www.spotkania.fora.pl

ans

Ja rozumiem, że te 1 % zostanie jak było, a 0,5 % na kościoły pomniejszy pozostałą część budżetu. Dotąd z tego pozostałego budżetu państwo przeznacza określone sumy na fundusz kościelny. Teraz także przeznaczy, ale nie sumę uchwaloną przez sejm na dany rok, ale taką sumę jaka wyniknie z tych odpisów. Właśnie w "szkle" pokazywali Rozenka, który wyliczył, że jeśli tylko 50 % podatników przeznaczy te 0,5 % to kk otrzyma więcej pieniędzy z budżetu niż dostaje obecnie z "funduszu kościelnego".
To, że ludzie którzy nie zrobią tego odpisu na żaden kościół, a jednak pośrednio też będą kościoły finansować faktycznie dosyć pokrętnie wywiódł Miecugow. Tyle ile otrzyma z odpisów kościół (kościoły) będzie mniej w budżecie na inne potrzebne wydatki. Nie wiemy jeszcze czy jeśli ktoś nie zrobi tego dobrowolnego odpisu to zawsze to pozostanie w budżecie, czy też będzie możliwość odpisania takiej samej sumy na jakieś organizacje pozarządowe (n.p nie 1 %, a 1,5% na zwierzęta czy inną fundację). Obojętnie jak będzie ja na pewno nic na żaden kościół nie przeznaczę (nic też od kościoła nie oczekuję)

Danusiu , co te tłumaczenia Miecugowa mają wspólnego z jego ewentualną niechęcią do PO ? Rolling Eyes

Tego to ja nie rozumiem. Jeśli już to może to być niechęć do finansowania kościoła.
Mnie także nie cieszy, że kościoły są finansowane także z moich podatków. Niech finansują ci, którzy należą do kościoła. Ciekawa jestem ilu chętnie płaciłoby nie jako odpis z podatku, ale dobrowolną składkę ze swoich dochodów.

DAK

Nie, nie będzie możliwości przekazania tego nieodpisanego 0,5% na inne cele, czyli dla przykładu powiększenia do 1,5% na zwierzaki. Nieodpisanie tego 0,5% na Kościoły po prostu idzie do budżetu.
Rozenek i lewica też gadali jak potłuczeni. Jeszcze 2 lata temu to był ich flagowy pomysł, byli więcej niż pewni, że Platformie nie uda się tego dokonać - ja też to Platformie postulowałam, ale bez większej wiary, że jednak się uda. Jestem teraz z tego bardzo, bardzo zadowolona. Ale jak się Platforma na to zdecydowała i jak się okazało zrobiła, to już oczywiście szukają dziury w całym i snują dalsze żądania - niech ludzie by płacili dodatkowo (tak zresztą chrzanił Miecugow) - takich prestidigitatrorów to w polityce nie ma.
Uważam, że ten odpis na Kościoły to bardzo duży sukces Platformy, jakoś SLD to się nie udało, Komisji Majątkowej też oni nie zlikwidowali, fakt, że za późno zrobiła to Platforma, ale zrobiła. A teraz do krytykowania wystawiają piersi ci, którzy palcem nie kiwnęli. I z tego też powodu wkurza mnie Miecugow, co by Platforma nie zrobiła, to źle.
Że 0,5% to za dużo - być może, zobaczymy. Na mniej by się nie zgodzili, chcieli tyle ile we Włoszech - 0,8% - taki konsensus lepszy niż tkwienie w marazmie. Przynajmniej jest jakaś ucywilizowana forma, w której muszą się starać u ludzi, a nie szantażować kolejne rządy z ambon.
Jestem tego samego zdania co Czapiński [link widoczny dla zalogowanych]

Tu jest zestawienie jak to wygląda w różnych krajach
[link widoczny dla zalogowanych] - i dość rzetelne dane o dotychczasowych wydatkach na Kościoły w Polsce, bo sam Fundusz Kościelny to mały pikuś - jeszcze pensje na całe rzesze katechetów, kapelanów i inne wygłupy, które wkurzają mnie jeszcze bardziej niż ten osławiony fundusz kościelny. Sad

np. kapelani w stopniach generałów w wojsku, policji, w służbach granicznych i celnych - ich zawdzięczamy różnym byłym rządom Suchockiej, Millera, Kaczyńskiego.

