|
www.spotkania.fora.pl zatrzymaj się na chwilę
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 7:36, 26 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Miała dla nich znaczenie... |
Wyłącznie propagandowe...
Panowała wtedy opinia, że frekwencja wyborcza jest równoznaczna z poparciem dla partii rządzącej (a wtedy jedyną była PZPR). Dlatego poparcie 99% czy nawet 99,9% miało świadczyć, że "cały naród buduje swoją ojczyznę pod przywództwem partii". Oczywiście po roku 1989 ten aspekt przestał mieć jakiekolwiek znaczenia i frekwencja zaczęła się wahać od kilku procent w wyborach uzupełniających lub durnowatych referendach do blisko 60% przy referendum unijnym w 2003 roku. Dzisiaj frekwencja wyborcza ma decydujące znaczenia i tak naprawdę to o nią trwa walka w kampanii.
Oczywiście sednem jest mobilizacja własnego obozu politycznego i destrukcja takiej mobilizacji wśród przeciwników...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:22, 26 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Tym niemniej tak ogromna frekwencja, jak i tak ogromne poparcie kandydatów FJN, a potem PRON, świadczą jednoznacznie o fałszowaniu wyborów, bo teoretycznie, ale i praktycznie bierne prawo wyborcze miał i wtedy każdy, więc byli wystawiani jako kandydaci na posłów czy radnych przedstawiciele innych organizacji, ale 98, czy 99% głosów uzyskiwali przedstawiciele tylko tych wymienionych przeze mnie.
W czasach Solidarności liczono wchodzących do lokali i porównywano z liczbą oddanych w tych okręgach głosów. To były bardzo rozstrzelone liczby.
Różnica pomiędzy liczbą faktycznie głosujących, a liczbą oficjalnie oddanych głosów była liczbą głosów sfałszowanych. Dlatego fałszowano frekwencję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:27, 26 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Różnica pomiędzy liczbą faktycznie głosujących, a liczbą oficjalnie oddanych głosów była liczbą głosów sfałszowanych... |
Niekoniecznie...
Dla mnie głosem sfałszowanym był każdy ważny głos bez skreśleń. Bo wyborca był wówczas jedyne "transporterem" kartki od komisji wyborczej do urny, a nie świadomym decydentem swojego wyboru. Bez jakiejkolwiek inicjatywy własnej oddawał głos na pierwszą pozycję na kartce. Równie dobrze mógł wcale nie iść na wybory, a komisja wyborcza mogła od razu wrzucić wszystkie czyste kartki do urny i w ten sposób ustalić zarazem zwycięzcę głosowania i nawet frekwencję (byle wrzuconych kartek nie było więcej niż uprawnionych do głosowania w lokalu wyborczym).
Na szczęście 'to se ne wrati'. Chyba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:17, 26 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Koniecznie. Jak piszesz ktoś je wrzucił „w zastępstwie” za tego, który nie głosował. Nie było to trudne, nawet nie trzeba było nic na kartce zaznaczać. Można było na koniec wrzucić hurtem wszystkie kartki, które komisji zostały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 6:25, 27 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Można było na koniec wrzucić hurtem wszystkie kartki, które komisji zostały... |
Można było...
Tylko to już byłoby jawne oszustwo i wymagałoby 'omerty', czyli swoistej "zmowy milczenia" członków komisji wyborczej (jak wiadomo tajemnica wśród trzech osób utrzyma się tylko wtedy gdy dwie z nich nie żyją). A kartka bez skreśleń, wrzucana przez uprawnionego wyborcę, dawała ten sam efekt przy pozorach całkowitej legalności fałszerstwa wyborczego.
I winnych też nie było...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:12, 27 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
A uważasz, tak że nie było? Żadnej omerty być nie mogło, bo działo się to na rozkaz władzy. Ja uważam, że przekręty były w 99% komisji, stąd tak świetna frekwencja.
Znów na wszystko co napiszę bez refleksji odpowiadasz „pomidor”…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:47, 27 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | A uważasz, tak że nie było? |
Dokładnie tak uważam...
