|
Dla tych co kochają koty...
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:59, 17 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Ważna jest większość na przyszłe wybory parlamentarne, ewentualnie przyśpieszone... |
To daaaleka perspektywa...
Wydarzenia w Polsce, Unii i na świecie ostatnio mocno przyspieszyły i polityka długoplanowa nie ma racji bytu. Liczy się teraźniejszość, rozwiązywanie problemów bieżących, reakcja natychmiastowa na powstałe zagrożenia (np. rolnicy). Najbliższy kwartał upłynie pod znakiem wyborów samorządowych i do europarlamentu. Potem nastąpi konieczność powrotu VAT na żywność (5%) i odmrożenie wraz z podwyżką cen energii (ok. 70%). To spowoduje wzrost inflacji i pogorszenie nastrojów społecznych pod koniec tego roku. Trochę sytuację mogą poprawić fundusze strukturalne i KPO z Unii, ale to są raczej plany na dalszą metę.
Punktem przełomu może być listopad br. gdy w USA wybrany zostanie niewłaściwy prezydent...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:09, 17 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
Właśnie, ze z powodu tego przyśpieszenia niedaleka. A gdyby miało dojść do wojny, dla Polski z nową konstytucja było y bezpieczniej.
Odmrożenie cen energii nastąpi, gdy jej zużycie spadnie, więc będzie mniej odczuwalne.
A właśnie to zagrożenie niewłaściwym prezydentem w USA musi nas zmuszać do pośpiechu. Tam na szczęście impeachment jest możliwy…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:19, 17 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Odmrożenie cen energii nastąpi, gdy jej zużycie spadnie, więc będzie mniej odczuwalne... |
Aktualnie zużycie energii latem jest większe niż w zimie...
Powodują to wszelkiego rodzaju klimatyzatory, pompy ciepła, chłodziarki, itp. Na szczęście latem duża część energii pochodzi z fotowoltaiki i dlatego można w tym czasie remontować elektrownie węglowe i elektrociepłownie, które latem mają niską sprawność z uwagi na temperaturę wody do chłodzenia (nie może ona być zbyt wysoka na wylocie, gdyż niszczy życie biologiczne w rzekach i zbiornikach wodnych.
Ale opłaty są za zużyte kWh, dlatego nastąpi kumulacja i wyższej ceny, i zwiększonego zużycia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:21, 17 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
Dla mnie kilkukrotnie mniejsze . Nie ogrzewam i mniej gotuję .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Sob 21:23, 17 Lut 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:32, 17 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Dla mnie kilkukrotnie mniejsze... |
A u mnie nie ma praktycznie żadnej różnicy w zużyciu między latem i zimą...
Ogrzewanie mam centralne i nie muszę dogrzewać mieszkania prądem. Urządzenia elektryczne też mam energooszczędne i moje zużycie energii elektrycznej przez dekady wynosi od 1,8 do 2,5 kWh dziennie - przy czym największe jest latem gdy pracują wentylatory całymi godzinami aby było chłodniej i gdy lodówka musi "pokonać" większą różnicę temperatur między wnętrzem i otoczeniem.
Na pranie, gotowanie, sprzątanie czy oświetlenie idzie zawsze tyle samo energii...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:32, 17 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
Ale na wsiach i w małych miastach wielu ludzi korzysta z prądu do ogrzewania, podgrzewania wody do mycia i gotowania.
Z oświetleniem to się nie zgadzam, w długie dni oświetlenia używam mniej niż w krótkie, tak naprawdę, w czerwcu-lipcu oświetlenia prawie nie używam, a w grudniu-styczniu używam je prawie przez cały czas przebywania w domu, także w weekendy, w moim przypadku - to jest także oświetlenie terenu przed domem, bo w egipskich ciemnościach przed domem czuję się niewyraźnie. Latem terenu przed domem nie oświetlam, a na przełomie czerwca i lipca nie jest u mnie całkiem ciemno przez całą dobę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Nie 0:15, 18 Lut 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:17, 18 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Z oświetleniem to się nie zgadzam... |
Mam oświetlenie energooszczędne...
