www.spotkania.fora.pl

haniafly

Dzisiaj to chyba jakaś plaga "niepoprawnych" telefonów. Pod koniec zadzwonił jakiś z Torunia, zwracał się do Miecugowa per "ty" i bełkotał od rzeczy najpierw coś o Tusku i (chyba?) kominach a potem powiedział calym slowem żeby Tusk sp....lał, na co Miecugow ostro zareagował i natychmiast przerwał rozmowę.

ans

Oglądałam całe "szkło". Nie wiem o który telefon Wam chodzi.
Jakaś pani już dosyć dużo mówiła jakieś ble, ble o PO (krytycznie, ale nieciekawie i niezbyt jasno) , jako drugi temat wzięła Palikota i natychmiast zaczęła powtarzać informację krążącą po internecie, że niby ojciec Palikota "wydawał Żydów". Na to właśnie Miecugow się oburzył i przerwał rozmowę. Powiedział pani, że "nie każda bzdura pisana w internecie jest prawdą".
Pod koniec szkła przerwano rozmowę pana z Torunia, który najpierw radośnie nazwał Miecugowa kolegą, potem zaczął mówić o Tusku, jakieś jedno zdanie i dodał, "niech Tusk spierdala" i wtedy został wyłączony.

hajdi

To słyszałam, bo już forum chodziło normalnie, natomiast tego pierwszego telefonu, o którym wspomniałaś we wcześniejszym poście nie i może ktoś nam o tym tu opowie Very Happy

Daga

A! tak pierwszy, albo jeden z pierwszych telefonów był o ojcu Palikota i Miecugow skwitował to, ze gdyby pani lepsza była w matematyce, to by wiedziała, ze to jest niemozliwe.
Ale dla zasady pani została wyłączona.

ans

Co tu jest więcej do opowiadania ?
O, jednak przypomniałam sobie co ta pani mówiła.
Powiedziała, że "znielubiła Tuska, bo nie chciał płacić okupu za inżyniera i przez niego inżyniera zamordowali". Potem zaczęła o Palikocie, a raczej o jego ojcu. Widziałam kiedyś (chyba na fsk) te historyjki, że "majątek Palikota pochodzi z tego, że jego ojciec wydawał Żydów i zagarniał ich majątek". Pisano też, że ten ojciec był pijakiem i Palikot był z nim skłócony.
Ta pani zaczęła o tych Żydach i zakończono rozmowę. Miecugow jeszcze tłumaczył, że "nie wolno dawać okupu (albo przynajmniej ogłaszać, że się da jako państwo), bo efektem są kolejne porwania OBYWATELI TEGO PAŃSTWA.
Jeszcze ktoś później telefonujący odniósł się do tego co ta pani mówiła przypominając, ile lat minęło od zakończenia wojny i niemożliwe jest aby ojciec Palikota mógł robić to co o nim wypisują w internecie.
Nawiasem mówiąc wypisywali jeszcze gorsze bzdury, o Komorowskim (że dziadek był jeńcem radzieckim, który wymordował poczciwą rodzinę Komorowskich). Ostatnio wypisywali o żonie Komorowskiego, że "z rodziny UBeckiej". Te "rewelacje" stale się pojawiają. Są ludzie, którzy święcie wierzą w to wszystko, tak jak w zamach na Kaczyńskiego i sztuczną mgłę.

Daga

Na takie brednie nie ma rady, jak tylko urywać głupie bleblanie Sad

kszzzz

Nawet, jeśli ktoś pochodzi z "nie takiej" rodziny, to jaka jest w tym jego wina? A jeśli wyszedł na porządnego człowieka albo kogoś jeszcze lepszego, to po co mu wyciągać grzechy jego przodków? Jestem jeszcze w stanie zrozumieć obarczanie kogoś odpowiedzialnością (w pewnych granicach) za grzechy własnych dzieci. Ale obarczania kogoś odpowiedzialnością za grzechy rodziców, dziadków, pradziadków, nie jestem w stanie zrozumieć...