Po co świadomie łamać prawo, i narażać się na sankcje karne, jak można tak sformułować samo prawo, że jego przestrzeganie daje identyczny rezultat ostateczny? W konstytucji wybory miały być równe, czyli szanse każdego kandydata identyczne. Uznanie wstępnie ustalonej kolejności na liście i ważność głosu bez skreśleń rażąco ową równość deprecjonowało. Po prostu - typ z pozycji pierwszej okazywał się "równiejszy" wobec pozostałych pozycji na liście.
Fałsz widoczny jak na dłoni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:48, 27 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Piszemy o PRL PRL w teorii był krajem demokratycznym i niezależnym. Niedemokratyczne prawo, w tym konstytucja czarno na białym pokazywałyby, że PRL nie jest demokratyczny - i każdy by to wiedział i Polacy, i zagranica. Dlatego nie przestrzegano i naginano demokratyczne prawo w zakresie, w jakim władza tego potrzebowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 6:01, 28 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | PRL w teorii był krajem demokratycznym i niezależnym... |
W logice dwustanowej...
Tymczasem rzeczywistość aż taka prosta nie jest. Byliśmy w PRL wolni i niezależni jedynie w określonej przestrzeni działań i zachowań. Ponieważ PRL już nie istnieje to powiedziałbym, że wtedy jedynie starano się być krajem demokratycznym i niezależnym na tyle, na ile pozwalała przynależność do RWPG i Układu Warszawskiego. Tak samo jak dzisiaj Wolska stara się być niezależna od NATO i Unii Europejskiej i zarazem współpracować z tymi organizacjami. Polska demokracja socjalistyczna była odmienna od węgierskiej czy białoruskiej - a nawet od radzieckiej. Dzisiaj też mamy w Wolsce demokrację inną niż w innych krajach Europy, dążącą do autokracji, i niezależność dążącą do warcholstwa. I tak jak my oceniamy PRL to nas też ocenią przyszłe pokolenia. Nie będzie to ocena ani jednoznaczna, ani pozytywna.
Obiektywizm i subiektywizm rzadko ze sobą korelują. Najczęściej ten pierwszy przegrywa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:32, 28 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Co to jest logika dwustanowa?
PRL w teorii był demokracją.
Ale my w PRL nie byliśmy wolni ani niezależni w żadnej przestrzeni. To było państwo opresyjne, które tylko stwarzało pozory, że takim nie jest, a dopaść mogło każdego za byle co, a nawet za nic. Mogło wylać z uczelni, mimo dobrych wyników, nie przyznać należnej premii, nie awansować w pracy, nie przyznać mieszkania, talonu na samochód, czy paszportu… Wreszcie nawet mogło wsadzić do więzienia po sfingowanym procesie…
Ja uważam, że PRL nie starał się być demokratycznym krajem, a jedynie takie udawał.
Sama doznałam w PRL opresji, mój brat też, a i rodzice także mieli nią do czynienia. Moja ciotka - lekarka była przetrzymana na milicji z powodu dowcipu, który opowiedziała bliskim znajomym. A byliśmy tylko zwykłymi ludźmi.
A czym było zmuszanie do prac społecznych, czy udziału w pochodzie 1-majowym, jak nie opresją?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Pią 13:36, 28 Kwi 2023, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:02, 28 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Co to jest logika dwustanowa? |
Alternatywa...
Definicją alternatywy jest możliwość wyboru innego rozwiązania niż zakładane, przy czym te dwie dostępne możliwości wykluczają siebie nawzajem. Demokracja albo totalitaryzm, biel albo czerń, mądrość albo głupota (bez żadnych stanów pośrednich). W PRL była demokracja, ale z przymiotnikiem "socjalistyczna", co zasadniczo zmieniało jej znaczenia. Dziś też mamy w Wolsce demokrację (na razie bez przymiotnika), ale nie jest to demokracja teoretyczna ('demos kratos' - rządy ludu) lecz 'de facto' autokracja (odmiana totalitaryzmu). Oddzielmy represje od systemów rządzenia. Będą one występowały i w demokracji, i w autokracji i w raju, i w piekle.
