www.spotkania.fora.pl

kszzzz

Prawo stworzył człowiek. Człowiek zapisał je w kodeksach. Człowiek jest istotą omylną, robi błędy językowe, formułuje treść dwuznacznie, a nawet wieloznacznie, choć nie ma takich intencji i tego nie widzi. Potem prawo wchodzi w życie, człowiek je czyta i interpretuje. Człowiek, który zna intencje ustawodawcy i ma dobrą wolę rozumie je jednoznacznie. Człowiek, który ma zła wolę może interpretować je nawet na opak.
Jeżeli trzeba naprawić prawo popsute, albo prawo zapisane wieloznacznie, a na przeszkodzie stoi prezydent i Trybunał Konstytucyjny, naprawa w sposób prosty i szybki może być niemożliwa. Naprawa na granicy jego łamania może być pożywką dla przyszłych rządzących i glejtem do łamania prawa w przyszłości notorycznie. Stąd problem jest teraz bardzo trudny. Wierzę, że rząd i sejm wybiorą dobrze, to znaczy nie dadzą nikomu w przyszłości powodu do stawiania zarzutów, że złamali prawo (bo teraz PiS na pewno będzie darł mordy, że rządząca koalicja łamie prawo). Ważne, by w przyszłości nikt nie mógł tej władzy zarzucić, że łamała prawo.

Profesor Sadurski na pewno nie zostanie ministrem sprawiedliwości, prawie na pewno będzie nim Adam Bodnar.

manko

kszzzz

Profesor Sadurski mieszka zagranicą, wykłada w Australii. Na pewno nie miałby na to ochoty.

Daga

DWÓCH KABARECIARZY duda i kaczyński/nie ujmując kabareciarzom / ROBI SOBIE JAJA Z POLSKI I POLAKÓW.
NIGDY NIE POMYŚLAŁABYM ŻE TYCH DWOJE, ORAZ ICH DORADCY SĄ POZBAWIENI HONORU GODNOŚCI I ODPOWIEDZIALNOŚCI PRZED SPOŁECZEŃSTWEM.

Nie mam słów!!!!!

manko

manko

kszzzz

Nikt zdrowym rozsądku nie porzuciłby pracy uniwersyteckiej w Australii dla polskiego bagna. Po drugie inni wybitni konstytucjonaliści mają odmienne zdanie. A po trzecie nie wiadomo na ile jest on na bieżąco z polskim prawem, skoro pracuje w Australii. Tam na pewno polskiego prawa nie wykłada.

manko

kszzzz

Ja też bym tego nie zrobiła. Nigdy nie zamieniłabym mojej pracy na rządową, a gdybym mieszkała i pracowała Australii tym bardziej. I nie jestem kaczą łajdaczką.

manko

kszzzz

To trzeba lubić. Większość ludzi tego nie lubi. Niestety zazwyczaj lubią rządzić dyletanci. Tusk też był kiedyś przebojowym dyletantem, na szczęście nauczył się. Zauważ, że do polityki pcha się nieproporcjonalnie wielu historyków. Doszłam do wniosku, że ten zawód wybierają ludzie, którzy zupełnie nie mają pomysłu na to co chcą robić w przyszłości. Pracy dla historyków zbyt wiele nie ma - nauczyciel, naukowiec, archiwista… Morawiecki jak widać nie nauczy się nigdy rządzenia.

manko

kszzzz

manko

kszzzz

Zmieniasz temat.
Przez ostatnie osiem lat Polska nie miała dobrych kierowników. Teraz jest nadzieja, że będą, ale pewności nie ma. Ja 100% zaufania do Tuska nie mam. Poprzednio oddał władzę zupełnie nie przygotowanej i nie nadającej się do tego Ewie Kopacz, która oddała władzę na 8 lat PiSowi. Do tego obciążona była ogromną ilością grzechów, których Tusk nie dostrzegł, a powinien był. Kierował się jedynie własną sympatią, a nie dobrem państwa. Natomiast Nowak, czy Zyty Gilowskiej pozbył się z powodu bzdetów. Kopacz, kiedy została premierem miała o wiele więcej za uszami niż oni, o czym w całej mojej uczelni huczało, bo studiowała w niej jej córka, a poza tym, w przeciwieństwie do Gilowskiej była niekompetentna.
Ja uważam, że za pierwszych rządów PiS to Gilowska uratowała polską gospodarkę.

manko

kszzzz

Na razie przyszłości nie znamy, a wariantów jest wiele. Dopóki rząd Tuska nie wybierze metody sprzątania, dyskusja o przyszłości jest jałowa, bo naszych rad i pomysłów nie weźmie pod uwagę Very Happy

.

PiS nie będzie zdelegalizowany. Nie ma do tego podstaw prawnych. Ale sam się rozpadnie, kiedy straci koryto.

manko

kszzzz

Mnie to nie bawi. Chcę praworządności i rozliczenia winowajców, również odpowiedzialnych za złodziejstwo, korupcję i nepotyzm. Jak najszybciej. Metoda nie jest dla mnie ważna, byle była zgodna z prawem i możliwie najszybsza.

manko

manko

kszzzz

manko

kszzzz

To zupełnie tak samo jak ja.
Śledztwa i procesy sądowe także nie powinny czekać, bo z natury trwają zawsze długo, więc lepiej nie opóźniać tego ponad potrzebę.

manko

kszzzz

Na pewno kampania wyborcza zacznie się zaraz po Nowym Roku. Jestem spokojna, że w wyborach samorządowych i do EP wygrają obecni rządzący (naprawdę nie można nazywać ich już opozycją), ale wielkość zwycięstwa jest bardzo ważna i należy zawalczyć o maksimum.

kszzzz

Grzegorz Rzeczkowski, drugi, obok Tomasza Piątka dziennikarz śledczy, będący czołowym tropicielem powiązań polsko-rosyjskich już wykrył, że co najmniej 5 nazwisk rzekomych Rosjan odwiedzających siedzibę SKW, a wymienionych w raporcie czosnkowym, nie należy do Rosjan:
- Jozef Viktorin - Słowak, który pełnił funkcję attaché obrony ambasady Słowacji w Warszawie w latach 2002-2005 i 2009-2011.
- Wiaczesław Kołotow, attaché lotniczy i morski w ambasadzie Ukrainy
- Serhij Jaculczak w 2014 r. pełnił obowiązki attaché obrony Ukrainy
- Andriji Ljulij z Chorwacji, był liście attaché akredytowanych w Polsce
- Dmitrij Żukow Białorusin.
Dwóch było przedstawicielami krajów NATO.

To najlepiej świadczy i rzetelności tego „raportu”.

manko

kszzzz

Wymienione przeze mnie nazwiska znajdują się w jakimś aneksie. Może to one wyparowały, kiedy nazwiskami zajął się Rzeczkowski?

Daga

Trudno było to wszystko wytrzymać, ale ma się ku końcowi.

Szampan już się chłodzi Very Happy

Zaśpiewajmy wszyscy - "Ta ostatnia niedziela...

Very Happy