www.spotkania.fora.pl

DAK

Jaka obopólna miłość bije z tego zdjęcia. Cudne ujęcie Very Happy

ans

Miałam kiedyś psa Miśka. Ten piesek Tuska wygląda identycznie jak mój Misiek (przynajmniej w tym ujęciu). Tym bardziej zdjęcie mi się podoba. Jest ponoć zamieszczone na stronie FB kancelarii premiera.
Informację i zdjęcie znalazłam w GW. Na FB tej strony nie szukałam.

ans

Na portalu tvn24 też piszą o psie premiera i pokazują to zdjęcie :
[link widoczny dla zalogowanych]
W nocy tylko samo skopiowane zdjęcie wkleiłam , bo późno już było, a obawiałam się, że szybko zniknie. Dobrze, że jest nadal ! Very Happy

BB

Przesympatyczne to zdjęcie , ale smutno mi się zrobiło, że Szeryf BYŁ - czyli, że go już nie ma i stąd pewnie obecność tego zdjęcia na biurku Premiera.
Od dzieciństwa - a rosłam wśród kotów, psów, kanarków i innych jeszcze stworzonek - byłam przekonana, że kto lubi zwierzątka to musi być dobrym człowiekiem.
Ale to przekonanie padło po wpływem Jara i Alika, bo przecież dobry człowiek kocha także ludzi, a nie tylko siebie , bliźniaka swego i kota.

Inny świat

Zdjęcia podpisałam "Serdeczność Premiera" i dawno nie widziałam czegoś tak prawdziwego i wzruszającego.

Ale ja o czym innym - też sympatycznym.
Ucieszyło mnie zachowanie czeskich samorządowców, bo to oni rozpoczęli akcję zdejmowania portretów prezydenta z siedzib lokalnych władz.
Bravo, bravissimo!!!
U nas w klasach szkolnych nie wiszą już konterfekty polityków wątpliwej konduity a i w lokalach władz samorządowych taki kult nie obowiązuje. Prezydent wisi w ambasadach i konsulatach. Pamiętam jak rzucałam trampkami* w wiszące portrety Bieruta, Rokossowskiego a później Gomułki i Spychalskiego a także w wiszącą w każdym zestawie łysinę Premiera Cyrankiewicza. Tego omijałam ze względu na przeszłość PPSowską (jak Piłsudski) jak i obozową.
Dziś chętnie zawiesiłabym wizerunek "najlepszego Prezydenta Polski" w podobnej trójcy czyli z Klausem i Saakaszwilim (bo to jego przyjaciele), żeby go uroczyście i natychmiast zdjąć ze ściany. W pozostałych porzucałabym ale nie mam trampek.

Chciałam ten tekst umieścić w nowym poście pt. Zdejmować? Zdejmować!! ale pewnie wątek szybko by zdechł, bo jak sobie czlowiek uświadomi, to naprawde w dzisiejszych czasach niewiele mamy do zdejmowania. Nawet portretów głów i półgłówków państwa się nie wiesza gdzie popadnie.

* Sztuka rzucania polegała na tym, że trampki wiązało się w parę sznurowadłami a rzut musiał być adresowany. Rozrzut trampek i trafienie np. w oba zdjęcia był nieważny. Poćwiczyłabym na prezesie wiadomej partii. Ech, dawne czasy.

Daga

Również z radością odebrałam wiadomość o zdejmowaniu Waclawa Klausa Wink

wiszącego na ścianach.... Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Ale nam radochy narobił????? Very Happy

hajdi

Ta trójca IŚko to zaiste coś kuriozalnego. To chyba jedyni tacy trzej w Europie. Z nich trzech już tylko Klaus jeszcze rządzi Sad

DAK

Trampki ostatnio w modzie - młodzi mieliby czym rzucać.
A długo ten trzeci jeszcze będzie u tych Czechów? Czy u nich takie długie kadencje, czy go może niefortunnie wybrali na kadencję następną?

Inny świat

Bóg raczy wiedzieć, czy Klaus jest już dwukadencyjny (pewnie tak) czy też trzy-. Czechom, podobnie jak mnie, zwisa knedlikiem jego prezydentura, bo jako żywo im nie pasuje to samo co nam, tyle że piwko jak najbardziej. Zwłaszcza Welkopopowicki Kozel. A we Wrocławiu jest dzielnica Popowice. Pewnie na cześć trunku. Tak czy inaczej, świadczy to o ścisłych związkach między śląskiem a Czechami, tak samo jak nazwa miasta , w którym szczęśliwie znalazłam swoje miejsce na ziemi jak i bliskość do praźródła Wielkopopowickego Kozla. Tylko 40 km. Bracia Czesi - więcej piwa.

Haj żyve pratelstwi polsko - ceske! Transparent tej treści miałam w ogólniaku za zadanie wyciąć z brystolu i nakleić na czerwoną szmatę. Ponieważ zajęcie to wykraczało poza moje możliwości czasowe, transparent był krzywy, poplamiony klejem z mączki kasztanowej i ogólnie do niczego. Zawisł w wąskim przejściu między westybulem a stołówką, do której na szczęście czescy goście nie byli proszeni ze względu na smrodek a la sklepy GSu.
Mimo, że transparent zawisł - miałam obniżone sprawowanie (trója) za " lekceważący stosunek do naszych przyjaciół".
Czechów lubię - Klausa nie!