www.spotkania.fora.pl

kszzzz

Nie oglądałam, więc nie cierpię Very Happy

Natomiast ludzi nienawidzących Premiera i to tylko w moim otoczeniu jest tak dużo, że włosy mi stają na głowie dęba. Ne rozumiem skąd to się bierze, za co i dlaczego?
Natomiast po drugiej stronie, tej mojej, nie padają żadne słowa nienawiści pod adresem panaprezesa, znajomi go nie lubią, boją się i nie utożsamiają ze stylem uprawiania polityki, ale nie nienawidzą.

DAK

NIE - Matka_Kurka to Piotr Wielgucki, sorry od grudnia Piotr W. za sprawą w prokuraturze o obrazę najwyższych osób w państwie.
Nie słyszałam tego Pawła z Gdańska, ale z całą pewnością nie dzwoniłby on pod innym pseudo lub imieniem, bo to typ jak Jaruś lub Palikot o rozdętym ego, to taki blogerowy palikot.

Poza tym o ile sobie przypominam to mieszka gdzieś na zachodnich rubieżach, a nie w Gdańsku.

Ps. Żarliśmy się razem na jego portalu, ale ostateczne starcie poszło o Palikota właśnie, którego ja wówczas broniłam, ale to on w tej kwestii miał rację - poznał swój swego. Wink

hajdi

Ten dzwoniący Paweł jest z Gdyni. Nie są to rubieże zachodnie Smile

Będę uważniej słuchała jak ma na nazwisko Smile

Daga

Paweł z Gdyni też mnie wnerwia Sad

Ale wczoraj uśmiałam sie z "Korespondencji M. Pacuły z Krakowa"
Bardzo zgrabnie określił pisśpiewy w tonacji pis_dur o poczczególnych członkach, i tak:
Ada Hofman - specjalistka od makijażu
Maria Błaszczak - ma usta podobne do Karpia
Krystian Pawłowicz - nie pamiętam
na czele Sława Kaczyńska - piękna kobieta
I wszyscy śpiewają - pisiożyce, pisiożyce, to my!!!!

hajdi

Zgadza się Smile

Zapomniałam o tym. Bardzo się ubawiłam i myślę, że to była najlepsza korespondencja z Krakowa Marka Pacuły Very Happy

BB

Chciałabym mieć tę "korespondencję z Krakowa" gdzieś na podorędziu, aby Pan Marek Pacuła poprawiał mi humor każdego dnia i to już od rana bo jak się zacznie "cała prawda całą dobę" to trzeba być już zaszczepionym.
Podobnie z wierszykami Pana Wojtka Młynarskiego.
Tego rodzaju twórczości mamy stanowczo zbyt mało.
Jeszcze jedna rzecz była wczoraj cudowna - choć nie ma nic wspólnego ze szkłem kontaktowym .
Otóż był to godzinny film o Prof. Władysławie Bartoszewskim " Droga", który emitowano od godz. 23,30 czyli w porze, gdy tv nie koniecznie ma dużą oglądalność. Czyżby o to właśnie chodziło?
Film ten mogłabym oglądać każdego dnia i to bez względu na porę bo - o ile to w ogóle możliwe - znów zachwyciłam się Profesorem w sposób niewyobrażalny.
Wreszcie Profesor doczekał się HONOROWEGO OBYWATELSTWA MIASTA KRAKOWA - ale to wiadomość, która nie przebiła się specjalnie przez media. Są przecież ważniejsze wiadomości !

kszzzz

Proszą bardzo, oto wczorajsza Korespondencja z Krakowa.

