www.spotkania.fora.pl

Daga

Ona dla panprezesa powinna być tak samo ważna , jak hofman z kompanami.
W końcu jesteśmy w wątku o panprezesie, który ma full pijoków w partii.
A to babsko jest wstrętne!!!!!!!!!!!!!!!

Inny świat

Na dwa wątki zasługuje przewodniczący Duda: jako bojówkarz prezesa, bez względu na to, czy taka jest jego rola czy intencja i w wątku węglowym. Ale ja teraz o prezesie.
Zakapturzeni listopadowi bandyci nie sprawdzili się tak dalece, że prezes przeniósł swoje uroczystości do Krakowa aby się definitywnie od nich odciąć bo nie przynieśli wygranej w wyborach.
Religia smoleńska samoistnie wygasa więc trzeba złapać się kolejnej brzytwy. I trafił na prawdziwą brzytwę - ostatnia wypowiedź pana przewodniczącego Dudy o adresach posłów, którzy niech spróbują głosować za uporządkowaniem górnictwa to on te adresy zna.
Nie chcę dalej ciągnąć wątku, bo byłyby to same wykropkowania.
Tego jeszcze nie było.

starymysz

Jest jeszcze inna ciekawa propozycja, dziedziczenie stanowisk pracy.

Daga

Dziedziczenie do trzeciego pokolenia!!!! Wink

hreczka

.
O jakim dziedziczeniu - tu Państwo piszecie?!? Shocked

I to do trzeciego pokolenia??? Shocked

Przecież panprezes ma tylko kota Exclamation

Daga

Chodzi o górników kochana Very Happy

, żeby mieli gwarancję pracy dla siebie i do 3 pokolenia - na to dudy się zgodzą, bo inaczej kukła niech spłonie, trumny dla rządu już są i "znamy wasze nazwiska, i wiemy gdzie mieszkacie!!!! "

hajdi

To są ewidentne groźby i prokuratura powinna wszcząć sprawę z urzędu, nie czekać aż ktoś złoży zawiadomienie. Ale na to nie liczę Confused

BB

Już widzę, jak panprezes swoje śliczne łapki zaciera, gdy spogląda na swoje zbrojne ramię w postaci "inteligentnego" (co wielokroć podkreślano!) pana związkowca Dudę, albowiem tenże działa wypisz-wymaluj na obraz i podobieństwo swego szefa - tak jakby w strukturach był jego pierwszym zastępcą, a może i następcą kiedyś (tylko kiedy ??????).
Radować się też panprezes musiał oglądając palenie kukły (on to wszak lubi już od dawna) i pogrzeb pani premier, ale nie wiem czy sobie w tym czasie pomyślał, że i jego kukła też całkiem ładnie by się paliła - a kiedy to już tylko kwestia czasu (ale pod warunkiem, że znajdzie się ktoś tak wredny, jak dzisiejsi "bohaterowie")
Taki dziwny (lub dziki) ten kraj, w którym bardziej przebija się wredność i droga do władzy usłana palonymi kukłami, niż normalna, rzetelna praca, czyniona bez fajerwerków.
I jeszcze zapytam, czy w obecnej dobie INTELIGENCJA = CHAMSTWO ?

ans

DAK

O jejku! Niech on zostawi mój ukochany Złoty Stok w spokoju. Evil or Very Mad

hreczka

.
Każdy chwali panprezesa... jak potrafi Wink

;

____

Daga

Panprezesik ukryty gdzieś siedzi. Zaraz zakwaczesz na temat swojego oddanego "tropiciela"

To jest najlepszy prezent dzisiejszego dnia

[link widoczny dla zalogowanych]

hajdi

Super !!! Oby tylko to wznowienie przyniosło jakieś właściwe rezultaty. Może sędziowie o innych niż pisie przekonaniach wezmą się teraz za tego szalonego szkodnika Idea

