www.spotkania.fora.pl

ans

Oglądam, bo chcę (może masochizm?) .
Palę, bo lubię... Moim zdaniem nic oprócz chęci na dymka nałogiem u mnie nie nie jest. Nawet korzystanie z forum Wink

hajdi

Z dymkiem to u mnie jest tak samo. Bo lubię Very Happy

Natomiast nie lubię katować się słuchaniem tych beznadziejnych idiotów i denerwowanie się przy tym.
Niech każdy robi to co lubi. Tak jest najlepiej dla zdrowia psychicznego, no i w końcu po to mamy wolną wolę Very Happy

Inny świat

Ja od dawna jestem na diecie antytvn24. Oczywiście, jak to na diecie - podjadam w wyjątkowych okolicznościach i zerknę czasem na pudło.
Fakt, że latanie od TOK -u (dobre radio) przez TVN24 i SS może uzależnić ale jest to doprawdy wałkowanie ciasta w nieskończoność tylko dla wałkowania. Te programy są dla PROWADZĄCYCH I ICH GOŚCI.
Prowadzący ma robotę a gość odnawia nam pamięć - wyborczą zwłaszcza, że jeszcze jest na kursie i na ścieżce. Niech więc oni się ekscytują, epatują, podniecają.
A czy tak naprawdę jest czym? No, może w 3 %. Od tego są gazety - na spoko i bez emocji czytasz a dopiero potem się podniecasz. Wczorajszy widok posła Kurskiego natychmiast uruchomił pilota na NIE. I na samym wstępie emocjonalna reakcja.
Szanujmy zdrowie z nerwami na czele. Laughing

PS. Jeśli o wydarzeniu ma się wypowiedzieć fachowiec albo skomentować je zawodowy polityk a nie przygłup Suski czy Błaszczak - to rzecz jasna posłucham i obejrzę. Ale to nie częsta praktyka w TV. Parcie na szkło mają na ogół miernoty.

kszzzz

Ze wszystkich stacji informacyjnych najbardziej lubię TOK i kiedy coś robię w domu najczęściej mam włączone radio. W pracy na TOM jestam "skazana", bo nie mam Histerii ani SS ani innego programu informacyjnego. TOK-u można też slchać w samochodzie albo przez słuchawki na spacerze.
Rzadko coś oglądam w telewizji, bo albo nic nie ma, albo pora nieodpowiednia, a nagranych i tak nie mam kiedy obejrzeć. Seriali od jakiegoś czasu nie lubię oglądać, bo nigdy się nie kończą i wiążą człowieka z telewizornią na stałe w jakiejś porze, często kilka razy w tygodniu. Nie mam możliwości, by to wyszystko oglądać, a na wyrywki nie lubię.
Najczęściej oglądam filmy DVD.

Inny świat

Dziś u nas zimno jak w psiarni, siedzę przy komputerze i mimochodem podejrzałam w TVN24 komentarz na zadany temat: "Dlaczego Platformie tak się spieszy z wyborami. Czyżby bała się spadku popularności?".
A że temat był zadany wątpliwości nie pozostawił przedwstępny komentarz: jak to PO obiecywała na 90 stronach obniżkę podatków, drogi, stadiony itd. a tu nic , no i niech to udowodni pan redaktor.
Usłużny, nie znany ni dotąd komentator zlecenie wykonał, ganiając po korytarzach sejmowych z sitkiem i podtykając go każdemu, kto się nawinął i pytał namolnie, choć przyznam, że rzeczowo - jaki Platforma ma program na nadchodzące wybory.
Wszyscy wili się jak piskorze, coś tam Grupiński usiłował bąknąć ale NIKT nie był w stanie wypowiedzieć ani jednego zdania - tylko ogólniki. A odganiali się od redaktora jak mokrą ścierką od natrętnej muchy. Nawet szef zespołu programowego - Radosław Sikorski - klepnął młodzieńca po plecach i wykpił się prezydencją.
A po cholerę jakieś programy, jak i tak lada kryzys, tąpnięcie na giełdzie albo tsunami wywraca zaraz gospodarkę światową do góry nogami.
Trzeba rządzić w zadanych warunkach a nie wg pobożnych życzeń, które i tak skutecznie zmiata i anuluje wrzucona do urny kartka wyborcza. A jak już po herbacie - to i obiecanki nikną. Stały fragment gry politycznej.
Trzeba myśleć perspektywicznie o wychowaniu dzieci i młodzieży a zwłaszcza jej kształceniu, żeby była woda w kranie i kraju, prąd i bezpieczne drogi.
Na razie w głowie nam katastrofa i jej katastrofalne skutki, Euro 2012 i żeby się nie najeść wstydu podczas prezydencji zamiast bigosu flaczków, truskawek i malin.