Obie lampki nocne to LED 5W, żyrandol w sypialni to 3xLED 5W, żyrandol w salonie to 5xLED 5W. Jedynie w łazience jest świetlówka 18W, a w kuchni żarówka Philipsa 150W. Ale tam światło pali się krótko przez kilkanaście minut na dobę. Dlatego różnica między zimą i latem jest w oświetleniu niezauważalna.
Decydują urządzenia elektryczne włączone całymi godzinami jak telewizor (63W), laptop (20W) czy radio...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:02, 18 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
Ja też mam energooszczędne. Ale widzę że wywieszenie na zewnątrz dużej ilości lampek LED, które świecą się przez ponad miesiąc, wpływa na rachunek. Latem na pewno zużywa się mniej prądu na oświetlenie (nawet pomijając lampki zewnętrzne), bo dnie są długie. Jeszcze bardziej tę różnice widzą ci, którzy używają zwykłych żarówek. Ale dyskusja dotyczyła czegoś innego, a mianowicie, że ruchunki za prąd latem mi nie wzrosną.
A'propos oszczędności - tablet z pewnością zużywa o wiele mniej prądu niż laptop.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:51, 18 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | A'propos oszczędności - tablet z pewnością zużywa o wiele mniej prądu niż laptop... |
Nie sądzę...
Zużycie jest porównywalne lub identyczne - o czy świadczy czas pracy na baterii w różnych konfiguracjach oszczędzania energii. Od kilkunastu lat mam taki mały przyrząd elektroniczny do pomiarów energetycznych. Montuje sie go w gniazdku i podłącza dowolny odbiornik, a na ekranie LCD można odczytać: napięcie sieci, pobierany prąd, moc czynną, moc maksymalną, zużycie energii i nawet koszt tej energii (po wprowadzeniu ceny jednej kWh). Przez dwa ostatnie lata mierzyłem pobór energii przez moją elektronikę (wieża, telewizor, magnetowid, nagrywarka DVD, drukarka laserowa. Dobowo wychodziło to w graniach 0,25 do 0,35 kWh. Dawno temu mierzyłem roczne zużycie energii przez starą lodówkę (średnio 1,1 kWh/dobę) i przez nową lodówkę (0,55 kWh/dobę). W tym roku zainstalowałem miernik w gniazdku w kuchni, do którego są podłączone: lodówka, mikrofalówka i czajnik elektryczny. Od 1 stycznia średnie zużycie energii dobowo wynosi 1,4 kWh i waha się od 1,2 do 1,6 kWh/dobę. To są główne pobory mocy w mieszkaniu i właśnie one dają sumę od 1,8 do 2,5 kWh dziennie.
Jeszcze pozostała do "opomiarowania" pralka w łazience, ale to pozostawię sobie może na przyszły rok...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:26, 19 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
Nie, sprawdzałam w internecie tablet na pewno jest bardziej energooszczędny niż laptop, zależy to od firmy oczywiście, ale statystycznie jest. Mój ładuje się ok. 1,5 godziny i przy bardzo intensywnym używaniu (filmy non stop) starcza na ponad dobę.
