www.spotkania.fora.pl

BB

Coś mi się zdaje, że jeszcze z żalem będziemy Hofchama wspominać, bo ten nowy już na wstępie okazał się bardziej parszywy od poprzednika. (choć to wydawało się niemożliwe).

hajdi

Też tak pomyślałam Sad

A jeśli chodzi o szkło to uważam, że Pani Maria Czubaszek okazała się doskonałym nabytkiem. Takie poczucie humoru uwielbiam.

hajdi

Dzisiaj było nudnie, bo ciągle marsz i wrzaski prezesa. Przełączałam na Jagielskiego, ale tam też było nudno, bo ten Zień to nadęty dupek.
W szkle zbulwersował mnie telefon gościa, który wydał kilkaset złotych na paczkę dla biednej rodziny, a ta go zbluzgała, że za mało dostali. Typowi przedstawicieli tzw. "roszczeniowych". Przykre rozczarowanie dla ludzi chcących zrobić coś szlachetnego na święta, dziecko to przeżywa. Będą mieli zepsute święta w dodatku ubożsi o kilkaset złotych. Ci już na pewno nikomu nie pomogą.

ans

Ci odbiorcy paczki na pewno niezbyt sympatyczni, ale ja z drugiej strony wzdrygam się kiedy słyszę o "dobroczynności" czy "szlachetnych paczkach". Dla mnie to wszystko jest niemiłe i poniżające dla obdarowywanych "ubogich". Po z mianie ustroju powrót bali dobroczynnych i mowa o "wspomaganiu ubogich" najbardziej mnie denerwowała .. To chyba rodzinny uraz... Pamiętam moją babcię, ona mi o tym nie opowiadała, ale przeczytałam we wspomnieniach krewnego. Mieszkali w USA, mój dziadek pracował w kopalni. Długo trwał strajk i rodziny górników nie miały środków do przeżycia. Wtedy żony górników jeździły po okolicznych farmach i prosiły o jedzenie. Babcia też musiała to robić, ale jak pisał ten kuzyn mojej mamy bardzo to przeżywała, chociaż całą grupą jeździły z wózkiem.. Babcia wróciła po takim objeździe i powiedziała, że jak tylko zdobędzie potrzebne pieniądze natychmiast wróci do Polski. Tak też zrobiła.

hajdi

Ci rzeczywiście ubodzy siedzą cicho, trzeba ich wynajdywać i są zawstydzeni swoją sytuacją. Domagają się ci 'roszczeniowi', uważają że wszystko muszą dostać od innych, od państwa.. Confused

ans

Z przykrością oglądałam dzisiaj Zimińskiego w "szkle". Sad

Wcześniej,(przed południem) widziałam "lurę". Tam Rymanowski pokazał fragment wystąpienia p. Kopacz..wysłuchałam bez żadnych emocji, nic mi się "skandalicznego" nie skojarzyło ze stwierdzeniem pani premier , że "po marszu prezes nie będzie musiał nic podpisywać i wróci spokojnie do domu". Tymczasem to zdanie wywołało burzę.. Przypomnieli mi, że kiedyś Urban pisał w NIE o "lojalce prezesa", ale potem przepraszał, bo ta lojalka to była fałszywka. To było tak dawno temu.. zupełnie o tym zapomniałam. To co mówiła p. premier odebrałam zwyczajnie, że teraz nikogo nie aresztuje się za udział w demonstracjach, ani nawet nie zmusza się nikogo do podpisania zobowiązania , że "już będzie grzeczny", a w stanie wojennym co najmniej takie represje były stosowane..Jeśli złapali, bo niektórzy mieli takie szczęście jak ja z koleżanką (nikt nas nie złapał, a ludzie patrzyli życzliwie kiedy wieszałyśmy ulotki na przystanku Wink

). Tymczasem w "lurze" wszyscy politycy za wyjątkiem panów z koalicji w słowach pani premier dopatrywali się bardzo złośliwej "insynuacji" pod adresem prezesa. Bredziński nawet żądał aby pani premier "przeprosiła prezesa". Dziennikarze występujący w "loży" zbagatelizowali to "straszliwe przewinienie" pani premier. Tymczasem pan Zimiński w "szkle" oburzał się prawie jak Bredziński Rolling Eyes

To totalny idiotyzm aby zezwalać prezesowi i jego przydupasom na kłamstwa, zupełnie niedwuznaczne insynuacje, obrażanie polityków koalicyjnych , a w szczególności pani premier, a potępiać coś co jeśli nawet mogło być złośliwie powiedziane to tak ocenione zostać nie musiało. Gdyby nie te ich oburzanie się nie przyszłoby mi do głowy aby łączyć te słowa z t.zw "lojalką prezesa" .
Jakby tego było mało pan Zimiński z zapałem naśmiewał się z "kilometrówki" marszałka Sikorskiego i kilka razy wracał to tego "wdzięcznego tematu". Jakoś mnie to wszystko nie rozśmieszyło Sad

