www.spotkania.fora.pl

BB

Przerażająca ta wizja - niestety bardzo prawdopodobna, a przyczyniają się do tego wszyscy po kolejce.
Premier ogłasza KONIEC KRYZYSU i co ? Jeszcze nie przebrzmiały jego słowa, a już słychać zewsząd , że przecież cały czas on utrzymywał, że KRYZYSU U NAS NIE MA, a więc NIE MÓGŁ SIĘ SKOŃCZYĆ !!!!
Niby to logiczne - jak czegoś nie było no to i skończyć się to coś nie może.
Czyż nie powinni mądrzy ludzie zająć się tym stwierdzeniem Premiera i od rana do wieczora tłumaczyć nam wszystkim jak to naprawdę z tym kryzysem było, a jak jest dzisiaj ?
Słyszałam krótką wypowiedź Janusza Lewandowskiego i to był właśnie przedsmak tego, czego oczekuję. Niestety mało tego było i zapewne jednorazowo, bo przecież tyle innych "ciekawych" rzeczy się dzieje, że media nie mają czasu na takie głupoty, jak słowa Premiera.
Gdy słyszę od wszelakiej maści komentatorów, że Premier wprawdzie coś ogłosił, ale nie powiedział dokładnie co ma zamiar dalej z tym fantem zrobić, to nóż mi się w kieszeni otwiera. Czy na wygłaszanie szczegółowego planu działań rządu odpowiednim miejscem jest ulica w Krynicy, a czasem - wywiad i pytania dziennikarzy ?
Mam nadzieję, że Premier powie wkrótce wszystko co trzeba, ale wówczas gdy uzna to za stosowne. Oby moje nadzieje nie były płonne.

ans

Jak zwykle nieżyczliwi premierowi szukają "dziury w całym". Są objawy kończenia się kryzysu na świecie. U nas także nie mówiono, że kryzysu nie ma , przeciwnie niejeden raz słyszałam , że nas dotyka. Tyle, że jeśli przez kryzys rozumiemy recesję, czyli ujemny wskaźnik rozwoju to aż to nas nie dotknęło. Jeśli jednak niebezpiecznie zbliżyliśmy się do zera to "odbicie się" i marsz do góry można uznać za "wychodzenie z kryzysu".
Tak po prawdzie to cokolwiek premier powie czy nie powie bywa interpretowane na jego niekorzyść. Jak "wychodzenie z kryzysu" zacznie przynosić pożądane dla ogółu obywateli skutki (wzrost musi być na to chyba powyżej 3 %, albo coś koło tego) to i tak pisowe będą jęczeć, że jest bardzo źle, a gdyby prezes mógł wreszcie kierować państwem na pewno mielibyśmy 20 % wzrostu , a ulice spływałyby mlekiem i miodem. Ja nie lubię ani mleka ani miodu, więc jakoś nie spieszno mi do tej wizji.

DAK

Nie tylko nieżyczliwi, ale po prostu szukający dziury w całym.
Dziś w Poranku TokFm - słucham wiadomości, a w niej informacja, że komentatorzy wczorajszego wystąpienia premiera w sposób nieuzasadniony spłycają je mówiąc, że premier ogłosił koniec kryzysu, bo de facto niczego takiego nie powiedział, przedstawił jedynie fakty świadczące o tym, że poprzedzający okres przeszliśmy w miarę obronną ręką, a wskaźniki się poprawiają.
Potem był sygnał parabam, parabam i redaktor Sekielski rozpoczyna rozmowę poranka od zdania do swoich gości:
- Pan premier ogłosił wczoraj koniec kryzysu .....

