www.spotkania.fora.pl

DAK

Czy tylko rezydenci medyczni?
Kiedy wreszcie dojdą do tego wszyscy pozostali?

Pani jej niskość premier wysłała swoje pieski by oznajmiły głodującym młodym medykom, że raczy do nich wyjść jak oznajmią, że zawieszają protest.
Bidakom dała więc najpierw po pysku, a potem powiedziałaby pewnie by zabrali się do roboty, bo jak nie to ......

Powiem szczerze, że sądziłam, że ci młodzi będą aż tak naiwni!

Wczoraj już pierwsze zawieszenie protestu było dla mnie zdumiewające.
I zastanawiałam się jak ci kaczyści to robią? Zamiast pojechać do strajkujących, ona wzywa ich do siebie (głodujących przecież) i stawia warunki zawieszenia protestu. I ci siię na to godzą! Jadą by ich spławić byle czym.
Jak oni to robią??????? Dlaczego im to tak łatwo przychodzi? Poniżanie i olewanie!

Daga

DAKuniu:) jestem tak samo oburzona i na tych głodujących , jak TY.
Na broszkę się nie ściekam, bo ona musi tak postępować ( dzisiejsze "Ucho.." to objaśnia ) broszka pilnuje swojego stołka, żeby jej spod d... ktoś na Nowogrodzkiej go nie wyciągnął!!!
Ona i cała reszta tylko o 8 latach pletą, a nikt na to nie reaguje.
Nie pamięta się już o kryzysie światowym, który nas przyhamował dość poważnie. Opozycja nie umie się bronić i wspominać swoje dokonania. Jadą po nich jak po łysej kobyle, łącznie z Nowoczesną!!!!( Lubnaer w fpf ) nie pamiętając o KRYZYSIE.
No a teraz z oburzeniem powiem o tych naiwnych młodych głodujących ludziach, którzy na każde skinienie swoim paluchem, przez brochę, zawieszają protest i jak bonie dydy , denerwują nas tą prostolinijnością i naiwnością. Oni sami do siebie nie mają szacunku, przecież to są ludzie ciężko pracujący , głodujący od 11 dni i nikt się nie oburza na słowa radziwiła, że głodują jeden dzień
A więc nie szanują siebie, albo się boją ???
Wszyscy kogo znam jest po stronie lekarzy i śmiało trzeba mówić o swoich rządaniach a nie zachowywać się jak struś - głowa w piasek i milczenie , ale na głodnego.
A powinni chodzić z wysoko podniesioną głową!!!!

BB

Nie potrafię jasno się określić czy jestem ZA czy PRZECIW, a więc przyjmuję, że trochę tak, a trochę nie.
Rozumiem doskonale medyków i ich desperację, ale z drugiej strony dziwię się, że kosztem własnego zdrowia chcą cokolwiek osiągnąć przy pełnej świadomości i utrwalonej już wiedzy z kim mają do czynienia po stronie.
Kogóż to naprawdę interesuje, czy to wszystko odchorują - oby nic gorszego się nie stało - czy spakują walizki i wyjadą. Żeby to przewidzieć i zrozumieć, trzeba mieć normalne serce i normalny rozum. A to co ma WADZA z normalnością nie ma nic wspólnego.
Ale w takim razie - co w ogóle możemy zrobić ? Czekać aż nas wykończą ?
Widać, że medycy wykoncypowali, że czekać nie chcą.
Mimo wszystko ich podziwiam.

manko

DAK

Wiem mankuś, ale oczy z orbit mi wychodzą jak słyszą, że znów się dają poniżać. Mało tego, pamiętam jak zareagowałyby media gdyby to zrobił Tusk - wylano by wiadro pomyj. A oni spokojnie tylko relacjonują.

