www.spotkania.fora.pl

kszzzz

Myśmy ze sobą rozmawiali, że to chyba dobrze, że zdarzyła się pandemia wywołana przez stosunkowo mało zakaźny wirus, wywołujący chorobę o niskiej, 4%-owej śmiertelności. Co by się stało, gdyby pandemię wywołał wirus o zakaźności na poziomie 80-90% i śmiertelności na poziomie 30-40% albo wyższej?
Świat zobaczył, że klęska epidemiologiczna również w obecnych czasach jest realna, a walka z nią bardzo trudna i kosztowna. Tak naprawdę "porządna" pandemia mogłaby zniszczyć naszą cywilizację...
Może teraz ludzie będą ostrożniejsi i bardziej przestrzegać higieny? A ochrona zdrowia na całym świecie będzie lepiej finansowana? Może powstaną procedury jak postępować, by uniknąć epidemii i będą przestrzegane na codzień? Może już nikt nie będzie zamieniał szpitali zakaźnych w ZOLe, a nowo budowane zwykłe szpitale będzie można łatwo przekształcić w szpitale zakaźne z pełnym bezpieczeństwem? Może już zawsze będą istniały zapasy sprzętu i leków na wypadek pandemii?
Oby! Bo groźnych wirusów i bakterii naprawdę nie brakuje i w każdym momencie dzięki mutacjom mogą powstać nowe, bardzo groźne - i to bez pomocy człowieka...

hajdi

Śląskie już przeskoczyło Mazowieckie w ilości zakażeń. To za sprawą górników, już jedna kopalnia została zamknięta, wszyscy na kwarantannie.
Epidemia w ogóle nie zwalnia w Polsce tylko się rozwija i te obostrzenia nie powinny być luzowane, jak np. powrót dzieci do przedszkoli i żłobków, otwarcie galerii handlowych. Nasz rząd nam wmawia, że krzywa zachorowań się spłaszcza, a to wcale nieprawda. Komisja UE wymienia Polskę wśród krajów gdzie epidemia się rozwija.

kszzzz

Uważam, że niezamknięcie podziemnych kopalń tylko prosiło się o zarazę, ciasno, wiilgotno i słaba wentylacja.
Górnicy pozarażali rodziny, a oni wszyscy innych ludzi. Kiedy zabraknie miejsc w śląskich szpitalach, zaczną przewozić chorych gdzie indziej, przy okazji zaraza rozejdzie się dalej, za pośrednictwem wciąż słabo zabezpieczonego personelu medycznego...

hreczka

.
W dodatku aglomeracja śląska jest bardzo gęsto zaludniona. Miasta są połączone; jedno się kończy,
a zaczyna się drugie.

Tu się jeszcze może dziać!!!!

Evil or Very Mad

hajdi

minister Szumowski zapowiada koniec noszenia maseczek. Decyzja ma zapaść za dwa lub trzy dni.
Na pewno nie będzie to dotyczyło Śląska, tak przypuszczam Sad

[link widoczny dla zalogowanych]

hreczka

.
Wczoraj na portalu RMF 24 - została zamieszczona, obszerna analiza KORONAWIRUSA w POLSCE.
Polecam to wzbogacone wykresami - opracowanie autorstwa Arkadiusza Grochota i Moniki Kamińskej;

[link widoczny dla zalogowanych]

(Aktualizacja: 24 maja br.)

Rolling Eyes

hajdi

hot16challenge2-kasi-kasi

[link widoczny dla zalogowanych]

i Artura Andrusa
https://www.youtube.com/watch?v=lNYgqOTWu5E

Mam wrażenie, że już to gdzieś wklejałam ale nie mogę znaleźć.

kszzzz

Andrus jest średni wg mnie, jest wiele lepszych od niego w tym challengu ale Katarzyna Kasia wymiata Smile

hajdi

Kasia Kasia jest niezwykle inteligentna, moim zdaniem przewyższa inteligencją wszystkich tych z SK, może z wyjątkiem Grzegorza Markowskiego, ma niesamowite poczucie humoru, a przy tym jest taka subtelna, jej uwagi krytyczne pod adresem rządzących mogą nawet być niezrozumiałe dla niektórych Smile

Uwielbiam ją Very Happy

kszzzz

Koniecznie przeczytajcie artykuł i posłuchajcie jak rapuje syn Gowina Ziemowit. Z wrażenia oczy mi wyszły z orbit Shocked

[link widoczny dla zalogowanych]

hreczka

.
Tekst Ziemowita jest świetny i odważny Exclamation

Jak są tacy młodzi ludzie, to może polityczny koronawirus zostanie pokonany i zniszczony na amen!?