Tylko jednostka nie będzie sama siebie represjonowała (chyba, że uzna np. biczowanie ciała za potrzebę duchową)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:43, 28 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Słowa alternatywa nie musisz mi tłumaczyć. Aż taka głupia nie jestem . Z terminem logika dwustanowa spotkałam się po raz pierwszy w życiu...
No nie! Niczego nie zamierzam oddzielać. Represyjność PRL była duża, znacznie większa niż Wolski ,jak dotąd. PRL był w rzeczywistości krajem totalitarnym z mózgiem w Moskwie. Oczywiście na różnych etapach totalitaryzm był trochę większy lub mniejszy. Za Gierka był najmniejszy, ale to wciąż był totalitaryzm.
Dlaczego jednostka ma się represjonować przez biczowanie? Wystarczy, że na przykład będzie się odchudzać, a uwielbia słodycze... Dla ciała też można się represjonować.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Pią 20:12, 28 Kwi 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 7:18, 29 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Z terminem logika dwustanowa spotkałam się po raz pierwszy w życiu... |
A ja żyję z nią od urodzenia...
Chociaż znaczenie i definicję poznałem dopiero w technikum. W latach 60-tych XX wieku w elektronice dominowały układy analogowe - dość niewygodne w eksploatacji i projektowaniu. Potem próbowano "zdigitalizować" ową przestrzeń analogową i przez krótki czas modna byłą logika trójstanowa. Jednak przyczyny technologiczne zdecydowały o zwycięstwie bezapelacyjnym logiki dwustanowej (stan "0" i "1"), zwanej też z angielskiego binarną. Dopiero wynalazek mikroprocesorów wielobitowych spowodował powrót do innych niż dwójkowy czy dziesiętny systemów przetwarzania danych (przy 8-bitowych przebojem okazał się system szesnastkowy ze stanami 0-9 i A-F). Niemniej logika binarna 'true-false' nadal króluje.
A przetworniki analogowo-cyfrowe zmieniają nawet rzeczywistość analogową na binarną...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:40, 29 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
To znaczy słyszałeś ten termin, tylko go nie rozumiałeś?
Zajrzałam w głąb internetu. To pojęcie z zakresu elektroniki i elektryki.
Nie dotyczy polityki, prawa, nauk społecznych ani ustroju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:50, 29 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | To pojęcie z zakresu elektroniki i elektryki... |
Przede wszystkim z matematyki...
Określane jest także jako "algebra Boole'a"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:57, 29 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Tam takiego terminu się nie używa, w elektronice tak.
I tak nie stosuje się tego terminu w politologii ani w naukach społecznych.
Matematyka teoretyczna nie jest mi do niczego potrzebna, nie używam jej w moim życiu, a to jak się konstruuje programy komputerowe też mało mnie obchodzi, informatykiem już nie zostanę, choć może gdybym dziś miała 19 lat być może wybrałabym informatykę a nie medycynę. Na dziś wszystkiego czego się uczyłam w szkole z matematyki zapomniałam, poza tym, co jest mi potrzebne i w niczym mi to nie przeszkadza. Statystykę do doktoratu zrobiłam sobie sama, bez niczyjej pomocy . Ale matematyki, której nawet nie było w szkole, nie zamierzam poznawać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:13, 29 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Ale matematyki, której nawet nie było w szkole, nie zamierzam poznawać... |
Ja również...
Chociaż bardzo długo tego żałowałem. W pracy zetknąłem się z analizą widmową dźwięku, która wymagała opanowania rachunku operatorowego i transformat Fouriera (zwłaszcza FFT 'fast Fourier transform'). Nie udało się przebrnąć przez teorię, a w praktyce załatwił wszystko analizator komputerowy widma, zbudowany na tej zasadzie (FFT). Także analiza funkcjonalna i "przestrzenie Banacha" była i jest poza moim zasięgiem. Ostatnio próbowałem sił w matematyce przy próbie zrozumienia "teorii strun" w fizyce elementarnej i też bez powodzenia. Natomiast algebra Boole'a jest łatwa i prosta do zrozumienia.
