www.spotkania.fora.pl

DAK

Nie podoba mi się to zapowiadanie, kiedy to Tusk podejmie decyzję w sprawie Gowina.
Czy on nie czyta gazet, nie zagląda do internetu, albo czy nikt mu tego nie relacjonuje? Przecież już po ostatniej zapowiedzi zmian w rządzie komentatorzy i zwykli ludzie komentowali, że robi teatr, żeby nie powiedzieć - cyrk.
Ten teatrzyk mi się nie podoba - przecież Graś na pewno napisał to po uzgodnieniach z nim jak to rozegrać, to nie było takie niezamierzone lub odpowiedź na pytanie dziennikarzy.

Takim teatrem nie zaskarbia się sympatii ludzi. Skomentuję, że zachowuje się jak udzielny książę. Pokazywał się z ludzkiej strony, a to nią nie jest.
Sad

Daga

W pełni się z Wami:) Smile

dziewczyny zgadzam!!!! brrrr!!!
Cięcie powinno być szybkie i gwałtowne, wtedy sie ma mores .
Jak sie ma miękkie serce to trzeba mieć twardą d.....

DAK · Wysłany: Pią 0:01, 01 Mar 2013 Temat postu:

Podzielam zdanie dziennikarki GW Renaty Grochal w sprawie grillowania - [link widoczny dla zalogowanych]

Daga · Wysłany: Pią 0:54, 01 Mar 2013 Temat postu:

DAKuniu:) ponieważ ufam Premierowi , musiał chyba miec w tym jakiś cel, bo nie przypuszczam, żeby swiadomie nadstawiał tyłek na kopniaki Very Happy

hajdi · Wysłany: Pią 16:31, 01 Mar 2013 Temat postu:

DAK · Wysłany: Pią 17:14, 01 Mar 2013 Temat postu:

Gdy staram się myśleć "głową Tuska" a nie moimi emocjami, to myślę tak:
Sprawą drugoplanową jest teraz Gowin i jego kółko różańcowe, ani też to jaki z niego minister sprawiedliwości. Tu się zaczyna wykuwać dylemat - w którą stronę ma iść dalej Platforma jako całość. W prawo na pewno nie, bo tam posadowił się Kaczyński z przybudówkami i o tamtą stronę nie ma co walczyć - na przyczółkach Rydzyka PO się nie pożywi, a i ich nie zawojuje.
Więc stać w miejscu, jak dotąd, czy zrobić krok w lewo. Kto stoi ten się cofa, którą to słuszność pokazują spadające powoli sondaże. Poza tym Awantura na lewicy nie wiadomo czym się skończy - jeśli powodzeniem, to ci co mają liberalne poglądy i z braku laku głosowali na PO odpłyną do nich (i wówczas bezpowrotnie). Nie wiadomo jak potoczy się ten projekt, ale lepiej zrobić samemu pierwszy krok i otworzyć drzwi na lewą stronę, bo czas działa na stronę Trójcy. Miller łatwo skóry nie odda, więc nie jest na to za późno.
Gdyby zaś SLD za sprawą Trójcy zaczęło się sypać, to niezdecydowani do połknięcia przez Trójcę będą mieli gdzie emigrować.
Nie zdziwię się, gdy Tusk w poniedziałek pożegna Gowina i nie jako przejaw niezgody na niesubordynację, ale jako sygnał - PO > W lewo zwrot! Wink

I to lewo to takie Millerowe będzie, bo gospodarczo to wcale nie będzie lewica, a tylko zmiana frontu światopoglądowego wyczuwając, że w narodzie przyszedł już właśnie czas na takie zapotrzebowanie.

ans · Wysłany: Pią 18:55, 01 Mar 2013 Temat postu:

Prawdę mówiąc mnie jakoś umknęło dlaczego Tusk znowu miał oceniać Gowina i przesunął wyrok na poniedziałek. To znaczy ogólnie wiadomo dlaczego istnieje problem Gowina, ale po poprzednich głosowaniach na temat "związków partnerskich" rozmawiali i miał darowane. Potem była rekonstrukcja rządu, Gowin się ostał. Nie wiem co nowego wydarzyło się od tego czasu, że ponownie rozpatrywane jest odejście Gowina z rządu ?
Przynajmniej jaki jest do tego pretekst nie wiem.
Nawiasem mówiąc bardzo się wczoraj zdziwiłam prywatnie, że bardzo wielkie poparcie dla uregulowania ustawowego związków partnerskich jest w moim kręgu znajomych (chociaż w większości nie dotyczy ich ten problem osobiście). Najbardziej zdziwiło mnie, że od lat zwolenniczka PIS ma w tym przypadku poglądy zgoła nie pisowe. Rolling Eyes

