www.spotkania.fora.pl

ans · Wysłany: Pią 16:58, 20 Mar 2009 Temat postu: Co mam za złe

Zbliżają się pierwsze z serii wyborów. Pomyślałam, że dobrze byłoby coś sobie usystematyzować.
Zacznę od "punktów ujemnych" Wink

Co w tej chwili mam za złe poszczególnym bytom politycznym.
Zacznę do tej formacji na którą głosowałam w ostatnich wyborach .
LID - już nie istnieje Sad

A pozostałe:
PO - jest w niej poseł Gowin, chcą Krzaklewskiego na swoich listach,
Ćwiąkalskiego zastąpili Czumą, słabo reklamują rzeczywiste dokonania swojego rządu, kierują się często tym "co powie PIS i przywódcy duchowi".
SLD - zniszczyli LID, wybrali Napieralskiego na szefa, bezdenna głupota tegoż, kilkakrotnie wspierali prezydenta, są oderwani od rzeczywistości i nie mają programu, zawarli sojusz z Millerem
PSL - są partią wspierającą wieś, a ja z miasta Wink

PIS - wszystko ujemne, a szczególnie bliźniaki Evil or Very Mad

SO - wszystko ujemne, a szczególnie wódz
LPR - wszystko ujemne
PD P - praktycznie ich nie widać Sad

XXI (?) - praktycznie ich nie widać Sad

, a jeszcze popłuczyny po PIS, Rokita Sad

hajdi · Wysłany: Pią 21:04, 20 Mar 2009 Temat postu:

Masz rację Ansiu Exclamation

Czarno to wygląda Sad

Nie wiadomo na kogo głosować?
Też zawsze głosowałam na lewicę, tylko w ostatnich wyborach na PO (kontra PIS i żeby głosu nie zmarnować), a w dodatku jak już pisałam lewica naraziła mi się straszliwie tym rozwaleniem Kas Chorych, no a teraz jeszcze ten Napieralski Mad

ans · Wysłany: Pią 23:23, 20 Mar 2009 Temat postu:

I jeszcze Miller, jakby Napieralskiego było mało Wink

Znowu przyjdzie głosować na "mniejsze zło" Wink

To się już chyba taka świecka tradycja robi.
Dzisiaj przed chwilą wysłuchałam kilku telefonów do "Bez ograniczeń" i "Szkła kontaktowego". Ludzie takie brednie wygłaszają, że "ręce opadają" jak się to słucha.
Nie dajmy się zwariować !
Postanowiłam odtąd wszystko przyjmować ze spokojem. Niby dlaczego ma mnie denerwować jeden z drugim ?
Przeszarżują to sami na tym stracą.
Marzę tylko o tym żebym dożyła takich czasów kiedy z telewizorów znikną na zawsze te dwie tak bardzo podobne do siebie buźki. Wink

Jeszcze nie tak dawno temu wydawało się, że moje ówczesne marzenie o "szkole bez Romana" i zaniku "samoobronnych" szybko się nie spełni, a jednak już nie straszą Very Happy

DAK · Wysłany: Pią 23:41, 20 Mar 2009 Temat postu:

Ładnie ci to podsumowanie wyszło.
Ale spoko, po co się denerwować teraz. Do Eurolandu będziemy głosować na konkretne osoby, ja i tak nie mam dylematu - mam Heubner, niech tam jedzie, bo się na tej Unii zna. Wink

A do następnych wyborów jeszcze daleko i wtedy będziemy robić podsumowania.
To PiSdzielce tylko nas nakręcają i chcą by kampania wyborcza trwała wiecznie. Wink

ans · Wysłany: Pią 23:52, 20 Mar 2009 Temat postu:

Oczywiście, że to "one" nakręcają.
Jeszcze nie wiem kto będzie kandydował z mojego okręgu.
"Podsumowuję" głównie po to aby odreagować. Wink

Mimo zapowiedzi, że nie będę tego robić czytałam codziennie teksty MK, który na mój gust szybciej pisze niż myśli. Wink

"Mimouchem" wysłuchuję też tych wszystkich bredni jakie płyną z mediów.
Coś z tym "balastem" muszę zrobić Wink

DAK · Wysłany: Sob 0:09, 21 Mar 2009 Temat postu:

A ja już tylko się śmieję z tych bredni.
Jak wróciłam wczoraj i przeczytałam, że dla Matuchny Kury Kaczyński to jedyny polityk, to mało nie pokulałam się po podłodze. Laughing

I on chce portal wielki zbudować? Wink

Poobrażał znowu paru mądrych i tylko chyba już niewielu pieje nad jego światłą myślą. Paru takich Quercusopodobnych przyciągnął - będzie miał portalik jak talala.

ans · Wysłany: Sob 0:22, 21 Mar 2009 Temat postu:

Też to czytałam i nie wiedziałam czy to ma być ironia czy rzeczywisty zachwyt. Doszłam do wniosku, że celowo jest to takie niejednoznaczne, a głównym celem kuraka (jak zwykle od jakiegoś czasu) było przyłożenie "temu leniowi Tuskowi". Tak niby na marginesie i mimochodem.
Niby można się śmiać, ale pewien niepokój się wkrada.
Moje zaniepokojenie wynika z tego , że kiedy czytam opinie ludzi wyrażane w sieci widzę , że wielu ludzi ulega "czarnej propagandzie " made in PIS.
W realu jeszcze takich nie spotykam (poza "pisolubnymi" na śmierć i życie, których zbiór się nie powiększa).
Chciałabym mieć nadzieję, że to tylko zwiększona aktywność tych około 24 %, a nie że procent wzrasta.