www.spotkania.fora.pl

Daga

W artykule o krytyce Gierdycha o sfałszowanych wyborach na dole jest świetny wierszyk , który tu wklejam - bo warto!
Z linku Pacyfka:)

credit-suisse
wczoraj

Mróz był okrutny i śniegiem wiało,
Mama mu niosła ciepłe kakao,
On w szafie siedział, bibułę czytał,
Na generała zębami zgrzytał.

Jechały "suki", jechały tanki,
Mama mu z kawą nosiła dzbanki,
On się do walki wielkiej szykował,
Więc pistolecik swój przygotował.

Strategię tworzył i kreślił plany,
Wiedział, że wielkie nadchodzą zmiany,
Czytał i pisał, pisał i czytał,
Czasami mamę o coś zapytał.

W zarysach tworzył grupy oporu,
Pochodnie ściągał aż z Ekwadoru,
Tworzył nocami i tworzył dniami,
Mama chodziła z naleśnikami,

Niosła banany i czekoladę,
I z rodzynkami pyszną roladę.
Niosła mu szynkę, niosła kiełbasę
I lukrowaną przepyszną masę.

Swe życie rzucił na stos dla sprawy,
Na bok wszelakie poszły zabawy,
Łzy mu płynęły, bardzo rozpaczał,
Bo mu generał kraj przeinaczał.

Morał zaś taki z tekstu wynika,
Że ciężki w Polsce los bojownika,
Co walczy dzielnie, krwi nie żałuje,
A nikt mu nawet nie podziękuje!
------------------------
Kaczynski; oblakany,najwiekszy szkodnik wspolczesnej Polski,jeden z najwiekszych w jej historii

Very Happy

ans

Ten wierszyk ma już kilka lat... pamiętam go sprzed wyborów prezydenckich w 2010 roku (na pewno), a chyba jeszcze wcześniej był prezentowany (przed Smoleńskiem). I co ?.. i nic..Wyznawcy prezesa jak byli tak są.. Sad

pacyfek

Norman Davies o Polsce z pisią w tle:
[link widoczny dla zalogowanych]

Instrukcja pisi bełkotliwej:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kolejne bardzo ważne oświadczenie pana prezesa:
[link widoczny dla zalogowanych]

i specjalnie dla prezesa z Dzikiego Zachodu:
https://www.youtube.com/watch?v=v2ssbgThljU

DAK

Paweł Wroński stwierdził, że czuje się "niekomfortowo", bo ze znaną z sympatii do PiS konserwatywną socjolożką musi się w pełni zgodzić. I muszę przyznać, że po raz pierwszy i ja się zgadzam z tą czerwonoustą miłośniczką prezesa.
Staniszkis mówi - "Powinno się podkreślać wygraną, bo takie symboliczne zwycięstwo, które jest bezsporne, ułatwia kolejne zwycięstwa" - przekonuje socjolożka. "Takie kategoryczne, bez ewidentnych dowodów, twierdzenie o sfałszowaniu wyborów, jest powrotem do stylu "paranoicznego", który odrzuca wyborców" - dodaje"
[link widoczny dla zalogowanych]

pacyfek

O wielkim ulubieńcu dam i mediów pisze Alina Kwapisz-Kulińska:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pan prezes ma wzięcie jak:
https://www.youtube.com/watch?v=oVQz08Okaco

Inny świat

Bez względu na wynik II tury wyborów - prezesowi należy się Podkarpacie.
Stworzyć mu trzeba autonomiczne księstwo PiS i niech rządzi, bo tam go lubią. A jeszcze bardziej Macierewicza. Dobre miejsce dla wybranych i wybierających. SAMI SWOI.

ans

Ja już mam dosyć oglądania wiecznie skwaszonej miny prezesa, na przemian z prezesem kretyńsko roześmianym. Tvn24 mi podpadło dzisiaj tym nadmiarem "partii prawników". Tak sobie myślałam (też dzisiaj) , że nawet nazwa partii prezesa jest bezczelnością wobec reszty społeczeństwa. Sugeruje bowiem, że do nich tylko należy prawo i sprawiedliwość. Nazwy wszystkich innych partii nie niosą w sobie takiego przesłania . Poprzednia partia Kaczyńskiego "PC" także była normalną nazwą, ale to PIS może sugerować, że zrzeszyli się w tej partii pracownicy instytucji związanych z prawem, czyli prawnicy. Wink

Nie chciałam wszystkich prawników in gremio irytować, ale może jakiś pozew mogliby wystosować ? Wink

hajdi

Ansia napisała:
Tvn24 mi podpadło dzisiaj tym nadmiarem "partii prawników"...