DAK · Wysłany: Pią 19:11, 01 Mar 2013 Temat postu:

Dlatego Ansiu myślę, że nie sam Gowin tu jest problemem, a jest to reakcja na to co dzieje się na lewicy (rekonstrukcja rządu odbyła się przed piątkową konferencją trójcy - to zmienia stan pionków na szachownicy) i jeśli teraz Gowin padnie, to będzie ofiarą zmian systemowych, a więc za tzw. całokształt.

hajdi · Wysłany: Nie 11:53, 03 Mar 2013 Temat postu:

To jeszcze jeden link w tym temacie Idea

[link widoczny dla zalogowanych]

DAK · Wysłany: Pon 1:24, 04 Mar 2013 Temat postu:

Bardzo mądry i wyważony tekst Jacka Żakowskiego w GW
[link widoczny dla zalogowanych]

Ps. Chyba znów polubię Żakowskiego Wink

- w piątek w poranku TokFm też mi się bardzo podobał. Obiecał, że napisze coś o tzw. "mądrości etapów" i czekam na ten jego felieton. Może w POLITYCE?

BB · Wysłany: Pon 15:44, 04 Mar 2013 Temat postu:

Bardzo mi przykro, że nie mogę być dumna - jak to kiedyś bywało - ze swojego Premiera.
Biskup górą !
A ja ronię łzy !
Oby tylko na moich łzach się skończyło bo coś mi się zdaje, że i premierowe łzy wcześniej czy później zobaczymy.

hajdi · Wysłany: Pon 16:57, 04 Mar 2013 Temat postu:

Dymisji Gowina to się chyba nie doczekamy, lecz może taka była kalkulacja premiera. Odejście Gowina mogłoby spowodować jakieś trzęsienie ziemi w PO i niewykluczone może trzeba by wybory rozpisać Question

My nie wiemy czym mogła grozić dymisja świątobliwego Shocked

Inny świat · Wysłany: Pon 17:41, 04 Mar 2013 Temat postu:

Nie będę się wymądrzać jak Polak mądry po szkodzie (bo Polak po szkodzie i przed szkodą głupi) ale żadnego trzęsienia ziemi się nie spodziewałam - najwyżej trzęsienia portkami, bo jednak dyshonor - dyshonorem jak się prosi delikwenta o opuszczenie szeregu.
Ani jednemu ani drugiemu rozstanie nie przyniosłoby korzyści.
Tusk straciłby szablę a teraz każdy kozik się liczy. Gowin mógłby ew. pociągnąć za sobą paru w charakterze rapci do szabli ale co robiłby w takim PiSie: zastąpił Technicznego? a może zostałby II wiceprezesem? Nijak by to wyglądało i nie wróżyło dobrze na przyszłość.
Frakcja Gowina została wsadzona razem z szefem do skrzyni, na którą Premier dla pewności usiądzie a wypuści ich w swoim czasie, w którym będzie rekonstrukcja rządu albo prawdziwe reformy.
Nie wiadomo, co się jeszcze do lata wydarzy - albo zjawisko atmosferyczne zrobi w części Polski Wenecję albo wleci trąba albo znów będą wykroty i kanciarze z łapówkami na autostradach. Może jeszcze zdarzy się dramatyczny wypadek z głównym udziałem bezmyślności i będzie wałkowane czy procedury, kontrole, nadzór i kierownictwo były wystarczające a może wysiadała bateria w telefonie a i tak Tusk będzie winien.
Platforma trwa mać.
Tak czy owak zawsze Gowin i trzeba się z tym zgodzić.
Jeszcze są wybory na szefa partii. Może być jak zawsze ale też mogą być niespodzianki. Prostujmy więc sukno na stole konferencyjnym, żeby się woda ze szklanki nie wylała.
A cisza przedwyborcza pozostawieniem na stanowisku Gowina właśnie się rozpoczęła !!!

multilatek · Wysłany: Pon 18:21, 04 Mar 2013 Temat postu:

Sądzę, że sprawa partnerska będzie kontynuowana z właściwą temu rządowi dynamiką. Pod koniec roku coś tam skleci. Palikot będzie zajęty swoim RWD i prawdopodobnie albo przycichnie w sprawie, albo zostanie uciszony przez Kwaśniewskiego. Gowin dostanie za zadanie wyciąganie kasztanów z ognia czyli deregulację zawodów, wśród których ma być również makler giełdowy na przykład. Będą zatem huczne brawa dla ministra. Gowin będzie demonstrował twardość charakteru i do lata z tym wytrzyma. Później padnie za deregulację, bo przecież przekonania każdemu wolno mieć.

hajdi · Wysłany: Pon 19:54, 04 Mar 2013 Temat postu:

IŚu to właśnie co napisałaś miałam na myśli, tylko dzisiaj mój mózg pracuje coś nie tak (migrena trzeci dzień) i nie mogłam dobrać słów, żeby tę myśl wyrazić Smile

I oby prognozy Multilatka się sprawdziły Wink

DAK · Wysłany: Pon 20:42, 04 Mar 2013 Temat postu:

A czy to przypadkiem nie jest trochę jak w tej balladzie o dwóch koniach Młynarskiego. Tylko, że tu są dwa konie trochę inne: jeden hardy, ale nie aż tak groźny (Gowin), a prawdziwie groźny tylko udaje potulnego (Schetyna), ale to on tak na prawdę zagrozić może Tuskowi.
Więc dla tych celów zmieniłabym treść tych zwrotek:

Ten woźnica dnia każdego
Myślał, mrużąc ślepia swe:
Skarcę konia tak groźnego,
Gotów jeszcze kopnąć mnie!

Lecz cóś przecież począć muszę
Albo z kozła ruszać precz,
Autorytet się mnie kruszy,
Autorytet ważna rzecz...

Jupi jupi w mordę jaj,
Autorytet, ważna rzecz!

Po czym w stajni, już przy żłobie
Ten woźnica bat swój brał,
Brał go tęgo w dłonie obie
Tego mniej groźnego prał...

A do zrozumienia dawał,
Groźniejszemu niźli on:
Jak się będziesz, draniu, stawiał,
To zarobisz tak jak on!

Tu można posłuchać oryginału, bo Młynarski jest dobry na wszystko. Wink

http://www.youtube.com/watch?v=K90i2tCA-cA

Daga · Wysłany: Wto 0:16, 05 Mar 2013 Temat postu:

Bardzo chciałam, żeby Premier ciepnął Gowina w kąt, ale cóż?, jednak nie radziłabym nikomu rozstawac sie w gniewie i co gorsze w atmosferze różnicy zdań.
Dzisiaj Gowin byłby męczennikiem, może nie miałby gdzie odejść, ale lepiej jeśli zrozumie rolę działania rządu.
A co on tam sobie pruwatnie chce to już jego prywwatna sprawa.
Do czerwca wytrzymamy panie Premierze!!!!! Very Happy

BB · Wysłany: Wto 9:51, 05 Mar 2013 Temat postu:

Wielka szkoda, że Stwórca nie wyposażył człowieka w specjalny fotoradar, który by pozwolił na wejrzenie w głąb innego człowieka, który na zewnątrz gładki i uroczy, w środku ma zgniliznę i samo świństwo.
Premiera - tak jak zresztą każdego na świeczniku - otaczają i tacy co "środek" mają w porządku jak i tacy co wprost przeciwnie.
Bądź tu mądry i rozpoznaj na pierwszy rzut oka kto co naprawdę ma w zanadrzu.
Najwidoczniej Premiera zawodzi wzrok i zdaje się bardziej na kalkulacje niż na wyczucie. Oby tylko nie przekalkulował bo wtedy przegra nie tylko on, ale i my razem z nim.
Gdyby się dało to i Gowina i Schetynę powinien wysłać na Madagaskar.
Należałoby wtedy dobrze się rozejrzeć w koło i to niekoniecznie w Platformie i wyłuskać mądrych i uczciwych ludzi na poziomie, na których można liczyć o każdej porze dnia i nocy.
Niestety to tylko moje marzenie.

Inny świat · Wysłany: Wto 13:06, 05 Mar 2013 Temat postu:

Ballada o dwóch koniach oddaje sens najświeższych wydarzeń w PO.

Pozbycie się któregokolwiek konia z zaprzęgu mogłoby grozić niewykonaniem prac. A do zaorania spory ugór.
Wio, koniki !!!
Bat chwilowo odłożony.

