www.spotkania.fora.pl

manko

Aktualny sondaż "Political Changes" z 4 września 2023 wygląda następująco:

4 września 2023

KO – 39,8% – 214 mandatów
ZjeP – 33,0% – 163 mandaty
3D – 11,5% – 47 mandatów
Konfederacja – 10,0% – 35 mandatów
Lewica – 4,7% – 0 mandatów

I jeszcze komentarz pracowni:

Platforma Obywatelska poprzez rozszerzenie skrzydeł (między innymi włączenie na listy wyborcze Michała Kołodziejczaka i Romana Giertycha) zbliża się do 40%. Maleje poparcie dla Trzeciej Drogi, ale nadal zachowuje ona bezpieczny dystans do progu. Lewica po raz kolejny bez szans na mandaty

KO + 3D + L = 261 mandatów
ZjeP + Konfederacja = 198 mandatów

Lewica pod progiem. Stawiamy krzyżyk? Very Happy

kszzzz

manko

kszzzz

Jakie 63%? Ok. 50% w ogóle nie pójdzie na wybory, bo tak jest zawsze, a faktycznie nie wie na kogo zagłosuje tylko kilka - kilkanaście procent.
W sondażu IRBiS pytano o to na kogo mógłbyś oddać głos. Tylko PiS ma żelazny elektorat i zaraz „sufit”, a z kolei najwięcej niechętnych - 3D, podejrzewam, że przede wszystkim PL2050.
Ja jestem pewna, ze w tym roku Lewica wejdzie do sejmu i uważam, że 3D może nie wejść.

manko

manko

kszzzz

ale ż tylu wahających się nie ma, tu są na pewno wliczeni wszyscy, także niegłosujący.

manko

kszzzz

wiem, dlatego wliczanie ich do wahających się jest bez sensu, bo te dane i tajnie zgadają się z żadnymi innymi.

manko

kszzzz

Niekoniecznie. W 2015 roku byłam przekonana, że wygra PO, a w poniedziałek obudziłam się w Polsce PiS. Teraz też prawdziwe dane poznamy dopiero 16 października. Tym razem nie z powodu nagłej zmiany preferencji wyborczych, a z powodu nieuczciwej kampanii i nieuczciwych sondaży.
Niestety teraz znacznie spadły notowania KO, we wszystkich sondażowniach, jeszcze tylko nie ma badań Kantar Public, więc nie wiadomo co nas czeka, na razie prognozy i perspektywy są dosyć pesymistyczne…

PiS nie doprowadzi do odblokowania KPO, więc do jego obietnic wyborczych należy doliczyć brak KPO oraz kary nam naliczane, jako dodatkowe koszta. Rządzić będzie tylko jedna z dwóch partii albo tania KO albo potwornie drogi PiS, pozostałe partie będą się musiały dostosować do rządzącej KO, jeśli to KO wygra wybory, więc koszty ich obietnic się nie liczą.

manko

kszzzz

Będzie jak za komuny - puste półki, przynajmniej w zakresie produktów podstawowych i galopująca inflacja. Stan agonalny można przedłużyć do czasu, kiedy się ludzie zbuntują, a kiedy to nastąpi nie wiadomo. Niewielkie protesty można tłumić siłą, jeśli sprawuje się władzę autokratyczną. Poza tym można Chińczyku Polskę zadłużyć u Chińczyków po uszy, dopóki ze chcą udzielać kredytów, tak jak zadłużał nas Gierek. Bo stan agonalny PRL nie trwał cztery lata a ze 30, a co najmniej 25. Czym był grudzień 1970, jak nie protestem przeciwko narastającej drożyźnie?

manko

kszzzz

A czy się łudzisz, że w takiej sytuacji nie wystąpimy z UE? A nawet jeśli nie, nasze prawa w UE będą ograniczone, w tym dostęp do wolnego rynku.

manko

kszzzz

Nawet jeśli nie wystąpimy, to UE nas wykluczy, wykluczy, nie wyrzuci. Formalnie w Unii będziemy, ale będziemy pozbawieni wszelkich praw oraz przywilejów jej członka, w tym dostępu do wolnego rynku.
Tak się nie stanie jeśli PiS przegra wybory albo się zmieni. W to drugie wątpię.

manko

kszzzz

TVP też ma zagwozdkę. Jej czołowy propagandysta Michał Adamczyk był skazany za brutalne pobicie kobiety.

manko

kszzzz

To by mogło przykryć aferę z wizami gdyby to dotyczyło któregoś z dziennikarzy TVN, ewentualnie aktora/celebryty o antypisowskich przekonaniach. Mógłby to też być jakiś kandydat opozycji do sejmu albo do senatu.
W tej chwili to jest tylko dodatkowa kropla goryczy w czarze.
Afery wizowej do wyborów nic nie przykryje, jeśli opozycja na to
nie pozwoli.

manko

kszzzz

Ale w tym wypadku jest koincydencja z pytaniem referendalnym na wybory.

manko

kszzzz

To wszystko nie jest skierowane do ludzi, których nazywasz ciemnym ludem. To tylko 20-25% wszystkich głosujących. Ich głosów PiS jest pewny i nie o nie walczy.

manko

kszzzz

Przez najbliższy miesiąc to się nie zdarzy. Gospodarka nie tąpnie, inflacja nie skoczy, pieniądze można wydrukować bez skutków przed wyborami.
Za cztery lata może być inaczej, a część z tych ludzi zwyczajnie umrze, ale dzięki zmienionemu prawu i zawłaszczeniu mediów opozycja może mieć taką samą szansę, jak w ostatnich wyborach na Węgrzech.

manko

kszzzz

Mogę się z tobą założyć, że się nie zdarzy. Obecnie pieniądze "drukuje się" wirtualnie - wystarczy kilka sekund - i są.

manko