www.spotkania.fora.pl

hajdi

Nie doczytałam do końca, bo wszystko co ma związek z Beatą K(l)empą doprowadza mnie do skoków ciśnienia, a muszę dbać o moje zdrowie Very Happy

Ewa z Tarnowa

Mam tak samo jak Haidi, jak zobaczę tylko tę Klempę ciśnienie mi podnosi się pod sam sufit Embarassed

Ale ten paluszek obłędny Very Happy

BB

A jednak jestem zdolna do poświęceń! Może nie tyle oglądałam - bo widok był odrażający - ale słuchałam tego rżenia K(l)empy i doszłam do strasznego wniosku ! Na to babsko nie ma mocnych !!!!!!!!!!
Nie dość, że gadała bez brania oddechu przez godzinę i 20 minut to zbyt dosłownie potraktowała przysługującą jej z mocy prawa "swobodną wypowiedź" i wygłosiła mowę oskarżycielską, której nie powstydziłby się pierwszej wody prokurator. A pożytek z tego wszystkiego taki, iż "wyszło szydło z worka" i okazało się, że bezlitosny poseł Urbaniak obnażył PRAWDĘ
czyli, że ta pani prawnikiem nie jest, a tym bardziej nie jest prokuratorem tylko kuratorem sądowym po studiach administracyjnych i jakimś tam ubocznym liźnięciu prawa.
Ale ta tupeciara nie dała się zbić z pantałyku i zagadywała bez ładu i składu nadal i tylko rumieniec na jej "szlachetnym" obliczu świadczył, iż strzał był celny.
Ale - jak zwykle - dało to asumpt ukochanym dziennikarzom do gorliwego zaatakowanie posłów Platformy, iż zaatakowali biedną panią poseł , zamiast wyjaśniać zbrodnie popełnione przez ich partyjnych
kolegów.
Popisali się też panowie z nowej "hazardowej koalicji" czyli Arłukowicz i Stefaniuk - jeden "wazeliniarsko" bronił to przesłuchiwane cudo przed posłami PO, zapewniając ją o swoim dyskomforcie wobec nagabywania jej o wykształcenie, a drugi równie szarmancko przeprosił ją za to, że pytań do niej nie ma.
Mam coraz mniejsza nadzieję, iż z tej komisji coś dalej będzie !

ans

To wszystko prawda co powyżej napisała BB, ale... wydaje mi się, że tylko po to aby prawdę o posłance Kempie upublicznić nie warto było usuwać jej z komisji. Przykro mi bardzo, ale pytania posłów PO do Kempy w sprawie jej opinii do ustawy z 2007 roku nic odkrywczego nie wniosły, do niczego sensownego przesłuchanie nie zmierzało.
Jeżeli nic istotnego posłowie PO nie mieli "w zanadrzu" to po co był ten cały cyrk ? Przecież jest prawie pewne, że PIS nikogo w zamian Kempy i Wassermana nie zgłosi i będzie pat.
Pytania posłów do Kempy zmierzały (oprócz odkrycia prawdy o jej "fachowości") od tego aby Kempa przyznała , że "miała wpływ na ową ustawę z 2007 roku". Co z tego, że ten wpływ miała, jeśli sama ustawa nigdy nie weszła w życie, a także nie pokazano żadnych prób oddziaływania kogoś z branży hazardowej na Kempę i jej opinię.
Myślałam, że będzie pytana właśnie o takie mechanizmy, t.zn n.p : "czy ktoś się interesował, czy naciskał...". To nie ważne, że nie ma żadnych dowodów , ale zapytać można . Ten tok pytań jakoś mógłby moim zdaniem usprawiedliwić odsunięcie Kempy z komisji (bo posłowie twierdziliby, że chcieli się dowiedzieć czy już wtedy kiedy Kempa opiniowała "branża" podejmowała jakieś działania lobbingowe). Tymczasem drobiazgowo pytano Kempę wyłącznie o podpisaną przez nią wręcz rutynową opinię, tej opinii nie podważając w żaden sposób ani nie dowodząc żadnego związku tej opinii z zabiegami Gosiewskiego.