Daga

Tak! tak! widziałam ten naciągany humor Ziminskiego i to podejrzewanie Pani Premier o takie same insynuacje, jakie stosuje kaczka panprezes.
Od razu mnie wywaliło z pokoju do kuchni.
A tą "rąbankę " w "lurze" nie mogłam oglądać, bo 5-ciu na jednego , to się nie godzi ( kłopotka nie liczę, ani tu, ani tu )
Natomiast denerwuje mnie Nowicka, czy Nowacka. Jest posłem pierwszy raz i posiadła szybko umiejętność włączania swoich 3 gr. wszędzie i zawsze - po prostu przeszkadza. Wprowadza dodatkowy zamęt.
No a mistrz "żółty cweterek" to już chyba przygotowuje się w razie co, do kołalicji z pisdem Sad

Jak nie można inaczej przeszkadzać, to trzeba się głosno śmiać, takie stosują metody mniej merytoryczni: pani z warkoczem, zótty cweterek
Mogę tylko powiedzieć FUUUUUuuuuuuuuuuuu!

ans

Barbara Nowacka to córka Jarugi-Nowackiej. Posłem nie jest, ale należy do Twojego Ruchu (partii Palikota). Tak z daleka robiła bardzo sympatyczne wrażenie, ale.. odkąd ją coraz częściej zapraszają jakoś nie bardzo mi się podoba to co ona mówi Sad

Daga

Ja kojarzę, ze to córka Nowackiej, tylko mam kłopot czasem z nazwiskiem.
Matkę lubiłam zawsze mówiła do rzeczy, ale córka mówi pod publiczkę.
Tak dla porównania, jak będziesz miała kiedyś czas, to posłuchaj jej u Lisa .
Toć ona najpierw atakuje, później się wycofuje, później swój uroczy uśmiech posyła przeciwnikowi i właściwie wszystkim się chce przypodobać.
Rzeczywiście nie jest posłem, ale zapraszają ją , to chodzi i pstrzy, jak nie powiem co.
A bo to ona jedna?, tylko my ją odbieramy tak drastycznie, bo mama była zrównoważona i wiedziała czego chce.
Ale że jest od niedawna tak bardzo zapraszana, to jest prawda Sad

Nie mogłam spać , to weszłam jeszcze na słówko. Confused

BB

Wczoraj wieczorem straciłam resztkę sympatii do prowadzącego SK - pana Wojtka i spory kawał sympatii do pana Jerzego.
Zwłaszcza ta ostatnia sprawa jest mi bardziej bolesna, bo dotąd Panem Jerzym byłam zachwycona i sądziłam, że tak będzie zawsze.
Niestety - obaj panowie uzupełniali się w złośliwym ujadaniu na ministra zdrowia, natomiast krokodyle łzy ronili nad ciężkim losem "zielonogórskich".
Daleka jestem od wygłaszania peanów na temat Arłukowicza i pani premier, ale w tej konkretnej sytuacji , stroną absolutnie zasługującą na gorzkie słowa (i nie tylko zresztą) są ci lekarze, którzy zamknęli drzwi przed chorymi ludźmi. Chyba im się role pomyliły ! Oni nie mają robić pieniędzy, tylko wypełniać misję, której kiedyś dobrowolnie się podjęli.
Z całą pewnością cały segment spraw związanych ze zdrowiem, a ściślej z chorobami, wymaga kardynalnej poprawy, ale jeszcze się chyba taki nie urodził, który by to wszystko ogarnął i naprawił wieloletnie błędy.
Moje złe samopoczucie po wczorajszym "Szkle" staram się nieco poprawić wspominaniem telefonów i sms-ów - dobrze, że są ludzie, którzy widzą te sprawy tak samo jak ja. Mała rzecz - a cieszy.

Daga

Obaj panowie przelali, u mnie, puchar goryczy, właśnie tym krytykowaniem ministra, który nie zamykał Przychodni, a otwierał.
To, że na wszystko nie starcza pieniędzy, nie jest rzeczą nową Sad

Ale trzeba nie mieć Boga w sercu, żeby mało , zamknąć przychodnie, to jeszcze uwięzić historie choroby pacjentów Sad

A te dwa barany w szkle, co się popisują światowym obejściem, są zupełnie bazduszni dla NAJBIEDNIEJSZYCH, bo chorych ludzi.
Życzę Iwaszkiewiczowi i Zimińskiemu zamkniętych przychodni!!!!!!!!!

Daga

Chciałam powiedzieć, że wczoraj tak mnie zdenerwował pan Miecugow, że użyłam pilota i chyba na razie przestanę oglądać szkło "bezkontaktowe" Sad

ans

Co tak Cię zdenerwowało ? Ja tylko fragmenty tamtego programu widziałam. Wczoraj oglądałam (był Sianecki z Przybylikiem). W piątek szykuje się jubileuszowe wydanie "szkła" z okazji 10-cio lecia. Program ma trwać aż dwie godziny. Prawdę mówiąc obawiam się, że nudne to będzie.., ale popatrzę (z sentymentu dla tych minionych 10-ciu lat).

