www.spotkania.fora.pl

Inny świat

Mam ochotę wrzucić do tej sprawy trochę metafizyki, bo nie wiem jak mam nazwać swoje odczucia na podstawie wieloletnich doświadczeń: kobiecą intuicją (mam ją w wielkim poważaniu, bo nieraz mi podpowiedziała najlepsze rozwiązanie problemu), logiką szeroko pojętą, pomieszaniem powodów, dla których coś się robi lub nie.
Powołanie Zespołu Macierewicza odbyło się z pewnością jeśli nie pod auspicjami prezesa, to w każdym razie za jego przyzwoleniem. Jeśli zważyć, że zespół zaczął prace w czasie kiedy prezes był jeszcze w szoku pokatastroficznym a Antek podjął się otarcia łez wściekłości z powodu wydarzeń po katastrofie i autentycznej rozpaczy za bratem.
Kto, jak nie on potrafiłby lepiej i perfidniej wykorzystać taka mieszankę.
Prezes na dodatek miał tym razem wyrzuty uśpionego sumienia, że brał udział w przygotowaniu scenariusza uroczystości, która miała przebić z kretesem wizytę Tuska w Katyniu.
I dał jednak zadanie do wykonania ale nie doczekał meldunku o jego wykonaniu.
I czym tu - po ludzku - uśpić gryzące wyrzuty " po co nam to było" .
Lekarstwem łagodzącym stratę byłoby z pewnością przekonanie, że żadne
niedopatrzenia ze strony rządu, kancelarii prezydenta i swoje własne katastrofy nie spowodowały tylko inni ludzie. Nawet stado ptaków, które wpadłoby do turbin i spowodowało spadek samolotu nie uzdrowiłoby skołatanej głowy prezesa. Tylko KTOŚ , kto jest wrogiem, przeciwnikiem
politycznym uwolniłby sumienie z kolczatki i łańcucha. TO NIE JA JESTEM WINIEN. To był zamach a jeśli nie ma zamachowców bezpośrednich to był wybuch, spowodowany bombą. Nie ma bomby - to był trotyl, nie ma trotylu - wybuchły gaśnice, jeśli nie gaśnice - to już pozostaje pierdnięcie - za przeproszeniem - komara, którego nie było słychać w zapisach
z czarnych skrzynek ale podrzucił go Putin w czasie remontu samolotu.
Znając dotychczasowe obszary badań (puszki po piwie) wersja z komarem niczym się nie różni od dotychczasowych dokonań Szalonego Zespołu.
Nie znalazł prezes ukojenia, za to doszły mu bardzo poważne problemy.
Ktoś podgryza i podpala nogi od fotela, na którym prezes tak mocno siedział przez wiele lat.
I tak w obawie przed większym i boleśniejszym, człowiek zmuszony jest pogodzić się z dotychczasowym wrzodem na karku. A nawet mogą obudzić się wyrazy zrozumienia, że on tam jest. I niech będzie. Rolling Eyes

DAK

Ja pójdę z tą metafizyką dalej Iśko.
To nie tyle wyrzuty uśpionego sumienia, ale strach - co będzie jak wyjdzie na jaw słynna rozmowa. Przecież on tego najbardziej się bał.
A u niego jak zawsze najlepszą metodą obrony jest atak. Więc zaatakował rozpętał smoleńską religię. Nawet jeśliby wyszła na jaw teraz rozmowa, to po tak rozkręconej akcji smoleńskiej - on zawsze powie, że to podróby i manipulacja Tuska i Putina. Gdyby przez te lata była cisza, to tak łatwo by mu nie uwierzyli - gdy zaś powstali wyznawcy religii smoleńskiej, ci wierzyć już będą zawsze.
Upiekł dwie pieczenie przy jednym ogniu.
Mało tego, myślę, że ci co odeszli dobrze wiedzieli jak ta rozmowa wyglądała i dlatego uciekali jak szczury z tonącego okrętu. A okręt coś zbyt wolno nabiera wody i wcale zatonąć nie ma na razie zamiaru.

Inny świat

I to mnie też zadziwia, że o rozmowie braci nie mówi się prawie nic - tyle, co w nocnych i dziennych Polaków rozmowach. Ta sprawa zbladła zupełnie przy szalonych koncepcjach. I może o to chodziło. W końcu wszyscy chcą już spokoju nad trumnami i z problemami wyjaśnienia katastrofy. I już przestali się czepiać o rozmowę, pobyt gen. Błasika w kokpicie. Jedno jest pewne - zginęło niepotrzebnie 96 ludzi, niektórych przydatnych dla ojczyzny, innych lubianych, i tych kochanych przez najbliższych.
Skutków ubocznych katastrofy jest znacznie więcej niż jej przyczyn.
To, że podzieliła ona na długie lata Polaków i życie państwa ze szkodą dla wszystkich - jest prawdziwą katastrofą. I jej autorów jest sporo - od pomysłodawców pochówku na Wawelu po zespół chory na Zespół.

