www.spotkania.fora.pl

kszzzz

Wreszcie usłyszałam całość, dzięki Hreczuni i nie widzę w wypowiedzi Biedronia niczego skandalicznego.
Pytania p(i)siaków były ciosami, czy też chwytami poniżej pasa (w boksie i w zapasach nieetycznymi), a słowo "chwyt" lub "cios" opuścił z cała pewnością niechcący, a nie z zamierzenia. Ponieważ wzbudził tym ogólną wesołość, a śmiano się nie ze skróconego powiedzenia, a z niego, bo to on - gej był dla sali śmieszny, dodał o zaglądaniu poniżej pasa (zamiast patrzeniu powyżej - czyli na to, co kto ma w głowie). Dotknęło mnie, że śmieli się wszyscy, włącznie z premierem. Pociesza mnie jedno, wiem, ze Biedroń już przyzwyczaił się do takiego traktowania, bo nie da się walczyć o równe prawa i o swoje przekonania bez ponoszenia ofiar, więc godzi się być nawet śmieszny...

hajdi

Piszę to samo w dwóch wątkach, bo nie chcę by umknęło to zainteresowanym.
Powtórzę jeszcze raz.
Żadne niezręczności Biedronia nie tłumaczą chamskiego zachowania sali ani Pitery.
Było mi wczoraj wstyd za polskich parlamentarzystów.
Daleko nam jeszcze do światłej, cywilizowanej demokracji Exclamation

Daga

Miałam nadzieję, że przeczytam tu o dzisiejszej Kropce, którą widziałam na samym końcu Sad

Ale zobacze powtórkę, to sie dowiem co sie w niej działo? Very Happy

hreczka

.
Nie daje mi spokoju reakcja sali sejmowej na potknięcie słowne Biedronia. Czyżby wszyscy parlamentarzyści byli tak podłymi i nietolerancyjnymi ludźmi?!?

Wiadome jest, że śmiech też pomaga opanować stres, odreagować w trudnej sytuacji i służy rozładowaniu napięć emocjonalnych, (a nawet uwalnia od obaw i lęku.) I takie mogły być jego powody! Jeżeli tak, to mimo negatywnego odbioru zachowania posłów - może trzeba trochę inaczej spojrzeć na ten incydent?

I jeszcze; Tak pięknie Biedroń mógłby wykorzystać ten śmiech - podkreślając - jak nietolerancyjna jest Wysoka Izba - idiotycznie reagując na zwykłe przejęzyczenie! I TYLKO TYLE!

Cool

ans

W dwóch wątkach o tym piszemy, więc i tu link wart przeczytania :
[link widoczny dla zalogowanych]
Oczekiwałam już po tym niefortunnym śmiechu reakcji przynajmniej takiej jak Kłopotka, a nie napastliwości Niesiołowskiego i Pitery.
Biedroń nie jest jeszcze wytrawnym posłem aby potrafił zgrabnie wykorzystać sytuację, chyba był speszony.

ans

Jeszcze do kompletu taki głos :
[link widoczny dla zalogowanych]

hajdi

No no no

Nie spodziewałam się takiej reakcji po Kłopotku Shocked

A Durczok po prostu mi zaimponował Exclamation

Powinno więcej takich głosów być powszechnie prezentowanych, to może coś do tych kołtuńskich móżdżków dotrze Exclamation

Daga

Warto przytoczyć sprawę maglary o co chodzi z tym Kotlińskim.
Oni sobie przerzucaja kulke z g...... , ona jemu, że udostępnia swoje łamy FiM dla mordercy kś. Popiełuszki, a on maglarce jakieś sprawy jej ojca Sad

Nauczyl sie tan Kotliński od Qurska, bo z krytyką MO sie zgadzam! a spalonykot nie wiedział, kto to jego partii wstąpił ot co!

List otwarty w obronie Olejnik

Na łamach tygodnika "Fakty i Mity" jego redaktor naczelny Roman Kotliński prowadzi brudną kampanię wymierzoną w dobre imię Moniki Olejnik - dziennikarki TVN 24 i Radia Zet - uważają autorzy listu otwartego w obronie Olejnik.

