www.spotkania.fora.pl

kszzzz

Ten całkowity brak systemu jest w 15-tu województwach Shocked

kszzzz

Obejrzałam dzisiaj Tak jest, Fakty po faktach i Kropkę - i nie mam cienia wątpliwości - Ewa Kopacz dostała kopa w górę, by nie zatonęła, Bartosz Arłukowicz został omamiony przez "błędne ogniki", zapewne sądził, że to klejnoty i z premedytacją wciągnięty na cuchnące bezdenne bagno...
Zapewne niedługo będzie ministrem zdrowia, a szkoda.

hajdi

Tak to ja też pomyślałam od razu i dlatego pisałam, że żal mi Arłukowicza, bo mam dla niego wiele sympatii. Też dzisiaj o dziwo obejrzałam te programy, o których pisze Kszunia, no może bez Tak jest, nie jestem pewna.
Podobały mi się dzisiaj FpF, uważam, że zarówno Poncyliusz jak i Piskorski mówili bardzo do rzeczy. pewnie dostanę tu za to po łapach ale co mi tam Smile

W kropce Arłukowicz był bardzo rzeczowy, bardzo lojalny wobec byłej minister i nie pozwolił się zagdakać maglarze. Moniczka za to przebrała się w skórę prostaczka-szaraczka i zadawała naiwne pytania. Oni wszyscy w tej histerii przyjęli od dawna taką taktykę. Minister tłumaczył jak krowie na miedzy w czy rzecz, z tym że on nie wie albo nie chce wiedzieć, że recepty z taką pieczątką są wystawiane, sama taką dzisiaj dostałam, chociaż piguły na spanie są pełnopłatne, więc takiej pieczątki nie powinno być.
Mówił też, że wszystkie dzieci są w Polsce ubezpieczone więc lekarz nie ma prawa wystawiać takiej recepty dziecku. Córka była dziś z maleństwem w przychodni, nie wiem czy coś jej przepisała lekarka, ale wątpię, to była pierwsza wizyta i pani doktor powinna była przyjść do domu obejrzeć noworodka, ale była akurat na urlopie Shocked

Do pierwszej wnuczki przyszła.

kszzzz

Do Tak jest Morozowski zaprosił dziennikarkę Gazety Wyborczej - panią Elżbietę Cichocką i przewodniczącego Porozumienia Zielonogórskiego. Oboje mówili o co chodzi z tymi protestami, a szczególnie ciekawe rzeczy mówiła pani Cichocka. Ona była na prawie wszystkich posiedzeniach komisji zdrowia w sejmie i od marca uważała ustawę za bubel prawny. Mówiła, ze na komisji nie było w ogóle dyskusji, a wszystkie merytoryczne propozycje ze strony opozycji były przegłosowywane przez PO. Co więcej i o dziwo w pełni rozumie obecne protesty lekarzy, bo nikt ich nie słuchał przez te wszystkie miesiące od marca, dopóki na koniec nie wywołali draki.

hajdi

A na tych politycznych przepychankach cierpimy my - pacjenci.
Jako emerytka też nie powinnam dostać takiej recepty. To juz dwa powody. Najgorsze jest to, że jestem rozdarta. Jako pacjentkę wkurza mnie takie traktowanie mnie przez lekarza, a z drugiej strony uważam że lekarze mają prawo protestować, zwłaszcza gdy siłą narzuca im się taki bubel prawny.

kszzzz

Dla mnie jest okropne doprowadzanie do sytuacji, ze lekarze muszą protestować. Protestowali za AWS, po wprowadzeniu bez przygotowania, a nawet jakiejkolwiek informacji reformy zdrowotnej. Protestowali za SLD, z powodu kretyństw wyprawianych przez Łapińskiego. Protestowali za PIS, bo zarobki lekarzy w szpitalach spadły znacznie poniżej średniej krajowej. Najwyraźniej PO postanowiła nie być gorsza od poprzedników...

Daga

Jeśli tak często protestują to chyba coś w tym musi byś.