Daga

No i się sprawdziło jaka to "entelegencja szpagatowa" z tej 'kępkina mokradłach' - paluszek mówi wszystko!!!!!

Prócz paluszka, jeszcze "uwłaczanie", co do wyjaśnienia wykształcenia Kempowej, to jest HIT!!!!!!!
Wykształcenie, nie jest obciachem, ale kłamstwo - TAK!!!!

Kempa to PRAWNIK, bez prawa wykonywania zawodów prawniczych, co udowodniło wczorajsze posiedzenie - spadłam z krzesła!!!!

Daga

Pytanie u J.Paradowskiej w dzisiejszej Puszce!:
Czy Platforma straci na powrocie do Komisji Kempy i 'Waserwanny'?
UWAGA!!!!
10% - TAK
90% -NIE!!!!!!

Tylko czekać jak pyskata Kempa chlapnie coś bulwersującego - pow J.Wróbel w Puszce

Ale jeszcze ciekawszą rzeczą jest to, że PRZY Cmentarzu Chlebowski nie rozmawiał z facetem od hazardu o "jednorękich bandytach"!!!!!
Rozmowa dotyczyła czegoś innego he he he Very Happy

ans

Oglądałam "Puszkę", ale aż tak bardzo mnie ten sondaż nie cieszy.
Nie jest miarodajny dla "całej populacji" Wink

To bardzo prawdopodobne, że Chlebowski nie rozmawiał o ustawie. Tym bardziej szkoda, że nie przesłuchano go przed "rozróbami", które zdecydowanie nie były potrzebne Mad

Daga

OK! Ansiu:) wiemy, że popełniono wiele błędów.
Ja bym np. tych pisdzielców nie wykluczała teraz, ale po przesłuchaniu wszystkich z Platformy i byłaby pełna wiarygodność.

Zobaczymy!!!!!
Sondy w SS są małowiarygodne, ale które są?????? Very Happy

BB

Ten "Problemek" jest istotnie tak niestrawny jak ........... tu długa lista pisiorów.
A w ogóle to dam chyba na Mszę św. by ta jego formacja nigdzie i nigdy już nie weszła.
Skóra mi cierpnie na grzbiecie ze strachu co znów ta świeżutka koalicja
"hazardowa" będzie wyprawiała w komisji.
Doświadczenia wskazują, że możemy się spodziewać wszystkiego co najgorsze!

Daga

Oglądam i słucham przesłuchania min. Kapicy i powiem tylko, że wszystko jest oki, ale Arłukowicz 'do wora a wór do jeziora'
Doktorek za wszelką cenę chce zaistnieć jako główny tropiciel........

O dziwo! Stefaniak przemówił swoim ściśniętym niskim głosem. a pisdzielce ugraecznieni, czyli - przyczajeni!!!!

hreczka

.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, a nawet DOWÓD, że Wodny-man skłamał przed Komisją... Shocked

przytacza słowa posła Urbaniaka, że "Wassermann podkreślał wielokrotnie podczas
przesłuchania, że na pewno nie otrzymał żadnych informacji od służb w tej sprawie. "

Natomiast z "Gazetą" Wodnik w ogóle nie chciał wczoraj rozmawiać. Poprosił o telefon we wtorek... Wink

Więc "Gazeta" zamieściła dowód kłamstwa rzeczonego W. ; (Pod dokumentem - więcej):