Laughing

hajdi

Dziś najwyższy wzrost zakażeń od początku pandemii, wyższy niż w marcu i kwietniu.
Wydaje mi się, że to wskutek poluzować i wakacyjnej beztroski Polaków. Tłumy na plaży, bez żadnego dystansu, tłumy w górach, w Karpaczu do kolejki na Kopę pod Śnieżką czekali ponad 2 godziny, w Tatrach to samo, nawet na małą Szyndzielnię w Bielsku kolejki do kolejki. A tam jest gondola, ludzie upchnięci jak śledzie, wszyscy dyszą na siebie. Niczego się ludzie nie nauczyli.
Marnie widzę otwarcie szkół we wrześniu, a mój wnusio do I klasy ma iść. Jestem wkurzona na głupotę Polaków, na głupotę rządzących, że już przeszliśmy przez pandemię. Czy teraz znowu muszę się bać Question

hreczka

.
Wszystko przez MMorawkę! Wcześniej zapewniał:
"Już pandemia nie jest groźna! JUŻ NIE MA SIĘ CZEGO BAĆ!"

Sad

kszzzz

Nawet pod szczytem na Rysy jest kolejka Mad

. Ludzie nie pojechali zagranicę i zadeptują góry, zwłaszcza Tatry Evil or Very Mad

Nad morzem też jest tłum, ale tylko w znanych miejscach wypoczynku. Podejrzewam, że podobnie jest na Mazurach Sad

.
Ludzie po prostu w większości wybierają modne miejsca, nie zastanawiając się nad tym, że inni myślą podobnie.

Ja jednak upatrywałabym przyczyn niekoniecznie w tych kolejkach i tłumach, ale w nieprzestrzeganiu zasad. Jednak nad morzem, mimo tłumów, zakażeń wciąż jest relatywnie mało.
- Po pierwsze nieprzestrzeganiu dystansu.
- Po drugie nienoszeniu lub nieprawidłowym noszeniu maseczek i nieustannym gmeraniu przy nich rękami (u bardzo nielicznych w rękawiczkach, co jest bez znaczenia), a potem dotykaniu tymi zaplutymi, zasmarkanymi rękami (lub rękawiczkami) wszystkiego co się da.
- Po trzecie - prawie nikt już nie dezynfekuje rąk - i jeśli nawet zrobi to wchodząc do sklepu (w najlepszym razie co 10-ty), to już naprawdę nikt, poza mną, nie dezynfekuje rąk wychodząc ze sklepu.

Wydaje mi się, że prawdziwa wiedza na temat przenoszenia się zakażeń jest znikoma, a ludzie w tym wszystkim zachowują się jak małpy, które zamiast myśleć tylko naśladują i podobnie jak małpy albo małe dzieci czują największą predylekcję do najgorszych wzorców.
Noszenie nosa na wierzchu ma taki sam dokładnie sens jak nienoszenie maseczki w ogóle, a 90% noszących maseczki w miejscach publicznych tak właśnie się zachowuje.
Wchodząc do gabinetu lekarskiego, gdzie dystans nie jest zachowany, a czas ekspozycji na potencjalnego wirusa długi, niektórzy zdejmują maseczki, choć ja w niej jestem Shocked

Na prośbę, by ją założyli lub zasłonili nos, połowa odpowiada, że się udusi Shocked

, na co ja, że się nie uduszą, skoro ja się nie duszę i jakoś to wytrzymują Wink

...
Najgorsza jest młodzież, a na pytanie o maseczkę odpowiada, że choruje na astmę (astma sprzyja niekorzystnemu przebiegowi COVID 19), za to dziwnym trafem staruszkowie na astmę nie chorują Wink

i dzielnie wytrzymują w maseczkach...

