www.spotkania.fora.pl

kszzzz

To się obawiaj, ja się nie obawiam. Teraz jestem spokojna jak morze podczas flauty.

A 3D nie jest partią, a dwiema różnymi partiami z dwoma nie zawsze zgodnymi przywódcami o różnych własnych interesach partyjnych, w dodatku z podpisaną wcześniej intercyzą,

manko

kszzzz

Ale także mają możliwość stworzenia własnych, oddzielnych klubów i jeśli się podzielą, nie będa musieli niczego ze sobą uzgadniać, czyli się inaczej mówiąc kłócić się ze sobą.

manko

kszzzz

Dlaczego? Wg mnie tylko klub skupiający największą liczbę posłów ma największe znaczenie. Akurat w przypadku opozycji wielkość potencjalnych klubów trzech mniejszych partii jest taka, że każdy osobno może szachować KO.
Osobne kluby dla 3D to brak konieczności dogadywania się ze sobą i dwóch wicemarszałków w sejmie (lub marszałka i wicemarszałka), a brak konieczności dogadywania się nie wyklucza takiej możliwości.

manko

kszzzz

Pisałam tylko o współpracy Hołowni i Kosiniaka ze sobą, a nie całej przyszłej rządzącej koalicji. Dla KO jest lepiej, by stworzyli wspólny klub, trzeba by było negocjować w przyszłości tylko z dwoma, a nie z trzema klubami.

manko

kszzzz

Jeżeli jest to dla ciebie dziwaczny sojusz, to dlaczego uważasz, że powinni stworzyć wspólny klub parlamentarny? To nielogiczne.

manko

kszzzz

Tusk, Kosiniak-Kamysz, Hołownia, Czarzasty i Biedroń także zrozumieli i się ze sobą dogadują. Będą dogadani na pierwszym posiedzeniu sejmu.
Nie jest do końca pewne, czy Zandberg to rozumie, ale ma on tylko 7 posłów, z których część to też rozumie, więc jeśli na czas tego nie zrozumie, jego koło (bo nie będzie w takim wypadku być w klubie lewicy) będzie liczyło mniej niż 7 posłów…
Tym niemniej jestem przekonana, że i on zrozumie, i dojdzie do wniosku, że wszystko podlega negocjacjom, włącznie ze światopoglądem, na rzecz większego dobra.

manko

kszzzz

Mogą to teź być pisowskie wtyczki - tzw trzecia kolumna. Najlepiej będzie żeby miały swój osobny klub zanim się wykażą.

Daga

Chora byłam to przeżywałam i podziwiałam w ciszy. Oczywiście głosowałam z P. i Moim ukochanym A. , a z resztą rodziny byłam w kontakcie, gdzie wszyscy głosowali na mój strój Very Happy

Radość ogromna , ale z tą DEPISYZACJĄ jak określił Prof. ASH trzeba radykalnie skończyć, bo inaczej oni z nami skończą.
Prezydent ewidentnie posłucha kaczki, bo przecież SUWERENA ma w czterech literach, taki z niego Bambik.
Nie spodziewam się niczego dobrego po konsultacjach z "narciarzem" i nie wiem jak Donek z tego się otrząśnie
Gratuliję i dziękuję SZCZEGÓLNIE TYM CO PIERWSZY RAZ GŁOSOWALI, DO 3 W NOCY STALI ŻEBY ZAGŁOSOWAĆ i WSZYSTKIM TYM, KTÓRZY NIE CHCIELI IŚĆ GŁOSOWAĆ , ALE JEDNAK POSZLI.
Bo takie ludy, jak ja nie opuścili żadnego głosowania i do końca życia tak będę czynić.

Very Happy

kszzzz

Są przecieki na temat rządu Tuska, zobaczymy czy się sprawdzą. Ministrami finansów ma być Mateusz Szczurek, który był nim w latach 2013-15, funduszami unijnymi ma zajmować się Elżbieta Bieńkowska, ministerstwem aktywów państwowych ma kierować Bartłomiej Sienkiewicz, Barbara Nowacka MSZ, MON Adam Szłapka, ministerstwo sprawiedliwości Krzysztof Brejza, ważną propozycję dostał też Piotr Serafin, wieloletni współpracownik Tuska.
Koalicjanci mają dostać 6-7 resortów i dużo stanowisk wiceministrów.

