www.spotkania.fora.pl

kszzzz

Przepis na wymianę niechcianego sarkofagu na koszt państwa:
1) Uparcie twierdzić, że katastrofa nie była katastrofą a zamachem
2) Zarządzić ekshumację wszystkich ofiar katastrofy za wyjątkiem szczęśliwców, którzy zostali skremowani, wywołując przy tym protesty wielu rodzin
3) W ramach dobrego przykładu rozpocząć od Lecha i Marii Kaczyńskich
4) Mieć nagrany marmur karraryski w "promocyjnej cenie", niby przypadkiem
5) Mieć umówioną projektantkę i ekspresowych wykonawców, rzekomo z przypadku
6) Uszkodzić sarkofag z czarnego onyksu w czasie otwierania
7) Uznać, że nie nadaje się on do naprawy
8 )Urządzić nowy huczny pogrzeb w ramach "skromnej uroczystości rodzinnej"

A może dodatkowo zostanie wprowadzona nowa kościelna tradycja? Analogicznie do odnowienia chrztu, czy ślubu, odnowienie pogrzebu? Najlepiej co miesiąc 😏

manko

Daga

Och! jak dobrze, że odbędzie się ten pogrzeb na nasz koszt Wink

Dziękuję, że uszkodzili "wstrętny" sarkofag z "obrzydliwego" miodowego koloru ( kolor dziecięcej kupki) nie to co biały włoski marmur z Carrary w którym rzeźbił Michał Anioł, z którego jest m.in. sarkofag z postacią Królowej Jadwigi, rzeżbą na wierzchu, też na Wawelu.
Wiece naczelnika są miesięcznicami
To pogrzeby brata, mogą być rocznicami.
Tylko czy finansowo to wytrzymamy?
prayer

hajdi

Wszyscy macie rację. Tylko, że ten "brzydki" sarkofag był z piaskowca, Daga dobrze go określiła.
Najbardziej przypadł mi do gustu pomysł Kszuni na wprowadzenie nowej kościelnej tradycji? Analogicznie do odnowienia chrztu, czy ślubu, odnowienie pogrzebu? Najlepiej co miesiąc 😏 To po prostu hit tych ekshumacji Very Happy

kszzzz

Ja wyczytałam w internecie, że dotychczasowy był z czarnego onyksu, ale może masz rację. Naocznie nie widziałam, choć 2x byłam w Krakowie po ich pogrzebie, krypty wawelskie traktuję jak zakażone dżumą i cholerą , i omijam szerokim łukiem.
Z całego serca współczuję krakowskim patomorfologom z UJ, obawiam się, że co najmniej przez pół roku nie będą mogli wejść do swojego prosektorium bez szczypcy na nosie. Ich klientom nie współczuję, bo nie czują odoru.
Równie szczerze wspóczuję radiologom z UJ, pracującym na tomografii komputerowej, a także ich pacjentom - oni zazwyczaj mają dobre powonienie...
😶😷

DAK

Byłam, widziałam - bardzo brzydki beżowy w brudnych odcieniach piaskowiec.
Nie wiem jak tam się znalazłam, bo nie kupowałam biletu do krypt, ale łaziłam i weszłam, a w przedsionku coś brudnego stało - dopiero po pewnym czasie zorientowałam się co to takiego. Miejsce też fatalne, bo to ma się wrażenie, że to jest w sieni. Dlatego wyobrażam sobie, że jaro musiał być na ten widok wściekły.

hajdi

Ten sarkofag był żółtawy, jaki by nie był teraz będzie elegancki.

Również współczuję tym wszystkim specjalistom zagonionym do tej paskudnej roboty. Czy u was w Gdańsku też będą kogoś wykopywać Question

No i Daga ma rację, że wszystko już od dawna było zamówione, a ten "stary" został specjalnie nieodwracalnie uszkodzony. W przeciwnym wypadku w życiu by tak szybko nie zrobili tego nowego Exclamation

No i miałaś Rację Kszyniu teraz powiedziano o tym onyksie, tylko dlaczego ten "stary" był żółtawy, co widziałam na własne oczy w telkewizorni Shocked

kszzzz

W Gdańsku spoczywają Arkadiusz Rybicki, Maciej Płażyński, Leszek Solski ( z rodzin katyńskich) i zapewne jeszcze kilka osób...

hajdi

O MATKO !!!

Daga

Ponieważ Kszunia:) mówi o czarnym Onyksie, DAKunia:) o kolorze kojarzonym z "brudem" ja o kolorze "kupki dziecięcej", to żebyśmy mieli ku pamięci stary sarkofag wkleję go.

Taki ma być nowy.

Tramp przesyła Kaczyńskiemu buziaka

DAK

Dziś słyszałam, że stary zamawiała i finansowała parafia, a nowy to dzieło rządu. Tak czy siak, to i jeden i drugi z naszych pieniędzy.

W świetle to on jakoś sympatyczniej wyglądał. W realu w podziemiach panował półmrok i wyglądało to dużo gorzej - kolor kupki dziecka, ale bardziej dojrzałego.