To co rząd nam zaserwował na początku (noszenie maseczek na pustych ulicach, w parkach, lasach itp, a potem zakaz wstępu do lasu) było kompletnym bezsensem, a miało nas zwyczajnie wystraszyć, a potem rząd zwariował i zaczął się bez uzasadnienia chwalić się sukcesem - i właśnie mamy skutki.
A może byłoby mądrzej, gdyby nakręcono krótkie spoty edukacyjne jak się zachowywać, czego nie wolno robić w pandemii i dlaczego to takie ważne?...

Wg mnie - to co było dotąd, to było zaledwie preludium, pandemia do nas dopiero nadejdzie.

hajdi

I tego się właśnie obawiam i to jest bardzo realny scenariusz Confused

A może tak się zaczyna ten osławiony koniec świata, a raczej zagłada ludzkości Question

kszzzz

Przed tą pandemią, w ciągu ostatnich 1000 lat w Europie było ze 100 znacznie groźniejszych i świat się jakoś nie skończył Smile

.

Świat zniszczy plastik albo/i efekt cieplarniany, jeśli ludzie nie nabiorą rozumu Sad

hajdi

Przecież przymrużyłam oko Very Happy

hreczka

.
______

hajdi

Nie ma co się śmiać z koronawirusa i pandemii.
Zobaczycie co się będzie działo we wrześniu i październiku gdy te tłumy zalegające plaże nad Bałtykiem, Tatry, Karpacz i inne rejony turystyczne, wrócą do domu. Wtedy będziemy mieli Włochy i Hiszpanię u nas.
Dzieci też mają wrócić do szkoły, a w tej sytuacji jest to bardzo niebezpieczne. Myślałam, że Minister MEN ma więcej oleju w głowie i zarządzi powrót do szkół tylko dzieci nauczania początkowego, czyli klasy I - III. Zwłaszcza dla pierwszoklasistów jest to bardzo ważne, by zintegrowali się z klasą, poznali swoją nauczycielkę i nauczyli się zasad współżycia w grupie oraz społecznych zachowań.

[link widoczny dla zalogowanych]

Polacy zostali w kraju, a tymczasem plaże na Majorce świcą pustkami, co 100, 150 m siedzi jakiś człowiek, jest więc dystans. Wydaje mi się, że to pozostanie w kraju to był dobry pomysł, okropne zagęszczenie ludzi, którzy w ubiegłych latach rozpraszali się po świecie.

hreczka

.
Dzieje się tak, bo jak mówi Szef sanepidu (po kolejnym rekordzie zarażeń koronawirusem):

trzeba przyznać, że jako społeczeństwo straciliśmy czujność!

[link widoczny dla zalogowanych]

Evil or Very Mad

kszzzz

Ja czujności nie straciłam, ale społeczeństwo tak, znaczną część winy ponosi za to władza z kilku powowodów:
- tak wypłaszczono krzywą zachorowań przedwczesnymi i nieadekwatnymi ograniczeniami, że zwykłym ludziom wirus wydał się niegroźny
- wycofano się w sposób nieuzasadniony i nieracjonalny z ograniczeń, bo zauważono że dorzynają gospodarkę
- nie konsultowano się z epidemiologami, wirusologami i lekarzami specjalistami chorób zakaźnych - w dzisiejszych czasach nikt już nie może być omnibusem, a kardiolog z historykiem naprawdę mało znają się na wirusach i epidemiach
- zły przykład z góry połączony z zapewnieniami, że wirus został pokonany.

Hajdi ma rację - epidemia jest dopiero przed nami, a w tej chwili dopiero rozkręca się powoli.
Wakacyjna migracja ludzi z pewnością przyśpieszy jej apogeum i spowoduje, że zaraza będzie prawie wszędzie, a czynne szkoły, bez przetestowania dzieci i nauczycieli, przyśpieszą epidemię jeszcze bardziej.
Testów i laboratoriów wciąż mamy za mało, a jeśli epidemia wybuchnie jak ta saletra w Bejrucie, zabraknie respiratorów i środków ochrony w szpitalach Sad

hajdi

Tak własnie czytałam, że na jesieni do korony dołączy wirus grypy i służba zdrowia stanie się niewydolna. Trzeba szykować się na najgorsze Sad