Myślę, że jeśli będzie się sięgać do wcześniejszych pokoleń, to w ogóle nie znajdzie się człowieka bez "winy" Wink

ans

Wiadomo, Kszuniu. O tym zaczął coś mówić też dzisiaj Zimiński, ale... te wszystkie straszliwe opowieści są i tak najprawdopodobniej "wyssane z palca". Zazwyczaj "kupy się nie trzymają".
Różne "pisowe" tym żyją , upajają się, kopiują w necie na różnych forach, rozsyłają maile. Ja mam mieszane uczucia jak to traktować..
Kiedy trwała kampania przed ostatnimi wyborami prezydenckimi w t.zw "poważnych mediach" ani słowa nie wspominano o tych opowieściach rozpowszechnianych w necie, w gazetkach i ulotkach rozrzucanych w kościołach.. Niektórzy zwolennicy PIS powtarzali te wszystkie brednie z upodobaniem, tajemniczo dodając, że "nie piszą o tym, nie mówią, bo sprzyjają PO i Komorowskiemu". Stąd aż taka nienawiść do tvn u radiomaryjnych, bo "ukrywają". O teorii zamachu, czy innych "prawdach objawionych" zaczęto oficjalnie mówić dopiero wtedy kiedy Jadosław coś z tych obiegowych opinii głośno wypowiedział.
"Poważni dziennikarze" nie chcą głośno wspominać o bredniach.
Zdarzało się już, że do szkła ktoś z którąś z rewelacji dzwonił i miałam wrażenie, że redaktorzy nie wiedzą o co chodzi, szczególnie kiedy telefonujący "dawał do zrozumienia'. Te dzisiejsze opowiastki chyba Miecugow znał już wcześniej dlatego szybko i zdecydowanie zareagował.
Mieszane uczucia mam dlatego, że czasem myślę, że powinien ktoś głośno powiedzieć co opowiadają i wypisują, zdementować, wyjaśnić..
Chociaż, z drugiej strony już tyle było wyjaśnień (mniej drastycznych plotek), a pisowe opiat swoje głoszą, ich zwolennicy takoż..

Daga

Ta kobita "od Palikota" znowu dzwoniła. Oglądałam tyle o ile, ale wiem, że dzisiaj szkiełko odebrało kilka razów, od widzów.
Dobrze im tak!!!!!poczuli chyba jak to jest być zaszczutym!!!!!

ans

Super bezczelne to babsko , a Sianecki chyba został zaskoczony..
Nie wiedział o co chodziło, więc nie odpowiedział z sensem.
Powinien był Miecugow przedstawić mu ten problem. Pewnie nie spodziewał się, że ona może powtórnie zadzwonić.
Babsko twierdziło, że "o pośle Palikocie czytało w internecie i w Fakcie" Rolling Eyes

"Fakt" pozwolił sobie na takie treści ?
Ktoś wczoraj mówił, że ojciec Palikota nie był taki stary aby mógł w czasie wojny "okradać Żydów". Poza tym ojciec Palikota chyba już nie żyje, nigdy nie był osobą publiczną. Z jakiej racji w gazecie (nawet w takim tabloidzie) miałby ktoś o nim pisać niesprawdzone historyjki ?
Mnie się wcale nie podobało, że im dzisiaj "dokładali", bo to same pisowe się produkowały i w dodatku nie mówiły prawdy.
Niejaki Marek z Warszawy twierdził n.p, że tvn nie podawał wiadomości "o zatrudnionych 40 kolegach Grabarczyka" (rzekomo z sympatii dla PO). To oczywiste kłamstwo, bo pokazywali konferencję prasową SLD na której to było ogłaszane (widziałam !). Twierdził także , że "nie pokazywali gaf Komorowskiego". Tyle razy powtarzali, że można się hyło na pamięć nauczyć...Jeszcze "na dokładkę" na portalu wyskoczyli z "przetargiem na pranie i mycie okien".
Tak to jest.. Podlizują się tym pisowym, a one i tak niezadowolone i "dziecko w brzuch im wmawiają" Wink

haniafly

Słyszłam też to wczoraj, ale to był jeden wielki jazgot i w sumie niewiele z tego zrozumiałam,a też byłam zaskoczona że się jej udało dodzwonić po raz drugi. Co do prawdziwości tych rewelacji to mam niemal pewność, że z racji wieku ojca Janusza Palikota jest to praktycznie niemożliwe biorąc pod uwagę fakt, że w czasie wojny mógł mieć góra 10-12 lat.
Czy mi się zdaje, czy Miecugow coś wspominał o tym, że jej telefonem może się zająć prokuratura?