hajdi

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że kościół będzie teraz uzależniał udzielenie chrztu, ślubu lub pochówku od tego czy ktoś zrobił ten odpis. W Krzywym Zwierciadle pan Bober mówił wprost, że będzie trzeba okazywać PIT.
A różnicę pomiędzy odpisem, a tym co KK otrzyma z podatków będzie uzupełniane z budżetu, czyli de facto z naszych podatków. Tak to zrozumiałam Sad

ans

Rzeczywiście ma być uzupełniane, ale tylko w okresie przejściowym (przez 3 lata), jeśli byłoby mniej niż dotychczasowy fundusz z tych dobrowolnych odpisów. Myślę, że mniej nie będzie. Jeśli ktoś z wiernych będzie mieć problem z prawidłowym wypełnieniem PIT-u to na pewno w parafiach pomogą. Wink

Rząd pierwotnie chciał aby odpis wynosił 0,3 % , bo wyliczono, że to będzie właśnie podobna suma do dotychczas otrzymywanych z funduszu. Myślę więc, że kiedy jest przewidziane 0,5 % na pewno budżet nic nie będzie musiał dopłacać. Ludzie słabo się orientują w tej sprawie. Większość sądzi, że państwo dotąd z budżetu tylko tym funduszem pomaga. Ja też w pierwszej chwili zrozumiałam, że pensje katechetów idą z tego funduszu. Kościół nie byłby tak bogaty gdyby rozliczał wszystkie swoje wpływy na ogólnych zasadach. Rozumiem oczywiście, że zmiany muszą iść malutkimi kroczkami. Sad

ans

Z dzisiejszego "Szkła" dowiedziałam się, że Ruch Palikota nadal bada nagrody jakie w 2012 roku otrzymali urzędnicy . Tym razem sprawdzano województwo śląskie . Rozenek epatował poważną sumą nagród 3,8 mln złotych. Redaktor Miecugow naśmiewał się pokazując jak nieporadnie z tych nagród tłumaczy się któryś z dyrektorów województwa. Nie słuchałam wszystkiego zbyt uważnie, ale dotarło do mnie, że urzędników była jakaś znaczna ilość, nagrody z funduszu płac, "w wysokości jednostkowej przeciętnie 1000 zł". Tak się wszyscy palikotowcy i dziennikarze natrząsają, a ja tego nie rozumiem. Wadzi im to słowo "nagroda " ?
To był stały system w PRL-u, że pensje zasadnicze były często małe, ale wszyscy dostawali dodatkowo premie, nagrody i nikt się temu nie dziwił. Z tego co niedawno mówiła p. Kopacz wynikało, że w jednostkach budżetowych nadal obowiązują systemy wynagradzania wg ustaw z lat PRl-u . Posłowie powinni raczej zająć się , postulować przygotowanie nowych ustaw regulujących te sprawy, a nie epatować "biedne społeczeństwo w kryzysie" robiącymi wrażenie sumami. Panowie dziennikarze zaś powinni się trochę orientować w tych sprawach (jak w PRL-u wynagradzano), a nie natrząsać się z nagradzanych urzędników.

DAK

Rozenkowi to na prawdę te nagrody padły na umysł.
Ustawa wg której opłacani są urzędnicy obowiązuje urzędników w całej Polsce. Już tu pisałam czym grozi wbicie premii do pensji - w Warszawie średnia płac jest najwyższa w kraju - tylko miernoty przyjdą do urzędu za pensję taką jak np. w Łomży. A jak będą chcieli płacić w Łomży tyle co w Warszawie, to tamten samorząd splajtuje. Różnice są w tych ruchomych składnikach wynagrodzeń. *)
Trzeba tylko zmienić uzasadnienie premii (od kondycji finansowej, a nie od enigmatycznych zasług). Nam teraz właśnie obcięli premie nauczycieli (mieliśmy najwyższe w kraju dochodzące nawet do połowy pensji miesięcznie początkującego n-la). Ponieważ w przepisach i regulaminach jest zapisane, że wysokość premii ma zależeć od jakości pracy, a nie od tego czy samorząd na to stać (a samorząd już klepnął wyższe stawki), to kazali dyrektorom te obniżki uzasadniać złą pracą - paranoja.
*) - fundusz płac przypadający na 1 nauczyciela jest w Warszawie 2-krotnie wyższy niż w małych gminach i co najmniej o połowę wyższy od innych dużych miast jak Gdańsk, Poznań, Wrocław.