[link widoczny dla zalogowanych]

hajdi

Ależ sobie zrobiłam przyjemność obejrzawszy na dobranoc Marka Pacułę.
Krystian Pawłowicz nareszcie w swojej skórze Very Happy

ans

Okazuje się, że każdy słyszy to co chce usłyszeć.. Oglądałam dzisiaj "szkło kontaktowe". Owszem telefonowały dwie miłośniczki Palikota, a pani Czubaszek wspomniała, że "lubi Palikota", ale jednoznacznie skrytykowała jego ostatnią wypowiedź o gwałceniu Nowickiej. Grzegorz Markowski ani trochę pobłażliwy nie był.
Przed chwilą zaglądam na FB, a tam członek RP pisze :
Oto mamy ciekawą sytuację. Cały dzień TVN24 miesza z błotem Przewodniczącego Janusza Palikota, a zwykle negatywnie nastawione Szkło Kontaktowe go BRONI!!! Mało tego - dzwoniący do programu również nie rozumieją tej nagonki.
W czym rzecz????
Ja oglądając "szkło" zauważyłam, że zwolennicy Palikota wyraźnie atak przypuścili (niczym często wyznawcy pisowstwa). Sms był, że dziękują , że szkło pokazało wypowiedź Palikota bez skrótów. W "kawie" także była prezentowana cała wypowiedź, jeszcze gdzieś też.. Już 3 razy całą wypowiedź słyszałam . "Nagonka" na Palikota w tvn24 polegała na tym, że różni politycy wypowiadali się na temat tego "gwałtu". Toż to normalna, codzienna praktyka , a nie żadna specjalna nagonka. Nie tak dawno bohaterką dnia, a nawet tygodnia była Pawłowicz, potem Grodzka, przez chwilę nawet premier Tusk Wink

hajdi

To prawda każdy widzi i słyszy to co chce Sad

Widziałam te SMS-y i dziwiłam się o co im chodzi Confused

BB

Dziękuję za Marka Pacułę - od razu mi się gębusia uśmiechnęła !
A "palikotowcom" nie zazdroszczę - szefa muszą bronić a jakże, ale pewnie w głębi duszy żałują koleżanki.
Ja tam wolę tę koleżankę. I bardzo mi jej żal.

hajdi

dzisiaj było tak wesoło, że jeszcze teraz jest mi miło. Nawet telefon wściekłego psa nie zepsuł mi nastroju Smile

ans

Ze szkła dowiedziałam się dzisiaj za sprawą dwóch telefonujących, że telewizja TRWAM nie mówiła dzisiaj o papieżu Rolling Eyes

tylko "jakieś Kuźmiuki pokazywali". Myślę, że informację jednak podali, ale chyba nie była dla nich najważniejsza . Rolling Eyes

DAK

A ja przez Was tutaj aż dotrwałam teraz do powtórki, by tę Hoffmankę obejrzeć przy której Knapik mówił, że wszystko spada What u think

hajdi

I co podobało Ci się Question

Dla mnie to była perełka wczorajszego dnia Very Happy

ans

Nie oglądałam dzisiaj konferencji prasowej premiera, ale te wszystkie anegdotki, które opisywane są w temacie "premier" zobaczyłam w "szkle". Nie o tym jednak chciałam.. Dzisiaj do programu dodzwaniali się w większości zwolennicy PIS Sad

Aż dwóch z nich , (a może i trzech ?) oburzało się wielce, że "siostry Radwańskie bardzo źle zostały potraktowane przez publiczność w Izraelu, a w Polsce nikogo to nie obchodzi". Pan Sianecki powiedział, że "nikt oficjalnie nie potwierdza tego incydentu, ani Radwańskie, ani ich trener". Ja jednak wcześniej jakąś notkę o tym czytałam w GW. I wystarczy ! Jeszcze by tego brakowało aby (jak życzą sobie owi "oburzeni") MSZ stawał w obronie Radwańskich.

DAK

hajdi

Co do Radwańskich to nie wiem jak było, ale załóżmy że na naszym stadionie wznoszono by antysemickie okrzyki, to byłaby wrzawa oburzenia na całym świecie. A było juz coś z jakimś banerem na stadionie Legii, tak mi się kojarzy Sad

BB

Skoro CENZURA u nas ma się dobrze o czym świadczy embargo nałożone prze sąd na informacje o niezbyt cnotliwym życiu (pożyciu !) tzw. europosła Jacka Kurskiego to dlaczego by jej nie zastosować w Szkiełku i "wypikać" te durne pisolubne telefony ?
Za jakie grzechy mamy słuchać odczytywanych z podsuniętej kartki różnych idiotyzmów i to przez osoby, które mają kłopoty z odczytaniem i składnym wypowiedzeniem krytyki tego czego my akurat nie krytykujemy - a przynajmniej jeśli już nas na krytykowanie zbierze to robimy to normalnie.
Ale czy się znajdzie ktoś odważny by takie "pikanie" zarządzić ?