Połowy twego sprzętu nie posiadam i go nie potrzebuję, korzystam wyłącznie z internetu, choć na subskrybcje trochę wydaję. Natomiast pralkę mam z suszarką… I zamierzam kupić zmywarkę, w Gdańsku miałam i teraz myjąc naczynia cierpię. A woda i tak pochodzi z bojlera elektrycznego, choć elektrooszczędnego z dwiema komorami na wodę. Ale mam dwie taryfy prądu, więc piorę i prasuję w weekendy, bo czasem żelazka używam, także sprzątam, a latem koszę trawę . Naczynia też będę myła w weekendy, to co się w tygodniu zgromadzi. l bardziej grzeję w nocy niż w dzień, zwłaszcza że przez większą część taryfy dziennej jestem nieobecna. No i jednak gotuję oraz piekę, choć niecodziennie, a kuchenkę mam elektryczną. Mikrofalówki używam mało. Poboru prądu przez urządzenia nie mierzę, ale widzę rachunki .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:23, 19 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Nie, sprawdzałam w internecie tablet na pewno jest bardziej energooszczędny niż laptop... |
W każdym razie są to moce rzędu kilku watów...
Moje 20W, zmierzone dla laptopu, to suma poboru mocy przez dekoder Internetu Funbox (11W), dekoder kablówki (7W) i wreszcie 1-2W przez sam laptop (łączący się z Funbox-em przez Wi-Fi). Dlatego napisałem, że moje rachunki za prąd są praktycznie stałe i nie zależą od pory roku. Pomimo tego, że odczytuje licznik na klatce schodowej raz na miesiąc (aktualnie 7-go każdego miesiąca), to inkasent dokonuje tego raz na rok (u mnie 7 września). Z tych odczytów prosty program kalkulacyjny oblicza i prezentuje graficznie zużycia mieszkania dzienne, miesięczne i roczne. Natomiast rachunki płacę co dwa miesiące (18 dnia miesiąca) w postaci zaliczkowej.
A największą satysfakcję mam, gdy rozliczenie roczne ENEI jest zgodne z moim, a wyrównanie w listopadzie znam co do złotówki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:39, 19 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
Wiem, że to bez znaczenia, ta różnica w poborze przez laptop i tablet.
Dekodera nie posiadam, podobnie lak wieży, czy drukarki albo telewizora, nie potrzebuję. Radio mam, ale nie używam. Ale ledowe żarówki mam silniejsze niż ty, moja nocna lampka na żarówkę 15W. Podobnie jest z górnym oświetleniem i tym w ogrodzie (4 lampy), które świeci się od zmroku do północy i od 5:30 rano do świtu. Przy żarówkach 5W miałabym poczucie, że tonę w ciemnościach. Ale żyrandoli nie mam.
U mnie są zdalne liczniki i inkasenci po domach nie chodzą, podobnie zdalnie odczytywane są wodomierze. Płacę za prąd raz na dwa miesiące zgodnie z odczytami. Różnica między latem i zimą jest duża, wiosną i jesienią rachunki są pośrednie, ostatnio jesienią coraz niższe, bo jest coraz cieplej. Zimą też jest coraz cieplej, mroźnych dni w tym roku było najwyżej ze trzydzieści, nocy więcej, ale temperatura najczęściej oscyluje w okolicy 0 st., większe mrozy były tylko kilka razy i w pojedyncze dni, temperatur poniżej -10 prawie nie ma, a jeszcze 10 lat temu zimy były o wiele zimniejsze. Teraz od 2 tygodni jest jak dawniej bywało w marcu, czyli raczej wiosennie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:07, 19 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | U mnie są zdalne liczniki i inkasenci po domach nie chodzą, podobnie zdalnie odczytywane są wodomierze... |
Mój blok ma zdalne odczyty tylko liczników wody i podzielników CO...
Czyli urządzeń znajdujących się wewnątrz mieszkania. Natomiast liczniki prądu i gazu znajdują się w jednym pionie na klatce schodowej i tam odczyt zdalny traci sens. Zwłaszcza przy licznikach prądu, gdzie okienko w przedniej ściance pozwala na swobodny odczyt zarówno inkasentowi jak i mieszkańcom. Gorzej jest z odczytem licznika gazu, gdyż trzeba posiadać specjalny klucz do otwarcia szafki z gazomierzami na danym piętrze. Liczniki prądu i gazu są zmieniane co 15 lat i są to jeszcze stare konstrukcje elektromechaniczne (prąd wymusza obroty tarczy, które są zliczane przez licznik mechaniczny). Elektronicznych mierników poboru energii raczej już nie dożyję.