W liście napisano m.in., że Kotliński atakuje Olejnik "za przeszłość jej ojca, posługując się przy tym insynuacjami i manipulacją".

"Atak na Monikę Olejnik jest odwetem za niewygodne pytania, które dziennikarka zadawała w prowadzonych przez siebie audycjach. Przypomniała, że Kotliński zaprosił na promocję swojego pisma mordercę ks. Popiełuszki, Grzegorza Piotrowskiego. Z ostatnich informacji wynika też, że otworzył dla niego łamy tygodnika, zatrudniając go jako dziennikarza piszącego o Kościele" - brzmi dalsza część pisma
Pod listem podpisali się ludzie mediów: Marek Balawajder, Wojciech Czuchnowski, Grzegorz Gauden, Mariusz Gierszewski, Bertold Kittel, Katarzyna Kolenda-Zaleska, Grzegorz Miecugow, Roman Osica, Adam Wajrak, Ewa Wanat i Dominika Wielowieyska.

Autorzy listu podkreślili, że zabierają głos w sprawie publikacji w piśmie Kotlińskiego, bo jest on posłem na Sejm obecnej kadencji, a "swoje artykuły ogłasza już jako parlamentarzysta Ruchu Palikota".

Ocenili przy tym, że "obecność Kotlińskiego w Sejmie jest kontynuacją smutnej tradycji dopuszczania do najwyższych stanowisk w państwie osób, które nie spełniając podstawowych standardów, nie są tych stanowisk godne". Wezwali też posłów do zainteresowania postawą Kotlińskiego komisji etyki poselskiej.

Sprawą tej publikacji klub Ruchu Palikota zajmował się w ubiegłą środę. Po posiedzeniu klubu przesłano PAP oświadczenie: "Klub Ruchu Palikota oraz Roman Kotliński osobiście wyraża ubolewanie, że w konflikcie personalnym między Romanem Kotlińskim a Moniką Olejnik doszło do użycia argumentów dotyczących rodziny pani redaktor".

Jednocześnie podkreślono, że "Ruch Palikota jest stanowczo przeciwny takim metodom i zapewnia, że nigdy w przyszłości nie będzie poruszał takich spraw w debacie publicznej". Dodano, że wyrazem determinacji Ruchu jest wniosek o likwidację IPN-u.

W najnowszym numerze "FiM" na okładce widnieje duże zdjęcie Olejnik zatytułowane "Stokrotka". W tekście wicenaczelnego "FiM" Marka Szenborna czytamy: "W przypadku Moniki Olejnik może nie byłoby tego błysku ani blichtru, ani kariery bez PRL-u, Służby Bezpieczeństwa i stanu wojennego". W nagraniu, które można obejrzeć na YouTube, Kotliński zachwala tekst, mówiąc, że Olejnik "zawdzięcza swoją pozycję tatusiowi esbekowi" i że "wyrosła na godną córunię tatusia".

Według "Gazety Wyborczej" ojciec Olejnik nie pracował w SB, lecz w formacji chroniącej placówki dyplomatyczne, należącej do struktur peerelowskiego MSW.

Według opublikowanych we wtorek internetowych katalogów osób publicznych IPN, Kotliński jako alumn Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku został 24 kwietnia 1989 r. zarejestrowany przez włocławską SB w kategorii "kandydat na TW"; 28 kwietnia przerejestrowany na TW, pseud. Janusz. Według informacji z teczki personalnej współpracę zakończono 17 kwietnia 1990 r. On sam mówił, że był nagabywany, ale nigdy nie był tajnym współpracownikiem

Cuchnie od tego spalonegokota Wink

BB

Prawdopodobnie to dopiero zajawka tego co nas czeka za sprawą "silnej grupy pod wezwaniem pana Palikota."
Byłabym bardzo zdziwiona, gdyby na tym rewelacje się skończyły, ale biorąc pod uwagę to jaką mieszaninę piorunującą stanowi to towarzystwo, nie trzeba iść do wróżki - wystarczy czekać.
Myślę też, że "maglara" została tak dalece dotknięta, że nie przepuści żadnej okazji aby się zrewanżować. Wystarczy się jej przyjrzeć i od razu widać, że pomimo anielskich włosów, nie ma wiele z aniołem wspólnego.