BB

Czy Wy aby wierzycie, że temu nawiedzonemu typkowi włos z głowy spadnie? Bo ja nie !
Od czego jest Seremet i cała ta przedziwna jego prokuratura, która raz po raz się ośmiesza. A i sądy nie lepsze .
Nie łudźmy się więc - będzie trochę gadania i na tym się skończy, a sam zainteresowany będzie się zaśmiewał do rozpuku, po czym w nagrodę za swoje usługi, w odpowiednim czasie zostanie sowicie nagrodzony przez swego szefa.

hajdi

No tak, zapomniałam o Seremecie Confused

że też Tusk nie pozbył się tej śliskiej gnidy wtedy kiedy mógł Sad

Daga

Tu wpiszę to co napisałam u Premier Kopacz Very Happy

Zaginał panprezes , bo na ochronę nie ma, a bez ochrony chodzi "jak goły" Wink

Ten kaczor za "szczura robi" Wink

hajdi

To rzeczywiście ciekawe gdzie się zaszył i co knuje. Wyskoczy jak Filip z konopi znienacka z jakąś niebywałą sensacją Rolling Eyes

ans

Ciągle gra .. Wink

.. ale wziął sobie do serca:

hajdi

Dawno nie gościła u nas blogerka Eliza
[link widoczny dla zalogowanych]
Co prawda to prawda, chyba ma rację pisząc, że preziu nie może odejść Smile

ans

Tak, też uważam, że Eliza ma rację.. prezes musi pozostać prezesem dożywotnio Wink

Daga

panprezes kaczka odmówił spotkania z Orbanem - na którym jeszcze niedawno mieliśmy się wzorować.
Problem jest jednak w tym, że nikt od Orbana nie zapraszał kaczki na spotkanie!!!!!
To ki diabeł?????
Jak można odmówić komuś kto nie zapraszał????
Błaszczak_iewicz mówi, że kaczor odmówił, zaś min. Trzaskowski w fpf mówił, ze nie było zaproszenia????

Ktoś tu kłamie? Orban, czy kaczor?????
Jak myślicie?

hajdi

Słyszałaś Waszczaka w FpF Question

Oni mają swoje kanały wiedzy

Daga

Słyszałam i uważam, że oni mają swoją wiedzę, słyszą jakieś głosy i nic ich nie przekona, ze jest inaczej!!!! Shocked

Na tym polega ich partia niczym sekta!!!!