My polacy lubimy protestować Very Happy

Widzieliśmy protest przy budowie drogi - chcieli chyba jeżdzić górą, chyba na miotłach Wink

Widzieliśmy protest przy budowie ośrodka wychowawczego - bo po co wychowywać niewychowanych? niech sobie idą w kibini mater! Sad

Widzieliśmy protest przy budowie farm wiatrowych - zasłaniając sie ptactwem, nie chcieli uzyskać darmowego pradu z wiatru ha ha ha , na całym świecie stoja i łapia wiatr w "akumulatory"

Można by było do rana pisać.
My jesteśmy pesymistami, lubimy martwić nie bez zapasu Wink

załatwiać wszystko na ostatnia chwilę i tyle!!!!

Ja uważam, ze czas rewaloryzacji przed swiętami to byłby odpowiedni temat, a inne sprawy juz dawno powinny być uregulowane!!!!!!

Ale zdziwiła mnie Hajdeczka:) jak mówi, że obawia sie o swoje leki, przecież jesteś ubezpieczona? i wszystkie dzieciątka w Polsce tez!!!

ans

Nie oglądałam tej rozmowy, ale.. już mnie coraz bardziej denerwuje narzekanie na ustawę , protest zielonogórski i opinie, że rząd się zawali z powodu tej ustawy.. Dziennikarze na pewno przesadzają kiedy to wszystko opisują. Widziałam dzisiaj fragment "kropki" z Arłukowiczem (nie całą, bo musiałam odebrać " długi telefon"). To samo co mówił Moniczce zrozumiałam już z jego wypowiedzi na komisji.. dziennikarze, a i wielu aptekarzy widać nie zrozumiało, bo plotą ciągle to samo i w błąd ludzi wprowadzają..
Ja tak bardzo się nie dziwię, że sprawa ustawy "odleżała się" w okresie przedwyborczym , w czasie prezydencji.
Kto wcześniej nie słuchał lekarzy ? Oczywiście media !
Mieli wszak tyle ważniejszych tematów : co powiedział prezes, a co na to Ziobro i jak ma żyć paprykarz. Swoją drogą dlaczego opozycja nic nie mówiła o tej ustawie w kampanii wyborczej, a teraz się wszyscy gremialnie wymądrzają ?
Gdyby to po raz pierwszy zdarzyły się przepychanki związane ze służbą zdrowia na przełomie roku mogłabym uwierzyć, że zawalił rząd, Kopacz i minister Arłukowicz. Tyle, że to już jest norma, że od wielu lat zawsze w tym czasie są jakieś perturbacje w tym okresie. Porozumienie zielonogórskie protestuje co roku, a ja już nawet nie pamiętam czego dotyczyły ich poprzednie protesty. Publikacji list refundacyjnych zawsze towarzyszyły skandale i zawsze narzekano, że listy były publikowane zbyt późno. O ile dobrze zrozumiałam z własnych wysłuchań novum w obecnej liście polega na tym, że około dwadzieścia specyfików z listy może mieć różną odpłatność w zależności od tego jaką chorobę mają leczyć. Sądzę, że tak ustalono dlatego, że chodzi o leki drogie, w niektórych chorobach ratujące życie, a w innych wspomagające leczenie i może też w mniejszych ilościach potrzebne. Jeśli tak , to wcale się nie dziwię, że ustalenie odpłatności w tych przypadkach ma wskazać lekarz, bo tylko on wie na jaką chorobę leczy pacjenta.
To prawda, że na pewno są ubezpieczeni wszyscy do 18-tego roku życia, emeryci, renciści. Jak mówił Arłukowicz nieubezpieczonych jest około 0,4 % obywateli. Ten pieczątkowy protest to moim zdaniem cyrk, a nie obawa przed rzeczywistą odpowiedzialnością. Ta lekarka Hajdi, która dała Ci receptę na pełnopłatny lek z pieczątką chciała tym zaznaczyć, że należy do porozumienia zielonogórskiego, a nie przed czymkolwiek się zabezpieczyć. Dlatego poprzystawiała pieczątki na wszystkich receptach i używa ich także kiedy wypisuje leki pełnopłatne już wcześniej i nadal.
Dużo jest przecież takich leków, ale z powodu protestu niektórzy ogłupieni ludzie myślą, że ktoś ich z czegoś okrada, bo mają przystawioną pieczątkę.
Z drogimi lekami już przed wejściem w życie ustawy lekarze bywali ostrożni. Moja córka (jako wolontariusz, ale w specjalnej placówce zatrudniona) miała pod opieką kilku chorych onkologicznych, którzy dostawali najpierw leki bezpłatnie od koncernu, a potem jeszcze przez jakiś czas im ona te leki przepisywała (też jako bezpłatne do refundacji). Chciała ten lek też przepisać naszej znajomej mieszkającej na Śląsku. Koledzy ją przestrzegli aby tego nie robiła, bo lek jest bardzo drogi i może mieć kłopoty, a to nie jest jej stała pacjentka, ani rodzina. Musiałam zapisać znajomą do tutejszej placówki i tu jej te leki zlecają bezpłatnie i zapewnili, że nadal tak będzie, także po wejściu nowej ustawy.