I o tym m.in. pisze Alina Kuklińska:
Sojuszników Prezes ma w mediach. I to nie tylko w tych „swoich”, których udaje że nie ma...
W tych „wrogich” mediach bez lansowania Prezesa nie ma życia politycznego kraju. Jeśli tylko Prezes się wypowie, jest to szeroko komentowane. A to złotą myśl punktuje któryś z portali, które jakby żyją przemysłem nienawiści. A to w każdej z telewizji informacyjnych muszą odnotować szarmanckie wyciąganie paniom rąk w celu dociągnięcia do ust, by za chwilę się przekonać jak są złote. I słuchać, jak surowa nagana oraz pogarda mieszają się z perłami dowcipu oraz elegancją i grzecznością. U Prezesa lub jego wiernych wyznawców.
I coś w tym jest, prezesa jest tak dużo w tych wrogich mediach, że aż mi się niedobrze robi Evil or Very Mad

DAK

A gnom znów dał plamę
[link widoczny dla zalogowanych]

List ambasadora grzeczny, ale stanowczy i cięty.
A podobała mi się odpowiedź komentatora pod artykułem - "Pomylił Danię z Watykanem. To się zdarza w jego wieku." Wink

ans

Jak długo jeszcze będziemy się wstydzić za te wszystkie idiotyzmy prezesa ? Sad

Słyszałam dzisiaj informację, że ministra (wice ?) z pisiego rządu uznano za niepoczytalnego i umorzono jego sprawę ... Prezes też pewnie na coś takiego liczy nie licząc się z nikim i z niczym ...

Inny świat

Samozadowolenie prezesa jest całkowicie nieprzemakalne. Nie docierają do niego krytyka merytoryczna, prześmiewcze komentarze, memy i policzkowanie przez poważnych ludzi czy instytucje. List ambasadora jest nie tylko bardzo ostrym przytykiem ale wręcz żądaniem sprostowania. Ubodło widać pana ambasadora takie wyssane z grubego i obrzydliwego palucha pomówienie kraju znanego wprawdzie z pornografii ale nie z pedofilii. Może się prezesowi plącze we łbie po wszystkich bezkarnych insynuacjach, do których tak przywykł, że stracił poczucie rzeczywistości.
Bezkarność może bierze się stąd, że obrażonym czy pomówionym ręce opadają a i ostracyzmu nie ma jak zastosować, bo prezes nigdzie nie chodzi, choć sam się lansuje wyborczo jak Kolberg po kraju.
Za to ścierwojady mają paliwo.
Na dodatek pan ambasador pozwolił sobie na pouczenie prezesa, co ma zrobić, zanim machnie ozorem jak szmatą im. K. Pawłowicz.
To, że stary gówniarz dostał po łapach, niczego go nie nauczy bo spłynie po nim jak woda po kaczce. I zwali winę na innych.
Zachwyty m.in. prof. Staniszkis nad szarmanckością prezesa wobec pań - przemilczę, bo w oczach mam wyrywanie damskich (czasem męskich) rąk do obślinienia i wskazówkę dla K. Kolendy-Zaleskiej, że zgubiła buta, bo ją tratowali dziennikarze i świta Wielkiego Dżentelmena.
Żoliborski intligent zaskakuje wyjątkową bezczelnością w nielicznych czynach i bardzo licznych słowach.

DAK

Po dzisiejszych wynikach ja zacznę się modlić o zdrowie prezesa.
Tylko jego gęba (wykrzywiona i obłudna) była gwarantem, że wielu chciało się jeszcze zwlec i wyjść na mróz by zagłosować na jego konkurentów. Gdyby nie to, to wielu nie poszłoby wcale lub wręcz zagłosowali na "nowych".
A nie mam złudzeń, że wówczas prym będzie wiódł PiS, bo żadnego innego ugrupowania równie silnego nie ma. Jednak ci co tworzą towarzycho pisowskie wcale mądrzejsze nie będzie, gdy demiurga zabraknie.

ans

Poniekąd racja, ale z drugiej strony... PIS bez prezesa mógłby się rozsypać (co też nie byłoby takie złe Very Happy

).
Póki prezes jeszcze jest .. niech dalej idzie tą drogą, tylko może trochę mniej jego piesków w mediach (takie marzenie mam, bo trudno słuchać tego ich bełkotu). Wymądrzanie się i samozadowolenie prezesa w zupełności wystarczy.. Wink

BB

No i drugiego takiego super-mistrza w robieniu ludziskom wody z mózgu, tudzież z takimi umiejętnościami przekuwania klęski w zwycięstwo, to pisowate na całym świecie nie znajdą.

pacyfek

Nikt nie tańczy i nie śpiewa tak, jak pan prezes:
[link widoczny dla zalogowanych]

hajdi

Zespół Śląsk, kard.Dziwisz Shocked

jestem zniesmaczona Confused

hreczka

.
_______

Daga

Do jasnej ciasnej!!!!! czy my Polacy musimy nosić takie wrzody na du......?

ociec co powinien siedzieć za nierozliczanie się z fiskusem, za nierozliczenie pieniędzy z pomocy stoczniowcom, naciąganie Państwa swojego z różnych innych dotacji. Za puszczanie reklam, czego mu nie wolno itp., itd.