Inny świat

Byłemu idolowi, do którego jeździł prezes z moherami (Krystyna z Dusznik np.) i sztandarami, mógłby prezes powiedzieć, że się na nim zawiódł albo że już nie jest dla niego wzorcem albo - jako starszy polityk - pogrozić paluszkiem: nio, nio, nieładnie spotykać się z Putinem.
Ale co ma robić Orban, jak kraj ubogi w surowce, dostępu do morza nie ma, wszyscy Węgrzy, prócz cikosów siedzą w stolicy, w następną zimę mogą dzwonić zębami z zimna. A Unia raczej jakoś nie dba o biedaków. Rumuni uciekają z kraju, w Bułgarii też nie wesoło, Węgry jadą na splendorze CK Austrii resztkami paliwa. Nie słyszałam, żeby poświęcono jakiś szczyt UE
sprawom krajów najuboższych. Zamiast zakazywać używania cynamonu i co tam jeszcze - są pilniejsze sprawy. Zanim się zjadą, zanim uchwalą jednogłośnie, zanim tupną nogą, to Ukrainy wschodniej nie będzie w Ukrainie. Zresztą, myślę, jak jeszcze Rosja zrówna parę strategicznych miast z ziemią a odbudowa ich będzie graniczyła z zaniesieniem stołu przez mrówkę do szkoły, to może odpuści, niszcząc ekonomicznie Ukrainę a także i Unię. Zrobił to, co zrobił Reagan budując za własne pieniądze potęgę militarną i uzbrajając kraj w systemy rakietowe, co zmusiło CCCP do wyścigu, w którym to padło ono ekonomicznie. Teraz Putin zrobił to samo ale kosztem poszkodowanego. Chcieliście Majdanu - no to go macie.
Kto wyciągnie rękę po zrujnowany doszczętnie kawałek ziemi? Może Rosja tam zapuści pustynię albo jaką puszczę ale Ukraina długo nie stanie na
nogi po bezprzykładnej dewastacji w dziwnej wojnie. Ilu chętnych znajdzie się do pomocy?
Nie wiem, co się stało z ludnością cywilną, która nie ma dachu nad głową. Czy uciekli do Rosji, czy na Ukrainę, czy do nas - nic nie słyszałam.
Dziwne spojrzenie Polski na kłopoty sąsiadów. Może urażona duma, że nie ma nas przy stole negocjacyjnym. I chwała bogu, bo podpisalibyśmy się pod klęską. A że nas Ukraina nie chce? A czemu tu się dziwić? chyba temu, że pchamy się, choć jest to kiepski interes polityczny i gospodarczy (embargo). I skażony wzajemnymi pretensjami za bestialstwa.
Ukraińcy mogliby poczekać pół roku na wybory, zanim weszli na Majdan.
Powinni wiedzieć, że wokół pływa pełno głodnych rekinów po walkach w Abchazji., Czeczenii i zlecą się, czując krew. Tam na Majdanie zaprzestali działalności, bo Putin obiecał im rozpierduchę na wschodzie Ukrainy.
I mają chłopcy adrenalinę, bo tam są ci, którzy nie walczą za ojczyznę ale dają upust swojej krwiożerczości i bestialstwu.
Na Majdan też polecieli na czele z prezesem jego ludzie.
Kaczyńscy nie mają wyczucia w polityce zagranicznej. I niech się nie pchają do niej. Wystarczy rozpierducha wewnętrzna.

PS. ULUBIEŃCEM PROF. STANISZKIS JEST ... TAK, PRZEMYSŁAW WIPLER.
Staruszce już się miesza w głowie. Chyba.

multilatek

Świat patrzy na Rosję i na Ukrainę i nie może zrozumieć, że oprócz cywilizacji islamu istnieje jeszcze, co najmniej jedna niezrozumiała cywilizacja, cywilizacja rosyjska, spóźniona 300 lat w stosunku do cywilizacji zachodniej. 70 lat komunizmu doprowadziło do rafinacji, wręcz krystalizacji rosyjskiej mentalności. Rosjanie brali lekcje od Czyngis chana. To nacja współczesnych Hunów i Wizygotów, gotowa zniszczyć Rzym. My i kraje bałtyckie możemy uważać za szczęśliwy zbieg okoliczności, że udała się nam wyrwać spod rosyjskiej kurateli. Rosja dalej uważa nas za utraconą prowincję i jeśli musi na razie zapomnieć o jej odzyskaniu, to w żadnym wypadku nie zamierza traktować nas na równi z innymi krajami Europy.
Ukraina ma pecha. Nigdy nie potrafiła stworzyć własnej państwowości i przegrała swoja szansę również współcześnie. Powstała, jako państwo w chwili słabości Rosji. Gdyby miała przywódców zdolnych ocenić wyjątkowość sytuacji, być może eksperyment by się udał. Niestety nie miała.
Przykro mi to mówić, ale szansa Ukrainy na samodzielny byt, przynajmniej obecnie, została przegrana. Ukraina nie może liczyć na interwencję militarną NATO. Rosji nie zależy na tych kilkunastu zdewastowanych kopalniach Donbasu i nie zadowoli się przyłączeniem do tego regionu „do macierzy”. Rosja chce, aby Ukraina nie zbliżyła się nigdy do zachodu. Zachód, to dla Rosji wroga siła, nieprzyjazne otoczenie, które chce ją zniszczyć. Zdewastowana, biedna i zagubiona Ukraina przyjdzie sama i poprosi o opiekę. Będzie nowa ugoda Perejasławska. W najlepszym przypadku finlandyzacja.
I to wszystko, co możliwe. Ukraina musi czekać na następną okazję.