BB

O mało z krzesła nie spadłam, gdy pani Monika Olejnik w Radiu ZET w rozmowie z Jurkiem Owsiakiem , w którymś momencie - na pytanie swego rozmówcy o rozmowy telefoniczne z samolotu przed katastrofą, odpowiedziała, że przecież Prokurator Generalny czyli Seremet miał dostęp do odczytanej w USA rozmowy braci Kaczyńskich i tam nic oprócz troski o zdrowie mamusi nie ma.
Seremetowi to nic tylko wierzyć !!!!!!!!

ans

Rozmowa z kotem :

.. koty to mądre zwierzątka Wink

Inny świat

Moje wcześniejsze, cieniutkie jak woal wyrazy współczucia dla prezesa w związku z wplątaniem się tegoż w niewygodna sytuację - prysnęły jak babie lato po wysłuchaniu konferencji prasowej nt. prywatyzacji PKP Cargo.
Jak usłyszałam "dugi", które mają firmy i że "pan premier" prezes , który nie wywala już po prostu ohydnego Hofmana (niestety, przewidzialam, że mu włos z głowy nie spadnie po Mielcu) "in abstracto" - spłukana jestem z najmniejszego pyłku empatii czy przyzwolenia na funkcjonowanie w polityce.
W polityce, jak w kartach - kumpli nie ma". Albo, jak powiedział do Wujka w 1940 r. w moskiewskim sądzie towarzyszący mu NKWDzista: znajesz Stanisław Henrykowicz - w politikie niet sentimientow.
Panie prezesie - bez sentymentów : daj pan już spokój.

pacyfek

Prezespremier ostatnio gwiazdorzy.

Kacza racja jest najracniejsza:
[link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze Eliza o Absmaku:
[link widoczny dla zalogowanych]

BB

Czyż to już nie pora powiedzieć tym wszystkim oszołomom :
DOŚĆ !!!!!!!!! BASTA !!!!!!!!!!!! KONIEC!!!!!!!!!! KROPKA !!!!!!!!! AMEN !!!!!!! ?

Wydawało się, że już przekroczyli wszelkie granice, ale widać ostatnio, że
NIE !!! NIE !!! NIE !!! - a co gorsze eskalują z godziny na godzinę tą swoją parszywą robotę.
Zaczął dzielnie Owsiak, za nim Deresz (bez imion i tytułów, ale jestem strasznie zła !), ale czy pójdą za nimi inni ?
Na chwilę obecną wątpię bo skoro "zespołu" rozwiązać się nie da i lepiej patrzeć na to, jak oszołomy rozwalają sejm i wszystko inne, obrażają i swoim jadem żmijowym opluwają najważniejsze osoby w państwie i ludzi z prawdziwymi cenzusami i są w tym swoim szaleństwie absolutnie bezkarni, to ja już zwątpiłam we WSZYSTKO !!!!!!!!!
Żałuję, że nie mam kałasznikowa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

hajdi

Ledwo dziś po południu włączyłam urządzenie, a tu już sączył jad ten świr. Dlaczego wszystkie stacje tak się ekscytują tym szurniętym zespołem. Nie byłoby ścierwojadów, to w mig by się rozeszli.

DAK

Pisząc o potrzebie uznania u tych pożal się boże profesorów wspominałam o takiej, co marzyła o Noblu. Jak widać to w tym środowisku bardziej powszechne. Pan Cieszewski sam przyznaje, że takie pobudki nim kierowały - cyt. "Pytany o to, czy uczestnicząc w smoleńskich konferencjach reprezentuje Uniwersytet Georgii, stwierdził zaś, że "w pewnym sensie tak", bo na podobnej zasadzie, gdyby zataczał się pijany po ulicy, musieliby go zwolnić, a gdyby dostał Nobla, byliby z niego dumni. "Nie ma tak, że uniwersytet coś każe. Są pewne cele, a Smoleńsk się w nie wpisuje"

[link widoczny dla zalogowanych]

Czyli to noblowska choroba. Wink

DAK

Rewelacyjny tekst o propagandzie Kazimierza Dziewanowskiego, który zdobył sławę w latach stanu wojennego
[link widoczny dla zalogowanych]