Daga

Zgadzam się z wyborem Donalda Tuska , bo Mu ufam i wiem, że dla Polski chce najlepiej.
A co do dzisiejszych konsultacji u faceta co go zwą prezydentem, to nie mam złudzeń, posłucha kaczora Sad

Kaczce jest potrzebna zwłoka, żeby "posprzątać" po swoich kombinacjach złodziejskich.
Sad

kszzzz

Udaje, że jest prezydentem i w związku z tym chce się wykazać, że niby ma coś do powiedzenia.
Dla mnie jednak najbardziej wstrząsające są doniesienia Pawła Wojtunika o powyborczej inwigilacji opozycji.

manko

kszzzz

To PiS dzieli skórę na niedźwiedziu, twierdząc, że próbuje stworzyć rząd, z Morawieckim na czele. Tusk, który został już desygnowany na premiera przez koalicjantów nie dzieli skóry na niedźwiedziu, a myśli perspektywicznie. W momencie, w którym zostanie premierem, musi zacząć rządzić natychmiast, bo nie ma czasu do stracenia.

manko

Daga

Mankuś - włosy mi się wyprostowały i stanęły dęba. Skąd u Ciebie tak mało wiary, że z tego co nam - Polsce zrobił kaczor przez 8 lat, tylko Donald Tusk może sobie dać radę - nikt inny!
Moja wiara w umiejętności Pana Donalda nie bierze się znikąd. Nie ma co wspominać o rozwadze i umiejętnościach Tuska w trudnych sytuacjach, a dodatkowo wspomnieć należy szerokie znajomości w świecie, bo to też ma znaczenie. To jest nie do wiary jak bardzo zdewastowany jest nasz Kraj i trzeba nie lada prac naprawczych, żeby wydostać się z tego bagna.
Nie pomogły widać niektórym MARSZE przed wyborami, bo dalej mówią o słabych umiejętnościach Tuska.
Mamy do czynienia ze złodziejami wysokiej klasy, a czas rozliczeń, który ma nadejść paraliżuje ich wszystkich, łącznie z facetem stojącym na czele Państwa, który w tej chwili kugluje jawnie depcząc zdrowy rozsądek.
Ja to przewidywałam. Za czyny popełnione nikt nie chce odpowiadać! Sad

Ale może koalicjanci nauczą rozumu tą zgraję przestępców?

Na razie Tusk jest w Brukseli i rozmawia o odblokowaniu tych wielkich pieniędzy, czego Tuskowi życzą wszyscy którzy wygrali w wyborach i liczą na naprawę Polski.
Panie Donaldzie Tusku - POWODZENIA !!!

manko

Daga

I tu Mankuś dochodzimy do sedna sprawy. O ile wszyscy z wymienionych przez Ciebie szkodników i bandytów nie otarli się nawet o demokrację, o tyle D. Tusk
może uczyć demokracji.
Nie na darmo wybrali Tuska na Przewodniczącego Rady Europy i nie na darmo wierzy mu największa rzesza wyborców. Donek zna życie i ma dla kogo żyć, myślę tu o dzieciach, wnukach i całym życiu rodzinnym, czego brakuje kaczce.
Kaczor kupuje sobie zwolenników i stąd ten jego ,żelazny elektorat. on kocha tylko kota i siebie, oraz władzę Sad

Nie ma co porównywać !!!

manko

kszzzz

manko

kszzzz

Ale Tusk nawet nie ma takiego pomysłu na rządzenie i nigdy nie miał. A teraz, po pobycie w Brukseli jest jeszcze bardziej zeuropeizowany niż był dawniej (czyli jest jeszcze większym demokratą).

Daga

Jestem całym sercem z Kszunią i też widzę jak bardzo Tusk udoskonalił swoje patrzenie na demokrację. Do tego stopnia, że pisoludy go znienawidziły a ludzie małej wiary w KO troszkę nie dowierzają, ale poleceń słuchają mimo wszystko.
Te Jego spotkania z ludzmi w różnych stronach Polski były właśnie nauką jak zostać dobrym demokratą.
Oczywiście to nie była nauka dla następcy, ale kto wie?

Przyznaję się bez zażenowania, że jako leżąca słuchałam Donka na żywo w każdym mieście i mieścinie, po czym wieczorem do póżna w nocy słuchałam i oglądałam Pana Tuska co i w jaki sposób mówił do ludzi pracujących i młodzieży a nawet do dzieci jak ma zamiar prostować co kaczor z moteuszem wykrzywiał,
Te wszystkie spotkania rozsławiły Jego demokrację i uwiarygodniły Tuska. Wykladał jak będzie prostował krzywizny pisowskie i odbierał ukradzione Polakom pieniądze Sad

Tym by przywiązał do siebie "żelazny elektorat"
Tak jak przywiązał do siebie 3drogę i lewicę, że najitratniejsze obietnice nie skuszą nikogo do odejścia.
Amen! - wygadałam się Smile

manko