Drugi taki mały manekin, co prawo omija bo wie jak to robić, a że w prokuraturze siedza ziobrowi, to mu nic nie grozi.

Ziober co już dawno świat powinien oglądać przez okratowane okienko i niebo na spacerniaku, za zrujnowanie transplantacji w Polsce.

To wszystko w jednej partii mającej w tytule i PRAWO i SPRAWIEDLIWOŚĆ.
W każdym razie dziwie się Dziwiszowi i uważam go za zdrajcę idei JP II, który nigdy nie nawiedził RM i oćca grzybka. Widac nie uważał grzyba za dobrego duszpasterza.
OHYDA!!!!!

Inny świat

Taka nazwa partii złożona ze słów, których desygnaty są nie do zdefiniowania co do wielkości, zasięgu i odbioru społecznego jest dowodem na bufonadę, przerost ambicji i hipokryzję.
Składa się tak, że największa partia po obecnie rządzącej ma tak rozchwianego psychiczne szefa, że nie jest w stanie uczepić się władzy nawet wtedy, kiedy procentowo - o włos - ale wygrał.
Przedziwna jest w sytuacja, w której potężna lewica, która odzyskała po paru latach elektorat i doszła do władzy upada tak nędznie i to przez szefa partii, który tak bardzo cenił sobie koniec dzieła. Skala jego wyczynu jest z pewnością mniejsza niż to media nam wmawiają ale kontekst tego spotkania z PiSem, narastający przez lata w pretensje (Blida) i inwektywy ma tyle mocy, że zmiecie partię do czysta.
W Polsce system partyjny schematycznie jest prawidłowy - dwa ścierające się ze sobą byki ale wokół nich podskakujące źrebaki - jeden ledwo poczęty (Palikot) i bardzo stary źrebak, który zapomniał jak ma się utrzymać jako źrebak, choć metryka mówi co innego. I ten przedziwny twór PSL, zaczepiony w systemie jak szczeżuja do burty statku. Jeszcze trochę planktonu, który sobie pływa ale w porze karmienia włazi do paszczy potwora, który go pożera od lat ale plankton innego wyjścia nie ma. A tak może się pokiwa na rocznicowej imprezie i pośpiewa razem ze swoim byłym i obecnym Lewiatanem.
Ale schemat nie pasuje do treści. Jaka prawica z PiSu? Postsocjalistyczna liberalno-konserwartywna partia narodowo-wyzwoleńcza. Takiej nam nie trzeba. Lewica na kształt PPS, którego szeregi zasilali intelektualiści (i ideowcy) z prawdziwego zdarzenia pozostała na horyzoncie po śmierci Kuronia, Lipskiego i Geremka. A wiadomo, że horyzont w miarę zbliżania zawsze się oddala. Jak w starym dowcipie o socjalizmie, który też był na horyzoncie.
Mamy więc nieustanną dyrekcję cyrku w budowie i polubmy tę sytuację
jak znaną audycję radiowej Trójki. Dla własnego zdrowia.
Nawiasem mówiąc, pi salam wcześniej o prezencie dla społeczeństwa, który dobre bogi od polityki mogłyby nam sprawić. A niechby po tej wygranej - przegranej partyjna melasa zaczęła rozpadać się na kawałki.
Ale że prezes z partią zrośnięty jest jak dupa z majtkami - schizmatykom nie wróżę powodzenia.
Niech partia usycha razem z prezesem aż do uwiądu starczego.
Ale co ci młodzi w PiSie widzą???
Ze PiS przegrał w Elblągu - należało się, Przegrana w Nowym Sączu wbiła mnie w fotel.
I nie ma się co chwalić wzrostem poparcia w dużych miastach, bo tam cztery kadencje to stanowczo za dużo i naród to pokazał.
Idą święta i żegnam się w PiSem do końca roku. Chyba, żeby prof. Pawłowicz wyszła za mąż za Kaczyńskiego albo kogoś innego.

pacyfek

Koci łapki u papci Tadzika:
[link widoczny dla zalogowanych]

DAK

[link widoczny dla zalogowanych]

pacyfek

Skoro nikogo nie zainteresowała wielka skromność ojca Tadeusza to słowo Kopffa o panu prezesie i jego partii "wielkiej nadziei Polaków":
[link widoczny dla zalogowanych]