hajdi

Mnie się to wczorajsze szkło podobało, była zabawnie, przynajmniej dla mnie. Te zadymy wokół nagród mnie nie ruszają. Podobały mi się za to SMS-y z nazwą nowej "formacji". Kiedy ktoś napisał KWAKOT ja natychmiast powiedziałam, eee raczej KWASIKOT (bo Siwiec) i już za chwilę ktoś przysłał SMS z taką propozycją. Potem jeszcze uśmiałam się z KWASIKOTKA (bo jeszcze Kalisz).
Nie bardzo zrozumiałam o co chodziło z tą nową wersją Jozina z Bazin? Specjalnie dla Andrusa i kto, Czesi czy Litwini ? Nie słyszałam dokładnie. Na tym się skupiałam, a tę całą politykę puszczam mimo uszu Smile

ans

Też nie rozumiałam słów u tych naśladowców Jozina, ale w refrenie oni śpiewali Andrus, Andrus. Z tego powodu Andrusowi było to dedykowane, chociaż na a pewno byłoby ciekawiej gdyby Miecugow trochę pracy w to włożył i chociaż w kilku słowach opowiedział o czym śpiewają i kim w tej piosence jest ich Andrus (chyba potworem ? Wink

).

hajdi

Zachowanie Jachimka było dzisiaj skandaliczne, czyżby był pod wpływem i po spożyciu Shocked

Czuł się zdegustowany, gdy Sianecki wyraził zadowolenie, że sprawiedliwość jednak w Polsce czasami karze aferzystów Confused

Jeszcze jakieś głupawe uwagi pod adresem Wałęsy Confused

Ten facet zdecydowanie idiocieje w parze z Sianeckim. który nie może albo nie chce gp zdyscyplinować Sad

BB · Wysłany: Pią 15:37, 01 Mar 2013 Temat postu:

Hajdi - popieram Cię w całej rozciągłości !
Coraz bardziej denerwujące jest to SK bo i prowadzący do spółki z "pomocnikami" i coraz więcej durnych - czyli na wiadome zlecenie - telefonów sprawiają, że rośnie tęsknota za dawnymi czasy.
No, ale nic nie trwa wiecznie.
A tak po prawdzie to Jachimek czy "pod wpływem" czy " bez wpływu" jest trudny do strawienia - a kiwa się zawsze jednako denerwująco.

hajdi · Wysłany: Pią 23:01, 08 Mar 2013 Temat postu:

A widzieli całkiem białego kota z czarnym ogonem na planie szkła w Świerardowie Question

Bardzo mi ten widok poprawił humor Smile

starymysz · Wysłany: Sob 11:13, 09 Mar 2013 Temat postu:

Szkoda, że ten kot, był tak krótko Smile

hajdi · Wysłany: Sob 22:59, 09 Mar 2013 Temat postu:

Dzisiaj pan malarz bardzo udatnie uchwycił podobieństwo do posła Niesiołowskiego z tymi mirabelkami Smile

ans · Wysłany: Nie 0:51, 10 Mar 2013 Temat postu:

Nie słyszałam tej "szczawiowej" wypowiedzi Niesiołowskiego, ale wydaje mi się, że już przydługo z tego żartują (w telewizji , na fejsie). Ja także pamiętam z dzieciństwa zbieranie szczawiu , który bardzo nam smakował. Jedliśmy, ale raczej nie z głodu, a "dla smaku". Zrywaliśmy także rozmaite owoce (także z nie swoich ogrodów Embarassed

) kiedy wczesnym rankiem szliśmy na grzyby. Dzieci i "młode szczawiki" (tak się wtedy mawiało) tak już mają..Najmłodsze pokolenie z mojej rodziny kiedyś objadło się czarnym bzem (z naszego ogrodu), a później martwili się, że "są otruci i zaraz umrą".
Dawno nie jadłam zupy szczawiowej. W czasach mojego dzieciństwa często jadało się z jajkiem i śmietaną. Później była propaganda, że to niezdrowe, bo wapń wypłukuje. Nawet nie wiedziałam, że w takich słoiczkach teraz szczaw sprzedają. Tam gdzie ja kiedyś zbierałam zabetonowano..
W tym "szkle" pokazano też dzisiejszą "rewelacyjną" wypowiedź pisówki Milewczyk (o tym jak "Tusk odgryza palec"). W "szkle" tego dokładnie nie pokazali. Ja oglądałam cały Babilon. Ta wypowiedź pisówki była "ni przypiął ni przyłatał" , na siłę wygłoszona. Obrzydliwość . Wcześniej ta pani dosłownie "wiła się" aby nie potępić interpelacji poseł Pawłowicz (a jednak wprost nie utożsamić się z ową interpelacją). Profesor Pawłowicz zwróciła się do ministra zdrowia z postulatem aby "leczyć homoseksualistów".

hajdi · Wysłany: Pon 22:58, 11 Mar 2013 Temat postu:

No nie

Kot to był dzisiaj rewelacyjny i przecudny Very Happy

Daga · Wysłany: Wto 2:30, 12 Mar 2013 Temat postu:

DEMOTYWATOR z dzisiejszego szkła

Słodki

haniafly · Wysłany: Czw 1:02, 14 Mar 2013 Temat postu:

Ballada o zawziętej Kryśce Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Proponuję szybko obejrzeć, bo - jak wiadomo - kpić to my ale nie z nas Twisted Evil

ans · Wysłany: Czw 1:34, 14 Mar 2013 Temat postu:

Szkoda, że tu tylko część pierwsza, drugiej nie dosłyszałam końcówki.
Znalazłam pozostałe części Very Happy

hajdi · Wysłany: Czw 16:11, 14 Mar 2013 Temat postu:

To gdzież one Question

Dawaj je tu Smile

tym bardziej, że trzecia część była najlepsza Smile

Daga · Wysłany: Czw 16:23, 14 Mar 2013 Temat postu:

Nie oglądałam szkiełka .
Jak zobaczyłam Dauszkiewicza, czmychnęłam od razu w SPORT Very Happy

A on podobno grałłłlll Very Happy

hajdi · Wysłany: Czw 16:31, 14 Mar 2013 Temat postu:

Nie tylko grał, ale i śpiewał cudną piosenkę o Krysi P. Very Happy

Zajrzyj w link, tylko że tam jest tylko pierwsza część. Najlepsza była ta trzecia w trzeciej części szkła Smile

ans · Wysłany: Czw 16:41, 14 Mar 2013 Temat postu:

Z tego linku Hani wchodzi się na stronę "Szkła". Tam są wszystkie części piosenki Daukszewicza. Poprzedzone reklamą (krótką) i fragmentem rozmów , ale są. Widziałam, że są wszystkie, ale na początku myliłam się gdzie co jest i otwierał mi się zamiast drugiej części Napieralski. Embarassed

Dla ułatwienia :
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

hajdi · Wysłany: Czw 16:58, 14 Mar 2013 Temat postu:

Do Dagi - ja tam wolę Daukszewicza od takiego np. Jachimka Sad

Daga · Wysłany: Czw 18:45, 14 Mar 2013 Temat postu:

Hajduś

na jachimka też tak reaguję Sad

A piosenkę wysłucham Very Happy

starymysz · Wysłany: Czw 21:04, 14 Mar 2013 Temat postu:

Fan klub Jachimka Smile

Ja też Go omijam.

BB · Wysłany: Pią 21:56, 15 Mar 2013 Temat postu:

Nie chwaląc się - byłam chyba pierwszą źle reagującą na tego pana, który powinien robić wszystko tylko nie pokazywać się publiczności - żadnej !

BB · Wysłany: Czw 8:17, 21 Mar 2013 Temat postu:

A czegóż to "panowie szkiełkowi" byli wczoraj tak bardzo z siebie zadowoleni? Rżeli ze śmiechu na okrągło.
Wedle mnie byli żałośni i wystawiam im DWÓJĘ.
Naśmiewanie się z ministra Sikorskiego i "wazeliny" było wręcz żenujące.
Czy już naprawdę podanie dwóch czy trzech ewidentnych zasług Premiera jest takim grzechem, że trzeba to obśmiać na potęgę ?
Zaiste dziwne poczucie humoru mają niektórzy.

ans

Dzisiejszego "szkła" jeszcze nie było, ale oglądałam wczorajsze. Skandaliczny telefon panowie odebrali.
Wcześniej dzwoniła często odzywająca się p. Barbara. Chwaliła wczorajsze FpF bez polityków za kulturę wypowiedzi (nie oceniam, bo nie oglądałam). Pani Barbara wyraziła nadzieję, że politycy mogliby brać przykład, n.p "poseł Błaszczak mógłby mówić podobnie , a nie tylko narzekać na premiera Tuska".
Zadzwonił jakiś niewątpliwie gorliwy zwolennik PISu. Pochwalił program, ale zażyczył sobie aby panowie "nie łączyli telefonów od p. Barbary". "Jak ona śmie przeciwko posłowi Błaszczakowi występować". Rozkręcał się pan dalej i najpierw życzył p. Barbarze "wszystkiego najgorszego", a później sprecyzował : "żeby ją bozia prędko do siebie zabrała". Evil or Very Mad

Panowie zszokowani potępili ową wypowiedź ("w święta pan tak mówi" Rolling Eyes

)
Moim zdaniem panowie za słabo zareagowali i szybko zmienili temat..

hajdi

Również byłam zszokowana zarówno poziomem telefonującego jak i słabą reakcją prowadzących.
FpF widziałam i rzeczywiście Pani Wellman oraz panowie Owsiak i Materna bardzo kulturalnie ze sobą rozmawiali mimo, że mieli odmienne zdania na różne tematy. I rozmawiali przez cały czas przeznaczony na program, bez podziału na dwie części. Bardzo miło się tego słuchało.