www.spotkania.fora.pl

kszzzz

Od początki pisałam, że to zbrodniarz wojenny, ty się ze mną spierałeś.

manko

kszzzz

?????

Trzeba być ślepym i głuchym.
Z takimi wypowiedziami się nie dyskutuje!
Przekraczasz granicę własnej kompromitacji.

manko

kszzzz

Temida jest sprawiedliwa.
Twierdzenie, że Zełenski jest zbrodniarzem wojennym, choć tylko domyślnie, jest ogromnym nadużyciem.
Zrównywanie kata i ofiary, nawet jeśli nie są z tej samej wojny, jest dla mnie nieakceptowalne.

Dla mnie jesteś głuchym i ślepym pniem (one też są ślepe), a nie Temidą.

manko

kszzzz

Temida jest boginią i była sprawiedliwa, kiedy w nią wierzono. Jeśli ktoś był niesprawiedliwy, to ludzie.
I nie powołuj się na zasady biblijne, których nie rozumiesz. Trochę dalszy ciąg brzmi : Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?
Właśnie nie odróżniasz belki od drzazgi i stawiasz kata z ofiarą na równi. Tymczasem Netanjahu w rok ma na sumieniu więcej Palestyńczyków niż Putin Ukraińców w 3 lata. Do tego to Żydzi na tej ziemi są intruzami, nie Palestyńczycy, którzy innej ziemi nie mają, a mieszkają tam znacznie dłużej niż Polacy w Polsce, nawet ci z czasów plemiennych.
Znamy fakty i okoliczności i wiemy gdzie są kaci, a gdzie ofiary. Sądzić ich nie będziemy, bo od tego są sądy. Ale ja jestem człowiekiem i posługuję się rozumem, a ty wolisz go nie używać. Niestety to częsta przypadłość u homo rzekomo sapiens.

manko

kszzzz

Jak na ateistę aż nazbyt bardzo lubisz cytaty z Nowego Testamentu. Więc to chrześcijaństwo nie jest takie złe, jak je malujesz.

manko

kszzzz

Mnie to nie interesuje, to znaczy inne religie niż chrześcijaństwo, a chrześcijaństwo owszem, bo chcę rozumieć sztukę i literaturę wyrosłą z kultury chrześcijańskiej. Poza tym interesuje mnie mitologia słowiańska, bo z niej się wywodzimy, a ta jest prawie zapomniana, bo nikt jej nie zapisał oraz mitologia grecka i rzymska oraz germańska, bo do nich jest też mnóstwo odniesień w naszej kulturze.

manko

kszzzz

Wg mnie to nie nie to samo. Mitologia to zbiór opowiadań, baśni związanych z religią. Religia to jeszcze dodatkowo normy moralne, etyczne, prawne, obyczajowe związane z daną wiarą i jej kanony.
Mnie religioznawstwo nie interesuje i wcale nie chciałabym się go uczyć, interesują mnie tylko wymienione przeze mnie mitologie bez dodatkowych otoczek.

manko

kszzzz

Nic z tego. Prawo do praworządności ma się tak jak religijność do religijności. Mity nie są zbiorem religijnych zasad (kodeks prawny jest zbiorem norm prawnych), a opowiadaniami o bogach i innych postaciach, ich życiu, perypetiach, przygodach, nieszczęściach itp. Niektóre mitologie mnie interesują, religioznawstwo zupełnie nie.

manko

kszzzz

Nie rozumiem co masz na myśli pisząc masło maślane.
Prawo to jest zbiór przepisów zapisanych w kodeksach, a przestrzeganie ich jest obowiązkowe.
Praworządność to jest przestrzeganie norm prawa.

Religia– system wierzeń i praktyk określający relację między różnie pojmowaną sferą sacrum (świętością) i sferą boską a społeczeństwem.
Religijność to praktykowanie religii.

Mitologia– zbiór mitów opowiadanych w danej społeczności lub literacko uporządkowany zbiór opowieści o bóstwach i istotach nadprzyrodzonych.

Każdy termin ma swoje znaczenie, odmienne.
Mnie interesują tylko niektóre mitologie, czyli inaczej bajki, opowieści. I na tym koniec moich zainteresowań związanych z religiami.

manko

kszzzz

No więc podałam poprzednio znaczenie pojęć, a ty w kółko swoje. Twoje definicje pojęć zostaw dla siebie, ja jak prawie każdy posługuję się pojęciami przyjętymi jako oficjalne (przez językoznawców) i równocześnie zrozumiałymi dla ogółu.
A ta papka znajdująca się w poprzednim poście do mnie nie przemawia. Ja też potrafię wymieszać wszystko ze wszystkim. Oczywiście, po wymieszaniu nikt nie wie co to naprawdę jest…

manko

kszzzz

Wrzuciłeś do jednego garnka wszystko - zupę, drugie danie i deser, wymieszałeś i twierdzisz, że wyekstrahowałeś obiad…
Dla mnie to niestrawne.

manko

kszzzz

Ale ty wymieszałeś wszystko co dotyczy religii i o tym była ta dyskusja, a nie o wszystkim.
Najbardziej nie lubię jak próbujesz ze mnie zrobić durnia żeby postawić na swoim.
A co zalewu informacji w dzisiejszym świecie masz rację. Tylko, że nie tego dotyczyła dyskusja.
Zachowujesz się jak uczeń (nie po raz pierwszy), który nie zna odpowiedzi na pytanie i bajeruje nauczyciela próbując zejść na inny temat. Nie ze mną te numery. Żadnemu studentowi to się nigdy nie udało. Tobie czasem odpuszczam, ale wiedz, że to zauważam.

manko

kszzzz

Mnie dyskusje o religii nie interesują w ogóle, ale o znaczeniu polskich słów - tak. Pod tym względem jestem purystką. A poza tym nie znoszę kiedy ktoś przekręca moje słowa albo nadaje inne znaczenie niż słownikowe. Najbardziej zaś nie lubię manipulowania wyrwanymi z kontekstu cytatami.

manko

kszzzz

U ciebie za to jest rozwinięta bardzo silnie religia ateizmu, tak silnie, że jesteś kompletnie zaślepiony i tak zacietrzewiony, że przestajesz rozumieć. Widzisz tylko swoją ideę fix. Też jesteś wyznawcą. Ja jestem dumna z siebie, że nie jestem wyznawczynią niczego Very Happy

.
A słowo religia w odniesieniu do katastrofy zwanej zamachem jest używane w przenośni. Jestem zaskoczona (nie zbulwersowana), że tak mało rozumiesz polski język. Nie mam na myśli tylko tej dyskusji, ale wielu naszych dyskusji.

manko

kszzzz

Taką samą jest religia jak „religia smoleńska”. Skoro można uprawiać kult smoleński, to można uprawiać kult niczego, niewiary.