Daga

Amen

kszzzz

Macie w Gliwicach świetne Centrum Onkologii, więc dziwne byłoby korzystanie z dróg okrężnych. To leki bardzo drogie i łatwo się można narazić na podejrzenie o nieuczciwość. A obecnie podejrzliwość NFZ-tu wobec lekarzy jest na topie.
Nie zaryzykowałabym obecnie za nic wypisania zniżkowej recepty dla siebie, a tym bardziej dla kogokolwiek, bo zwyczajnie nie mam tej listy, nie mam pojęcia skąd ją wziąć i nie jestem przeszkolona w wypisywaniu leków po nowemu. A przede wszystkim musiałabym włożyć mnóstwo wysiłku w załatwienie takich recept w NFZ, tak mnóstwo, ze bardziej opłaca mi się zapłacić sto procent za potrzebny lek lub pójść po receptę do swojego lekarza. To wszystko oczywiście jest po to, by nie było nadużyć...
Cena systemu kontroli prawdopodobnie przewyższa cenę oszczędności, ale to nie mój problem. Nie przyjmuję regularnie żadnych leków i stać mnie na leki pełnopłatne, mimo, ze płacę większą niż przeciętna składkę zdrowotną, bo czeszę kasę tu i ówdzie.
Dla mnie nie nie byłoby najmniejszym problemem znaleźć poziom refundacji leków, ale wielu lekarzy, zwłaszcza tych solidnych, starszych, co się już wykruszają, nie potrafi posługiwać się komputerami. Na szczęście za 10-15 lat wszystkie takie okazy się wykruszą Smile

Choć może byłby z tym problem, po podobno na liście wyszczególniono nie nazwy fabryczne leków, a nazwy chemiczne... Ale tego nie wiem na pewno, słyszałam w telewizji.
Przypuszczam, ze początkowo lekarze nie protestowali, bo zgłaszali swe zastrzeżenia do ustawy w sejmie i w ministerstwie, niestety nie rozmawiano z nimi, a zwyciężyła idea fix.
Oczywiście wciąganie w swój protest dzieci i emerytów, o ile legitymują się legitymację emeryta lub rencisty uważam za draństwo.

ans

Dzisiaj od rana w tvn24 dalszy ciąg nagonki..PIS wnioskuje o odwołanie ministra Arłukowicza. Na razie słyszę, że RP Palikota poprze wniosek PIS, a SLD nie poprze.
Znowu przypomniałam sobie jak to kiedyś Arłukowicz (wówczas z klubu SLD) w czasie rozmowy w studio tvn24 ośmieszył i zdecydowanie przegadał posła Palikota (wówczas posła PO). Pamiętam, bo zdecydowanie rację przyznawałam wówczas Arłukowiczowi w tym sporze (o co był spór już nie pamiętam Embarassed

).
Jak widać relacje personalne między politykami odgrywają bardzo ważną rolę, a Palikot ma u mnie znowu minus.

