www.spotkania.fora.pl

ans

Bardzo mnie ostatnio irytują...
1. Ci z PO za to, że dali się zapędzić do narożnika, głupie błędy popełniają..
2. Z PSL-u za Kłopotka i rozczarowanie Piechocińskim
3. Z RP za sprawę z Nowicką, idiotyczne pajacowanie (te przebieranki za biskupa, pomysły w sprawie komunikantów, współpracę z PIS w sprawie HGW)
4. SLD-za nieumiejętność współpracy z pozostałą lewicą, za sentymenty do PRL-u, za ustawianie partii pod ambicje jednego człowieka , który startował kiedyś z list SO, a kiedy rządził zmarnował zaufanie jakim obdarzyli go wyborcy..
5. Europa Plus (Kwaśniewskiego i Kalisza) - za nijakość i na razie z wielkiej chmury malutki deszczyk
Politycy z pozostałych partii już mnie nie irytują, bo niczego dobrego nigdy się po nich nie spodziewałam .

Daga

Większość z wymienionych przez Ciebie Ansiu:), to politykierzy!!!!!

BB

U schyłku życia doszłam do przerażająco smutnego wniosku - nikomu wierzyć nie można, a tzw. "politykom" w szczególności.
Czy jak się chce palić cygara, pić drogie wina, nosić markowe garnitury i zegarki albo uprawiać różne swawole to koniecznie trzeba iść do polityki ?
Nie można sobie na to wszystko uczciwie zapracować ?
Czy tylko polityka i przekręty zapewniają życie "na wysoki połysk" ?
Czy uczciwość i rzetelność to cechy, które już całkiem zostały pogrzebane ?
Jak się chce być tancerką na łyżwach to przynajmniej na łyżwach jeździć trzeba się najpierw nauczyć. A czego wymaga się od polityka ?????????
Gębowania przed kamerami ? I to ma wystarczyć ?
Wstydu oni wszyscy nie mają !
Rozpędzić to całe towarzystwo i niech idą na zasiłek dla bezrobotnych, skoro tak rządzą, że nie ma miejsc pracy. A może nawet są, tylko trzeba sie trochę w pracy wysilić, a nie tylko strajkować, demonstrować i żądać, żądać, żądać.

ans

Wielkie rozgoryczenie przez Ciebie BB przemawia.. Jak się tak zastanowić to każdą rzeczywistość można przedstawić w czarnych barwach, można i radośnie...Kto by nie rządził zawsze opozycja narzekała i twierdziła, że ona potrafiłaby lepiej..."Rozgonienie " wszystkich (mało realne) nic nie poprawi, a wręcz przeciwnie wprowadziłoby bałagan i większe trudności. To dlatego, że rządzić też trzeba się nauczyć.. Każdy kto do władzy dochodzi , powoli zaczyna coraz gorzej czuć rzeczywistość. To dotyczyłoby także tych wszystkich nieskazitelnie uczciwych i merytorycznych w konkretnych dziedzinach, ale nie w polityce..Tak więc ja raczej życzyłabym sobie, aby ci którzy zawodowo zajmują się polityką zmądrzeli. Nie wiem czy to możliwe, ale "striemitsa nado"..Jeszcze większym moim marzeniem byłoby aby tak zwany elektorat też zmądrzał i nie ulegał demagogii politykierów.