Ostatnio krótko przebywałam w szpitalu onkologicznym i to co mnie uderzyło to wiek wszystkich opiekujących się nami lekarzy. Wszyscy (poza moim) to były dzieciaki moim zdaniem nawet przed 30tką, to znaczy, że starzy ze specjalizacją wyjeżdżają w cholerę lub otwierają prywatne gabinety. Te dzieciaki rzeczywiście robiły wszystko - opieka, badania, zabiegi. Przy moim zabiegu był jako instruktor staruszek wydający komendy po angielsku (pewnie z przyzwyczajenia po długiej praktyce na zachodzie), który mając już zagraniczną emeryturę może sobie pozwolić na dodatkową pracę by nie zgnuśnieć na tej emeryturze.
Jak nie podniesiemy opłat na zdrowie to nie będzie komu nas leczyć. A rząd to się i wyżywi i wyleczy sam.

manko

DAK

manko

DAK

Bo fiskus zbiera od wielu podatki, a nie wszyscy są zobligowani do płacenia na NFZ, na ZUS. Być może stąd ta dziura, choć pewnie nie cała, ale lwia jej część być może.
Mnie zastanawia co kasta rządząca chce zyskać na likwidacji opłaty oddzielnej na NFZ. Obiecują że więcej w podatkach i tych opłatach nie zapłacimy, ale ja tam im nie wierzę - jakiś zysk dla siebie muszą przy tym mieć. W mętnej wodzie będzie im łatwiej rybki wyławiać.

manko

kszzzz

To sprawa stara jak PRL i III RP razem wzięte. Nikt się pensjami w lecznictwie i w szkolnictwie nie przejmuje.

Pielęgniarki potrafią się jeszcze zorganizować i protestować, lekarze nie.
Tę garstkę rezydentów z Warszawy władze mają gdzieś, wezmą ich na zmęczenie albo oszukają. Na pewno nie dostaną tego o co walczą, tylko mgliste obietnice, które nie zostaną spełnione albo spełnią je w sposób karykaturalny.
W pracy nie widzę żadnej solidarności z głodującymi rezydentami, choćby w formie plakietek na fartuchach czy rozwieszonych plakatów o treści - "Popieram protest rezydentów" A rezydentów w moim zakładzie jest ze 20, w szpitalu pewnie z 200 albo 300...
Prawda wygląda następująco - średnia wieku lekarzy w Polsce - to 54 lata, średnia wieku pielęgniarek jest podobna. Do zawodu pielęgniarki/pielęgniarza młodzi się nie garną, a większość z tych, którzy się decydują na studia pielęgniarskie nie podejmuje w ogóle pracy w zawodzie.
Inaczej jest ze studiami lekarskimi - tu konkurencja jest ogromna, bo młodzież liczy na wysokie zarobki, a także ryzyko nieznalezienia pracy w zawodzie nie istnieje. Ale młodzież też trzeźwo myśli. Konkurencja na studia stomatologiczne (a stomatologia jest całkowicie skomercjalizowana) jest znacznie większa niż na lekarskie, a stomatologia dawniej zawsze świeciła pustkami i po egzaminach wstępnych dobierano studentów z tych, który się nie dostali na studia lekarskie.
Jednak to niczego nie zmienia, że akademie i uniwersytety medyczne wypuszczają co roku parę tysięcy młodych lekarzy (sądzę, że ok. 3000 do 4000). Większość z nich emigruje - część od razu, inni po uzyskaniu specjalizacji.
Teraz oczywiście jest z tym gorzej niż za komuny, bo znacznie łatwiej, ale już z mojego roku wyemigrowało ze 20-25% moich kolegów...
I może sobie posłanka PiS-u z tytułem profesorskim wrzeszczeć "Niech wyjeżdżają" - to jest jak wrzeszczenie do lawiny, która spada z gór - "A spadaj sobie!". Ona się nie zatrzyma, a straty które uczyni będą niepowetowane.
A legendarne wysokie zarobki mają źródło w niedoborach kadrowych. Jeśli nie ma kto pracować, to się przymyka oko na to, że ludzie pracują po 140 i więcej godzin tygodniowo, a żeby nie kluło w oczy, przeskakuje się z pracy do pracy. I najczęściej nie pracuje się na etatach, a jako jednoosobowa firma na kontrakcie. Dotyczy to i lekarzy, i pielęgniarek.
Rezydenci po godzinach pracy na rezydenturze, też orzą jak mogą gdzie się da, a na rezydenturach często, zamiast uczyć się swojej wybranej specjalności, łatają dziury w swoich szpitalach - w miejscach, z których "dorośli" lekarze uciekają, bo praca tam jest ponad ich siły.