ans

Tak, uprzedził ją o tym przedwczoraj. Powiedział coś w tym stylu, że jak prokuratura zapyta kto na antenie podawał takie treści to oni oczywiście podadzą jej nr telefonu, niech więc nie myśli, że pozostanie anonimowa.
Ona wczoraj oburzała się, że "Miecugow ją straszył prokuraturą, a ona przecież tylko pytała czy to prawda co piszą o ojcu Palikota".
Nie straszył jej tylko ostrzegał. Przecież może Palikot poskarżyć się do sądu.
Miecugow dodał jeszcze wtedy, że jeśli ktoś powtarza kłamstwa , czy obraża różne osoby telefonując do "szkła" czy innych tego typu programów i łudzi się, że pozostanie anonimowy to się myli.
Całkiem bezkarnie (póki co) rozmaite bzdury powielane są w sieci. Chociaż i w tym przypadku gdyby ktoś nawoływał do przemocy , czy inne niebezpieczne treści przekazywał także można namierzyć IP i ustalić kto to pisał.

Daga

Marek z W-wy to moga być pisduchowe kilka osób, bo do SS ciągle dzwoni i jedzie po Platformie i rządzie jak i po Premierze, jak po"łysej kobyle" Wink

( chyba się tak mówiło za dziecka?)

ans

Do "szkła" też często dzwoni. Kiedyś nawet częściej telefonował. Był to ten sam, poznawałam go po głosie.
Wczoraj to on właśnie twierdził, że tvn "stronniczo w interesie PO " nie podaje pewnych wiadomości. Jako przykłady podawał wiadomości, które właśnie w tvn24 widziałam. Jeśli ktoś wiadomości czerpie tylko ze skrótu w "szkle" to jeszcze uwierzy Wink

Daga

Możliwe, że jeden, ale jakoby ich kilku było, taki wiercipięta Very Happy

ans

Do szkła zadzwonił pewien pan, który mówił, że Kempie należałoby podarować szminkę taką, która jest najlepszym prezentem dla teściowej. Daukszewicz tłumaczył , że to chodzi o szminkę "kropelka".
Miecugow nie zrozumiał dowcipu , ja w pierwszej chwili też nie zaskoczyłam... I nagle przypomniała mi się pewna reklama :
"Co kropelka sklei, sklei, żadna siła nie rozklei" Wink

I wszystko jasne !
Zdecydowanie, Kempie szminka "kropelka" jest niezbędna !

hajdi

Nie znałam tego dowcipu, ale bardzo mi się spodobał. Dla niektórych osób wprost nieodzowna taka kropelka Very Happy

Daga

Nie oglądałam szkiełka od dechy do dechy i też nie skumałam co to z ta kropelką jest.
Teraz rozumiem i pragnę "kropelki" dla kempowej

ans

Dzisiaj dwa telefony zdeklarowanych zwolenniczek PIS, a może nawet 3 ?
Ten sam schemat " "wszyscy znajomi narzekają na PO, a w sondażach PO nadal prowadzi, rząd i PO są be, a prezydent Komorowski popełnia gafy i kompromituje".
Telefonowali także Ci, którzy chcieli "dać odpór", ale za bardzo na okrągło się wypowiadali , więc za mało wyraziście (na ogół).
Jak sobie pomyślę o pisiej ofensywie jaka się niewątpliwie szykuje i że tak do jesieni ma trwać Sad

Daga

Pisdoły atakuja, jak muchy przed burzą Sad

Też się zdenerwowałam tą ofenzywą i ciągle powtarzają, że D. Tusk i rząd nic nie zrobił!!!!

Śmiechu warte!!!!!

Ścierwojady do roboty!!!!
Pokazać ile dokonał ten rząd i czy coś dokonał pisdu ze swoich obietnic wyborczych??????

ans

Także w "szkle" pokazywano jak "genialny" Wunderlich z rzecznikiem SLD pukali do gabinetu premiera . Akurat w dniu kiedy premier był w Izraelu Very Happy