Daga

OM kiedyś LK postraszył, że ja zniszczy, że jest na liście do czegoś tam, nadano jej wtedy ksywke "stokrotka" i NIC!
Była wręcz potulna w stosunku do człowieka który jej groził?
Podobno brała czynny udział w pomyśle, aby LK leżał z Królami na Wawelu.
Nie ufam tej babie, co ona własciwie ma za poglądy? ( żle powiedziałam )
Poglądy, to może mieć swoje, ale czy jest za PRAWDĄ, czy za kręctwem?

Bo jak mi sie przypomina, to MO przygadywała często o "krześle" w Brukseli, czy było potrzebne Premierowi?, czy ...dentowi?, a wiadomo było wszystkim normalnym ludziom, że tylko Premier powinien tam być!!!!!
Więc nie wiem???????
Ja ją nisko oceniam jako dziennikarkę, o! jest sobie, bo jest, ale to jest miernota!
Ona nawet nie może zapamietac tytułu programu który nastepuje po jej Kropce, przekręca, śmieje sie, udaje - jakaś taka "blondynka"

Daga

Rozczarowała mnie Anna Grodzka u "Buciary", nie potrafi być bezstronna. Sad

hajdi

A mnie wręcz przeciwnie. Podziwiam ją za odwagę mówienia o sobie. To naprawdę jest bohaterstwo.
A w jakiej sprawie ona ma być bezstronna Question

Jest w RP, to musi propagować idee tej partii. Żadna inna partia pewnie by jej w swoje szeregi nie przyjęła.
Duży szacun Exclamation

(specjalnie oglądałam dziś kropkę, nie bacząc na moją niechęć do MO, która dzisiaj zachowywała się w stosunku do niej przyzwoicie).

kszzzz

Specjalnie doczekałam powtórki i obejrzałam (Kropki na żywo nie miałam szansy obejrzeć). I wypowiem się tak - czuję coraz większą sympatię do Anny Grodzkiej - za wszystko - za kulturę, za mądrość, za odwagę - odwagę zmiany swego życia i odwagę publicznego opowiadania o tym i za to, że po niewątpliwie szokującym czynie, jakim jest zmiana płci, potrafiła znaleźć zrozumienie u swego dorosłego już syna.
Przeszła chorobę nowotworową, a potem zrobiła coś dla siebie - została tym kim się czuła... Ponieważ z wykształcenia jest psychologiem, życie w ciele mężczyzny musiało być dla niej jeszcze trudniejsze niż dla innych jej podobnych osób... Jest biseksualna - wyczytałam to w Homopedii - i to także rozumiem - człowiek nie odpowiada za swój seksualizm...

Kiedyś byłam świadkiem ogromnej tragedii - natura płata figle nie tylko w psychice, także w fizyczności - badałam 17-letną dziewczynę, która genetycznie była mężczyzną. Urodziła się jako obojnak, rodzice zdecydowali żeby zoperować ją na dziewczynkę, badań genetycznych wtedy jeszcze się nie robiło. W okresie dojrzewania okazało się jednak, że jej gonady są jadrami, a to co miało być przerośniętą łechtaczką, było penisem... W badaniu genetycznym w okresie nieprawidłowego dojrzewania wyszło że jest XY, a nie XX, a ona niestety miała niepotrzebną jej pochwę i macicę, i nie posiadała penisa... Nie wiem jak się to skończyło; w okresie, w którym ją badałam była futrowana estrogenami, by urosły jej piersi i zaczęła nawet pod wpływem podawanych jej hormonów miesiączkować, lecz jej genetyczna płeć była przez nią utajniona. Ale przecież to nie jest możliwe, żeby nigdy nie dowiedziała się, ze jest mężczyzną. Nie wiem jednak czy psychicznie była mężczyzną, czy kobietą...

Nie sądzę żeby marihuana była bardziej szkodliwa od tytoniu i nie sądzę żeby wpływała silniej na uzależnienie od twardych narkotyków niż palnie tytoniu na alkoholizm Wink

...