BB

Bardzo słusznie zauważyłaś ANSIKU !
Jestem od stóp do głów rozgoryczona, zawiedziona i szczerze mówiąc - żyć mi się nie chce!
Przez długi, długi czas broniłam się - i to nawet skutecznie - przed tym beznadziejnym nastrojem i nawet udawało mi się pozytywnie oddziaływać na otaczających mnie, ale coraz bardziej zniechęconych ludzi. Gadałam, tłumaczyłam, podawałam przykłady i miałam efekty - niestety tylko do czasu, gdy zabrakło mi argumentów. A właśnie mi ich zabrakło !!!!!!!!
W dodatku "na swoim podwórku" spotkałam się z kilkoma przykładami swojej własnej bezsilności w stosunku do PAŃSTWA PRAWA, które - jak zawsze myślałam - ma chronić i bronić swych obywateli przed różnymi paskudztwami, które krzywdę im robią.
Niestety - na własnej skórze się przekonałam, że to tylko mrzonki i głupie gadanie.
Wcale nie twierdzę, że to tylko tak się dzieje za obecnych rządów, ale tak się przed laty złożyło, że zbyt wielkie nadzieje ulokowałam w Platformie i ją sobie zbyt wyidealizowałam. A przecież wiadomo, że spadek z wysokiego konia jest bardziej bolesny niż z małego kucyka.
Długo mogłabym opowiadać , ale przecież to niczego nie zmieni - co najwyżej - ulżę sobie i tyle.
Chciałabym też wiedzieć czy kiedyś mój "czarny" nastrój zmieni kolor na
"szary" przynajmniej.

hajdi

Czego Ci BBetko z całego serce życzę Very Happy

Mam na myśli tę zmianę koloru przynajmniej na szary Smile

Daga

Współczuję BBetce:), że w czarnych kolorach widzi większość polityków Very Happy

Świat nie jest idealny i nam się zdarzają błędy.

Pękam ze śmiechu oglądając "całą prawdę przez całą dobę" jak to Czeski premier Niewczas składa rezygnację na ręce prezydenta Very Happy

Oooooo! jakby nasza opozycja tak samo chciała?????
opozycjo pękata Wink

módlcie się o to na JG u swoich braci????
Czesi to farciarze Wink

hajdi

Ale BBetka niestety ma rację, nie żyjemy w państwie prawa Sad

I żeby była jasność, czniam na korupcję w sferach władzy i nic mnie nie obchodzi na co te skurczybyki wydają kasę.
Obchodzi mnie szary obywatel i to jak jest traktowany np. przez policję, prokuraturę i urzędy skarbowe, komorników itp.
A w tym zakresie u nas jest źle i było źle za każdej władzy. Nie widać poprawy! Evil or Very Mad

ans

No, nie wiem czy tacy farciarze.. Długo tam działy się podejrzane rzeczy i żadnych przecieków nie było.. Czy w Polsce byłoby to możliwe ?
Ja rozumiem, że BB-tka ma jakieś osobiste problemy , a nie chodzi tu tylko o zły nastrój spowodowany przez polityków wszelkiej maści..
Przyznam się, że ja się nie boję nawet dojścia do władzy Kaczyńskiego, bo... co oni mi mogą ? Niemniej wolałabym żeby to się nie stało (tfu, tfu na psa urok).

Daga

Ja się śmieję z efektu końcowego premiera Niewczasa, nie bardzo wgryzając się, dlaczego do tego doszło?
Very Happy

hajdi

Ale co ma premier Czech do tego o czym tu piszemy Shocked

Wszystkie posty od pierwszego poczynając dotyczą naszych polityków i polityki, a tu nagle wyskakujesz Daguś z tym Neczasem, czy jak mu tam Question

A pies mu mordę lizał Smile

Inny świat

JA wolałabym zajmować się politykami czeskimi, bo po pierwsze - pachnie to zawsze piwem, po drugie - nie moje buraczki ta ceska a moravska zemie, po trzecie - oznaczałoby to, że u nas nie ma problemów.
A niestety są. Towarzyszy nam poczucie, że nie żyjemy w państwie prawa, spada pewność, że sen będzie spokojny a wieczorny spacer nie zakończy się atakiem nożowca (nie nożownika - ten to rzemieślnik a nie bandyta).
Zwiększa się niepewność, czy dostaniemy się na czas do specjalisty i czy należycie potraktowani będziemy przez służbę zdrowia (pijany w 3 %% dentysta), czy bezwzględny i nieżyciowy szef nie powie: "pan(i) tu już nie pracuje" bo jest taka moda na traktowanie pracowników najemnych.
Dziękujemy wam, politycy od siedmiu boleści, wszystkim wymienionym przez Ansię w tytułowym poście.
I chętnie posłalibyśmy was na wieczyste wakacje.
Tylko na kogo W mur

głosować?
Bo kampania wyborcza ma coraz większe rumieńce i trzeba się decydować.
ANSIU! czy specjalnie pominęłaś PSL? Te buraki z grzybkiem na czele?
Zapewne celowo i co więcej słusznie, bo przecież to jest Obrotowa Scena Polityczna - w skrócie OSPa.