Daga

Oooooo! Chętnie bym ta "Ławę z lurą" wywaliła do góry nogami, bo to co w tym programie sie dzieje, to przechodzi ludzkie pojecie.
Nie ogladam tego programu od dawna, ale czasem w szkiełku pokazywane były urywki np. z synchronicznego gadania w Lurze...

Dzisiaj zmusiłam sie, uzbroiłam w cierpliwość i postanowiłam poogladać i wysłuchać durnych ( w większości ) polityków

Pierwszy był wywołany do 'tablicy' Kłopotek.
To baran jeden, niedouk jeden, "farbowany koalicjant" - Nie mogę przytoczyc co mówił, bo by mnie szlag trafił - niech idzie paść gesi owsiane!!!!!
Do łbów pisdzielonych, ziobrowych i kłopotkowych, nie dochodzi nic!!!!!!!
Najrozsądniej wraz z byłym min. sprawiedliwości, Kwiatkowskim, mówił - Rozenek i Miler - O litości, świat sie kończy - nie przypuszczałabym nigdy, ze zgodzę sie z tymi dwoma.

W pewnym momencie mówili wszyscy uczestnicy programu, łacznie z prowadzącym!!!!!
TEN PROGRAM JEST DO NICZEGO!!!!!!

Następnie jest Loża - troszke lepiej sie wypowiadali od polityków, ale zawody w synchronicznym gadaniu moglaby Łaszczowa ogłosić

PROGRAM LEPSZY OD lURY......, ALE TO ZALEŻY KOGO łASZCZOWA ZAPROSI

Wszyscy maja problem - dlaczego Sikorski nie przedstawił swojego przemówienia w sejmie?

Tak mówią, jakby nie wiedzieli, że połowy posłów w ławach by nie było.
Komentarze by sie kłebiły po wszystkich mediach i byłoby wiecej dyskusji niz jest teraz.
Premier mówi, że swoim ministrom daje swobode wypowiedzi i za kazde słowo Sikorskiego daje 100% poparcia, a głupole wałkują.......
Do zwariowania!!!!!!

ans

Masz szczęście Dago, dzisiaj w tej "lurze" było o wiele lepiej niż w minione niedziele. Kłopotek jak to on , już tradycyjnie bliżej mu pisowych i ziobrowych niż koalicjanta.
Dziennikarze w "loży" jak zwykle mądrzej gadają. Dzisiaj to nawet Jankowski z Rzeczpospolitej dosyć trzeźwo się wypowiadał.

Daga

Ansiu:) czy może chodziło Ci o Igora Janke? - (chodzi o Lożę)
Odniosłam własnie takie wrażenie, ze lekko 'odkleił' sie od pisdzielców, jakos tak dzisiaj do rzeczy troszke mówił.
Passenta o pieknym imieniu Daniel, lubie i cenię.
Pawła Wrońskiego z GW również - dobrze odczytał intencje i adresata przemówienia Sikorskiego.
Very Happy

ans

Oczywiście, że o niego.. Embarassed

Nie wiedzieć czemu akurat nazwiska dziennikarzy jakoś mi się mylą.

Daga

Ja ciągle nazwiska przekrecam, wiec sie nie dziwie Very Happy

Ale jeśli ogladałaś powtórke, to widziałas ten jazgot, jaki i do tego programu sie wkradł Sad

Niby wszyscy wiedzieli co Sikorski miał na mysli, niby wiedzieli, ze powiedział słusznie, a jednak sie przekrzykiwali, czego nie ma u pani Janiny Paradowskiej.
Na marginesie - Jan Wróbel boi sie Niemców i co do tego przemówienia, ma poważne obawy - może złapie powtórkę, ale takmi sie wydawało. Sad

BB

Igor Janke jest - nie wiem czemu - na szczególnych prawach bo wypełnia swymi " mądrościami" większość programu.
Gada jak najęty i bardzo mi się kojarzy z paniami Jakubiak i Kempiną.
Tego typu rozmówców nie należy zapraszać do programów bo inni goście mają marne szanse by się przebić i coś mądrego powiedzieć.