A M.O. zachowała się naprawdę kulturalnie wobec A. Grodzkiej Very Happy

.
Szczerze mówiąc - mimo, że M.O. często mnie denerwuje, zazwyczaj oceniam ją lepiej niż większość z Was - i dlatego nie za często wypowiadam się w tym wątku Rolling Eyes

ans

Nie oglądałam tej ostatniej"Kropki", więc w tej materii nie będę się wypowiadać. Nie czuję, nie rozumiem transseksualistów..
Myślę, że wszystkim , którzy nie mają takich problemów trudno zrozumieć. Grodzka nie jest jedyną taką osobą, medycyna tym się zajmuje, czyli wierzę, że problem jest prawdziwy, a nie "wydumany" jak niektórzy to traktują.
Homoseksualizm był znany odkąd ludzkość istnieje, a niektórzy nadal twierdzą, że to "choroba , którą należy leczyć".
Odzywam się w tym wątku, bo wczoraj usłyszałam , że MO dostała nagrodę od studentów dziennikarstwa za rok 2011 . Wczoraj mówiono o tym w "szkle" . Niech i tu będzie wspomniane. Very Happy

hajdi

Kszuniu i Ansiu dzięki za te głosy Smile

Do swojej powyższej wypowiedzi chciałabym dodać jeszcze, że żaden polityk nie jest bezstronny, będzie do upadłego bronić tego co jego partia wymyśli.
A bycie transseksualistą to musi być straszne, nawet sobie nie mogę wyobrazić jak cierpią ci ludzie. Dlatego dobrze, że jest taka osoba w sejmie i mówi o tym.

Daga

A ja swoje!!!!!

Daga

Maglara to jednak "blondynka" - matko jakie głupie babsko!
Złamała dane sobie i nam słowo, ze nie zaprosi wiecej bagnistej kępki.
I tak jak zwykle zagadała ja Kepa ładnie, że nie mogła buciara pytań zadawać, bo kępa gadała, gadała, gadała - a wszystko od rzeczy!!!!!

ans

Kempa jako już nie pisówka wyjątkowo grzeczna (mimo, że też zagaduje). Nudne to jej gadanie..
Już drugi raz widzę Kempę po zmianie barw i drugi raz taka uładzona.. Ciekawe jak długo wytrzyma.. Wink

Daga

Wiem, że kempowa sie wyciszyła, ale to było do dzisiaj Very Happy

Wzieła sie dzis jednak w garść i ponaśladowała kolegów: Ziobra i Kurskiego.
Juz teraz bedzie sie rozdziawiać, a na potwierdzenie mam jej zdanie, ze dostaje kupę Very Happy

majli, smsów i i innych słów poparcia i podziekowań, że jest we własciwym miejscu - krótko mówiąc.

Daga

Kto nie widział dzis Kropki, a interesuje sie polityką, niech koniecznie obejrzy powtórke o 12.oo w godzine duchów - zobaczy z Moniką "szczurka, chłopa jak miniaturka" Sad

Toć to jest pomyłka, taki facet już był!!!!!, ten jest bez wąsika Sad

hajdi

A w życiu

Mignęła mi w kropce gęba "szczurka" i uciekłam gdzie pieprze rośnie. Miałabym noc zarywać dla takiego gnoja Shocked

Daga

Hajduś

ja wiem, że nie każdy to może wytrzymać. bo facet mówi "grubo" i bez przerwy Sad

Ale jak go widzę, to mi sie nasuwają słowa piosenki :- "... ale to już było, i nie wróci wiecej...." Razz

ans

Oglądałam.. nudziarz. Tak monotonnie nadaje. Na niewygodne pytania starał się zagadywać nie na temat. Pytania trochę pamiętam , odpowiedzi nie. Wink

Daga

W poprzednim 'wejściu' Kropki troszkę przeszkadzał mi A, teraz trochę w spokoju wysłuchałam"szczura"