ans

Nie pominęłam PSL-u , na drugim miejscu się pojawił, chociaż może powinnam pominąć Wink

DAK

Po pierwsze politycy są odzwierciedleniem społeczeństwa, a nie odwrotnie.
Gdyby się kretyn nie musiał podlizywać gawiedzi, to i niekretyni znaleźliby się chętniej do tej roli.
Ale niestety tak nie jest i mądrzy dobrze zdają sobie sprawę, że długo by tam nie zagrzali, więc się tam nie garną.

Więc nie ma sensu biadolenie - kiedy to my wreszcie nie będziemy wybierać mniejszego zła - odpowiem prosto - NIGDY.

ans

Też tak sądzę, że nigdy... ale mogliby politycy choć trochę się postarać aby aż tak do siebie nie zniechęcać Wink

BB

Muszę przyznać ANSI rację - wyładowuję swoją złość na politykach w związku z tym, że w sprawach osobistych związanych z obawą o bezpieczeństwo moich najbliższych, obijam się od ściany do ściany i nie mogę znaleźć odpowiedzi na pytanie czy ktoś potrafi sprawić, abyśmy mogli spać spokojnie. Czuję się, jak ten nieszczęsny Radek, którego wpakowano za kratki mimo, że on nie ma zielonego pojęcia dlaczego i nie jest w stanie tego nigdy pojąć. Ale paragrafy tak chcą, więc wszystko jest w porządku. Z ludzkimi odruchami spotkał się tylko ze strony współwięźniów i rodzonej matki, która gotowa jest duszę zaprzedać szatanowi, aby tylko ratować syna. A reszta czyli tzw.wymiar sprawiedliwości i społeczeństwo całe ?
Myślą , opinie wydają lub czytają, wnioskują i .... czekają. Na cud? Czy na to aż chłopak wyskoczy przez okno ?
No i właśnie ja tak samo - bezsilność podsuwa mi te czarne myśli, zwłaszcza, że od zawsze byłam specjalistką od czarnych scenariuszy.

hreczka

hajdi

No właśnie! Bo takie są procedury, bo opinie biegłych, bo, bo bo... Zdrowego rozsądku za grosz, nie mówiąc już o odruchu ludzkiego serca Sad

Ktoś kto nie nagłośni swojej sprawy w mediach może gryźć mury, nikt palcem o palec nie stuknie Evil or Very Mad

Każdy z błahego powodu albo i zgoła bez powodu może dostać się w tryby tej bezdusznej machiny, zwanej "wymiarem sprawiedliwości" i jesteś kompletnie bezsilny Evil or Very Mad

hajdi

Hreczuś nie da się myśleć pozytywnie w obliczu tego co cię wokół dzieje Sad

hreczka

Daga

Hajduś

kochana jak można nie myśleć pozytywnie?, mając rodzinkę kochaną Very Happy

zainteresowania Very Happy

piękna przyroda nas otacza Very Happy

ptaszęta śpiewają Very Happy

, a że ktoś nie robi czegoś wg. naszych oczekiwań????
My i tak będziemy żyć dalej Very Happy