Chyba, że będę żył sto lat...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:07, 19 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
Dlaczego to jest bez sensu? I to piszesz ty, tak mocno monitorujący koszty… Zatrudnienie inkasentów kosztuje, nawet jeśli robią to raz na rok. Muszą przemierzać kilometry i chodzić po piętrach, bo nie wszędzie są windy. A nie wszędzie liczniki są na klatkach schodowych, czy na zewnątrz.
Licznik gazu w moim gdańskim mieszkaniu znajduje się w mieszkaniu.
Na wsi mam przyłącze gazu, ale nie chcę gazu w domu, prąd jest lepszy do gotowania i pieczenia, a do ogrzewania dziś nieopłacalny. Na pewno nie tańszy niż prąd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:35, 19 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Na pewno nie tańszy niż prąd... |
Gaz jest dużo tańszy niż prąd...
Zarówno do gotowania jak i do ogrzewania. Znajoma wymieniła sobie jesienią ub.r. piece kaflowe na centralne ogrzewanie gazowe (z dotacją Urzędu Miasta). Będzie płaciła więcej niż dotychczas za węgiel do pieców, ale wygoda jest najważniejsza przy licznej rodzinie. Nawet dotąd gotowała na gazie z butli, a nie elektrycznie - teraz ma gaz dostarczany bezpośrednio z sieci miejskiej. Duże zawirowania cen gazu spowodowała przed dwoma laty wojna w Ukrainie i sankcje unijne z embargiem na dostawy tego surowca z Rosji. Dzisiaj Unia już opanowała temat i ceny gazu znacząco spadły.
Również piekarze i cukiernicy nie narzekają już na koszty wypieku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 5:56, 20 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
Może piekarze i cukiernicy nie narzekają na koszty wypieków, ale ceny ich wyrobów nie spadły do cen z czasów sprzed kryzysu z cenami gazu.
Jeśli chodzi o ogrzewanie, musiałabym zrujnować dom, by założyć instalację centralnego ogrzewania, dopłaty nie dostanę, bo nie mam kopciuchów i nie wiem, a raczej wiem, że nie mam na to ochoty i nieprędko mi się to zwróci, nie wspominając o męczarni z remontem. A do tego pełno rur i kaloryferów - wrrrr.
Wiem ile moi sąsiedzi płacą za ogrzewanie domów gazem - koszty są porównywalne z moimi. A kiedy rozwiną się sieci przesyłowe, a na pewno stanie się to szybko, fotowoltaika stanie się opłacalna i rzeczywiście obniży opłaty za prąd.
Chyba nikt z moich sąsiadów nie gotuje na gazie, choć nim ogrzewają domy. Wszyscy mają kuchenki indukcyjne. Jednak do nich potrzeba trzech faz, a w mieszkaniach mało kto ma. Na pewno kuchenki elektryczne są lepsze niż gazowe, a zwłaszcza piekarniki. Kiedyś chciałam kupić kuchenkę indukcyjną do mieszkania w Gdańsku, ale okazało się że trzecia fazę musiałabym ciągnąć z piwnicy na czwarte piętro na swój koszt. Już w Gdańsku dwie ostatnie kuchenki gazowe miały piekarniki elektryczne. Ta pierwsza została wymieniona, bo stylem nie pasowała do kuchni po remoncie. Piekarniki działają na jednej fazie.
Poza tym przy dwóch taryfach tak się kombinuje, by więcej prądu zużywać w porach kiedy jest tańszy (13-15, 22-6, święta i weekendy).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:36, 20 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Może piekarze i cukiernicy nie narzekają na koszty wypieków, ale ceny ich wyrobów nie spadły do cen z czasów sprzed kryzysu z cenami gazu... |
Przyczyną jest inflacja...
