|
www.spotkania.fora.pl zatrzymaj się na chwilę
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pacyfek
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1948 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:12, 31 Paź 2009 Temat postu: Marian Hemar "Piosenka o marzeniu ostatnim" |
|
|
Jest to zakończenie (cz. III) jednego z ostatnich utworów Mariana Hemara (pisany w roku 1971 na emigracji w Londynie)
3. Miłość wołała nocami ciemnemi,
Wierszami poety i piosnką słowiczą:
Ach, nie masz poza mną rozkoszy na ziemi
I żadne się inne kochania nie liczą!
Ach, niebo i piekło — w ramionach kobiety
Ach, niebo uniesień i piekło udręki!
Tak w lwowskim ogrodzie śpiewało.
Niestety.
I co z tej piosenki?
Srebrnych bajek i snów pajęczyna
Przed oczami się snuła jak w kinie.
Co zostało z nich? Bajka jedyna
Która śpiewa po nocy w Londynie,
Że się mrok jak kurtyna rozchyli
I wtem — Kopiec! I Góra Piaskowa!
I że śmierć szepnie cicho w tej chwili:
Widzisz, synku? Wróciłeś do Lwowa.
Potem rękę położy na czole,
Potem głębią się zamknie tajemną
Lwowska ziemia pode mną, na dole.
Lwowskie niebo na górze
— nade mną.
Post został pochwalony 4 razy
Ostatnio zmieniony przez pacyfek dnia Sob 22:15, 31 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DAK
Administrator
Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 6538
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2972 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 23:12, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Piękne to Pacyfku,
A ja się tak zastanawiam, czy gdyby nie to, że mądra część tych lwowskich okolic wyemigrowała po 45' (a pewnie jeszcze więcej zginęło przed 45'), to by ta Ukraina może inaczej teraz wyglądała. Przecież większość ludzi, którzy mieszkali ze mną na Dolnym Śląsku to pochodzili stamtąd. Niezwykle kulturalni, wrażliwi, chętni do pomocy innym.
Ech, historio .....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 1:17, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wzbudziłeś we mnie wspomnienia. Nie moje... Przeszłych pokoleń. Rodzina mojego ojca od wielu pokoleń mieszkała we Lwowie. Cała rodzina. Znali się, utrzymywali ze sobą kontakty, pomagali sobie. Na Cmentarzu Łyczakowskim w bardzo eksponowanym miejscu mieli wspólny grobowiec. Ostatni pochówek był w 43 roku. Grobowiec istnieje do dzisiaj. Ukraińcy zapragnęli się do niego wprowadzić, podobnie jak wprowadzili się do wielu innych polskich grobowców. Moja ciotka (siostra ojca) nie dopuściła do tego - wykupiła prawa do grobowca na wiele lat i sprawę dziedziczenia praw do grobowca załatwiła notarialnie. Tak więc grobowiec, odrestaurowany później, nadal stoi na cmentarzu z polskimi tablicami i nikogo obcego w nim nie ma...
Ale tylko grobowiec pozostał we Lwowie. Rodzina wyjechała i rozproszyła się w różnych częściach Polski, a więzy rodzinne się rozwiązały.
Pierwszymi osobami złożonymi w grobowcu byli mój prapradziadek z praprababcią w połowie XIX wieku.
Za Lwowem wszyscy zawsze bardzo tęsknili, nawet najmłodsza siostra ojca, urodzona w 36 roku... To było magiczne miasto.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Daga
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 23810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4081 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 3:46, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Pacyfku:) piękny wiersz przypomniałeś i dziękuję Ci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hreczka
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 16923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5241 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:24, 03 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
.
Gdzieś, w innym wątku Pacyfek wspominał o Lwowie, ale i o Bukowinie (Karpaty Wschodnie,
obecnie podzielona między Rumunię i Ukrainę)...
Stamtąd są moje korzenie "po mieczu", więc i wielki sentyment do tej - nieznanej mi Krainy...
Stamtąd też pochodzi (bardzo znana wszystkim!) piosenka;
"Czerwony pas"
Słowa: Józef Korzeniowski
Czerwony pas, za pasem broń,
i topór со błyska z dala,
wesoła myśl, swobodna dłoń,
tо strój, to życie górala.
Tam szum Prutu, Czeremoszu Hucułom przygrywa,
а ochocza kołomyjka do tańca porywa.
Dla Hucuła nie ma życia jak na połoninie!
Gdy go losy w doły rzucą, wnet z tęsknoty ginie.
Gdy świeży liść okryje buk
i Czarna Góra sczernieje,
nie dzwoni flet, niech ryczy róg,
odżyły nasze nadzieje!