Piszę "grubo" gadał, t. zn. cięzki kaliber słów używał.
Olejnikowa sie go pyta, czy sie pisdu nie boi tych gróżb, " zdrajcom w łeb strzelić", pomijam jezyk nienawiści, ale "szczur" mówi, ze maja SWOJĘ SIŁY PORZĄDKOWE!!!!, czyli co, bojówki??? - czyli mogą być bójki????
Mówił równiez o eliminowaniu ludzi zakłócających ich marsz - PANIE "SZCZURZE" - HITLER ELIMINOWAŁ LUDZI!!!!!!!
Mówił również o ZDRADZIE PAŃSTWA SIKORSKIEGO, to cięzkie oskarżenie!!!!
Obrzydliwiec!!!!

ans

O! Na "eliminację" zwrócił uwagę również Sianecki, który fragment "kropki" w szkle pokazywał. Kamiński tak monotonnie nadaje, że do mnie prawie nic nie dociera z tego co mówi Embarassed

Daga

Monika Olejnik zrobiła dzisiaj moim zdaniem doskonały manewr zapraszając Danutę Wałęsę.
Ksiązka nie była tematem programu, ale pytania Olejnik dotyczyły głównie Stanu Wojennego, którą to rocznice, chca wypaczyc i zbezcześciś Kaczyński z rydzykownym i pseudozwiazkowcami, oraz kibolami Very Happy

Kto nie widział, niech poczeka do 12.00

Ładnie opowiada o faktach i aż wstyd pomyśleć słuchając jej, że taki konus brudzi wazną rocznicę

hajdi

Ja widziałam. Bardzo ładnie wypadła Pani Danuta.
Nawet Moniczka się hamowała, ale dwie sytuacje zauważyłam. jedna zabawna, bo MO jakoś, co do niej niepodobne, zaczęła stękać: "i zrobili, zrobili, eee" na to Wałęsowa dopowiedziała "rewizję osobistą". To mnie rozbawiło. A druga sprawa już poważniejsza, kiedy zaczęła ciągną Panią Danutę za język, co sądzi o Kaczyńskim. Wałęsowa nie jest politykiem i nie powinna jej MO o to pytać. Przypomniało mi to jak naciągnęli Małysza na wypowiedź o Kaczyńskim i jego marszach z kwiatami pod Pałac.
Pani Danuta dała sobie świetnie radę.

Daga

Też tak uważam, że nie dała sie wciągnąc "w uliczkę"
Bardzo mi sie podobała odpowiedz pani Danuty, ze dla niej nie był ważny stan wojenny, tylko jej dzieci - mój Boże, taka gromadka Very Happy

Daga

Czy słuchałyście może pani "szminki" u maglary?

MO bardzo sie starała, zeby "szminka" powiedziała choćby jedno słowo dobre o D. Tusku i rządzie Very Happy

Nic z tego!!!!!

Nie mogę jej słuchać od dechy do dechy, bo to człowiek nieobiektywny, ale przyznała, że zawiodła sie na jadosławie, tak jak i na mężu swoim, choć dalej zyja pod tym samym dachem.

Troszkę po plotkarsku myślę, ze maz po którejś przegranej JK odwrócił sie od jada, a ona pozostała wierna, choć sie zawiodła - jak mówi!!!! Sad

Mentalnie tkwi w jada, oparach absurdu.

Pozwoliła sobie powiedzieć, ze jesli chodzi o Smoleńsk to w nic nie wierzy co mówią: Prokuratorzy ( wykluczaja zamach!), Raporty itd.
Wierzy natomiast Macierescu opierającym sie na "wybitnych znawcach amerykańskich"
Przypierana do muru, powiedziała, ze w nic ( pozytywnego) nie wierzy!!!!

Ale w życie Chrystusa i nauki - wierzy - choć mineło 2000 lat.
Weż sie "szminka" lecz!!!!!!

Daga

Hajdeczka:) o 'szmince' pisała, ze do Monisi chyba nikt już nie chce przychodzić i dlatego taka wtopka wczoraj była Sad

Ale dzisiaj warto posłuchać gościa MO, Marcinkiewicza Kazia Very Happy

Odniósł sie do wielu rzeczy, czyli spraw Erolandu, naszej prezydencji, wiarygodności kaczora Sad

no i cos prawdziwego i surowego o antku policmajstrze.

Kto może, to warto - 12.oo godz. duchów Wink