Oczywiście dla elektronika czy informatyka, gdyż oni z tym żyją na codzień...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:18, 29 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Mnie nic z tego nie interesuje na tyle, bym to chciała zgłębiać. Mnie interesuje biologia, geografia, historia, a to o czym piszesz jest dla mnie niezrozumiałe i za trudne . I w zasadzie mi obojętne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 7:26, 30 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | I w zasadzie mi obojętne... |
To się nazywa specjalizacją...
Tymczasem wiedza ogólna jest jak pień drzewa, a jej dziedziny stanowią obrazowo konary, gałęzie, liście i owoce na tym swoistym analogu "drzewa życia" jakie Bóg zasadził w raju (z hebrajskiego zwanego też drzewem "poznania dobra i zła") - o czym informuje Księga Rodzaju w Biblii. W tym kontekście poznanie całego drzewa jest synonimem dążenia do boskości, a sama konsumpcja jabłek - zakazana przez Boga - jest złamaniem zasad prawa boskiego. Za co wierzący cierpią do dzisiaj (grzech pierworodny), a ateiści śmiało zdążają do boskości bez żadnych "tabu" czy innych ograniczeń mentalnych na drodze poznania. Mnie też wiele dziedzin nauki jest obojętne, nuży, nie interesuje. Dlatego wystarcza, że wiem o ich istnieniu. Poznawać ich ani nie muszę, ani nie chcę. W młodości zostałem ukierunkowany na specjalistę (technikum, szkoła inżynierska, praca zawodowa).
Na emeryturze preferuję natomiast wiedzę ogólną. Taka metamorfoza zainteresowań...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:09, 30 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Największą wiedzę mam z medycyny, bo tak się składa, że moja specjalizacja wymaga wiedzy z wszystkich jej dziedzin, bo wszystkich dotyczy, a pracuję w pełnoprofilowym szpitalu, w którym leczy się chorych w ramach wszystkich dziedzin medycyny, nawet chorych na choroby bardzo rzadkie (z całej Polski).
To nie tylko chorzy hospitalizowani, ale i pacjenci z przychodni przyszpitalnych, których jest mnóstwo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Nie 9:11, 30 Kwi 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:32, 30 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Największą wiedzę mam z medycyny... |
Zostawmy wiedzę zawodową na marginesie...
Istotniejsze są raczej zainteresowania. Praca stanowi jedynie część życia człowieka i dobrze jest gdy potrafi stworzyć sobie "odskocznię" od pracy czysto zawodowej. U mnie przez całe życie były to: literatura sensacyjna, fantastyka naukowa (żadne tam 'fantasy'), fizyka cząstek elementarnych, mechanika kwantowa i ostatnio kosmologia i podstawy biologii z genetyką na czele (to dzięki tobie). Tam odkrywam zupełnie nowe osiągnięcia literackie i naukowe, których dotąd nie znałem lub mój zasób wiedzy był niedostateczny. Pogoń za nowym jest chyba cechą mojego charakteru. Stąd zapewne wywodzi się abominacja do historii, polityki, propagandy czy religioznawstwa.
To zbyt skostniałe struktury...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:59, 30 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Dlaczego mam zostawiać na marginesie coś, co dla mnie jest najważniejsze i najciekawsze?
Mnie fantastyka naukowa kręciła w wieku nastoletnim, teraz nauka tak poszła do przodu, że sf wydaje mi się prymitywna i głupia.
Natomiast fantasy uwielbiam. Bajka jest bajką więc wszystkie pomysły autora, nawet absurdalne są dopuszczalne i akceptowalne.
Teraz najbardziej lubię książki popularno naukowe z dziedziny biologii i przyrody, reportaże podróżnicze, książki historyczne i biografie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 6:29, 01 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Dlaczego mam zostawiać na marginesie coś, co dla mnie jest najważniejsze i najciekawsze? |
Bo moja i twoja wiedza zawodowa należą do dwóch innych zbiorów zamkniętych...