Daga

Powiem otwarcie, że Palikot również za to poparcie pisdu, ma u mnie minus, bo jak "nażarty broni głodnego" to mi sie przepona chce urwać.
SP również nie może sie różnic od matecznika i mamy taki rachunek: koalicja+Miller zagłosują razem.
Ja już pomijam ile w ustawach SZ popsuł Miller, ale może rozumie, że ten nowy System jest potrzebny, bo chodzi o nasze pieniądze.
Głosując za ( z wszelkimi może błedami ) głosują posłowie za większymi pieniędzmi na najnowsze generacje leków.
Nie pamietam ile to już mamy 100 latków, ale gołym okiem widać jak wydłuża sie nasze życie - i oto chodzi!

Może ktoś pamieta ile to razy odwoływana była Ewa Kopacz?
Zobaczymy, czy Arłukowicz, ja przebije? Very Happy

- ma szanse!

hajdi

Faktycznie maglujemy ten temat w dwóch wątkach, chyba się zapatrzyliśmy na histerię24 Smile

ale tak po prawdzie nic innego się w polityce nie dzieje to i pisać o czym innym nie ma Sad

ans

Fascynują się jeszcze odwołaniem Adama Rapackiego.

Daga

Piecha mnie wnerwił na MAXA.
Na swojej bzdurnej konferencji usłyszałam jak mówił, że "Arłukowicz niedawno skończył 40 lat, a w Polsce każdy odpowiada za swoje czyny od 18 roku życia"

To palancie odpowiadasz za przeprowadzanie aborcji ( juz nie chcę nazwac inaczej, choć i tak ci dowalę! Sad

) w ilości dowolnej a teraz świetoch wielki.
Przypomnę powiedzenie o ginekologach z dawnych lat, zeby sie nie czuli za dobrze, jak Piecha - "60 piczek i jest Moskwiczek"

On w ogóle nie powinien zakłamaniec jeden wystawiać "buzi" do kamery, ale jaki pan, taki kram Sad

BB

Zawsze myślałam, że są zawody, w których ludziom nawet nie powstanie w głowach myśl o jakimkolwiek protestowaniu za wyjątkiem oflagowania czegokolwiek lub pisania listów protestacyjnych.
No i naiwnie myślałam, że na samym szczycie takich grup zawodowych jest służba zdrowia wszystkich szczebli. Że o straży pożarnej nie wspomnę.
Okazuje się jednak, że strasznie głupio sobie myślałam bo idealistyczne podejście do drugiego człowieka to niestety już tylko wyjątek.
Słuchać już nie można tych strasznych obaw lekarzy co to ich czeka za kara, jeśli e w e n t u a l n i e za kilka lat jakaś kontrola wykaże, że popełnili błąd wypisując receptę.
Jakoś w to karanie trudno mi uwierzyć i uważam to za straszenie tak na wszelki wypadek.
Znam niestety przypadek, gdy lekarz Pogotowia ledwo wytoczył się z karetki i w takim stanie usiłował udzielać pomocy osobie nieprzytomnej, która po chwili zmarła. Rodzina mojej koleżanki usiłowała uzyskać choćby ukaranie tego lekarza, a najbardziej widzieliby go z utraconym prawem wykonywania zawodu. I co się okazało po 2-ch latach przeróżnych komisji ? Dostał n a g a n ę !
Podejrzewam, że nie jest to jedyny w Polsce przypadek tego typu, a zatem pytam - czy ta obawa o własną skórę jest aż tak ważna i uzasadniona, że traci się z pola widzenia chorego ?

kszzzz

BB pijaństwo zdarza się w każdym zawodzie, nawet wśród duchownych, którzy z zasady powinni być święci, ale nie są, bo są tylko ludźmi i nieobce są im pokusy, głupota i lekkomyślność, a także nałogi...