_______[link widoczny dla zalogowanych]

ans

Pewnie i skłamał, jest dowód, ale to nieistotne kiedy "w chwale" został przywrócony do komisji, a dzisiaj wraz Kempą dzielnie i spokojnie przesłuchują ministra Kapicę.
Gdyby ta komisja tak spokojnie i merytorycznie zabrała się do pracy od samego początku .. Kiedy patrzę na nich wszystkich (bez wyjątku !) podziwiam :merytoryczne podejście, zdyscyplinowanie, opanowanie...
Tak na marginesie tego co wysłuchałam: nie chciałabym pracować nad tym czym trudził się minister Kapica, ani podejrzewam, że w żadnym ministerstwie. Trudzą się i trudzą, nawet w czasie urlopu spokoju nie mają, a efekt ich pracy bywa "zerowy". Toż te "ustawy hazardowe" są "mielone" od kilku lat. I jeszcze ten lobbing, który niby to jest legalny, a zarazem bardzo źle widziany i z góry podejrzany. Wyobrażam sobie, że jakieś własne pomysły mogą mieć ludzie pracujący nad tą (czy innymi) ustawami. Uleganie "wpływom" nie zawsze musi być świadome, a już tym bardziej nie muszą płynąć korzyści dla tych co się trudzą. Podejrzeń jednak trudno się ustrzec , szczególnie kiedy temat stanie się drażliwy.
Już obowiązuje zupełnie inna ustawa, a drobiazgowo "rozgryzane" jest dochodzenie do kształtu tej, która nigdy nie była poddana pod głosowanie.
Ciekawa informacja przebiła się w tym natłoku omawiania notatek , pism i rozmów o sprawie. Panu Kapicy zlecono zajęcie się "całkiem nową ustawą " (czyli tą, która została ekspresowym tempie uchwalona) już 3 sierpnia, czyli zanim CBA ogłosiła swoje rewelacje, zanim nawet o swoich podejrzeniach poinformowała premiera.
Może Kamiński dowiedział się o tym, że za chwilę już żadnej sprawy nie będzie, bo premier sam (lub dzięki innym służbom ?) dostrzegł, że nie całkiem dobrze się dzieje i chciał temu zaradzić ?
Na marginesie zastanawiam się czy przypadkiem podobnie nie bywało w sprawie różnych ustaw, także za czasów innych rządów ?

Daga

Waserwanna - "taką notatkę bez pieczęci i sygnatury można napisać dzisiaj i wsadzić sobie do kieszeni"

Widocznie tak robili!!!!!

Ale co tu dużo mówić u pisdzielców, jeśli dokumentówobciążających niema, to znaczże je zniszczono!!!!

Inny świat

Przełamałam się na chwilę i wysłuchałam przez kilkanaście minut wyjaśnień J. Rostowskiego.
Refluksja 1. Taki zestaw posłów nie będzie w stanie niczego wyjaśnić. Brną w meandry urzędniczej ścieżki (szczególnie naczelna ADMINISTRATYWISTKA PiSu), które do niczego nie zaprowadzą.
Jeśli już powołano komisję, to w ferworze skandalicznej atmosfery należało wziąć za frak w pierwszej kolejności kolesiów i uciąć łeb sprawie lobby.
Tej dżungli z wielu lat grzebania i majstrowania w przepisach o hazardzie
nie przejdzie żadna komisja a już szczególnie ta.
Najlepiej byłoby "gry losowe" porządnie uregulować od nowa, dając tę robotę fachowcom - w miarę możności nie zainteresowanych politycznie ani biznesowo w te klocki. Trudne? Kto mówi, że łatwe ale przynajmniej tej fury gnoju nie trzeba by było roztrząsać od początku - zresztą nie wiadomo, gdzie ten początek.
Refluksja 2. Od inteligencji, kompetencji i obycia Jacka Rostowskiego
dzielą pozostałych członków komisji Himalaje.
Mój sceptycyzm co do walorów intelektualnych i śledczych komisji jest uzasadniony.
Szkoda słów i naszych pieniędzy na te przepychanki.