To jest odpowiednikiem sytuacji gdy ja znam dobrze język chiński, a ty znasz doskonale język japoński. W takich sytuacjach porozumienie jest możliwe jedynie wtedy gdy oboje znamy język wspólny (na forum akurat jest to język polski). Mam brzydką manierę "okraszania" swoich wypowiedzi łacińskimi paremiami, które pamiętam lub które odnajduję w Wikipedii na potrzeby tematu, ale terminologii zawodowej staram się unikać jak diabeł święconej wody.
Popularyzacja nauki oznacza bowiem powszechne zrozumienie tego, co autor miał na myśli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:25, 01 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
Ależ nie każę się ci tym interesować i raczej zbytnio cię tym nie zanudzam .
Dogadalśmy się dopiero, że zainteresowania mamy całkowicie rozbieżne, więc w zasadzie mi obojętne, czy piszesz o elektronice, czy o mechanice kwantowej - i tak wiele z tego nie rozumiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:22, 01 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Dogadaliśmy się dopiero, że zainteresowania mamy całkowicie rozbieżne... |
Wychodzi na to, że jestem pasożytem...
Bo ja z każdego twojego postu korzystam i przyswajam sobie co najmniej 90% zawartej tam treści. Celowo nie piszę 100%, gdyż moje korzystanie z poznawanych danych ma zawsze charakter selektywny i gdy są informacje pasujące do posiadanej wiedzy ogólnej to wpadają do głowy jak kulka metalowa do wody i w niej pozostają. Gdy natomiast budzą wątpliwości i nie pasują - jak niektóre opinie historyczne - to zachowują się jak kulka ping-pongowa wobec powierzchni twardej i odbijają się od owej bariery akceptowalności. Niemniej cały czas się uczę i rozwijam - zarówno poznawczo, ogólnotematycznie jak i szczegółowo.
Dlatego mój bilans z pobytu na forum jest bilansem dodatnim. Szkoda, że jesteś w tym układzie "płatnikiem netto"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:33, 01 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
Ja nie jestem sobie w stanie nic przyswoić, bo mam duże braki wiedzy z fizyki. Kiedyś o tym pisałam, miałam wspaniałą fizyczkę w podstawówce, ale przez 2 lata liceum miałam fizykę tylko w teorii, bo w praktyce nauczycielka fizyki była non stop nieobecna. Co prawda miałam z fizyki egzamin na studia i dzięki korepetycjom jakoś go zdałam, ale tylko dlatego że był bardzo trudny. To był ogólnopolski test 100 pytań z czterema odpowiedziami jednokrotnego wyboru, a zaliczono egzamin jako zdany od 35%, inaczej niewielka liczba osób z mojego rocznika w całej Polsce zdałaby egzamin wstępny.
Tego jeszcze nie pisałam, ale napiszę, jedyny egzamin jaki oblałam w I-szym terminie w ciągu całych 6-letnich studiów była fizyka. Niewiele osób go oblało, poprawka na szczęście dla mnie była ustna i jakoś wybrnęłam…
Mam ogromne braki z fizyki, wyjątkiem jest promieniowanie elektromagnetyczne i optyka, jeszcze też mechanika. Fizyki rezonansu magnetycznego nigdy zrozumieć nie zdołałam. Rozumiem ją bardzo poglądowo, tylko dzięki obrazkowej książce napisanej dla takich tumanów jak ja, z obrazkami jak w komiksie.
Tak naprawdę lekarzom fizyka nie jest do niczego potrzebna, wprawdzie nadal jest na studiach, ale nie trzeba zdawać rozszerzonej matury z fizyki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:08, 01 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | Mam ogromne braki z fizyki... |
Nie wiedziałem...