manko

kszzzz

Więc lekarze i pielęgniarki sobie radzą przy pomocy nóg (uciekają) - to popularniejsza metoda lub rąk (zakasowują rękawy i zasuwają) - rzadziej wybierane. Samorządy mają pensje w takim samym nosie jak władza.
Tylko dziennikarze lubią wyszukiwać sensacje o lekarzach padłych (dosłownie) z wycieńczenia. I nie zawsze jest to pogoń za pieniądzem, często mus, bo nie ma kto pracować. A dyżury to naprawdę koszmar i w moim własnym szpitalu kilka zawałów serca u dyżurujących lekarzy się zdarzyło...
Brak kadry bierze się z niskich wynagrodzeń i pracy ponad siły, a praca ponad siły z braku kadry i nadmiernych oczekiwań pacjentów, podsycanych przez władze.

Ale to wszystko są dygresje, bo temat dotyczy rezydentów, a pensje rezydentów są jednakowe w całym kraju, do tego ustalane przez rząd, a dokładnie przez Ministerstwo Zdrowia, więc ich roszczenia są skierowane pod bardzo właściwym adresem.
Ostatnia podwyżka pensji rezydentów była w czasie, gdy córka Ewy Kopacz była rezydentką.

Daga

Nie mogę tego wytrzymać nerwowo. 'Rządzi nami "kupa durni", którzy myślą, że będą żyli wiecznie. Przecież ta karykatura człowieka wyzywająca ludzi od "morderców" z sejmowej sali, leczy się w placówkach uprzywilejowanych i tak nie powinno być!!!!
Nie spełniacie swoich obowiązków , to nie powinniście mieć przywilejów !!!! to WON do publicznej SZ jak każdy inny i wtedy na własnej d..... odczujecie swoje rajskie rządzenie!!!!
Jesteśmy coraz starsi, jest nas więcej niż młodych lekarzy i to oni mają najciężej, bo zakładają rodziny i mają nie tylko ambicje dobrze wykonywać swoją pracę, ale ciężar utrzymania i wszystko co się z tym wiąże.
Sytuacja lekarzy i pielęgniarek jest oczywiście lepsza , bo już są jakoś zagospodarowani w przeciwieństwie do rezydentów.
Ale również protestuję, że rezydenci nie mają wsparcia. TVN24 pokazuje co innego i słychać wypowiedzi lekarzy, rektorów UJ

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Oni nie chcą niemożliwego. rząd opowiada bajki o dobrobycie albo mydli nam wszystkim oczy.
6,8 PKB na służbe zdrowia poprawi i naszą sytuację w machinie lecznictwa , więc to jest i nasza sprawa.
Ja nie chcę czołgów które będą stały i będzie się nimi chwalił uśmiechnięty starzec, - SŁUŻBA ZDROWIA POTRZEBUJE TYCH PIENIĘDZY OD ZARAZ!!!

A konowałek jak zwykle bredzi!

[link widoczny dla zalogowanych]

J. kończy w poniedziałek 75 lat, ja mam troszkę mniej i wiem co mówię!!!!! dostał dodatek pielęgnacyjny 21 zł - oszaleć można od łaski tego rządu!!! - zabierzcie Sadurskiej połowę i dajcie najbiedniejszemu, samotnemu emerytowi!!!

Very Happy

DAK

BB

Kto w tej sprawie "pęknie" pierwszy ? Boję się, że WADZA znajdzie sposoby
(a zdolna jest .... do wszystkiego), aby w mało przyzwoity i humanitarny sposób "załatwić" tych, którzy się od niej czegoś domagają.
Jak "panujący prezes" powie DOŚĆ TEGO to i dość będzie.

kszzzz

Nasi rezydenci zaczęli nosić plakietki popierające protest rezydentów, ale są tak blade, ze właściwie nie widać co to jest z odległości większej niż 20 cm.
Plakatów nadal żadnych.