Tekst trochę długi, ale na prawdę warto go przeczytać - co za warsztat dziennikarski. Dziś takich już nie ma.

pacyfek

Znane prosie Donek Tusku ubezwłasnowolnił Johna Kerry na spacerze po Warszawie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ale w niedzielę w Warszawie, a w poniedziałek w Krakowie prawdziwy pan prezespremier pokaże Donkowi Big Absmaka. Prawdopodobnie zostanie głośno odśpiewana „Pierwsza PiS Brygada” i „tumy ruszo po wadze”. Jeżeli nie „wezmo wadzy” to czeka nas bardzo denne dno:

http://www.youtube.com/watch?v=bGNoEvItS1Q

BB

Zakłady czas rozpisać - co najpierw panprezes wybierze po "zwycięskich" wyborach, na pisowski marsz wojenny - Moskwę czy Waszyngton ?
To, że obydwie te wojny wygra to chyba oczywista oczywistość, pozostaje więc tylko kwestia które z mocarstw pierwsze padnie przed nim na kolana.
Chwilę temu przemawiał słodkim głosem " DO PRZYJACIÓŁ ROSJAN (czy może MOSKALI?)" to może sobie ich zostawi na deser ?

pacyfek

Po trosze o wszystkim tj.: Elbanowskiej, brzozie, finansach, panprezesie i w ogóle.
Gazeta.pl podaje coś tam o finansach PiS:
[link widoczny dla zalogowanych]
Renata Rudecka-Kalinowska m. in. twierdzi, że pan prezes to już robi tylko za ozdobnik:
[link widoczny dla zalogowanych]
No i wreszcie najnowsze odkrycia naukowe prosto z Discovery Chanel One:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=WkGqklwkkFA

ans

Przeczytałam rozważania pani Renaty i..jakoś nie jestem przekonana. To nie może być możliwe aby ktoś rządził prezesem, nawet Hofman ..
Prezes to prezes i prezesem pozostanie. Machloje pisowe są oczywiste. Szkoda, że jakoś nikt nie potrafi poważnie się tym zająć Sad

hajdi

Super, że Pacyfek zamieścił tu ten "Słoik", o który wybuchła awantura i chyba zakazano prezentowania tego skeczu Smile

po prostu świetne Smile

Daga

Ja bym miała prośbę do panprezesa, który Święto Niepodległości przeniósł na inną datę, żeby pomyślał o Wigilii i Bożym Narodzeniu.
Panprezesie błagam - może tak też na 10-go XII?, no i Sylwestra można też przenieść????
Wszystko w pierwszej połowie miesiąca a póżniej tylko siedzenie przy piecu, nucenie i zagryzanie ciasteczek Very Happy

Tak łatwiej przetrzymać do wiosny Very Happy

Inny świat

Prezes jest jednak jak dziegieć w miodzie. Nie do przełknięcia.

ans

Usłyszałam dzisiaj z rana, że prezesowi stoi Rolling Eyes

więcej nie słuchałam zszokowana dokumentnie.
"Sprawa polskiej niepodległości ciągle jest aktualna. Są siły wewnętrzne, które ją podważają - stwierdził prezes PiS Jarosław Kaczyński. " - nie spodziewałam się takiej samokrytyki ze strony prezesa partii stojącej na czele tych "sił", które podważają !

"..sprawa polskiej niepodległości, polskiej suwerenności jest ciągle aktualna, ciągle stoi "

Inny świat

A nie mówilam, że mówiłam?
Po aferze rozporkowej Hofmana napisalam, że włosa mu z głowy prezes nie zmiecie. Byłby w klinczu. Interesowało mnie, kiedy pozbędzie się wyjątkowego chama i buca, czyli, co się wydarzy i czy prezesowi będą potrzebne rękawiczki do tej roboty.
Doczekał się szybciej niż myślałam. I nie musi zakładać rękawiczek, żeby pozbyć się swawolnego Dyzia. Oddaję - po mistrzowsku to wykorzystał.
Z ulgą a raczej bez obawy, że znów Hofman sie pokaże, będę włączała telewizor. Chyba, że ....

hajdi

No właśnie chyba, że... A zostają jeszcze Płaszczak, Bredziński i Obatel Czarnecki Sad

A Hofman mógł zapowiedzieć złowieszczo "ja tu jeszcze wrócę" i to też jest możliwe, bo prezes jakąś dziwną słabość miał do tej tłustej pudernicy Confused

ans

Niedawno na którymś blogu (chyba Rudeckiej?) czytałam , że to "Hoffman rządzi prezesem i całym PIS-em). Nie uznałam tego za prawdopodobne, ale pomyślałam, że jeśli takie głosy się pojawiają to prezes może poczuć się zagrożony i przy pierwszej okazji "szurnie" pupilka. Wink

Długo nie trzeba było czekać.