Ludzie, czy w tej redakcji ktoś jeszcze nad tymi ludźmi panuje?

pacyfek

Ponownie powróciłem z mojej oazy spokoju gdzie komórki i inne sztuczki techniczne nie mają zasięgu. Przecieram oczy i widzę, że ten Tusku drugi dzień z rzędu czepia się naszego ukochanego pana prezesa:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Inne typy szczypią zaś pana przewodniczącego Dudę:

Dlatego dla odprężenia proponuję błękitnooką piewicę:

http://www.youtube.com/watch?v=9_Evirhvr8M

hajdi

Oby przepieprzył, czekam na to Confused

ans

Uśmiałam się dzisiaj.. Premier ogłosił (ponoć) koniec kryzysu, a panprezes w tym samym czasie ogłasza nowe rozwiązania "na czas kryzysu". Między innymi proponuje 39 % podatek dla najbogatszych.
W interesie prezesa byłoby aby kryzys trwał jeszcze co najmniej dwa lata.

Daga

Słuchałam dzisiejszej konferencji Premiera i "to był mniód na serce"
Jutro po posiedzeniu Rady Ministrów, tez bedzie Premier do dyspozycji dziennikarzy i ścierwojadów.
Premier dziś odniósł sie do słów kaczoramałego i smutniak Premierowi tej krytyki nie daruje
Premier pisdzielonym zrobił pod górkę, tym końcem kryzysu Very Happy

Daga

Już się najeżyłam na Wałęsę, że ten też krytykuje Donalda Tuska i to na łamach gazety.
Zgadzam sie z Wałęsa w całej rościągłości!!!!
Jak ktoś ma miękkie serce, musi mieć twardą ................

[link widoczny dla zalogowanych]

Panie Premierze jeszcze jest czas!!!!

BB

Absolutnie zgadzam się z Lechem Wałęsą !
Lista "grzechów" Premiera jest imponująco długa i cała, calutka spowodowana "polityką miłości" i obrzydzeniem do rozliczania kogokolwiek, a pisiorów zwłaszcza.
Panprezes jest człowiekiem skorym do bitki, a więc po paru sekundach od stwierdzenia, że ma do czynienia z łagodnym aż do granic nieprzyzwoitości Premierem, zakazał rękawy i rozpoczął "łomot" - który nieprzerwanie trwa już wiele lat.
Premier Tusk się najwidoczniej z tym już dawno pogodził, a to, że nie zawsze jest taki łagodny i wspaniałomyślny pokazał z całą mocą wówczas gdy wywalał Schetynę, Drzewieckiego i paru innych tudzież Ćwiąkalskiego.
Ale to był niewypał - żaden z nich na takie potraktowanie sobie nie zasłużył.
A ci co naprawdę zasłużyli śmieją się w kułak i całkiem na serio Premiera boksują i to bardzo boleśnie.

Daga

Już nie wiedzą jak dokuczyć D. Tuskowi: na demonstrantów się nie obraził, pomnik swój zaakceptował, Dudy nie wyzwał, blokady Polski sie nie boi, noto co tu wymyśleć??????
To dobierają sie mu do d...... na inne sposoby.

Duda w Jeden ...do jednego Wink

, czyli u Rymanowskiego o 7. 30 ( więc nie każdy słyszał) puścił bąka, że ktoś z BLISKIEGO!!!! otoczenia premiera rozmawiał z nim o rozmowie DWUSTRONNEJ i pójdzie na ugodę i tylko on sie będzie dla Dudy liczył Shocked

Albo!!!!!!
Chodzą sobie plotki po sejmie, że niebawem Schetyna zastąpi Tuska. Będzie fajowo, jak cholera.
A pisdu nogami przebiera Very Happy