Podobnie jest z cenami cukru, towarów i usług. Dlatego dobrze jest ten czynnik oddzielić od kosztów surowców energetycznych. Prawo rynku - czyli cena jako równoważnik podaży i popytu - działa niezawodnie i gdy w Polsce zabrakło węgla to jego cena z kilkuset zł/tonę wzrosła do nawet 4 tys. zł/tonę. Gdy awaryjne dostawy węgla zapełniły tę lukę (spowodowaną wstrzymaniem dostaw z Rosji) to węgla jest w Polsce nadmiar i jego cena spadła - chociaż nie wróciła do początkowej z 2022 roku właśnie z powodu inflacji. Jeżeli chodzi o koszty ogrzewania to rozrzut jest funkcją wielu czynników. Znajoma emerytka pali węglem i ma w mieszkaniu ponad 26°C. Ja racjonalizuję ogrzewanie mieszkania Danfossami i mam tylko 22°C. Dlatego po wizycie u znajomej wychodzę zawsze spocony, a ona sama chodzi w krótkich rękawkach po mieszkaniu. Natomiast ja chodzę u siebie zimą w swetrze i wcale nie marzę o krótkich rękawkach (oczywiście wracam do nich latem). Gdyby znajoma przeszła na ogrzewanie gazowe czy elektryczne to koszty by ją dobiły.
Albo musiałaby chodzić też po mieszkaniu w swetrze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:32, 20 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
Ale gaz staniał, jak piszesz. Własnych doświadczeń z gazem teraz nie mam.
Ponieważ pensje Polaków adekwatnie nie wzrosły, gaz jest dla ludzi drogi, tylko emeryci finansowo korzystali za PiS.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:32, 21 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Ponieważ pensje Polaków adekwatnie nie wzrosły, gaz jest dla ludzi drogi... |
Był drogi, ale staniał...
A pensje Polaków wzrosły, i to znacznie powyżej inflacji. Jak wiesz, waloryzacja emerytur ma dwa składniki: inflacja emerycka w roku ubiegłym (aktualnie wynosi 11,9%) i 20% realnego wzrostu płac z odjęciem inflacji (aktualnie wynosi 1,1%). Natomiast ceny gazu i prądu dla gospodarstw domowych były od ponad roku "zamrożone" i dzisiaj nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Panuje powszechne przekonanie, że po "odmrożeniu" cen energia elektryczna wzrośnie o ponad 70% (o ile będzie jednorazowa). Sytuacji z gazem nie znam, ale wątpię aby przekraczała kilka czy kilkanaście procent. Przy ogrzewaniu mieszkań gazem koszt eksploatacji jest o połowę mniejszy niż przy ogrzewaniu ich prądem. Odwrotnie niż koszt samej inwestycji, gdyż instalacja gazowa to koszt rzędu 20-30 tys. zł.
A grzejnik elektryczny o mocy 2 kW można kupić już za kilkaset złotych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:15, 21 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
Ponosi cię fantazja, budżetówce nie wzrosły płace, w zarządach spółek na pewno. sektor prywatny na z tym różnie, zależnie od branży. Pielęgniarki wciąż pracują na kilka etatów, a pensje nauczycieli są śmieszne.
jak pisałam mi late ceny prądu nie wzrosną, a jak będzie następnej zimy się zobaczy. Pensje budżetówki w marcu wreszcie wzrosną.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Śro 13:18, 21 Lut 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:50, 21 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Ponosi cię fantazja... |
Opieram się na danych GUS...
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w styczniu 2024 r. wyniosło 7768,35 zł. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w styczniu 2023 r. wyniosło 6883,96 zł. Dzieląc rok do roku mamy wzrost wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw o 12,85%.
Jednocześnie inflacja w styczniu br. spadła do 3,9%...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:27, 21 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
Danych bardzo okrojonych i niepełnych.
