www.spotkania.fora.pl

ans

W sobotę zaraz po katastrofie oglądałam tvn24.
Powoli "spływały" coraz bardziej tragiczne informacje, a ja uparcie nie chciałam wierzyć w to co słyszę..
Pokazano też w tej pierwszej godzinie zdjęcia z miejsca katastrofy. Było widać płonące szczątki samolotu, sylwetki ratowników. W pewnym momencie przechodził w kierunku od miejsca katastrofy starszy człowiek ubrany na granatowo. Zapamiętałam sylwetkę tego człowieka, bo dziwiłam się, że tak sobie spaceruje obojętny na rozgrywającą się za jego plecami tragedię.
Wszystkie moje koleżanki z którymi się dzisiaj spotkałam także zapamiętały ten film i też zwróciły także uwagę na to, że tego samego człowieka widać na amatorskim nagraniu pokazywanym od wczoraj na YT.
Tego spacerującego człowieka starają się wytłumaczyć, że mógł doznać szoku i wolał nie patrzeć i dlatego oddalał się pozornie spokojnie.
Moje koleżanki wątpią nawet w autentyczność tego filmu z YT, bo twierdzą, że ktoś dla sensacji mógł skopiować zdjęcia pokazywane przecież w telewizjach, dodał do tego syrenę pociągu, jakieś ordynarne przekleństwo i puścił na YT. Może to być też film rzeczywiście nakręcony przez jakiegoś przypadkowego świadka katastrofy.
Przeraziło mnie to co po obejrzeniu tego filmu wypisują internauci (komentarze na onecie, na tvn24).
Widzą ręce ofiar katastrofy , widzą ciało prezydenta Shocked

, słyszą strzały , widzą czołgające się ofiary, nawet jakieś słowa po polsku o zmianie planów wychwycili. Te przykłady które podałam są najmniej drastyczne z publikowanych. Przede wszystkim ten film wg nich "demaskuje oficjalne informacje". Film prawie identyczny ze zdjęciami filmowymi które telewizje pokazywały w pierwszej godzinie po katastrofie ! Te komentarze przekonują mnie, że piszą je osoby , które nie oglądały "oficjalnych relacji", nie rozumieją tych relacji, albo tacy którzy celowo chcą wywołać panikę, wzbudzić niechęć do Rosjan, sugerować straszliwy spisek (?) Shocked

multilatek

Słyszałem dziś komentarz rosyjskich ekspertów, którzy opowiadali o winie Rosjan za przyczynienie się do katastrofy. Ich wina miała polegać na tym, że nie zamknęli lotniska z samego rana dla wszystkich samolotów. To była jedyna właściwa tego dnia decyzja. Nie zrobili tego bo bali się reakcji strony polskiej, która pomówiłaby ich o najgorsze zamiary. Wyobrażam sobie ten zgiełk w polskich mediach i obszczekiwanie Rosjan, którym przylot Tuska nie przeszkadzał a Kaczyńskiemu utrudniają jak mogą. Winę można w tym przypadku dzielić między wielu prawdziwych patriotów i upartych, zawistnych Rosjan.

hajdi

przeczytałam o tym na onecie i wypowiedział je Żyrynowski. Mało kto chyba traktuje serio to co on mówi, chociaż w tym wypadku miało to sens jak również i komentarz Multiego. Oj byłoby ujadanie.

ans

Na pewno nie tylko Żyrynowski to powiedział. W którejś z naszych telewizji słyszałam o tym już w poniedziałek (najpóźniej wczoraj rano).
Mówił któryś z korespondentów, że takie opinie, spekulacje pojawiły się w rosyjskiej prasie. Mówiono, że kontrolerzy działali "pod presją".
Dodawano, że liczyli zapewne na rozsądek pilotów.
Wszystkie stacje telewizyjne mówią o katastrofie prawie przez cały dzień. W różnych stacjach pojawiają się różne informacje, nie zawsze prawdziwe, czasem wzajemnie sprzeczne . Rozmawiałam o tym dzisiaj .
Nie oglądamy telewizji od rana do nocy, a tym bardziej nie śledzimy równocześnie wszystkich stacji.
Dzisiaj dowiedziałam się od koleżanek kilku szczegółów o których wcześniej nie słyszałam. Według ich relacji nagranie rozmowy z kontrolerem lotów , które było wiele razy pokazywane nie było rozmową z właściwym kontrolerem. Ten z którym rozmowę nagrano ponoć wcale nie brał udziału w lądowaniu samolotu prezydenckiego, a samolotu JAK-42 który przywiózł dziennikarzy. Na marginesie: latałam kiedyś takim właśnie samolotem.
Z rozmaitych relacji dziennikarzy widzę, że media w Rosji (także w innych krajach) spekulują, rozważają różne scenariusze. Nasi dziennikarze często chcąc mieć news bardziej atrakcyjny niż ma konkurencja podają niesprawdzone wiadomości często wyczytując je z również żądnej sensacji lokalnej prasy.