Daga

Jako pierwszy i własciwie jedyny program 'polityczny' przez te 2 dni, oglądam Lożę.
I na pniu Igor Janke musiał mnie wkurzyć, pozwolił sobie powiedzieć, że ( sprawa z lekami )"to jest pierwsze zawirowanie nowego rządu, otoczonego rafa spokoju"

Ożesz ty w ząbek czesany!!!!!
Nie powiem juz kto wyłamał ten atol spokoju, bo w tej chwili mi to lata
Ale dziennikarz Janke i inni ( chociaż Passent wiedział )powinni wiedzieć, że od lipca ustawa krytykowana jest znana i nic specjalnego sie w niej nie zmienia, a i nikt sie nie interesował i nie zapowiadał 'strajków'

Wczoraj przełączyłam sie na Polsat i redaktor, sympatyczna blondynka omawiając stary rok, powiedziała ( jątrzyła!!!!!!!!) , ze 800 leków wypadło z listy refundowanych leków i dlatego te kolejki w Aptekach do ostatnich godzin otwarcia.
Też bym potrząsneła dama, bo Arłukowicz tłumaczył ta kwestie przez kilka dni i w kilku miejscach.
Średnio rozgarnięty człowiek słuchający ze zrozumieniem wie jaka jest prawda.

My mamy linki w "Nagonce na Arłukowicza" i zaprosiłabym ta i innych redaktorów do posłuchania i niepieprzenia głupot!!!!!

Daga

LURA- zimna, rozbryzguje sie po podłodze i ścianach? Wink

Zachodzę w głowę, kto trzyma ten głupi program?

Oglądam go tyle o ile ( ogląda, żerowisko orłów )
Cieszy się głupia opozycja z wyczynów hakerskich, ze strony rządu, Premiera, Prezydenta, ale i strona PE jest zablokowana
To też był przyczynek ze strony opozycji: kadzidełka, cymańskiego i waszczykowskiego, do krytyki rządu polskiego.
Dobrzetych pajaców upomniał Schenfeld - a kłopotek niczym "menda" raz tu dopowie, raz tu dopowie.
Ciekawe jaka dyskusja będzie w Loży?

ans

Wyśmiewali się wszyscy z Grasia, a przecież on nic nieprawdziwego nie powiedział. Atak był zapewne, ale nie włamywali się hakerzy na te strony, a tylko je atakowali nadmierną ilością "wejść".
Panowie politycy nie wiedzą, że jest jakaś różnica między tymi dwoma sytuacjami. Jest duża, bo włamanie to ścigane przestępstwo zagrażające stronom na które się ktoś włamuje.

hajdi

Znowu teraz pokazywali te głupkowate wyjaśnienia Grasia!
A raczej to on dobrze wie, tylko "leje się żurem".
Blokować można też w tak sposób podobnie ja zapychać komuś skrzynki e-mailowe.
Tak nagle tylu internautów zapragnęło wejść na strony rządowe?
Naprawdę mają nas za idiotów Exclamation

Całe gremium w "zetce" ryknęło śmiechem i ja też Evil or Very Mad

ans

Hajdi, moim zdaniem nie masz racji. Graś mówił , że nie było ataku rozumianego jako włamanie się na te strony. Politycy to mylą i oburzają się, że strony nie są właściwie chronione. Oczywiście, że atak był i to nie internauci zablokowali, bo nagle chcieli zobaczyć strony rządowe, a było to celowe działanie "rewolucjonistów". Takie działanie nie jest jednak włamaniem, czyli przestępstwem, a przed tym chronią służby.

kszzzz

Hakerzy stworzyli jakiś system, który zablokował dostęp do stron rządowych - jakby tysiace internautów na raz chciało sie ze stronami rządowymi połączyć. Sytuację dodatkowo pogorszyli ciekawscy. Graś miał całkowitą rację tłumacząc o co chodzi.

hajdi

Graś mówił, że nie było ataku, a atak był. Nie trzeba ingerować w te strony, wystarczy je zablokować Exclamation

Tak więc w żadnym wypadku ja nie mogę przyznać racji Grasiowi, zresztą wielu dzisiaj w szkle tak się wypowiadało, by nie traktować nas jak idiotów.

DAK

Potwierdzam zdanie Ansi - do takich spotęgowanych wejść na stronę by ją zablokować nie potrzeba hakerów, to potrafi przeciętny gimnazjalista i każde uruchomienie systemów na czas uruchamiania bierze takie psikusy pod uwagę, potem się to na normalne czasy koryguje do poziomu przeciętnej liczby wejść, by niepotrzebnie nie podnosić kosztów obsługi strony.
Wybacz Hajdi, ale to wybuchający śmiechem byli śmieszni, gdyż zdaje im się, że mogą być autorytetami od wszystkiego. Sad

hajdi

DAKuniu i co tak uważasz, że to przypadek, że akurat teraz tak te strony i to w takiej ilości zostały zablokowane Question

Bo ja nie

Nie tylko w Polsce strony zostały zablokowane Exclamation

kszzzz

Wg mnie to nie atak (atak to włamanie), a blokada. Blokada nieprzypadkowa, a celowa w ramach protestu w związku z zamiarem podpisania przez rząd ACTA.
Graś nie mówił, ze to było zjawisko przypadkowe.