O tym karaniu pisałam już kilka razy, ale napiszę jeszcze raz.
W poprzedniej ustawie za nieuzasadnione wystawienie zniżkowej recepty groziła lekarzowi kara w postaci żądania przez NFZ wyrównania poniesionej straty przez lekarza z własnej kieszeni. Ten przepis długo był martwy, bo nikt niczego nie dochodził od lekarzy. Aż nagle i niespodziewanie worek się otworzył i od lata roku 2011r zaczęły do lekarzy przychodzić z NFZ-tu pisma z żądaniem wyrównania strat poniesionych przez NFZ z powodu niesłusznie wystawionych recept zniżkowych w ciągu ostatnich kilku lat. To kwoty od kilkuset do kilkudziesięciu tysięcy złotych, najczęściej kilka- kilkanaście tysięcy... Od "rekordzisty" zażądano grubo ponad 100 tysięcy - być może to rzeczywiście oszust i malwersant, a może tylko beztroski lekkoduch lub wyjątkowy pechowiec.
Gdyby nie te zdarzenia, zapewne lekarzom nie przyszłoby do głowy protestowanie, zapewne zapis nadal traktowany byłby jako martwy.
Nie wiem czy do tej sytuacji doprowadziła głupota ludzi powiązanych PO i E. Kopacz, czy sprytne posunięcie wtyczek opozycji w NFZ-tach, czy bezmyślne działanie apolitycznych urzędników, ale protest lekarzy nie powstał niestety bez powodu.
A PO zamiast coś z tym zrobić, załagodzić, dolewa oliwy do buzującego ognia, eskalując problem, który jeszcze w grudniu mógł być załagodzony. Teraz wzajemnych pretensji jest coraz i coraz więcej, a ze strony lekarzy wzrasta liczba powodów do niego - w miarę jak coraz bardziej zgłębiają tę nieszczęsną ustawę. (nie tylko lekarze, także ich prawnicy).
Pani Kopacz umyła rączki - to nie jej biznes, premier grozi - czym wzbudza niechęć do siebie, a na pierwszy ostrzał wystawia się Arłukowicza i polityków najsłabiej związanych z PO.
Jest jeszcze coś gorszego - cała opozycja z prawa i z lewa mówi jednym głosem i do tego całkiem rozsądnie. Confused

Nawet Piecha odzyskał ludzką twarz Rolling Eyes

Na szczęście lekarzy w Polsce jest tylko sto kilkadziesiąt tysięcy, a ludzi z zasady źle oceniających lekarzy wielokrotnie więcej, więc pucz się nie uda Very Happy

i PO nadal bez przeszkód będzie rządzić Very Happy

.

hajdi

No niestety musisz mieć rację, bo masz do czynienia z tym problemem od środka. Poza tym mam swój rozum, widzę co się dzieje i jak powiedział przed chwilą poseł z Ruchu Palikota, że Arłukowicz łże jak pies, to jednak biorę poprawkę na to, że on jest lojalny wobec nowych mocodawców, a odpowiedzialność powinna spaść na poprzedniczkę. On łże, bo musi.
I nie pomogą tu żadne zaklęcia, że dobrze będzie, bo nie będzie. Premier zamiast załagodzić straszy. Bardzo zła taktyka. PO ma przechlapane, tylko ma komfortową sytuację, myśląc że ma jeszcze prawie 4 lata.
Wiem, że piszę chaotycznie, bo jestem wzburzona, rozdźwiękiem pomiędzy tym co mówią ludzie, a tym co mówi minister, czyżby nie miał pojęcia jak jest naprawdę Confused

kszzzz

Jeszcze dorzucę informację o tym co wiem na temat "ugody" Ministerstwa z NRL. Arłukowicz, który nie jest członkiem NRL, omówił wcześniej sprawę z przewodniczącym Warszawskiej OIL (IL - to Izba Lekarska, N- naczelna, R-rada, O - okręgowa). Na posiedzenie NRL wpadł jak po ogień. Prezes Warszawskiej OIL zgłosił wniosek o głosowanie w sprawie zawieszenia protestu lekarzy. Pan minister zdrowia bardzo śpieszył się na umówioną wcześniej konferencję prasową w Ministerstwie Zdrowia, więc nie było czasu na merytoryczną dyskusję. Głosowanie jawne odbyło się w obecności pana ministra. Kilku członków NRL jest kolegami pana Arłukowicza, więc głupio było im w jego obecności głosować przeciw niemu, kilkoma członkami NRL powodowały interesy własne - są dyrektorami szpitali i boją się o własne stołki. Suma sumarum wniosek ministra wyartykułowany głosem przewodniczącego Warszawskiej OIL został przegłosowany 21 głosami przeciw 19.
Nic więc dziwnego, ze NRL tak szybko zmieniła zdanie...