Inny świat

Na nie bardzo niewinne moje usta, cisną się słowa, którymi jedynie można określić to, co się dzieje w sprawie wznoszenia przez bandytów stadionowych
okrzyków przeciwko premierowi, określając go słowem MATOŁ.
Może jestem homo sovieticus, może nie nadążam ale mimo wszystko nie potrafię zaakceptować całkowitej swobody w wyrażaniu emocji, uczuć, sympatii i nienawiści.
Zawsze w tle powściągliwości było coś, co się zwie kinder sztubą albo manierami panienki z dobrego domu, w którym żyło się różnie i na miarę czasów ale nigdy nie po chamsku, zawsze z uwzględnieniem praw innych i zawsze w dobrym tonie. Honor też miał wpływ na zachowanie postawy w społeczności, w której akurat przyszło żyć.
Panie Premierze! Umorzenie postępowania w sprawie kiboli obrażających Pana w sposób chamski z powodu przedawnienia, nie mieści się w mojej pale, bo przecież tylko zapis w prawie pozwoliłby na oskarżenie bandytów. Zmieńmy to, bo inaczej zaleje nas cham, gbur i falanga prezesa Kaczyńskiego.
Brak szacunku do wybranej demokratycznie władzy przenosi się na brak szacunku dla starszych, słabszych i dla każdego innego człowieka.
Larum grają panie Premierze.
Potrząsnąć ministrem sprawiedliwości, żeby Prawo i Sprawiedliwość nie wzięły góry nie we władzy ale przede wszystkim nad naszym umysłami.

hajdi

Zgoda ze wszystkim co IŚka powyżej napisała, ale... te nasze sądy Sad

Przede wszystkim usprawnić ich działalność i przyspieszyć sprawy. Przecież te okrzyki były wznoszone 2,5 roku temu. Przecież to jest kpina, to był rok wyborczy Exclamation

Dlaczego nie sądzono kiboli w trybie doraźnym Question

Można skonkludować, że samo państwo sobie winne, że przedawnione:(
Co innego, że takie sprawy nie powinny ulegać przedawnieniu Sad

Daga

Dzisiaj Premier z wizytą u komandosów.
Podziękował im za ich wysiłek do utratyżycia włącznie.

BB

Dziewczyny Drogie ! W mojej pale też to wszystko się nie mieści i gdy dzisiaj wysłuchałam tego kretyńskiego werdyktu, nosi mnie jak wściekniętego lwa w klatce.
Nie mam wprawdzie dobrego zdania o tym naszym "wymiarze", ale to przecież nie do pojęcia, że takie działania prokuratury i sądów są w ogóle w cywilizowanym świecie możliwe.
Czy nie ma na nich rady? Czy ta ciężko wywalczona WOLNOŚĆ SŁOWA musi nam wciąż w gardle stawać ?
SŁÓW BRAK !!!!!!!

pacyfek

Nasze sądy mam w pełnym poważaniu i w najbliższym czasie planuję rybo lub grzybobranie:
http://www.youtube.com/watch?v=dFttaXuC0BM

O resztę niech się martwi pan prezes.

pacyfek

Coraz wyraźniej widać, że Tusku nie rozumie narodu i nie chce realizować słusznych aspiracji Polaków:

[link widoczny dla zalogowanych]

Zamiast tego napuszcza swoich bulterierów na przedstawicieli narodu. Przykładowo za słuszne i nie ad personam uwagi Balcerowicza: "Tusk to kłamca i oszust" sprowokował napad Rostowskiego na profesora Leszka (pisałem o tym wczoraj w wątku o OFE). Dzisiaj zaś napuścił osobistego komisarza w UE Lewandowskiego na szefów OFE słusznie skarżących się na Polskę (wg nich nastąpiła nacjonalizacja OFE) w komisji europejskiej UE:

[link widoczny dla zalogowanych]

Daga

Dzidziuchy kochane zapodam odniesienie Premiera do sytuacji jaka nabrzmiała w ostatnim czasie "jak baranie ja.." Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Kloch mówi u MO w Kropce......, że sprawa pedofilii jest dla kościoła mało znana - obaliłam się Wink

No szkoda!!!!!

Daga

Bunia mi sie śmieje i śpiewam sobie z Premierem piosenkę Czesława Niemena Very Happy

"Zobaczysz, jak przywita pięknie nas warszawski dzień Smile

" - ten cytat ze "Snu o Warszawie" Czesława Niemena to komentarz zamieszczony krótko przed północą na Twitterze premiera Donalda Tuska

[link widoczny dla zalogowanych]
Very Happy

BB

Mam nadzieję, że Premier dobrze spał tej nocy i przyśniła mu się recepta na uzdrowienie wielu ważnych rzeczy w Państwie, ale i w swojej partii.
Ten kawałek tekstu "Snu o Warszawie" to strzał w dziesiątkę i wystarczy za najgorętsze gratulacje dla pani HGW.
Gdybym miała szanse, to podpowiedziałabym Premierowi, żeby odbył bardzo poważną rozmowę z "uratowaną" panią prezydent i jasno wyraził czego od niej oczekuje, aby uniknąć w przyszłości tych wszystkich "atrakcji referendalnych" - kosztownych i niepotrzebnych.