ans

Na szczęście nie dzwonią często. Wczoraj mieli w "szkiełku" taki "pisowy dzień. Wink

Inny świat

Dziś, mając zajęte ręce tak bardzo, że nie mogłam użyć pilota a potem już słuchałam do końca wypowiedzi przewodniczącego Dudy z budy z napisem PiS. To w kropce nad i. Mając później wolne ręce popełniłam SMSa do Szkła o treści:

NIe wiem, co gorsze: Doda czy Duda?

No i wreszcie puścili mi go.

Wszystkie SMSy dot. prezesa - ocenzurowano.

ans

Sms-a widziałam, Dudy tylko kawalątko, a dzisiejsze "szkło" nie było miłe..
Może odrobinkę niegrzecznie, ale jak dla mnie słusznie pewna telefonująca pani zwróciła uwagę Daukszewiczowi, że nie powinien mówić, że nie będzie głosować, bo nie ma na kogo. Na to dictum Daukszewicz coś tam plótł, że "jeszcze dwa lata wtedy zobaczy", ale Miecugow bardzo dobitnie pokazał swoje wielkie niezadowolenie i niechęć do brania udziału w wyborach. Znowu odniosłam wrażenie, że nie widzi różnicy między politykami z PIS, a tymi z PO i pozostałych ugrupowań. Dzisiejszą debatę w sejmie określił jako "bezsensowne bicie piany" (za Balcerowiczem, jego niekwestionowanym autorytetem). Wodę z mózgu oglądającym robi. Bardzo mi się to nie podoba. Tak chyba jest, że to co zawiera ów dzisiaj omawiany "pakt fiskalny" wcześniej było przez sejm ratyfikowane w t.zw. "sześciopaku", ale.. jeśli dodatkowy pakt tyle państw podpisało i oczekiwana jest jego ratyfikacja to nie jest "wina Tuska", ani też polityków z PSL-u, RP, SLD, że chcą ten pakt ratyfikować i za tym optują w sejmie. PIS i SP "rozdzierają szaty" i to jest rzeczywiście śmieszne. Miecugow tak to omawia jakby "wszyscy w sejmie jednakowo oszaleli". Poza tym po raz już któryś zniechęca obywateli do brania udziału w wyborach. To jest skandaliczne i głupie. Nie podobają mu się wszystkie partie , które są w sejmie niech zachęca obywateli do aktywności w zakładaniu nowych , ewentualnie konkretnie mówi co powinny istniejące partie poprawić, na co zwrócić uwagę. Ech, szkoda gadać, zirytował mnie ten mądrala.

Daga

Bardzo się ucieszyłam, że znalazła sie Pani, która nie dała sobie przerwać, stanowczo odmówiła dyskusji i utarła nosa Dauszkiewiczowi. Na temat patriotyzmu ( udział w wyborach jest obowiązkiem i przywilejem!) GM już pisałam tutaj wielokrotnie i nie będe sie powtarzać! Może w gronie rodziny, czy studentów GM jest autorytetem - dla mnie, NIE!
Ani komentować w TVN24, ani prowadzićs szkła...... Sad

Jedynie Punkt widzenia.

DAK

Każdemu kto marudzi na wszystkie partie, odpowiadam -
załóż własną, poszukaj dla niej tylu chętnych oraz postępuj tak, by chcieli z tobą współpracować, następnie przedstaw swoje zamierzenia i zdobądź tylu popierających, by być w większości i na koniec życzę POWODZENIA! GM nie potrafiłby żadnego z wymienionych działań.
Więc niech zamknie dziób. Evil or Very Mad

Nawet Jaro jest od niego lepszy, bo choć omamić ponad 25% potrafił.