Inny świat

Nie szukam tematów o przekrętach kasowych (sami doktorzy praw. No, no!)
ludzi pana prezesa. Wzruszył mnie pan Blaszak, zirytowany do głębi, bo mu już biedakowi brakuje konceptu, co powiedzieć o PiSosłach złodziejach i krętaczach. Mówiąc, że Girzyński zachował się wzorowo - nie wiem co miał na myśli. Nie zapomniał zajrzeć pod spódnicę PO i powiedzieć, że ona też ma cellulit to zaraz w drugim zdaniu swojej wypowiedzi konferencyjnej.
Zaraz po tej konferencji - prezes z egzotyczno-archaiczną świtą zapraszał na marsz z różą w zębach (tylko trzeba je mieć). W składzie komitetu honorowego kupa biskupów oraz satyryk Pietrzak wraz z satyrykiem Wolskim z Polskiego Zoo i - nie zgadnąć mi było - z premierem technicznym P. Glińskim na końcu stawki.
Istne Polskie Zoo! Oby im 13 grudnia buty przymarzły do podłoża.
A idźcie! Tylko nie naróbcie szkód łapskami kiboli, rozwścieczonych karą nałożoną na ukochany klub.
Od biskupa do bandziora - z takich uczestników wydaje się ten marsz składać. Czysta demokracja i pełna reprezentacja z wyłączeniem normalnych obywateli.
Panie prezesie, halo - ja sem tukej! A kuku.

BB

No i znienacka przybył panprezesowi kolejny "obiekt" do piania z zachwytu nad jego honorową postawą (przez duże H zapewne), tudzież do podkreślenia, iż taka właśnie postawa to znak rozpoznawczy jego trzódki jagniątek.
Szkoda tylko, że zapomina zawsze dodać, iż te owieczki (a może wyłącznie barany?) to w środku mają wściekłe wilki z naleciałościami żmijowatymi.
Czy Girzyński 13-go grudnia otrzyma order za swoje cnoty?
Niewątpliwą sprawką panprezesa jest "nawrzucanie" dzisiaj w Sejmie marszałkowi Sikorskiemu przez "prawdziwego polaka" zwanego Płaszczakiem za to, że ośmielił się zaproponować minutę ciszy dla uczczenia pamięci Stanisława Mikulskiego.
No bo jakże tu czcić HANSA KLOSSA ???????????
Rzadkie to kretyństwo !!!

pacyfek

Czy ONI odzyskają KARTKĘ pana prezesa?
[link widoczny dla zalogowanych]
TAK! ONI odzyskają, ale URNA musi być PRZEZROCZYSTA bo inaczej zagnieździ się w niej WRÓG!

W porównaniu z kartką pana prezesa 13 grudzień 1981 to pryszcz:
https://www.youtube.com/watch?v=RayToE35mDM

Daga

Filip Libicki ma ostry język i szczególnie "dotyka nim" panprezesa, co chciałby przezroczyste urny, kabiny, monitory w każdej komisji wyborczej i wszystko jawne i wszystko tak, żeby pisdolone wygrali, i mogli samodzielnie rządzić.
A jak rządzić, to tylko tak jak sugeruje Filip Libicki

[link widoczny dla zalogowanych]

Niedoczekanie!!!!!!!!

ans

Dzisiaj w "kropce" była rozmowa z Frasyniukiem. Sprawił mi pan Frasyniuk ogromną przyjemność kiedy otwartym tekstem stwierdził, że pan prezes Kaczyński to "bałwan i szkodnik" Very Happy

Cała rozmowa była bardzo miła Very Happy

DAK

BB

Doprawdy strasznie biedny jest ten mały człowieczek, którego obsesją jest - od urodzenia chyba - być WIELKIM i WAŻNYM.
Stara się i stara, a tu nie wychodzi mu i nie wychodzi, no więc coraz bardziej się wnerwia i robi jedną głupotę po drugiej.
Aktualnie zapragnął BYĆ BOHATEREM STANU WOJENNEGO , a dlatego aktualnie, bo wówczas, gdy prawdziwy stan wojenny trwał, on trząsł portkami ze strachu i bał się nawet oglądać świat przez okno mamusinego mieszkania.
Teraz to co innego !
Generała Jaruzelskiego zabrakło, to on go zastąpi - wszak tylko do odegrania wielkich ról rangi światowej został zrodzony.
Tak mu się wydaje - a przecież na majaczenia chorej wyobraźni lekarstwa nie ma.
A czemu akurat 13 grudnia ? No bo tak i już !!!
Siedźcie wszyscy cicho i maszerujcie tak jak wam wielki panprezes zagra.
Na organizowanie "imprez panprezesowych" zostało jeszcze sporo dat bardziej lub mniej ważnych. Przyjdzie czas to panprezes ogłosi.

DAK

Ostatnio trudno przecenić Frasyniuka

https://www.youtube.com/watch?v=IX659Hs4RAI

- Celnie!