Daga

Przecież w tym referendum nie chodziło o HGW, tylko o Premiera Tuska?

Pan Premier musi porozmawiać sam ze sobą, żeby co tydzień stawał przed dziennikarzami, lub zasiadał za swoim stołem i mówił, mówił, mówił!
Ludzie potrzebują komunikacji z władzą!!!!!!!!

BB

Dago - przyznać chyba musisz - tak "po sprawiedliwości", że obydwie piersi o których tu mówimy, wymagają porządnego bicia się w nie przez każdego z posiadaczy.
Zarówno Premier jak i pani HGW nie należą do wielbicieli kamer i latania między nimi od rana do wieczora, a wolą raczej w ciszy i spokoju popracować. Jak się okazuje nie jest to zbyt szczęśliwe podejście do swoich obowiązków, bo bardziej się liczy kłapiący gębusią obibok (wymieniać trzeba?) niż ten, któremu pot spływa z czoła, ale nikt tego potu kamerą nie zarejestrował .
Grzechów i grzeszków naturalnie jest też więcej, a więc o nich także należy pomyśleć, pogadać i się poprawić.
Mam nadzieję, że kolejna nauczka - choć nie jest klęską, a "żółtą kartką" - faktycznie nauczy tych co trzeba i czego trzeba.

BB

Oj ! Nasz kochany premier nie ma ręki do ministrów - w tym sprawiedliwości zwłaszcza.
Zaczęło się to już dawno tzn. wtedy, gdy bardzo dobry minister MUSIAŁ abdykować z racji niepopełnionego grzechu, bo nikt mnie nie przekona, że to z jego winy jakiś więzień popełnił samobójstwo.
No i po nim to już były kompletne nieporozumienia w obsadzie tak ważnego rządowego stanowiska, bo jak inaczej nazwać zastąpienie min. Krzysztofa Kwiatkowskiego biskupem Gowinem, który narozrabiał ile wlazło i dopiero wtedy, gdy zaatakował premiera " z grubej rury", musiał się ze stanowiskiem pożegnać.
No i cóż mamy dalej ? Kontynuację gowinowego stylu i to w całej rozciągłości.
Ministerstwo Sprawiedliwości postawiło sobie za cel trwanie na straży wartości konserwatywno - katolickich, a nawet je umacniać, dobierając się aktualnie do rodziny, która z tymiż wartościami musi być tożsama.
Nietrudno przewidzieć jak to będzie wyglądało i mnie się to nie podoba.

Daga

[link widoczny dla zalogowanych]

ans

Widziałam w tvn24 jak Tusk to dzisiaj zapowiadał.

Daga

Ja liczę na szkło, że zobaczę i usłyszę, bo siedzę na tenisie Wink

Gdyby to powiedział Kaczyński, to powtarzaliby co godzinę.
Nie wiem jak to jest w przypadku Premiera?
Janowicz gra z Fererem i nie moge tego odpuścić - gra jest cudna!!!!