Sądziłem, że przyrodnicze nauki ścisłe są nierozerwalnie ze sobą powiązane. Od fizyki poczynając (atomy i cząstki elementarne), poprzez chemię (pierwiastki i związki chemiczne) aż do biologii (struktury białkowe i życie). Osobiście zacząłem od świetnych książek w czasach PRL (tłumaczenia światowej sławy popularyzatorów nauki) i tak doszedłem pojęciowo aż do wszechświata i kosmologii. Trochę na tym straciła chemia z biologią, gdyż nie znam wielu pojęć z tych dziedzin i zamiast "dokładać" coraz to nowszą wiedzę do podstaw często muszę ją "drążyć" od zera (jak ostatnio genetykę). Olbrzymim ułatwieniem jest emerytura (zyskuję codziennie 11 godzin dodatkowego czasu bez pracy i dojazdów) oraz Internet (pełny i natychmiast osiągalny dostęp do zasobu potrzebnych danych).
Pozostaje przetwarzanie tych informacji i budowanie sensownych konstrukcji z tych swoistych "klocków LEGO" wiedzy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:52, 01 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
W biologii ważna jest chemia, a nie fizyka. Procesy, które odbywają się w komórkach i pomiędzy nimi mają charakter przede wszystkim chemiczny.
Istnieje na wydziałach fizyki na uczelniach taki kierunek - fizyka medyczna, ale fizycy po tych studiach zajmują się promieniowaniem i polem magnetycznym, a nie zjawiskami fizycznymi w ciele człowieka. Nawiasem mówiąc są nam bardzo potrzebni, bo zajmują się tym, na czym lekarze się nie znają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 6:57, 02 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
kszzzz napisał: | W biologii ważna jest chemia, a nie fizyka... |
Myślę, że wszystkie nauki przyrodnicze są ze sobą skorelowane...
Ta swoista "piramida wiedzy" ma szeroką podstawę fizyczną (atomy), potem następuje specjalizacja o charakterze chemicznym - pierwiastki (H), cząsteczki (O2) i związki chemiczne (H2O) - jeszcze wyżej jest chemia organiczna (związki węgla) i na samym szczycie mamy biologię i życie (DNA).
Wychodzi na to, że ja dopiero wspinam się na szczyt tej "piramidy wiedzy", a ty już tam jesteś i nie musisz poznawać podstaw...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:08, 02 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
Bardzo uprościłeś sprawę. Życie to nie tylko DNA. DNA to tylko rozmnażanie organizmów i pojedynczych komórek w ich obrębie.
Za życie przede wszystkim odpowiada biochemia - w skrócie dzięki rozmaitym skomplikowanym reakcjom chemicznym przyswajamy tlen i substancje odżywcze, w płucach i w przewodzie pokarmowym, następnie są one transportowane do miejsc docelowych czyli komórek, również związane reakcjami chemicznymi; w komórkach są uwalniane i znowu przetwarzane, również chemicznie, w najrozmaitszy sposób, w zależności od potrzeb i rodzaju komórki. Najprostsze jest spalanie czyli przemiana materii, ale też są magazynowane na zapas, ale także produkowane są z nich najrozmaitsze enzymy i hormony i inne niezbędne do życia substancje.
Odpady chemiczne są przetwarzane w związki nieszkodliwe dla organizmu, np. amoniak jest przetwarzany na mocznik, po czym przenoszone w miejsca gdzie są usuwane - do wątroby, nerek, przewodu pokarmowego i skóry. Tam znowu są przerabiane i wydalane z moczem, żółcią, kałem, potem… Wydalane jest także wszystko to, co jest niepotrzebne, nieprzyswajalne, ale także rozłożone martwe komórki.
To bardzo duży skrót na temat procesów chemicznych, które się w nas odbywają.
Nie napisałam, że fizyka nie dotyczy organizmów żywych, tylko że procesy, które się w nich odbywają mają głównie charakter chemiczny. Ze zjawisk fizycznych, odbywających w organizmach, a istotnych dla życia można wymienić dyfuzję, napięcie powierzchniowe, adhezję, zjawiska elektryczne, trochę mechaniki…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|