Jeszcze o czymś napiszę - za kursy, które są obowiązkowe w ramach specjalizacji rezydenci zazwyczaj płacą z własnej kieszeni, podobnie za dojazd na kurs i noclegi, a większość kursów odbywa się poza miastem zamieszkania. Podręczniki w cenach od 150 - do kilkuset, a nawet więcej złotych też kupują z własnej kieszeni, a w zależności od specjalności potrzeba ich od kilku do kilkudziesięciu.

hajdi

Wygląda na to, że rezydenci są traktowani jak współcześni niewolnicy Rolling Eyes

kszzzz

Każda nieodpłatna praca, albo płatna nieadekwatnie do jej znaczenia jest pracą niewolniczą.

Daga

Wczoraj doznałam satysfakcji, kiedy Frasyniuk wystąpił w Kropce.... i odpowiadał na zaczepne, niezbyt mądre pytania "maglary"
To jest dziennikarka, niedouczona w kierunku wyjaśniania brudnych pisowskich prawd, natomiast do każdego pytania miała gotową swoją tezę i tylko jej się marzyło, żeby Frasyniuk ją poparł!!!!
Nie lubię tej baby, bo wkracza na "pole", na którym jest grząski teren i trzeba praktyka, opozycjonistę prawdziwego, żeby babę naprowadził.
A jak babsko jest przywleczone do płota, to robi jakąś bużkę w ciup i "kupuje czas" poprawianiem włosów.
Pytała się np. czemu HGW mimo usilnych namów Schetyny i innych Platformensów, nie idzie do Komisji jakiego i nie wyjaśni zawiłych meandrów swojego działania.
Frasyniuk odpowiedział babie, że przepisy regulujące oddawanie kamienic, czy mieszkań , były patologiczne i nikt tego nie prostował, bo albo nie chciał , albo nie mógł, ale w rzadnym wypadku nie była to odpowiedzialność HGW! Baba zrobiła minkę w ciup i parę razy poprawiła włosy!!!!
Baba jednak upierała się, że HGW powinna iść przed oblicze jakiego i wyjaśnić!!!!
Na to Frasyniuk zaśmiał się siarczyście i powiedział babie, że do Komisji niekonstytucyjnej się nie chodzi, bo trzeba zachowywać się wg prawa obowiązującego!!!
"przytoczył przykład amerykańskiego Trumpa, który nie chciał wpuszczać do ameryki pewnych niefajnych ludzi, a mały sędzia z małego stanu wyprostował pana prezydenta, bo przypomniał mu o amerykańskim prawie"
A więc jeśli w Ameryce, czy w Niemczech przestrzega się niewygodnego prawa , to dlaczego w Polsce nie ma takiego nawyku????
Mówił otwarcie, że nie jest miłośnikiem HGW, ale Pani prof. Prawa wie co robi. Doszłoby do tego, że Schetynę postawiono by przeciw HGW.
Dlatego właśnie Pani Prezydent ma rację nie przychodząc na Komisję.

Pytanie baby, było, czy zasadne jest, żeby rezydenci nie kontaktowali się z politykami?

Frasyniuk zaśmiał się i mówił, że autokracie chodzi o to
, żeby strajkujących przestraszyć!!!
A dlaczego mają się nie kontaktować? kiedy muszą być wspierani zwykłymi pacjentami o których rezydenci walczą, o nasz dostęp do specjalistów: R.Czarneckiego, Bukiela, C. Pazury, Petru i innych.
Właśnie tak samo parę dni temu mówiłam!!!
No i przeszła baba do W. Polaka - prymasa. Bardzo nieszczerze współczuła , mu, że zabronił opowiadać się za niewpuszczanie uchodźców do Polski i po tym tyle hejtu wylało się na głowę prymasa Wink

Bo dla nas nieważny jest Papież, Prymas, ale Kaczyński ze swoja broszką jest ważniejsza,
Na JG na uroczystościach paciorki w paluchach kręcę i mówią puste słowa różańca , a na zwróconą uwagę mają pełną gębę obelg, dla Papieża i Prymasa, takich mamy katolików!!!!
Znowu baba zrobiła swój dziubek i poprawiła włosy!!!

"Baba" to jest tuba rządzących pisowców i wyznaje to co oni głoszą!!!!!!!