Daga · Wysłany: Wto 14:30, 05 Mar 2013 Temat postu:

IŚku:) kochana, ale ja widziałam swoim oczkiem, że gowinka wożnica troszkę wysmagał.
Rano Gowin był najbardziej autentyczny i uśmiech miał "kota s.... na puszczy"

Mnie nie zmylą takie słowa bp gowinowatego, że nie zmieni swoich przekonań - wolno mu!!!!!! on może wierzyć nawet w czarnego luda, ale głosować musi razem z rządem!!!!!!!
I w tym momencie Premier odniósł zwycięstwo.
A w czerwcu "koń" może nie pójdzie pasać sie na inne łąki ale z wożnica już chyba jeżdzić nie będzie?????? Very Happy

Na to czekam i na muchę, żeby juz koło wożnicy nie bzykała Wink

DAK · Wysłany: Wto 20:15, 05 Mar 2013 Temat postu:

Daguś - chciałabyś w takim razie popędzić konia w dal, na nim niech bzyka Mucha, a ja do tego obrazka dodam, że w oddali niech jeszcze Szumi-las. Wink

hajdi · Wysłany: Wto 20:26, 05 Mar 2013 Temat postu:

N ic dodać nic ująć, no może jeszcze świątobliwy biskup G Wink

BB · Wysłany: Wto 21:16, 05 Mar 2013 Temat postu:

Skoro o konikach mowa i to pędzących to pozwolę sobie zauważyć, iż znacznie więcej niż tu już wymienionych członków rządu Premier powinien wysłać w stosownej chwili do Szumi-lasu.
Może się doczekamy, że tak się stanie. Wiosną ? Latem? Jesienią?

hajdi · Wysłany: Wto 23:04, 05 Mar 2013 Temat postu:

Podoba mi się to określenie "wysłać do Szumi-Lasu" Smile

ale wydaje mi się, że wyczerpaliśmy już listę nazwisk Wink

ans · Wysłany: Śro 0:47, 06 Mar 2013 Temat postu:

Po wczorajszym już są nnowe demotki Ta bardzo mi się spodobała:

Daga · Wysłany: Śro 1:30, 06 Mar 2013 Temat postu:

To mi się podoba co pisałyście i pokazałyście i też pozwolę sobie na żart Wink

Gowin na synod!!!( niech chociaż pali w piecu), mucha gdzie szumi, szumi-las!!! Very Happy

DAK · Wysłany: Śro 1:40, 06 Mar 2013 Temat postu:

Ansiu, cudny ten związek partnerski.
Zaczęłam się zastanawiać czy to pogadali jak:
- gej z gejem?
- goj z gojem?
Niektórzy (ci od win Tuska) na pewno powiedzieliby - jak goj z niegojem. Wink

BB · Wysłany: Śro 8:38, 06 Mar 2013 Temat postu:

Znam też takie coś : pogadali jak " gęś z prosięciem" co na moje rozumowanie znaczy "dziad swoje, a baba swoje".
Tak sobie właśnie wykoncypowałam rozmowę tych dwóch panów.
Premier zamiast obsztorcować biskupa tak, aby mu buty spadły, słodkim głosem go przekonywał, aby "nie szedł tą drogą" i obiecywał, że jeśli zrobi porządny rachunek sumienia i więcej grzeszyć nie będzie, to w nagrodę ministerialny stołek grzać będzie do końca kadencji.
Tak właśnie Premier powinien powiedzieć - "grzać stołek", bo chyba na ministerialną pracę nie ma co liczyć. Nie sądzę bowiem by można uznać za pracę to co zdziałał do tej pory.
Biskup zaś , z wrodzonym sobie wdziękiem i spojrzeniem cnotliwej panienki
przytakiwał Premierowi, ale sobie myślał "ależ ty Donald naiwny jesteś - ja ci jeszcze pokażę co prawdziwy konserwatysta znaczy, zwłaszcza jak jest
PRAWY i SPRAWIEDLIWY ".
Czy bardzo moje fantazjowanie odbiega od realiów ?
Na miejscu Premiera nosiłabym pod garniturem kamizelkę kuloodporną, która od ciosu nożem w plecy może go uchronić.

ans · Wysłany: Czw 0:20, 07 Mar 2013 Temat postu:

Słynny agent dedukuje i podejrzewa premiera o paserstwo :
[link widoczny dla zalogowanych]
Przeczytałam także komentarze pod tym tematem. Podobał mi się ten, że "agent Tomek fotografował się bez ubrania aby też nie być podejrzanym"

hreczka · Wysłany: Czw 0:45, 07 Mar 2013 Temat postu:

.
Ansiu, toszto jest (....................)

_____________
W związku z krytyczną uwagą - usunęłam wpis o agencie T.

.