DAK

Jest jeszcze jeden problem dot. Ukrainy - głęboko zakorzenione oligarchiczne stosunki i mentalność samych Ukraińców.
Z jednej strony widzą jak u nas i na zachodzie i też by tak chcieli, ale potem jak do siebie jadą, to w najdrobniejszych szczegółach działają wg starych utartych układów, zależności.
To nie gospodarkę tam najtrudniej zmienić, ale mentalność.

Inny świat

I tu jest pies pogrzebany. Majdan, Majdanem, walka o swobodę działania i europejskość z nędznikiem Janukowyczem chwalebna, tyle, że skażona ukraińskim właśnie temperamentem, szybkim działaniem, spontanicznym, bez namysłu.
Młodzi wykształceni, obyci ale i oni jak zobaczą krzywy plotek dziadziusia i krowinę na łące, jabłonkę i stołem pod nią , nakrytym ceratą i zastawionym czym chata bogata - zapłaczą i siądą przy nim na długo. I będą za ten landszaft walczyć do ostatniej kropli krwi.
Nie dla nich rygory krzywizny banana, ani dodatku cynamonu, czy też długości oscypka dlatego UE uwierałaby ich jak kamień w bucie. Dobrze mieć więcej hrywien ale "czy nam pani źle" jak powiedziała babcia w przygranicznej wsi ukraińskiej, jak zapytałam, kiedy był opróżniany wychodek w podwórku i czy nie łamią sobie nóg kurczęta w rozwalonych deskach, przeplatanych rurami i starymi beczkami. A jabłonka - toż ona rodzi, na co ją przycinać.
Mentalności nie zmienią wydarzenia na Majdanie. Mogą ją przytłumić na chwilę ale szybko wszystko wraca do normy. Jak się teraz czyją Ukraińcy?
I czego żałują? Donbasu, przedwczesnych albo spóźnionych okazji do założenia samostijnej syno-żołtej? Chcieli ją mieć ale nie potrafili utrzymać, bo obcy jest im długowieczny byt państwowy.
Niech żyje nasz Mieszko I - polityk przebiegły, przewidujący, waleczny i skuteczny.
Takich nam teraz trzeba - tylko skąd ich brać?

Daga

Był Sms w szkle, z którego się śmieję - "Kaczyński nie przyjął Orbana"

multilatek

A wiesz Nowy Świecie, że mniemam sobie na prywatny użytek, że to nie Mieszko nam pomógł ale, mimo wszystko, Lech Wałęsa. Trudno przewidzieć, co by się stało, gdyby wycofanie wojsk rosyjskich pertraktował Mazowiecki, albo Geremek. Niewykluczone, że Ruscy siedzieliby do dziś w Legnicy, albo, że drogo byśmy za ich wyjazd zapłacili. Pomógł nam niedostatek dyplomatycznego obycia Wałęsy. To jednak był właściwy człowiek na tamte czasy.

BB · Wysłany: Czw 9:24, 12 Mar 2015 Temat postu:

Proponuję, abyśmy wystosowali list dziękczynny za ponadprzeciętne honorowe zachowanie się PANA SENATORA BIERECKIEGO po wybuchu wstrętnej afery spreparowanej przez panią premier i całą Platformę od Tatr aż po Bałtyk.
Listy muszą być dwa - jeden do w/w za to, że błagał panprezesa (zapewne na klęczkach!) o zawieszenie , a drugi do tego najważniejszego
za to, że okazał mu miłosierdzie (wrodzone !) - błagań tych wysłuchał i go zawiesił.
Doszłam do takiego wniosku po tym, jak od rana do wieczora słyszę zgodny pisowski chórek, jakim to honorowym człekiem jest PAN SENATOR, który zresztą wziął przykład z równie honorowej "trójki madryckiej".
Przy tej okazji ogłaszam konkurs (bez nagród) na wskazanie choćby jednego pisowca, który bezhonorowy byłby.