BB

Piszę w wątku PREMIER bo jeszcze na razie wątku "PANI PREMIEROWA" nie mamy, ale coś mi się widzi, że jeśli literacka aktywność Pani Małgorzaty będzie się rozwijała to taki wątek musi być.
Nie wiem co to za "wirus pisarski" ogarnia panie małżonki WAŻNYCH LUDZI, ale jaki by on nie był, to te drugie połowy "literatek" będą płakać gorzkimi łzami, bo od początku świata wiadomo, że "tajemnice alkowy" tajemnicami właśnie pozostać powinny.
Intrygujące jest czy to napisanie książki to własne życzenie Pani Małgorzaty Tusk i gwałtowna wena twórcza, która ją dopadła akurat teraz, gdy PO leci na łeb na szyję w sondażach, a i szanownemu Małżonkowi nieźle się dostaje i z prawa i z lewa i od własnych, a wynik wyborów stoi pod znakiem zapytania wielkim jak Brama Floriańska, czy też ktoś "życzliwy" (jak np.
Gowin!) myśl taką podsunął w wyniku "korupcji politycznej".
Bardzo chciałabym wiedzieć jak to jest naprawdę i czy Pani Małgorzata będzie żałowała swej "radosnej twórczości" jak przestanie być panią premierową !!!!!!!!!!!

DAK

Inny świat

Prawdaż to, co napisały BB i DAK.
To, że ja się wzięłam za pisanie wspomnień, świadczy tylko o zbliżającym się końcu a chcę ocalić od zapomnienia parę wydarzeń, obrazów czyli widoków i oczywiście ludzi, biorących w nich udział, a którzy to ludzie są naszymi protoplastami. Ileż pytań pozostaje bez odpowiedzi, ile żalu, że nie zadawaliśmy tych pytań, póki można było. A takie opowieści sprzed lat doskonale nadają się jako tło do światecznych przygotowań, posiedzeń w chłodku w czasie upalnego lata pod rozłożystą forsycją.
Ale nie pytaliśmy a teraz już nie ma kogo zapytać.
Wielką nieostrożność popełniła prenierowa. Za wcześnie kwiatku, za wcześnie.
Wolalabym, żeby to pan premier od czasu do czasu wystąpłl sam, w towarzystwie ministrów albo wypchnąłby ich przed kamery, żeby powiedzieli to i owo o swojej pracy i zamierzeniach.
Wszak to za nasze pieniądze pracują i bawią się ( albo odwrotnie ) i to my wrzucamy papierek do urny z głosem na nich i ich kumpli.
Nawet domownicy pytają się: co będzie na obiad? albo czy będzie dziś kolacja zimna czy gorąca? - a głowa domu odpowiada - cokolwiek.
Nawet: a dajcie wy mi wszyscy święty spokój. I to tez jest odpowiedź spowodowana np. przepracowaniem, co zrozumiałe.
Irytują mnie do szpiku kości wybrańcy narodu, zaczynający gadkę od:
"nie może być tak". To zrób, żeby było siak - ale zrób, a nie gadaj po próżnicy.
Pisanina żony premiera psuje jego wizerunek, który nieco poprawia córka.
Partii to wyłącznie szkodzi.
Jednak to Wałęsowa miała o czym pisać i to nie dla poprawy wizerunku męża, tylko dla wyrzucenia z siebie narosłych latami bagaży trosk i bezustannej pracy dla rodziny i męża - bohatera narodowego.
NIech piszą Cichopek, Rusin czy Dowbor.
Żony i matki prezydentów, premierów i ministrów - nie piszcie lepiej nic.

pacyfek

Ten Tusku ostatnio zbyt ostro sobie poczyna:
[link widoczny dla zalogowanych]
Prócz Kopffa zdenerwował też ostatniego naszego wieszcza JAROSŁAWA MARKA RYMKIEWICZA:

KREW

Krew rozlepiona na afiszach
Krew na chodnikach i na ścianach
Krew – jak poranna wtedy cisza
Krew – czarne plamy na ekranach

Krew na kamiennych szarych płytach
Na białych rękawiczkach Tuska
Krew która o nic was nie pyta
Krew jak złamana w sadzie brzózka

I jak na polach polne maki
I nad polami białe chmury
Jak narodowi dane znaki
Oni wznosili się do góry

Krew na fotelach tupolewa
Zmywana szlauchem o świtaniu
Jeszcze wam ona pieśń zaśpiewa
To będzie pieśń o zmartwychwstaniu

hajdi

Pomiędliła się staruszkowi mózgownica Confused