BB

Też się przełamałam i w trakcie domowej krzątaniny usiłowałam słuchać, bo byłam ciekawa jak sobie UOSOBIENIE SPOKOJU będzie dawało radę z takim
gejzerem wręcz Niagarą jak superprawnicza pisowska para.
Na tych wszystkich sprawach się nie znam i wcale znać nie chcę, ale wrażenie jakie mi pozostało z tego "słuchowiska" jest takie, że ta właśnie
"przywrócona para" trzyma się jak rzep psiego ogona 2-3 spraw i ciągle do nich wraca, tak jakby uprzednio wcale nie słyszeli spokojnej i merytorycznej
odpowiedzi ministra Rostowskiego.
A poza tym ta ich "zaprogramowana uprzejmość" wcale im nie wychodzi -
JEDNA WIELKA SZTUCZNOŚĆ i tyle.
Ciekawe jak długo wytrzymają !

ans

Fakt, dzisiaj nudziło mnie kiedy po raz któryś pytano o to samo.
Po południu "w tle" usłyszałam głos Zyty, ale nie znęciło mnie to wcale Wink

Daga

Mnie denerwowała Zyta Wwwwwrrrrróóóóććććć!!!! była min. finansów !!!!

Ta baba ma niesamowitą osobowość.

W Kropki nad.......wg niej
1 - min. Rostowski, taki sobie, żle sobie radzi!!!! Very Happy

2 - D.Tusk, kapryśny i okrutny Very Happy

Coś niesamowitego!!!!

Jak pokazywali ją przed Kropką z młodym redaktorem, wiecznie język miała na wierzchu i śmiała sie jak 'głupi do sera'!!!!

hreczka

.
No i okazuje się, że wszystkiemu winien jest "Pędzący królik"... Rolling Eyes

- tam przeciekało...

Z przesłuchań szczurka wynika, że...

[link widoczny dla zalogowanych]
... TESTOWAŁ on Premiera... Evil or Very Mad

.

BB

Nie można spokojnie słuchać tego przemądrzałego pisowszczyka!
Ale gdzie się ta jego mądrość podziała, gdy bez żenady wywalił kawę na ławę, że on ot - tak sobie - TESTOWAŁ PREMIERA!
Tupeciarstwo jego jest wprost kosmiczne i aż dziw bierze, że wyjechał z tym testowaniem, bo na mój gust to tym stwierdzeniem wyłożył się absolutnie, obnażając prawdziwe intencje jego i jego pisowskich zwierzchników.
Świetnie wyjaśnił to w komentarzu "na gorąco" red. Wołek.
A to jego bajdurzenie o trosce o budżet państwa i głodne dzieci oraz chęć współpracy z premierem - boki zrywać !
Ciekawe ilu z "ciemnego ludu" to kupi.

ans

Bardzo uważnie śledzę na żywo te zeznania.
Bardzo dużo jest ze strony Kamińskiego "zagadywania" tematu. Pytania "pisowych" zmierzają ku temu aby mu w tym pomóc. Stara się biedaczek jak potrafi aby przemycić w tych opowieściach całkiem sporo insynuacji nie popartych żadnymi dowodami.
W trakcie tych zeznań kilkakrotnie nasuwały mi się różne pytania do Kamińskiego. Niektóre już zadano (ale nie pytali o te interesujące mnie szczegóły Pisowcy Wink

).
Jedno z tych pytań to :co zdaniem Kamińskiego powinien był zrobić premier po rozmowie 14 sierpnia ?
Podobało mi się też pytanie Stefaniuka : "Czy zastawił pan na premiera pułapkę z powodów politycznych ?" Pytano dlaczego w 2008 roku kiedy trwało ostre mieszanie przy ustawie hazardowej i znikały dopłaty Kamiński nie informował o niczym premiera, a w roku 2009 zanim dopłaty znikły ( domniemywał tylko, że znikają) udał się do premiera z rewelacjami ?
Nikt jeszcze nie zapytał dlaczego "notatka analityczna" z czasów rządów PIS ani trochę nie zainteresowała pana Kamińskiego, a także "analityczne notatki" z tego roku były niezwykle ważne i stanowiły podstawę do dalszych działań ?

ans

Dzisiaj zeznania Cichockiego. Męczyli go bardziej niż Kamińskiego wczoraj.
Nie mogłam w porę nastawić obiadu, bo bez żadnej przerwy od 9:30 powtarzali głównie te same pytania prawie do 16-tej.
Posłowie PO, Stefaniuk, Arłukowicz już siedzieli znudzeni po wyczerpaniu pytań , a Kempa i Wasserman wyważali otwarte drzwi powtarzając pytania, które już wcześniej oni sami zadali, lub pytali o to samo co wcześniej inni posłowie. Pan Cichocki uśmiechał się do końca przesłuchania i nie było po nim widać objawów zmęczenia. Szczerze podziwiam !