hajdi

Jak zwał tak zwał Exclamation

Anonimusi ogłosili, że wstrzymują blokadę do czasu konsultacji Boniego z Premierem.
Ich "atak" po prostu nie był brutalny, delikatnie tylko pokazali na co ich stać Exclamation

Zresztą takie mam swoje zdanie, każdy może mieć inne, prawda Question

ans

Graś powiedział (czy napisał ?) to co powiedział jeszcze zanim "Anonimowi" przyznali się do celowego blokowania. Cóż innego mógł wtedy powiedzieć ? Zapewne miał informację od monitorujących służb, że nikt nie włamał się na te strony.
Przecież włamania na ważne strony rządowe, wojskowe w USA , strony banków , ważnych firm nie raz już miały miejsce. Do takich działań odnosi się określenie "haker". Gdyby u nas tak zadziałali hakerzy zostawiliby niewątpliwie swój ślad na atakowanej stronie.
Zablokowanie stron nie jest przestępstwem. Zdarzały się już nie raz blokady spowodowane wyłącznie większym zainteresowaniem odwiedzających . Tym razem mamy do czynienia z blokadami celowymi. Do tego służą "Anonimowym" wcześniej przygotowane skrypty (programy), które w krótkich odstępach czasu automatycznie łączą się ze stroną i ją w efekcie "przeciążają".
Zanim ktoś przyzna się, że przeprowadza taki atak można się co najwyżej domyślać, że coś takiego się dzieje, ale na pytanie czy "mamy do czynienia z atakiem hakerów" Graś nie mógł w tym czasie nic innego odpowiedzieć niż to co powiedział.
Moim zdaniem zastrzeżenia Anonimowych do ACTA są słuszne !
Nie znaczy to jednak, że należy przy okazji robić koziołka ofiarnego z Grasia i zarzucać mu arogancję i co tam jeszcze (n.p w sms-ach do "Szkła"). Niestety, nasi politycy bezmyślnie podeszli sprawy ACTA:(

kszzzz

Zupełnie nie rozumiem czego czepiają się Grasia, nie powiedział niczego głupiego, ani kłamliwego.
Ci politycy raczej sami powinni się wstydzić, że są - delikatnie to nazywając - niedokształceni.

DAK

Hajdi, gdyby każdy na każdy temat miał mieć wiążące zdanie, to lekarze decydowaliby o budowie autostrad, fizycy jądrowi produkowaliby leki, a farmaceuci robiliby szwajcarskie sery.
Wyjaśniłam ci tylko kto w tej głupiej dyspucie okazał się rzeczywiście śmieszny i wyjaśniła ci to Ansia.
Reszta należy już do ciebie - wszak można wierzyć i w mgłę i w magnetyczne bomby, to i hakerów można zrobić z gimnazjalnych poczynań i wyśmiewać całkiem rzeczowe tłumaczenia. Owszem można - jest w końcu demokracja. Sad

ans

To ja jeszcze dodam, że Anonimowi zapowiadali swój atak zanim on nastąpił, a określali siebie, że są hakerami. Wtedy na FB ich przestrzegano aby tego nie robili, "bo to zaszkodzi sprawie". Na FB od jakiegoś czasu trwa akcja przeciwko podpisaniu przez nasz rząd ACTA.
Ci którzy tę akcję prowadzą także słysząc o "hakerach" przestraszyli się, że szykują się działania przestępcze (próby włamania).
Dzisiaj w "szkle" słyszałam Boniego, który mówił, że "premier jeszcze rekomendacji nie podpisał". Kilka dni temu czytałam w GW, że Boni chce się w tej sprawie spotkać z premierem. Do niego dotarły prawdopodobnie te mniej nagłośnione legalne protesty. Może i bez tej dzisiejszej akcji "anonimowych" wszystko potoczyłoby się tak samo ?

Daga

Politycy, że nie wiedzą wcale sie nie dziwie, ale dziennikarze? Sad

kszzzz

Dziennikarze nie są od "wiedzenia", a od bicia piany z czegokolwiek.

Daga

No racja

hajdi

Anonimusi okazali się dziećmi, jak nazwali ich hakerzy, a ci zadziałali dziś w nocy. I dobrze.
Obrona wolności internetu przyniesie pozytywne skutki, taka mam nadzieję.
Żyliśmy w ostatnich tygodniach ustawą zdrowotną i tą cholerną katastrofą smoleńską i dopiero zamknięcie angielskiej Wikipedii zwróciło uwagę internautów na zagrożenie ze strony ACTA.