Średnie płace w przedsiębiorstwach są wyższe niż w budżetówce. Wyniosły one w zeszłym trochę ponad 5000 zł netto, bo w skład płac brutto wchodzą podatki i ZUS. Trzeba brać też pod uwagę, że w koszyku inflacyjnym bardziej rosną ceny towarów codziennej potrzeby niż towarów rzadko kupowanych, więc w wydatkach odczuwalnych inflacja była wyższa i nawet w przedsiębiorstwach u osób mniej zarabiających wzrost płac nie wyrównał wzrostu cen.
W budżetówce średnia płaca brutto wynosiła w zeszłym roku 5900 zł, przy czym wliczani są do niej też urzędnicy o wysokich wynagrodzeniach. Nauczyciele, pielęgniarki wciąż oscylują w pobliżu granicy płacy minimalnej przy pracy na jednym etacie. W zeszłym roku średni wzrost płacy w budżetówce wyniósł poniżej 8%. Na szczęście od marca się to poprawi.
Spadek inflacji nie powoduje spadku cen, a tylko ich wolniejszy wzrost. Tak więc przy inflacji 3,9% wzrost cen to 3,9% stosunku rok do roku. Ceny zostają wysokie jak były, tylko jeszcze trochę wyższe, a po uwolnieniu cen energii elektrycznej inflacja wzrośnie.
W małych przedsiębiorstwach często było jeszcze gorzej i po prostu zbankrutowały albo się zadłużyły żeby nadal móc istnieć. Bankructwo zawsze wiąże się ze stratami finansowymi, nigdy z zyskiem, długi też.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Czw 7:38, 22 Lut 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:15, 22 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Danych bardzo okrojonych i niepełnych... |
Za to aktualnych...
Tylko sektor przedsiębiorstw, które zatrudniają ponad 9 osób ma obowiązek statystyczny bieżącego dostarczania do GUS danych o zarobkach swoich pracowników. Nie ma tam firm jednoosobowych i zatrudniających do 9 osób, które tego obowiązku statystycznego nie mają. Pełne dane GUS podaje raz na dwa lata. A jak ważna jest aktualność danych niech świadczy wykres (mojego autorstwa) o inflacji skumulowanej w okresie 3-letnim. Podałem go graficznie poniżej:
Jak widać np. dla grudnia ub.r. inflacja wyniosła 6,2%, a w okresie trzech lat byłą ponad 5-krotnie większa i wyniosła 31,4%. Toteż aktualność danych o zarobkach wszystkich obywateli - publikowana przez GUS co dwa lata - ma raczej wartość historyczną niż naukową.
Dlatego lepiej pisać, że zarobki Polaków wzrosły o 12,85% przy inflacji 11,4% i 'de facto' był to ich zysk, a nie strata...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:32, 22 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
Ale ile firm zbankrutowało lub na pewien czas zawiesiło swoją działalność już zapomniałeś. Pewnie za bardzo się od domu nie oddalasz - do Biedronki i z powrotem, ale mnóstwo małych sklepów i zakładów usługowych, a także dużych i uczęszczanych restauracji zniknęło. Pewnie zatrudniają mniej niż 9 osób… Wiele lokali stoi pustych do dziś.
Z tego co piszesz wynika, ze Tusk na wiecach przedwyborczych kłamał mówiąc co się dzieje w małych firmach. Ja jednak widzę to co on mówił. Nawet w moim szpitalu restauracje padły, a ruch był duży. Oczywiście to też wina pandemii.
Nie znam nikogo komu zarobki wzrosły ponad inflację, poza tymi, co coraz więcej pracują. Ja też pracuję coraz więcej i coraz intensywniej, dzięki czemu inflacja dla mnie nie istnieje. Na szczęście w Polsce brak rąk do pracy i starcza jej dla wszystkich co chcą pracować z Ukraińcami włącznie. Ale Polacy są najciężej pracującym narodem w całej Unii Europejskiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:31, 23 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Ale ile firm zbankrutowało lub na pewien czas zawiesiło swoją działalność już zapomniałeś... |
To są procesy dynamiczne...