Inny świat

Moje gratulacje dla p. Cichockiego. Potrafił odpowiedzią przytkać, jak korkiem, nabuzowaną butlę, poślicę Kempę i wyostrzyć prokuratorskie ucho Wasserwanny.
Parę odpowiedzi nie było im w smak, o nie! Z premedytacją brną w takie duperele, że zbrakło mi słów na ich zacietrzewienie i chęć umoczenia Tuska za wszelką cenę, bo to jest, oczywiście, ich cel nadrzędny, podstawowy i jedyny w tym cyrku stulecia.
Oczekuję pytań, w którą stronę otwierają się drzwi od klozetu na piętrze, na którym gabinet ma minister Cichocki, bo "to jest bardzo ważne pytanie". Tak, Kempo! Ośmieszasz siebie, Sejm, RP, moją uczelnię, która kończyłam znacznie wcześniej, na lepszym Wydziale i z doborowymi wykładowcami, w 70 % kolegami mojego Wujka z UJK we Lwowie .
Pani poseł. Pani świetnie się nadaje, ze względu na swój staż w MS u Ziobry, na lustratorkę cel, w których siedzą zamknięci na dożywocie przestępcy.
Nic by się przed pani wścibstwem, przenikliwością szpiclowską nie ukryło.
CHyba zmienię płeć, bo się wstydzę za taką kobietę. Ale z drugiej strony płci jest Mariusz Szczur - Kamiński. Ani tu, ani tu. No to z kim się utożsamiać. Trzeba znaleźć inny podział np. na pijących lub niepijących, palących - niepalących.
A komisji życzę z całego serca, żeby ich ktoś rozsądny rozwiązał.
NP. prezydent wygłaszając stosowne orędzie, do którego wypadałoby się zastosować. Złapał by więcej punktów ociepleniowych niż za bal z Dodą.
A propos Dody. Był w Sk sms o treści:" Doda na prezydenta". Wysłałam zaraz kontrsmsa o treści "Prezydent na Dodę". Znowu nie puścili. Twisted Evil

Daga

Oglądałam z rozbawieniem jak chamstwo z lewj stronytelewizorni usiłowało zapędzić opanowanego, kulturalnego Cichockiego.
Faceta na takim poziomie, gdzie nie sięgają KK, pisdzielone p osły, kołalicja i "ścierwojady" + plankton sejmowy.

Pytam poważnie:- Ile wziął 'król kanałów" za ową reklamę 'króliczka'?????

Jako domorosły znawca ludzi powiem, że tylko człowieka otwartego i szczerego stać na publiczne i bez żenady powiedzenie - "po wypiciu 2 butelek wody, proszę o przerwę techniczną" ( znam takich braci z górnej półki, co publicznie kamuflują i opowiadają o dyspepsji, choć mogą nazwać niedyspozycję bardziej po polsku - ale to taka itelygencja szpagatowa)

Jutro Chlebowski i przyznam się do małego niepokoju , co wyniknie w czasie 'zaganiania zwierzyny'

ans

Też jestem ciekawa tych jutrzejszych przesłuchań.
Trochę tylko w wysłuchiwaniu zeznań (jak dotąd) przeszkadzają mi występy Kempy i Wassermana. Oni nie pytają po to aby coś wyjaśnić, ale po to aby jak najwięcej insynuować zanim zadadzą "bardzo ważne pytanie" Wink

Nie podobają mi się także pytania posła Urbaniaka, jakoś tak nie za mądrze wypada pan poseł. Zdecydowanie lepiej to idzie przewodniczącemu i Noymanowi. Jasno , krótko logicznie pytał też wczoraj i dzisiaj Arłukowicz, a także Stefaniuk.
Wieczorem słuchałam rozmowy Rymanowskiego z Arłukowiczem i Palikotem.
Palikot nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Myślałam, że jest mądrzejszy.
Mógł spokojnie to samo wyrazić zupełnie innymi słowy.
Oj, pan Cichocki to prawdziwa rzadkość .