Daga

To było szkło Dzień wcześniej. Miecugow komentował w nim słowa Związkowców siedzących za stołem ale "musiał się zgodzić z Piotrem Dudą" chodziło mu o brak porozumienia z rządem Sad

A tym czasem pokazują puste krzesła i korytarze w budynku Koisji trójstronnej.
To jest tak, że duda, jak kaczor stawia warunki, a rząd ma słuchać co pomiot ............... pier........ a Miecugow się nawet musi z nim zgodzić Sad

Kużwa! na jakiś czas Miecugowa prowadzącego sobie daruję.
Natomiast obchody 10 -lecia będę oglądać, bo jestem jej częścią Wink

Daga

Zobaczcie tą pięknotę pokazywaną w dzisiejszym szkle

[link widoczny dla zalogowanych]
Very Happy

Tylko do całowania Very Happy

ans

Dago, daj to zdjęcie w zagadkach w temacie "co to ? Hreczka "szkła" nie ogląda, a i nie zagląda do tematu "szkła". Ciekawa jestem czy zgadnie co to jest Wink

Ja tu przy okazji wspomnę, że we wczorajszym ""szkle" mówiono o koncercie charytatywnym w "Piwnicy pod baranami" na rzecz Marka Pacuły. Napisali wcześniej do mnie na FB, że to będzie.. ale .. nic przy okazji nie wspominali o "korespondencjach z Krakowa" Marka. Uważam, że powinni byli o tym powiedzieć.

hajdi

Bardzo podoba mi się ten czardasz jako dżingel programu. Jeśli pozbędą się tych ohydnych róży, to będzie idealnie, choć uczciwie przyznam że jest ich już mniej.

ans

fajne zdjęcie Wink

hajdi

Nie wiem co ono przedstawia, widzę wprawdzie Miecugowa, ale dlaczego to nie wiem. Jest za malutkie Sad

ans

To zobacz w galerii większe. Tutaj wkleiłam miniaturkę, bo dopiero po wrzuceniu do galerii zorientowałam się, że zdjęcie jest za duże jak na nasze forum.

hajdi

Obejrzałam duże. Miecugow z nożem, szykuje się do pokrojenia jubileuszowego toru Smile

ans

Tak to było, ale jeśli nie wiedziałabyś o tym torcie to Miecugow bardzo śmiesznie z tym nożem wygląda. Mnie rozbawiło to zdjęcie.
Jakoś mnie ostatnio denerwują w "szkle", złośliwi dla prezydenta "rozpływają się" nad durną, obleśną dudą.

hajdi · Wysłany: Nie 10:00, 01 Mar 2015 Temat postu:

No właśnie Exclamation

Śmiesznie wygląda Miecugow jakby się czaił na kogoś z tym nożem Smile

ans · Wysłany: Czw 0:24, 05 Mar 2015 Temat postu:

Dzisiaj był cały wysyp putino-lubnych telefonów. Dziwne to..

ans · Wysłany: Pią 0:23, 27 Mar 2015 Temat postu:

Przyzwyczaiłam się do tego, że w "szkle" zazwyczaj nie ma nic specjalnie ciekawego w pierwszej części. Dlatego spokojnie oglądałam sobie kiedyś nagrany teatr.. Włączyłam "szkło" kiedy trwała druga część i zorientowałam się (z telefonu i sms-ów), że wcześniej był pokazywany jakiś nowy wiersz W. Młynarskiego. Wie ktoś z Was o czym ?

Daga · Wysłany: Pią 1:17, 27 Mar 2015 Temat postu:

Ansiu:) tym razem z okazji urodzin W. Młynarskiego, wiersz do jubilata napisał W. Zimiński.
Wiersz bardzo zgrabny i warto nastawić na nagrywanie powtórki, nie pożałujesz Very Happy

ans · Wysłany: Pią 10:56, 27 Mar 2015 Temat postu:

Zapomniałam, że jest powtórka Embarassed

, ale wiersz pewnie pojawi się na stronie "szkła", będę szukać.

hajdi · Wysłany: Pią 11:19, 27 Mar 2015 Temat postu:

Ja też wiersza nie słyszałam Sad

zawsze przełączam na szkło po "Nie ma żartów" Elizy.

ans · Wysłany: Pon 23:16, 30 Mar 2015 Temat postu:

Dzisiaj usłyszałam, ale.. nie zapamiętałam Wink

Na FB było video z tym fragmentem "szkła" kiedy Zimiński recytował swój okolicznościowy wiersz. Pisał w nim jak twórczość Młynarskiego na niego wpływa (cytował tytuły piosenek Młynarskiego, które przypominana sobie w różnych okolicznościach n.p "Niedziela na głównym" kiedy zbliża się do dworca..).
Swoją drogą ja dzisiaj na FB doczekałam się takiego komentarza:
"Masz poukrywane na swoim profilu co się da, jakbyś była agentką wywiadu, to się nie dziw.."
(dziwiłam się, że kiedy udostępniam jakieś moje zdjęcie do grupy "Ptaki" nikt go nie widzi, aby widzieli muszę na tamtej stronie publikować, a dopiero potem "u siebie" dla innych znajomych udostępniać Wink

).

DAK · Wysłany: Pon 23:27, 30 Mar 2015 Temat postu:

Widzisz Agentko Wywiadu - doigrałaś się. Laughing