W gospodarce wolnorynkowej firmy powstają, upadają, łączą się w sieci, zmieniają swój profil czy orientację na klienta, zawieszają i wznawiają działalność. Wszystko po to, aby w warunkach wolnej konkurencji okazać się lepszym, szybszym, doskonalszym od rywali. Przypomina to wyścig, gdzie są zarówno zwycięzcy jak i pokonani. Tak było zawsze od początku świata, tylko zmieniały się ustroje. Wspólnota pierwotna miała na celu przetrwanie danej grupy czy plemienia, niewolnictwo czerpało zyski z pracy ludzkiej, feudalizm miał na celu poszerzanie i uprawę areałów, kapitalizm stawiał sobie za cel zyski kapitałowe, socjalizm i komunizm dzieliły inaczej niż kapitalizm wypracowane dochody. To jak z pogodą - świeci słońce, pada deszcz lub śnieg, wieje wiatr, huragan, ulewa czy susza niszczą dobytek. Można się przed tym zabezpieczać, ale uniknąć zjawisk przyrody się nie da.
'C'est la vie'...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:42, 23 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
Ale za rządów pis tempo nylon znacznie przyśpieszone w porównaniu do wszystkich wcześniejszych lat, nawet czasu kryzysu po upadku Lehman Brothers, z którego zresztą tylko Polska wyszła obronną ręką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:33, 23 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Ale za rządów pis tempo nylon znacznie przyśpieszone w porównaniu do wszystkich wcześniejszych lat... |
Nie panimaju...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:42, 23 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
Ja też. Smartfon mnie poprawił. Mało być „było”, a chodziło o bankructwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:25, 24 Lut 2024 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Mało być „było”, a chodziło o bankructwa... |
Najbardziej w Polsce zbankrutowali dziennikarze...
Przez osiem lat środowisko to w dużym stopniu się sprostytuowało. Głównym czynnikiem korumpującym była oczywiście "kasa", dotacje z SSP, zamawiane kosztowne reklamy w niskonakładowych szmatławcach - niekiedy też stosowano szantaż moralny z posiadanych "haków", zdobytych również przy użyciu programu Pegasus. Dlatego światły lud ma już dość owych "farbowanych lisów" mediów i odwraca się od tej grupy zawodowej. Tak to widzi Tomasz Lis:
Tomasz Lis napisał: | Pod względem analitycznym i intelektualnym czołówka politycznego , obywatelsko-komentatorskiego Twittera, jest na poziomie nie niższym, a często gęsto wyższym od przedstawicieli tradycyjnych mediów. A ponieważ obywatele nie są uwikłani w rozmaite zależności i koterie, są też bardziej niezależni. Monopol runął, a blamaż mediów w ostatnich 8 latach tylko to przyspieszył. Armia Obywatelska wygrała wybory, ale musi się trzymać razem dalej, bo zapewne nie była to ostatnia bitwa. W mediach tradycyjnych też są ludzie świetni, czasem wybitni, np. M. Janicki, W. Władyka, B Wieliński, C. Michalski czy E. Michalik. Ale generalnie 5 władza, obywatele, nie ma żadnych powodów, by odczuwać kompleksy wobec czwartej. Żadnych. |
Ja również wolę korzystać z mediów społecznościowych (dawniej Twitter, teraz X) i samodzielnie wyciągać wnioski z poznawanych tam faktów, analiz czy opinii. Nie cierpię zalatującego zewsząd "symetryzmu". Nawet ostatnio wyborcza.pl idzie w tę stronę, co mnie odstrasza od jej czytania.
I raczej nie przedłużę prenumeraty cyfrowej na ten dziennik. O wiele więcej dowiaduje się z X...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|