Życie jest piękne Very Happy

Oglądam właśnie mecza tenisowego na trawie Wink

BB

Zgadzam się z Wami Dziewczyny Kochane ! Ze WSZYSTKIMI I Z KAŻDĄ Z OSOBNA ! Macie rację ! Ale i ja jej mam ociupinkę.
Obiecywałam optymistyczne spojrzenie - to prawda, ale myślałam sobie naiwnie, że nie jest to takie trudne i że wystarczy się postarać. Ale skoro to tylko ja się mam starać, a świat to olewa, to wcześniej czy później człek się zniechęci. I właśnie teraz przyszła pora, że zaczęłam rozważać i wyszło mi, że nie w każdej sytuacji własny optymizm wystarcza. Obwiniam dobrą Bozię, że nie dała nam jakiejś stosownej śrubki, którą w chwili "doła" się przykręca w odpowiednią stronę - i jest po problemie.
Nie dziwi Was też chyba, że poprawie mego zmaltretowanego stanu ducha nie sprzyjają zegarki, garnitury, cygara i tp. i td. tudzież głupie tłumaczenia tych, którym to wszystko dotąd nie przeszkadzało.
A ścierwojady ?????? Używają sobie ile wlezie w myśl porzekadła - "na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą".
Staram się jak najmniej słuchać, ale ilekroć włączę tv - to nic tylko zegarki, cygara ............... Do zwariowania !!!!!!!!!!!
Kończąc ten temat :
POSTARAM SIĘ JAŚNIEJ PATRZEĆ W KOŁO !
A pomogą mi w tym cudowne kocie fotki, które dzięki Wam będę sobie często oglądać. Dzięki Wam wielkie !

Daga

OOOOOOOOoooooo! KOCHANA BBetko:) ja myślałam, że masz jakis poważniejszy problem? ale zegarki, cygara, wino, garnitury? to o kant d... trzasnąć!!!!!!
Za kilka dni, będą się wszyscy z tego śmiać!
A co to sa za kwoty??????

Jak to się wzięło w gazetach?
Ano w PKW w holu stoją pudełka dla każdej partii po jednym i tam wrzucają kwity za zakupy związane z wyborami.
Ścierwojady sobie te papierki kserują i opisują w swoich szmatławych gazetach - ot co!
Nic nie ma nagannego, że w Platformie ktoś kupował garnitur, bo sam Premier ( nie pamiętam kiedy) zrezygnował z funduszu reprezentacyjnego i myślę, że ministrowie tyż Wink

Więc jak w ciągu 2 lat ktoś musiał sobie kupić "gajer" to nic w tym złego - powalająca suma pieniedzy to nie jest?????
Jakiś palant sprawdził sklep który w tytule ma "wina i cygara" i ponoć w tej chwili nie ma tam słodyczy. ale chyba były, bo rachunek jest na słodkości ( te rachunki są sprzed 2 lat )
Dawna dyskoteka przeobraziła sie w lokalik z tancerkami na rurze, to co takiego? ( młodość ma swoje prawa )
Ciasne głowy, nie mogą tego pojąc, bo są mądrzy inaczej?
Na Nowaka ścierwojady czyhali i zegarki opisali - śmiej sie z tego BBetko:)
Zegarek, czyli "sikora" to najważniejsza rzecz dla niektórych meżczyzn i to mnie nie dziwi.
Boisko to nie tylko dla Premiera, ale dla wszystkich można nawet powiedzieć parlamentarzystów, którzy skrzykna się i chcą grać.
"Nadęty" gra w inne gry i jemu boisko jest niepotrzebne, ale inni lubia sport
Wszystkie te wydatki są bardzo zwyczajne.
Ale to co z pieniędzy partii pokrywają pisiorowe.................... to w głowie sie nie mieści!!!!!!
Palikotowy nie wpisuje samolotu do zeznań podatkowych, 2 samochody sie biedakowi zawieruszają i przyjdzie czas i na nich - to już są grube rzeczy.
Słyszymy przecież, jak ludzie do szkiełka dzwonią i dają do wiwatu obu prowadzącym?
Very Happy