Daga

Miecugow nie wie gdzie sie ustawić z emocjami i zdrowym rozsądkiem!!!!
Na potwierdzenie moich słów powiem, że Dauszkiewicz bąkał po telefonie, że niby coś zrobili, ale nie zrobili, coś Tusk obiecał, ale nie dotrzymał?
GM też kluczył, stękał jak 'ktoś tam na mękach' Very Happy

To ja się pytam co takiego załatwił kaczor i ile dotrzymał z tego co obiecał??????
A jaka maja alternatywę w razie co????????
A dązenie Tuska do skończenia swoich założeń, ci dwaj też nazywają trzymaniem sie stołka!!!!!!!!!!!!! AAAAAAAAAAAfe!!!!!!

hajdi

Niedopuszczalne jest zniechęcanie obywateli od udziału w wyborach, to jest niepatriotyczne. Ktoś powinien to panu GM uświadomić. Była wczoraj wkurzona na niego jak mało kiedy.

Daga

Już prawie się kładłam i słuchałam powtórki szkła ( nie oglądałam o 22.00 - film był ciekawszy ) i słyszę jak zadzwonił facet i opowiada, że nie podają dalszego ciągu sprawy Jarosława Wałesy, co brał udział w wypadku - GM mówił, ze sie sprawa skończyła i wyrok jest znany. Dzwoniący również wspomniał, że nie podano do wiadomości, co sie dzieje z "synem premiera, który brał udział w Amber Goldzie" tego Miecugow nie sprostował, ze syn Premiera nie brał żadnego udziału w tej oszukańczej piramidzie!!!!!
Dziennikarz powinien mieć obowiązek prostowania bzdur.
Ten zaniedba, tamten przekręci, inny zmyśli i tak "ścierwojady" wpływają na świadomość ciemnogrodu Sad

BB

Myślę, że akurat pan GM nie nadaje się do prostowania czegokolwiek bo robi to absolutnie bez przekonania, a tylko z powodu resztek przyzwoitości, jakie jakimś cudem jeszcze zachował.
Widać, że najchętniej zgodziłby się ze wszystkimi "pisowskimi" głosami , a jego starania o prostowanie tych wierutnych kłamstw i bzdur są doprawdy
żałosne.
Dziwne dla mnie jest to, że osoby towarzyszące - już w tej chwili w większości - mówią tak, jakby się zapisali do PiS-u, gdyż wyraźną przyjemność sprawia im krytykowanie nie tych co by skrytykować należało.
Że czasem z hofmanki się zaśmieją to stanowczo za mało.

ans

Wczorajsze "szkło" było dla mnie ciekawe (sama nie wiem czemu). Byłam negatywnie nastawiona, że "znowu ten mądraliński Miecugow", ale tym razem mile się rozczarowałam. Trudno się dziwić, że panowie nie prostują dokładnie wszystkich idiotyzmów jakie opowiadają telefonujący, a "lecą dalej" z programem.

ans

Dzisiaj była mowa o zastąpieniu "funduszu kościelnego" dobrowolnym odpisem. Miecugow uświadomił mi, a pewnie i innym , że nie mam się co cieszyć, że przestanę finansować kk, jeśli "dobrowolnego odpisu" nie zrobię. Tak czy siak te pieniądze z budżetu pójdą, a na inne cele będzie po tych odpisach mniej środków, więc i z moich podatków nie bezpośrednio, ale jednak nadal będę finansować kościoły. Sad

Wydaje się także, że jeśli odpisze na kościół tylko 50 % wypełniających PITy to więcej kk otrzyma niż z dotychczasowego funduszu.
To nie tak być powinno. Kościół w żaden sposób nie rozlicza tacy, ani innych "co łaska". Powinni działać tak jak firmy, rozliczać się, płacić podatki, a państwo mogłoby wspierać konkretne cele ( n.p pensje dla katechetów płacić, remontować zabytkowe kościoły). Nie stały fundusz , a konkretne cele , ale dopiero wtedy jak kościół będzie normalnym podatnikiem.
Przy okazji panowie w "szkle" pokazali wielką głupotę posłanki PIS, która nic nie rozumie, ale się wypowiada twierdząc, że "państwo chce na obywateli przerzucić utrzymanie kościoła, tak jak te radary.." Wink