ans

Lekarz mojej znajomej (neurolog) twierdził, że to nie jest prawda , że NFZ zażądała tych zwrotów o których piszesz Kszuniu od lekarzy, a że informacje, które są na ten temat rozpowszechniane są fikcją wymyśloną w celu przestraszenia ogółu lekarzy i zmobilizowania ich do udziału w proteście..
Nie wiem jak jest w istocie. Nie potrafię też żadną miarą osądzić czy kontestowana ustawa ma dyskwalifikujące ją wady, czy ich nie ma...
Obojętnie jak z tym jest, moim zdaniem nic nie usprawiedliwia wystawiania recept z pieczątkami dzieciom , staruszkom, a także ciężko chorym stałym pacjentom danego lekarza.
Dzisiaj słyszę jak któryś z prezesów izby lekarskiej żąda takiej zmiany w ustawie dzięki której lekarze nie będą musieli wypisywać stopnia odpłatności za lek. Ja rozumiem, że mógłby domagać się usunięcia z ustawy kar, ale nie rozumiem kto zamiast lekarza miałby określać na co pacjent choruje i w związku z tym jaka odpłatność go obowiązuje.
W tvn24 pokazują takie scenki z przychodni i aptek, że coś mnie trafia kiedy widzę jak ludzie -pacjenci i aptekarze są w błąd wprowadzani i to nie przez Arłukowicza...
Wielu ludzi sądzi, że jeżeli zapisano im lek na 100% odpłatności to "Tusk ma im to zwrócić". Przecież w aptekach są i zawsze były leki z pełną odpłatnością, jest ich większość. Niektóre nadal są na receptę (chociaż wiele można zakupić sobie bez chodzenia do lekarza).
Nie wiem jak to dotąd było, bo ja właśnie tylko takie leki bez recepty kupuję. Mój mąż jednak czasami odwiedza przychodnię. Mówił mi, że kilka miesięcy temu (nie było nowej ustawy) miał coś źle wypisane na recepcie (lekarka się pomyliła). W aptece powiedzieli mu, że może wykupić na 100 %, albo wrócić do lekarza po poprawioną receptę. Kupił na 100 %, bo to było 8 zł zamiast 4 zł.
Nie rozumiem czemu teraz każde podobne zachowanie farmaceutów jest nagłaśniane i winiony jest za to Arłukowicz.

Daga

To jest zmasowany atak na Arłukowicza, i co raz to głośniej mówi sie o Tusku, który sie "chowa" i 'gra sobie w piłke', kiedy biedny pacjent tłoczył sie w Aptece, a Lekarze bezradni nie wiedzieli co to będzie?
- "jak zyć premierze, jak żyć"!!!!

Dzisiaj dr.Radziwiłł , mówił tylko własciwie o wykreśleniu zapowiedzi o karach Sad

Te same kary groziły chyba w latach ubiegłych?

DAK

BB

Pogubiłam się już całkowicie !
To gdzie jest w końcu "pies pogrzebany" ?
Czy prawdziwym problemem jest chory człowiek, który może nawet umrzeć jeśli nie otrzyma natychmiast stosownego leku, czy też prawdziwym problemem jest lekarz, któremu grozi enigmatyczna kara i to w jakiejś odległej przyszłości?
Czy winę ponosi Kopacz czy Arłukowicz czy też może Łapiński, Balicki, a może Piecha, którzy - jak się wydaje - mają różne grzeszki na sumieniu z okresu ministrowania?
Czy to w końcu może jest walka polityczna i nieprzeparta chęć przyłożenia obecnemu rządowi?
Do jednego wniosku doszłam na pewno !
Największe korzyści mają z tego wszystkiego dziennikarze !
I jeszcze jeden "genialny" wniosek - winny jest Donald Tusk bo grał sobie spokojnie w piłkę podczas, gdy świat się wali. Jak zwykle zresztą.