hajdi

BB

DAGO ! Poważny problem to ja oczywiście mam, ale ponieważ nie możecie mi pomóc, więc go szerzej tu nie opisywałam, chciałam jedynie wykazać, że sprawy osobiste i nastrój w jakim człowiek się znajduje, rzutują na odbiór aktualnej sytuacji. Zrobiłam to chyba nieudolnie i wyszło, że najważniejsze dla mnie w tej chwili to te cholerne garnitury - i dalej to już wiecie co.
Szczerze mówiąc to bardziej niż te nieszczęsne partyjne wydatki, wkurza mnie reakcja wszystkich prześwietnych komentatorów z głównymi ścierwojadami na czele, którzy sobie "nagrali" w swoich mózgownicach jeden jedyny tekst i jadą z nim do upadu, nie zważając na wszystkie zdroworozsądkowe wyjaśnienia, które od czasu do czasu ktoś bardzo nieśmiało wygłosi. (z Premierem włącznie)
Pomyślałam sobie, że skoro nie potrafię przejrzyście i klarownie przedstawiać swoich racji, to pewnie powinnam ograniczyć się do krótkiej oceny naszych "kochanych" polityków - wszak to oni (a nie ja!) są tematem niniejszego postu.
A zatem - POLITYCY SĄ DO BANI !
Z pewnymi - bardzo skromnymi ilościowo - wyjątkami.

DAK

hajdi

Wczoraj obyłam się bez polityków, bo oglądałam na TVP1 ten 'niesławny' niemiecki film o wojnie, a potem dyskusję, czy też debatę po nim i w sumie to też polityczne było, ale inne. Nie było bredzących polityków tylko historycy i inni eksperci z tej dziedziny, nawet jakiś Niemiec, a debatę miała pokazać niemiecka TV.

DAK

ans

No, nie wiem.. Szkód zawsze mogą narobić.. Sad

Umiem to sobie wyobrazić.
Też sobie racjonalnie tłumaczę.. cóż mnie robaczkowi może zaszkodzić taki czy inny rząd, ale perspektywę pisich rządów zaakceptować niełatwo.. Może znowu emigracja wewnętrzna ? Jeśli możliwa jeszcze głębsza niż do tej pory.

Inny świat

Nastrój BB-tki wynikający z osobistych przeżyć zdecydowanie pogarszany jest przez otaczające nas sieci medialne.
Jak się je odrzuci jako w 98% bezwartościowy śmieć - to otaczający świat może nas odciągnąć od badziewia głównie politycznego. PIeS z nimi tańcował.
Chcę wiedzieć od ścierwojadów, bo mają dostęp do takich informacji - jaka będzie pogoda, czy nie ma powodzi, dlaczego nas trują producenci żywności przerobionej i nie przerobionej i czy księżna Kate już urodziła i co.
Mam w dupie pijanego Hofmana i Europę+ bo z nich nic nie będzie.
Nie obchodzi mnie HGW, choć szkoda stolicy i PO, bo grożą nam nie tylko oszołomy polityczne ale i bandyci spod znaku kibola i narodowca.
Lepiej byłoby żeby rządził leniwy idiota, bo nie zepsułby może gospodarki. A śmiech państw ościennych nie straszny po rządach kartoflanych braci.
Tyle, że każdy - na wzór formacji straży miejskich - chciałby se porządzić rozstawiając najpierw wszystkich po kątach i strasząc.
Teraz za oknem pieje niezmordowany kogucik z sąsiedztwa, wieczorem śpiewa kos, czasem słyszę rechot żab, pachnie skoszony trawnik wokół domu.
Siedzę z zimnym okładem na barku (cielesnym, niestety), bo go sobie stłukłam porządnie spadając rano z łóżka, bo śpię z głową w przeciwnej stronie, ze względu na otwarte na oścież okno w nocy, które mogłoby mi rozwalić łeb albo wybić oko.
A tak tylko mocno stłuczony bark.
Nie boli aż tak bardzo ale dokucza.
Tylko silny ból czegoś tam jest w stanie zaczernić mi obraz świata. Ale zwykle przeszkody - jeszcze nie.
Trzymaj się BB-tko w formie. Świata nie zbawimy, a jeśli już przyczyniłyśmy się w swoim czasie do jego nieprzerwanego bytu, to teraz niech inni się martwią.
Są młodsi, mądrzejsi (?) i to teraz ich kolej.
Na pohybel ścierwojadom, wynaturzonym politykom i innym śmieciom.
Do baru. I zakrzyknijmy: "Bar wzięty". I niech to będzie bar z napitkami a nie sienkiewiczowski.
Ale jak zejdą upały.