BB

Ogromnie się uaktywniły bojówki pisowskie - telefony się urywają, a my musimy słuchać tego cholernego jazgotu.
Najwidoczniej realizują plan opracowany na komputerze (??????!!!!!!!) przez szefa Jadosława, aby nie przepuścić żadnej okazji by dowalić Prezydentowi, Premierowi, rządowi i całej PO.
Ale ta inwazja szkiełkowa nigdy nie miała takiego zakresu jak w tej chwili.
Czy ONY naprawdę myślą, że wygrają wybory i sobie znów porządzą?
No, ale jeśli Polacy do reszty zgłupieją od tego pisowskiego bajdurzenia to jest to możliwe. I co wtedy?
Trzeba przyznać, że rzecznik Kalita to jednak jest geniusz. A tzw. wicemarszałek sld-owski jeszcze większy. Mają conajmniej 300 dni w roku, aby zrobić szopkę z pukaniem do drzwi gabinetu Premiera, ale oni wybrali sobie akurat taki dzień, kiedy napewno go w tym gabinecie nie ma - o czym wiedzą chyba nawet uczniowie szkoły podstawowej. Ale w sondażu im urosło, więc może takie szopki to jednak jest metoda.

hajdi

Dziwne natomiast, że ścierrwojady im tego nie uzmysłowiły. Przecież doskonale wiedzieli, że premier w Izraelu, to po co leźli za tymi pajacami z mikrofonami i kamerami Shocked

To już nie jest cyrk, to jest cyrk, który sięgnął dna , niedługo już żaden widz nie przyjdzie na denne przedstawienie.

ans

Szkło także dzisiaj było sympatyczne i wesołe Very Happy

ans

W dzisiejszym "szkle" pokazano obszerne fragmenty wystąpienia posła Brudzińskiego w programie tvp info (spotkanie posła z młodzieżą).
Dowiedziałam się, że "oglądanie szkła kontaktowego to teraz obciach"
Prowadzący "szkło" bardzo się ucieszyli. Wink

hajdi · Wysłany: Wto 12:19, 01 Mar 2011 Temat postu:

To teraz zrozumiałam sens tych wczorajszych SMSów dotyczących "obciachowców" Very Happy

hajdi · Wysłany: Wto 22:58, 01 Mar 2011 Temat postu:

I jeszcze coś mi się wczoraj rzuciło w oczy. Po dwóch tygodniach wrócił Sianecki. Taki jakiś potłuściały mi się wydał, szczególnie na twarzy Wink

Teraz też patrzę na niego i wydaje mi się jakiś inny, taki spasiony właśnie.

A czy zauważyliście jak zmienił się na twarzy gdy zadzwoniła jakaś pani mówiąc, że prezydent LK przez trzy lata nie znalazł czasu by odebrać pamiątkowy medal, który chcieli mu wręczyć Akowcy Question

Normalnie jak by w pysk dostał. Okropnie m u niemiło słyszeć jakieś słowa krytyki pod adresem byłego, największego etc. etc...

ans · Wysłany: Wto 23:35, 01 Mar 2011 Temat postu:

Sianecki od zawsze panicznie boi się aby telefonujący nie powiedzieli "czegoś brzydkiego" Wink

Ja nie odnoszę wrażenia aby Sianecki był miłośnikiem PIS, czy nieżyjącego prezydenta. Czasami zdarzało mu się nawet bardzo subtelnie dopiec propisowym. Bardziej niż Miecugow stara się być bardzo poprawny politycznie i nie okazywać swoich sympatii czy antypatii.
Chyba to nawet wolę niż to co ostatnimi czasy prezentował Miecugow (nieskrywany podziw dla Balcerowicza i Rybińskiego, a nawet prawie, że nawoływanie do nieuczestniczenia w wyborach Rolling Eyes

).

Daga · Wysłany: Śro 1:05, 02 Mar 2011 Temat postu:

Miecugow mówił oficjalnie, ze jego syn - mądry bardzo student Exclamation

, tak rozczarowany jest Platformą, ze nie pójdzie na wybory.
Wiec już nawet nie ma sugestii, a jawne 'wytoczenie działa' na Platformę.
"jabłko od jabłoni daleko sie nie pokula" Very Happy

Wyszydziłam nawet kiepskie wychowanie z domku!
Uważam, że obywatelskim obowiązkiem jest iść oddać głos, a na kogo to juz mnie nie obchodzi Exclamation

Tylko niech pózniej nie mówia, że jest odbudowywana IVRP???

ans · Wysłany: Nie 1:40, 06 Mar 2011 Temat postu:

Wczoraj było to pokazywane w "szkle". Dzisiaj jest opis na portalu tvn24 :
[link widoczny dla zalogowanych]
Moim zadaniem premier doskonale się zachował Very Happy