Niektórzy mowią, że w samym PiSie są pogłoski, że nowy ma być otwieralny i wielokrotnego użytku, bo tam miejsce dla bliźniaka ma jeszcze być.

manko

I jak teraz wmówić PiS-owi, że białe jest białe, a czarne jest czarne?

hajdi

Bliźniak na Wawelu Shocked

NIGDY W ŻYCIU Przestraszony

DAK

Może to inna perspektywa, ale ten nowy jakiś mi się szerszy wydaje. Pamiętam, że w realu tamten jakiś długi i wąski mi się zdawał.
Może rzeczywiście miejsce na trzecie zwłoki zostawili.

Inny świat

Za przeproszeniem: A nie mówiłam, że to będzie Biała albo Różowa Marianna? Nasza własna (DAK wie skąd, bo mieszkała w pobliżu marmurowych kamieniołomów dawno temu), a zresztą może i z Carrary ale wydaje mi się, że byłoby - "kruca bomba mało casu".
I mnie, tak jak Wam, przez głowę przelatywały myśli o prawdopodobnej rezygnacji z masowych ekshumacji. Pewnie znajdą się "wściekłe" wdowy (wiemy, które), owładnięte nie żałobą i żalem ale pazernością na apanaże, których mężowie już nie przynoszą do domu i zechcą przedłużać ten dance macabre. Tak to wygląda. Żal i tęsknota ma inny wyraz twarzy a nie zezłoszczoną gębę z wyraźnym akcentem finansowym i politycznym.
Sztandarowa ekshumacja nie była wcale spowodowana prawomyślnościa nieutulonego brata tylko chęcią wymiany - prawda - nieudanego sarkofagu, bo może doszły do niego opinie podobne do wyżej przez Was opisanych.
No i że będzie z orłem i może jeszcze coś się do sarkofagu da dorzucić.
Mój język w tej sprawie dostosowałam do odbieranych wrażeń. Inaczej nie potrafię. Na piśmie emocji nie da się w inny sposób wyrazić jak przy pomocy odpowiednio dobranych słów.
Żeby nie było jak w tym dowcipie, słyszanym przeze mnie w dzieciństwie i dobrze zapamiętanym:
"Ojciec do matki: nasz syn przysłał z internatu list i pisze tak: (ojciec czyta głośnym, ostrym głosem) "Kochani Rodzice! Przyślijcie mi, proszę, natychmiast 100 zł". Jak on śmie. Mógł przecież napisać: (ojciec mówi słodkim, łagodnym głosem) "Kochani Rodzice! Przyślijcie mi, proszę, natychmiast 100 zł".
I własnie dlatego, w razie potrzeby, ostrzę ozór na szlifierce lub osełce.

DAK

Białą Mariannę spod Kletna pamiętam i zdaje mi się, że to było ładniejsze.
Mnie ten marmur wygląda jak jakiś chiński import. Naoglądałam się tego w hurtowni, bo zamawiałam taki do swojej łazienki.
Poszłam porównać ze swoimi blatami i różnicy nie widzę, a Biała Marianna jest naprawdę pięknie biała.

manko

Chyba rozbicie sarkofagu było jedynym celem tej ekshumacji. Przy uzupełnianiu zawartości o brakujące fragmenty - w kilka miesięcy po pierwszym pogrzebie - sarkofag otworzono i zamknięto bez żadnych problemów. Zamiast "relikwi" można teraz stary sarkofag podzielić na kawałki i sprzedawać np. w zalewie bursztynowej jako "Amber Hołd". Albo przekazać rozbity sarkofag do zakonnika toruńskiego - a on już potrafi wcisnąć to słuchaczom wiadomego Radyja np. po 1000 PLN za 100 gramów. Przykłady znamy z budowy jakieś świątyni (i to wcale nie "Opatrzności Bożej") przy campusie Szkoły, której dr Rydzyk jest rektorem. Tam też za napis imienny trzeba było płacić tysiąc PLN.

I tak się interes "ojcowski" kręci... Very Happy

DAK

No tak, masz Manko rację, tyle kawałków do sprzedania. I masz rację - przecież dodawano tam znalezione później fragmenty ciała prezydenta. Więc z tą nieotwieralnością to wielka ściema.

Teraz doczytałam, że ta biel co mi została w pamięci to stare dzieje, bo te najlepsze białe kawałki już są wyczerpane, a były uruchamiane przez Mariannę Orańską do budowy jej pałacu w Kamieńcu Ząbkowickim w połowie XIXw. Posadzki z tego pałacu rozebrano i wstawiano w czasie budowy Pałacu Kultury (stąd pewnie mi ta biel Marianny została w pamięci. Teraz już takich dużych płaszczyzn raczej nie wydobywają - tylko płytki podłogowe i ścienne oraz wyposażenie łazienek.

hreczka

Daga

Jeśli przedsiębiorca nie chce zysków, bo się boi nowej władzy?
To już nic mnie nie zdziwi i 'trójkąt w sarkofagu' jest możliwy, bo głównie chodzi o to, żeby leżec na Wawelu Sad

A prawdą jest, że nowy sarkofag jest otwieralny i to nam nasuwa przypuszczenie Sad

Jeśli zaś chodzi o biały marmur, to cieszmy się wszyscy, że nie sprowadzili z Indii.

To jest dopiero biel

hajdi

Jeśli ten poprzedni był nieotwieralny to jakim cudem dodano do niego znalezione później szczątki Shocked

Wszyscy się domyślamy co się za tym kryje Sad

Daga

Hajdeczko:) wszystko to co piskie robią jest grubymi nićmi szyte, więc się nie dziwmy, że dokładali a póżniej mówili, co innego.