Tam szum Prutu, Czeremoszu...
Pękł rzeki grzbiet, popłynął lód,
Czeremosz szumi ро skale,
nuż w dobry czas, kędziory trzód
weseli, kąpcie górale!
Tam szum Prutu, Czeremoszu...
Połonin step na szczytach gór,
Tam trawa w pas się podnosi,
Tam ciasnych miedz nie ciągnie sznur,
Tam żaden pan ich nie kosi.
Tam szum Prutu, Czeremoszu...
Dla waszych trzód tam paszy dość,
Tam niech się mnożą bogato!
Tam runom ich pozwólcie róść,
Tam idźcie na całe lato.
Tam szum Prutu, Czeremoszu...
A gdy już mróz posrebrzy las,
Ładujcie ostrożnie konie,
Wy z plonem swym witajcie nas,
My z czarką podamy dłonie.
Tam szum Prutu, Czeremoszu...
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pacyfek
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1948 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:46, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Hreczko
Po ok. 70 letnim okresie przynależności Bukowiny do Galicji, Habsburgowie powołali w roku 1849 Księstwo Bukowiny ze stolicą w Czerniowcach. Miasto to do Polski należało b. krótko za Sobieskiego. W okresie Księstwa osiadło tam kilkanaście tysięcy Polaków. Burmistrzem bukowińskiej stolicy przez prawie pół wieku był von Kochanowski. W Czerniowcach powstał Uniwersytet im. Franciszka Józefa i wiele pięknych budynków. W roku 1918 Czerniowce stały się miastem rumuńskim. Ok. 40% mieszkańców to Żydzi, prawie 30% Rumuni, Rusini (Ukraińcy) i Polacy po ok. 10%. Mieszkali tam również Austriacy, Niemcy, Węgrzy, Ormianie itp. W 1939 miasto zajęli Rosjanie. Niemcy po wejściu w stan wojny z niedawnymi przyjaciółmi zwrócili je Rumunom. Po wojnie Czerniowce weszły w skład Ukrainy. Stąd może filozoficzne rozważania Krupnika o ukraińskości jego rodzinnego miasta Czerniowce.
Czerniowce i Emil Krupnik: http://www.youtube.com/watch?v=vyIOMXXcPYM&feature=related
A tu przedwojenny filmik polski o tamtych okolicach.
Kresy Południowo-Wschodnie: http://www.youtube.com/watch?v=BY9_ABzK9ck&feature=related
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:16, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Pacyfku, , to miejsca, do których mam sentyment... Widziałam Stryj... Ze Stryja pochodziła moje babcia ze strony ojca. Ale nie całkiem, bowiem była półaustriaczką. Skąd pochodziła rodzina jej ojca nie wiem. Ale jej dziadek osiedlił się z rodziną w Stryju. A ojciec babci pokochał z wzajemnością Polkę, daleką krewną generała Sikorskiego.
Babcia urodziła sie w Stryju. Jej ojciec pracował na kolei. Podobnie mój pradziadek po mieczu... Został naczelnikiem stacji kolejowej w Stryju. A dziadek z babcią jako dzieci bawili się i pokochali. Potem pradziadek wrócił do Lwowa. Dziadek we Lwowie studiował, a babcia ukończyła seminarium nauczycielskie i była nauczycielką w Stryju. I wojnę dziadek spędził na froncie, a babcia czekała na niego ucząc dzieci. Po wojnie się pobrali. Złote ślubne obrączki oddali świeżo odrodzonej Polsce, a w zamian otzymali żelazne... Kiedy babcia była w ciąży z moim ojcem, dziadek brał udział w Bitwie Warszawskiej... Ale wtedy mieszkali we Lwowie i babcia była świadkiem obrony Lwowa...
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Daga
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 23810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4081 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 4:01, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kawał pięknej historii tu czytamy, za co wielkie dzięki, miło poczytać
Bliska jest mi Ukraina, gdzie urodziło sie moje szczęście ślubne, troszku latek temu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Daga dnia Czw 4:02, 05 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BB
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 3597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 660 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:19, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Niezwykle wzruszający to kawałek historii - dzięki Wam wielkie !
Ilekroć mam okazję posłuchać PRAWDZIWEGO LWOWIAKA z rodziny czy też ze znajomych ( a już niewielu zostało - niestety) to chłonę ich opowieści wszystkimi komórkami ciała. Niepradopodobne, jak ci starsi już przecież ludzie pamiętają wiele szczegółów i z jaką miłością do każdego kamienia rodzinnego miasta opowiadają. Zazdroszczę takiej miłości !