Sad

Daga

Dzisiaj zmurszałek senatu p. dr. do głodujących a walczących o większy nakład na SZ do 6,8 w 3 lata mówi bezwstydnie, że w życiu nie tylko pieniądze się liczą.
I nawet bym się z tym zgodziła, gdyby nie było to zdanie wypowiedziane przez faryzeusza!!!
Zmurszałku!!! dlaczego wprowadzacie pisowcy ludzi w błąd!
Przecież oni walczą o większe pieniądze dla całej SZ, żeby pacjenta mogli lepiej i szybciej leczyć.
Pan Radziwił łapie się za wyłysiałą głowę, że od środy lekarze zaostrzą protest.
A co mają zrobić?
Z nimi nikt nie rozmawia, ale krzyczy w sejmie "WYJEDZCIE"
Bo babsko to ma SZ dla uprzywilejowanych!!!
A pięta, mówi " to najwyżej schudną"
pięta!!! -
a chorzy pacjenci najwyżej UMRĄ!!!!
Dzisiaj właśnie "zbrojarz antek' dostał zwiększone środki na armię.
A po co?
Żyjemy w Unii, jesteśmy w NATO, mamy obrońcę Trampa i co nam jeszcze trzeba?
Adrian Maliniak dziś podpisał zwiększone środki dla min. wojny!
Mało tego,
Nasz I sekretarz dał znać sejmowi, żeby rodziły się dzieci ciężko uszkodzone, żeby można je było ochrzcić, nadać imię i pochować!!!!
Przecież to jest nieludzkie.
Są badania jak uszkodzony jest płód i można rodzicom oddać tą decyzję, czy chcą zrobić tak?, czy tak?
A nie decydować za kogoś?
Nie mogę tego pojąć! akurat w tej partii jest więcej starych pierdzieli i te dziady mają czelność decydować za kobiety , za rodziny które dotknęło takie nieszczęście.
A to co powinni robić, czyli negocjować ze strajkującymi, nie mają ochoty, ignorują wszystkich potencjalnych pacjentów i strajkujących!!!!
Sad

hreczka

.
Świetnie to wypunktowałaś, Daguś!
Dodałabym jedynie, że nie tylko lekarze (i rezydenci) są olewani, ale upokarzana jest - chorująca część społeczeństwa! Evil or Very Mad

(Czyli Ty, ja, my i wielu, wielu słabych, mających kłopoty ze zdrowiem!)

:hamster_sweatdrop:

BB

I to jest ta RÓWNOŚĆ WOBEC PRAWA ?

Daga

I zaczęło się!!!!
Radziwił i broszka śmiali się ( ich postępowanie na to wskazywało ) protestujcie sobie, my się nie ugniemy!!!
No to rząd, który nierządem stoi teraz spotka się z inną formą protestu

[link widoczny dla zalogowanych]

Tylko czy to w nas nie uderzy? bo rządzący się tym chyba nie przejmą Sad

manko

Daga

Aaaaa! wiesz co Mankuś Smile

niech rydzykowi starsi ludzie zaczną się leczyć u księży, a nie siedzą po tych przychodniach z nudów i piepr....... głupoty aż rzyg... się chce.
Ja nie wytrzymuję tych pier..... i jak muszę idę do prywatnej lecznicy i koniec. Tak samo robią wszyscy w rodzinie Very Happy

Tylko stałe lekarstwa wypisuje mi dr. pierwszego kontaktu Very Happy

manko

kszzzz

Ta inna forma protestu ma rację bytu tylko na głębokiej prowincji, tam gdzie inny lekarz na zastępstwo nie dojedzie.
Gdzie indziej się wysypie, bo lekarze nie są solidarni niestety, a poza tym pracując zgodnie z prawem zarobią znacznie mniej...

Daga

Kszunia:) ma zupełną rację a ja Mankuś Smile

sobie zażartowałam z bardzo poważnej sprawy.
Ale jeśli już dzieci żartują sobie z poważnej sprawy "cukierek, albo psikus" to i nam też sporadycznie wolno.
Gorzej lekceważą NAS i LEKARZY, rządzący.
Wolą w idiotyczne gówna ładować pieniądze niż dbać o zdrowie swojego nawet elektoratu Sad

- to jest dopiero fajne żartowanie.
Sad