hajdi

Wniosek o odwołanie ministra Arłukowicza jest moim zdaniem bez sensu, na zasadzie kowal zawinił, cygana powieszono. To przecież nie on przygotował tę ustawę, nawet ja kontestował, a teraz jako minister musi jej bronić i ją przepychać.
Był wczoraj w szkle SMS "Arłukowicz na marszałka sejmu, Kopacz od roboty". To też bez sensu, lepiej już trzymać tę babę z dala od służby zdrowia. I tak doprowadziła ją na skraj zapaści Sad

DAK

hajdi

To prawda i często to powtarzam, że upadek SZ zapoczątkował Miller z Łapińskim.
Ale to w ostatnich latach drastycznie wydłużyły się kolejki do specjalistów, aż do granic absurdu, a nawet do lekarza pierwszego kontaktu nie można się dostać w danym dniu. Dla mnie to jest zapaść i jakaś taka niemoc w pokonywaniu tych koszmarnych trudności. Odczuwam je na własnej skórze. Nawet ciężarne nie są traktowane inaczej, kolejka do ginekologa, np. po wizycie w maju, następna była w sierpniu. Tego nie było 4 lata temu, przed urodzeniem się mojej pierwszej wnuczki. Natomiast teraz córka musiała wykupić dodatkowe ubezpieczenie, aby jej ciąża mogła być pod stałą kontrolą. badania krwi i USG wg lekarza nie było potrzebne. Dostała te badania dopiero gdy wykupiła to ubezpieczenie. Jeśli to nie jest zapaść to co nią jest. Dla mnie owszem to jest zapaść i żadne mądrale mnie nie przekonają.
Najlepiej było, gdy funkcjonowały Kasy Chorych.

DAK

Już rozmawiałyśmy o różnych naszych odczuciach w tej sprawie - ja dopiero teraz zaczęłam chodzić nie prywatnie do lekarzy, a nawet stomatologów Exclamation

Może warto zastanowić się, czy przyczyna tych różnic aby na pewno spowodowana jest przez panią minister. Tak jak pisałam poprzednio mam wrażenie, że twoje odczucia pogorszenia spowodowane są sporą różnicą pogorszenia w stosunku do tego co dawała na Śląsku organizacja Kas - u nas tak pięknie nie było, więc i pogorszenia nie odczuwam.
Czarny PR to też metoda - jeśli się okaże, że za niektóre leki po tej ustawie płacić będziemy mniej, a budżet zdrowia jeszcze na tym zyska, to nikt o tym pamiętać nie będzie, epatowani sprawą pieczątek wszyscy pamiętać będą tę enigmatyczną "zapaść".
Bo przecież nie brak głosów, że ustawa ta była bardzo potrzebna, że dłużej tamten stan z lekami trwać nie mógł. Więc o co chodzi? Okaże się, że o kary dla lekarzy, który to przepis trwał już od dawna.
Czy ktoś mógłby dać przykład tych lekarzy, którzy faktycznie te kary zapłacili, bo na razie to słyszałam tylko o groźbie - i na dodatek incydenty nawet tak oczywistej głupoty nie uzasadniają jednak takiej histerii.

BB

Ciekawa jestem jaki ciąg dalszy - o ile w ogóle będzie - nastąpi po dzisiejszym stwierdzeniu, iż w jednej miejscowości były "naciski" ze strony lekarzy na 9 aptek z żądaniem, aby absolutnie nie respektowały recept z czerwoną pieczątką.
Czy jest w ogóle sens rozpatrywać ten przypadek - czy aby jeden w Polsce - w kategoriach etyki lekarskiej ?
Czy PRIMUM NON NOCERE to w ogóle jeszcze obowiązuje?

hreczka

.
Eeeech, tam! Media nakręcają i rozdmuchują temat, żeby miały z czego żyć Exclamation

hajdi

Owszem kasy dobrze funkcjonowały, ale działały krótko. Pogorszenie natomiast następowało za ministrowania Kopacz. Dostęp do lekarzy był coraz bardziej utrudniony, tak jak napisałam wyżej od czterech lat, a zwłaszcza szczególnie od dwóch ostatnich Sad