Ojciec mój skończył przed wojną chemię na Politechnice Lwowskiej, ale nie dane mi było słuchać Jego opowieści na temat Lwowa i lat w nim spędzonych.
Pozostał mi tylko indeks z pięknymi ocenami i podpisem prof. Ignacego Mościckiego wśród innych wielkich nazwisk. Dla mnie to relikwia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hreczka
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 16923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5241 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:50, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
pacyfek napisał: | (...) Księstwo Bukowiny ze stolicą w Czerniowcach. (...) |
Oczień spasiba Tiebia, Pacyfku - za wsio, szto Ty napisał! Spasiba toże za piesniczku "ЧЕРНІВЦІ"...
Adkuda Ty znał, szto etot gorod, tak miłyj majemu serdcu?
(Na video - na pewno było polskie liceum, do którego chodził mój Tatko, ale nie wiem - które to...
Wiem natomiast, że poziom nauki był tam wyższy, niż na niejednym uniwersytecie w powojennej Polsce!)
Budzisz wzruszenia i wspomnienia, tak, że chciałoby się pisać i pisać, ale jest to dział otwarty (dla trolli
również), więc to co już napisałam (i Inni też) znajdziesz --> TU!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez hreczka dnia Czw 14:12, 05 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pacyfek
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1948 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:47, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Widzę, że Panie doskonale znają BUKWY.
Dla przypomnienia pieśń zarówno polska jak i ukraińska (polska wersja w wykonaniu Ładysza jest ogólnie znana). Tam też śpiewają to wybitni wykonawcy operowi np. Gerello - tu pieśniarz raczej nieznany w Polsce:
http://www.youtube.com/watch?v=pUM7Ja4ux6I&feature=related
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hajdi
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 28037
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4428 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Gliwice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:54, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wielokrotnie już pisałam, że rosyjskie pieśni, ballady zawsze łapią mnie za serce. Ta akurat jest ukraińska, ale to nie szkodzi. też tak działa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DAK
Administrator
Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 6538
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2972 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:47, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
pacyfek napisał: | (polska wersja w wykonaniu Ładysza jest ogólnie znana) |
Ach ten jego głos http://www.youtube.com/watch?v=e2yvjatUjpY
Dzięki tobie miałam wieczór z Ładyszem.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Inny świat
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 2558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1867 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:50, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przeczytalam, co napisali moi poprzednicy i oczy mi się zmoczyły, choć nie pamiętam Lwowa, bo musiałyśmy stamtąd wiać, poszukiwane przez NKWD.
Ale rzucę tezę, że to jednak na kresach było, co najlepsze w naszej ojczyźnie, co to od morza do morza była a potem tylko ksiąstewko ale polskość to nie tylko te chałupy z krowiną i malwami , ani te wierzby, co to zawsze przy okazji wielkich rocznic wywlekają na sceną polityczną i wspomnieniową ale to coś, co fruwa w powietrzu do dziś.
Kupiłam właśnie ostatnio mapę Lwowa a właściwie 2 (z 1934 i 1939), bo chciałam sprawdzić, gdzie mieszkał mój wuj, absolwent Wydziału Prawa, Ekonomii, asystent na Uniwersytecie JK a później radca prawny w Polminie.
Ten Wuj, co przesiedzial w Lubiance z ks. Swianiewiczem ocalałym z pogromu katynskiego i Andersem. Siedział na Butyrce i potem w łagrze, z napisem na bramie :"Czerez trud da swabody". Skąd my to znamy tyle, że w innym języku.
Kupiłam też Książeczkę o Brzeżanach, w których powinnam się urodzić, gdyby nie wieźli nas na Sybir. Mieszkali tam moi rodzice w bloku oficerskim vis a vis mieszkania dowódcy 51 Pułku Strzelców Kresowych - płk. Augusta Fieldorfa, póżniejszego gen. Nila.
A więc rzucam tezę - za Marszałkiem Piłsudskim - o Polsce jako obwarzanku. Najlepsze na brzegu.
Powojenna migracja znakomicie wzmocniła miejscowych (Kaszuby i Śląsk) tymi "ź Wilna" i tymi "zy Lwowa", o Dolnym Śląsku nie wspomnę. Same kresy.
Kupiłam plakat reklamowy Sosnówki k/ Karpacza z 1925roku. Jest na nim nasz swieżo postawiony dom, jeszcze bez sadu. Siedzę i patrzę,
Tu wisi Lwów, ty Wrocław, tu Sosnówka, tu klucz od furtki domu w Sopocie. Skąd ja jestem???
PS. Oczywiście - ze Sląska. Tu teraz jest mój dom i tu sie dobrze czuję.
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|