kszzzz

Wirus grypy z tego powodu jest niebezpieczny, że nikt nie odróżni bez testów COVID od grypy, więc wszystkich trzeba będzie testować i izolować oraz izolować ich kontakty do czasu wykluczenia COVIDu u chorych.
Gdański sanepid już teraz jest niewydolny, przy relatywnie małej liczbie chorych, a na pewno dotyczy to wielu sanepidów w Polsce. Dlatego w tym roku należy zaszczepić się na grypę i ja to zrobię, bo przy niewydolnych sanepidach epidemia COVID szybko wymknie się spod jakiejkolwiek kontroli.
Drugą, ważną sprawą, o której nikt w Polsce nie mówi, jest to że przebycie grypy bardzo obniża odpodporność na inne infekcje wirusowe i bakteryjne, w tym COVID, a przebycie COVID - podobnie, w tym na grypę, która też jest bardzo groźną i ciężką chorobą, a skąd mamy wiedzieć, czy nie przebyliśny bezobjawowej COVID, skoro 80% przechodzi to klinicznie bezobjawowo, a wielu zupełnie bezobjawowych i skąpo objawowych chorych ma w tomografii komputerowej zmiany zapalne w płucach (to dane z całego świata, gdzie, testuje się znacznie więcej "zdrowych" ludzi niż u nas, a u nas też tak jest)?...

hajdi

Putin chwali się, że mają szczepionkę na COVID-19
[link widoczny dla zalogowanych]

To może być przedwczesne, zobaczymy co będzie dalej.

kszzzz

Nie miałabym odwagi zaszczepić się tą szczepionkę. Skoro wywyłuje tak wysoką temperaturę, to znaczy, że wywołuje chorobę, tylko o lekkim przebiegu. A skoro wywołuje chorobę, może wywołać jej groźne dla dalszego zdrowia i życia powikłania.

hreczka

.
Nie mam zamiaru poddać się temu szczepieniu!

Mam z przeszłości bardzo złe doświadczenia:
Gdzieś ok. 10 lat temu, przez trzy lata z rzędu - szczepiłam się przeciwko grypie i co roku
chorowałam na zapalenie oskrzeli, (stosowano mi antybiotyki w zastrzykach itd.).

Od czasu, kiedy przestałam się szczepić, (już z 6 lat) - ani razu nie zachorowałam!!!

Twisted Evil

hajdi

Ja też kiedyś się zaszczepiłam, tzn. zaszczepiono nas w pracy i odchorowałam to.
Szczepionki na COVID-19 nie ma, więc nie mam dylematu, a na grypę to się jeszcze zastanowię. Polecają, aby szczepić dzieci i seniorów przeciwko grypie, pneumokokom i krztuścowi. Ten ostatni u mnie odpada, bo chorowałam na to i to ciężko w dzieciństwie, tzw. roczny koklusz.

kszzzz

Powikłania poszczepienne to normalność i zdarzają się u niektórych ludzi, ale nie takie jak po tej rosyjskiej szczepionce, która wywołała pełne objawy chroby.
Odchorowanie lekkie może się zdarzyć, ale nie jest powodem do tego by się nie szczepić.
Szczepionki nas uratowały! przed mnóstwem zabójczych chorób.

Dziwne, że nie byłaś szczepiona na koklusz? To było szcżepienie obowiązkowe. Ja też byłam chorza na koklusz, ale przeszłam go bardzo lekko, nie miałam gorączki, tylko okropnie kaszlałam. Miałam miesiąc zwolnienia ze szkoły i czytałam sobie książki Smile

. Normalnie koklusz (krztusiec) to ciężka choroba, dająca posikłania, niebezpieczna dla małych dzieci, zwłaszcza niemowląt. Mój brat nie zaraził się ode mnie.
Szczepionki jeśli nie zapobiegną, to bardzo osłabiają przebiegi chorób. Z grypą jest trochę inaczej, bo jej wirus bardzo szybko mutuje i może zarazić nas szczep nieuwzględniony w szczepionce, bo go jeszcze nie było.
Ja bardzo popieram wszelkie szczepienia, a na grypę nie szczepię się tylko dlatego, że się nią nie zarażam, mimo chorych w otoczeniu. W tym roku jednak się zaszczepię, bo tak jest bezpieczniej.
Na COVID też się zaszczepię, kiedy będzie szczepionka, ale tylko dobrze przygotowaną, sprawdzoną szczepionką.