multilatek

Obejrzałem fragmenty przesłuchania jakie urządziła dziś pierwsza gwiazda TVNu, Monisia Olejnik, Panu Cichockiemu. Wystąpiła w butach do tańca na rurze(ohyda) i powtarzała uparcie słowo 'przeciek' nie reagując zupełnie na to, że Jej rozmówca nie użył tego słowa ani raz. Obecność Pani Olejnik w komisji hazardowej, pomiędzy Wassermanem a Kempą wydała mi się zupełnie naturalna.

ans

To chyba dobrze, że tego występu Monisi nie skusiłam się oglądać Wink

Miałam zdecydowany przesyt Kempą po przedpołudniowym maratonie.

Daga

Kochani:)

'buciary' z magla nie słucham....... chyba ,że przybywa godny gość!!!!!
A co do różnego stopnia rozwoju p osłów w komisji nam najbliższej sercu, to przewodniczący Neumamm doskonale sobie daje radę z 'kępą na bagnach', oraz z 'rurą żółtą wasserwanny.

Ryłam wprost ze śmiechu i 'zjadłam Derdę- Belę'.
, grając z mężem w karty (cieszył sie jak dziecko), kiedy przewodniczący zwrócił uwagę Wasesewannie, żeby zadając pytanie zapomniał o kamerach Very Happy

A Kępowej, co by nie zadawała pytań z tezą i raczej pytania zadawane po raz 3, 4, będą uchylane

O ile o Premiera troszkę sie obawiałam oglądając wyczyny pisolewu w komisji+mendel z qwintala co ma jeden pociąg do siebie, to teraz wiem już na pewno - Premier na Komisji, psiarni nie dopuści do swoich butów

Przepraszam, ale bez epitetów w stosunku do.............. nie umiem:(

Inny świat

Słucham wypowiedzi Chlebowskiego oraz pytań najdziwniejszej komisji i zastanawiam się, ile kot ma ogonów, żeby go tak odwracać to w jedną, to w drugą stronę. Pewnie by się porzygał - za przeproszeniem - jak o i mnie się na to zbiera. Grzebanie patykiem w krowim placku, leżącym na pastwisku byłoby tak samo produktywne jak pytania zadawane przez członków (w samej rzeczy - "członków") i jedną taką z komisji.
Czekam na finał; po wczorajszym i dzisiejszym przesłuchaniu wolę iść robić pierogi i kolację dla Borysa.

Ta cała komisja to pijany statek manipulantów

Daga

IŚko:) rób pierogi spokojnie i smacznego życzę Very Happy

A ja słucham od dechy do dechy i Chlebowski mnie zdumiał swoim przygotowaniem do przesłuchania. W pewnym jednak momencie zastanowiłam się - dlaczego ja właściwie bałam sie o zeznania Chlebowskiego?????, przeciez znałam go jako merytorycznego, pracowitego człowieka!!!!
Kamiński swoimi idiotycznymi oskarżeniami zniszczył następnego człowieka. Kamińskiego podsłuchy w buty niech przegraniec razem z bratem, wsadzą!!!!
Jedno mnie cieszy Very Happy

Mimo iż Komisja jest - 'durna', sprawa niby afery jeszcze durniejsza, ale Chlebowski bardzo obciążył pisdzielców i 'króla ścieków' Kamińskiego

Ewa z Tarnowa

Dzięki Multilatkowi w ostanim momencie wyłączyłam dzisiaj TVN24 gdy rozpoczynala się powtórka wczorajszej Kropki nad i. Za to wystąpienie i przesłuchanie Zbycha oglądam od deski do deski, jak Daga i też jestem mile zaskoczona postawą Chlebowskiego i jego spójnymi odpowiedziami, tylko tak dalej. Very Happy