DAK

A ja teraz nie mogę się doczekać, kiedy Jarosław, gdy mu prokuratura postawi zarzuty (za koszty adwokata) wzorem Hofmanki - odejdzie z PiSU

- i po chłopie

Ustrzelony

BB

Czyżby to było możliwe ??????
Ale coraz bardziej widać, że CBA stało się obecnie NIERYCHLIWE ALE SPRAWIEDLIWE - więc pocieszajmy na razie się nadzieją !
Podejmuję zobowiązanie, że gdyby TO STAŁO SIĘ FAKTEM to ja natychmiast wypijam całą butelkę szampana !

ans

Wysłuchałam dzisiaj całego przemówienia prezesa !
Tak w skrócie, bardzo populistyczne..
Kolejne mieszkania (nie było mowy czy znowu 3 mln , czy więcej ma ich być ?)Podnieść pensje.. Wskazał oczywiście "szkodnika", który cały czas przeszkadza w tym aby kraj spłynął "mlekiem i miodem".
Hitem był początek przemówienia. Prezes odmawiał modlitwę w związku ze śmiercią Marianny Popiełuszko. W relacjach to pomijano, ale.. ja sobie dotąd nie przypominam takiego przemówienia, warto więc odnotować.

Daga

Ja wprost uwielbiam panprezesa za nominację Macierescu, ja o tym marzyłam Very Happy

Nie będę tu krakać, bo to zostawiam na boku.
Ja po prostu wiem, że Antoś się nadmie i będzie bardziej widoczny niż ostatnimi czasy, a to da efekt wiadomy.

hajdi

Już takie głosy dziś słyszałam, że ta nominacja przyniesie więcej szkody niż pożytku Smile

I bardzo dobrze Exclamation

Daga

Chcem zrobić małą analize tego panprezesowego posunięcia Wink

Są dwie możliwości:
1- panprezesik oderwał sie od rzeczywistości?
2- pan Antoni ma POTĘŻNEGO HAKA na panprezesika maleńkiego Very Happy

Życie pokaże - jak mówi pani Maria Czubaszek w dzisiejszym szkle

pacyfek

Pan prezes i jego świta pięknie bredzą. Już nie tylko skrajna hołota, ale i wielu "niezależnych" dziennikarzy powtarza bzdury o wielkiej biedzie vel "tuskbiedzie". Osobiście mam wrażenie, że aktualnie Polska wykonuje skok cywilizacyjny. O rozpoczęciu tego skoku świadczą dane wyszczególnione w poniższym linku:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeżeli obecna władza nie włoży więcej wysiłku w objaśnianie motłochowi zasad działania funduszy europejskich to czarno widzę naszą przyszłość. Wiele osób czuje się okradzionych z mitycznych pieniędzy, które niby to Tusk przeżera wraz z kolesiami.
Wspinanie się jest zawsze powolne, spadanie bywa bardzo szybkie i bolesne.

DAK

Zgoda Pacyfku, ale czarno to widzę, skoro nawet takim dziennikarzom jak Dominika Wielowiejska odbija palma. Dziś w Poranku TokFm dała popis wspierania prezesa - Zaraz po dymisji Nowaka słyszałam, że zachował się honorowo i zgodnie ze standardami i nagle trach! – od dwóch dni słyszę od nich pytanie – dlaczego nie zachował się tak jak Hofman, jednak PiS zachował się lepiej!!! Ludzie, czy są jakieś granice tego absurdu? Czy gdyby prezes wymierzył swemu byłemu pupilowi karę chłosty, to nawoływaliby, by Tusk taką chłostę zgotował Nowakowi publicznie, by przebić w pomysłach PiS. To, że wSieci powtarza narrację PiSu – zrozumiałe, ale nawet Dominika Wielowiejska zadaje pytanie – dlaczego Nowak nie zrzekł się partyjnych stanowisk, …. skoro tak zrobił Adam Hofman.
Żeby nie wiem jakie tabelki podsuwać im pod nos, będą cytować pana prezesa o biedzie i nikt z nich nie zapyta go - dlaczego pan kłamie. A na tłumaczenia rządu i samego Tuska, odpowiedzą - po co ta licytacja i społeczeństwo ma dość walki PO-PiS, pan panie pośle lepiej odpowie, czemu Nowak nie zrzekł się członkostwa w PO? Jak mantra. Crying or Very sad