www.spotkania.fora.pl

hreczka

.
Daguś, jaki tam sukces Premiera!?!? Zawsze musi być WINA Tuska Exclamation

A główna zasługa to - zaciskanie piąstek panprezesa! Hurra

W tej sytuacji, jedynym słusznym krokiem - jest "wotum nieufności", i to jak najprędzej, żeby nikt
się nie kapnął, że to "wotum" ma zakryć i zakrzyczeć, to, czego dokonał D. Tusk!

Cool

Daga

Tekst zlikwidowałam - były Premier J. Buzek mówił o Budżenie Unijnym.
Mogę tylko przeprosić.

multilatek

Buzek mówił w imieniu PE. Parlament będzie się sprzeciwiał wykorzystaniu Funduszu Spójności do łatania budżetów nadszarpniętych kryzysem. Na to są, lub powinny być, inne sposoby. Polska jako lider w korzystaniu z pomocy wspólnoty dostała swoje, ale jest jeszcze 26 innych członków wspólnoty, a co do wielu istnieje podejrzenie, że będą mataczyć. Poza tym, budżet nie jest zrównoważony, Zaplanowano deficyt na poziomie chyba około 70 mld euro. To może być również poważny problem, bo do takich sytuacji nigdy nie dopuszczano.

ans

Ależ Dago, Buzek nie wetuje tego co my dostaliśmy. Myśli o całej Unii i jest oburzony, że cały budżet jest mniejszy niż był , a zatem jego zdaniem nie pro-rozwojowy. Przecież może mieć takie zdanie ! Parlament UE postulował większy budżet , więc trudno aby Buzek, czy obecny przewodniczący piali z zachwytu. Parlament ma prawo zawetować (nie ratyfikować dzisiejszych ustaleń). Nie orientuję się szczegółowo jakie byłyby dalsze kroki gdyby tak się stało. W każdym przypadku parlamentarzyści zastanowią się czy takie "zawetowanie" byłoby racjonalne.

ans

Tę opinię warto przeczytać Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

..a tu pisowe szykują na poniedziałek "konstruktywne wotum nieufności" ze swoją Pacynką. Chyba liczyli na inny wynik szczytu Wink

Daga

Też wydawało mi się, że coś musiałam krzywo usłyszeć. Faktem jest, że słyszałam z oddali wypowiedz Buzka i mna zatrzęsło?, ale z drugiej strony nie wierzyłam, ze to może byc możliwe.

Jutro będzie we Wstajesz i Weekend Sad

- Kto jak kto...........Jak to dobrze, że to nieprawda Very Happy

Daga

Kik ma rację w wielu momentach. Ja bym to nazwała inaczej - Tusk ma charyzmę.
Może nie powiedziałabym o uratowaniu władzy, koalicji, ale pewien respekt wobec Niego wzrośnie.
Oczywiście nie u wszystkich, jak wiemy o poniedziałku, ale "psie głosy nie idą pod niebiosy"
Very Happy

BB

W sondażach niewątpliwie spadnie Platformie i Premierowi osobiście - bo cóż to za sukces takie pieniądze. PiS-wi natomiast wzrośnie bo "znawcy" na polecenie szefa mówią, że to klęska no i tylko to się będzie liczyło.
Kto lubi klęski ! A zatem ten co klęskę spowodował musi to odpokutować, natomiast poszybuje w górę i to znacznie ten co już od dawna tę klęskę przewidział i jego błąd polega tylko na tym, że nie zdążył tak sprawami pokierować by to on zamiast Tuska do Brukseli pojechał. On by całemu światu pokazał jak się dba o polskie interesy.
A czy nie liczy się najgenialniejszy pomysł aby to właśnie teraz po powrocie z Brukseli z takimi marnymi groszami, Tusk oddał władzę w ręce panprezesa ? Wniosek już w drodze !

hreczka

.
Podoba mi się ocena prof. Kika, (link Ansi), tylko - po jasną cholerę - to wbijanie szpili: "Tusk
uratował sobie władzę, rządy", kiedy wiadomo, że to cała Polska skorzysta Exclamation

DAK

Daga

Doszłam do wniosku, że Tusk jako dziecię w domu i na podwórku otrzymał doskonałą naukę. Kindersztubę u Premiera widać gołym okiem i o tym nie ma co mówić.
Na podwórku ( na które nie chodzili kaczyńscy ) uczy się człowiek wsólnego działania, obrażania, ale i przepraszania, kompromisu i zawiązują sie tam koleżeństwo i przyjażń. W życiu to procentuje. Po kilku słowach zamienionych widzć kto zacz.
I tu Kik ma rację.
Kaczory mieli skierowaną uwagę na Amerykę, która wypieła sie na nas i Europę, bo ma swoje kłopoty. Kaczor i pisdzielce dalej do hameryki sie zwracają i tu tkwi ich problem Wink

Ważny jest sąsiad z bliska i "swoje podwórko europejskie" Mamy tu wspólne interesy, możemy sie troszkę nielubić i powymieniać!, pohandlować i powspierać.
Ważne jest, że Tusk woli sąsiadów i to dało efekty w tych kilkugodzinnych negocjacjach budżetowych. Śmiało można powiedzieć - gdyby nie zawiązał koalicji z różnymi premierami, nie mielibyśmy takiej forsy Sad

Palikot też chyba na podwórku sie nie bawił? - to widać!
Oni obaj Kaczor i Palikot nie nadają się do działań zespołowych!

ans

Generalnie nie narzekam w tych ostatnich dniach na info płynące z tvn24. Póki co "szczytu" niczym nie "przykrywają". Pokazywane opinie pisowych o szczycie są obśmiewane .... Dużo pokazują wykresów, porównań , ale..zanim było dokładnie wiadome jak załatwiono sprawę rolnictwa pisowe podniosły wielkie larum. Wręcz któryś z tych mędrców pisowych mówił, że PSL w poniedziałek zerwie koalicję, bo "poświęcono sprawy rolników". Nie ważne, że później można było zobaczyć , że nic nie poświęcono, że też jest więcej środków niż było.. Mignęła mi jakaś demonstracja "pokrzywdzonych rolników", który czarny PIAR wg PIS kupili w ciemno Sad

To są szkodniki ! Nie można mówić opozycja, bo zarówno SLD, jak i Palikoty doceniają sukces Tuska. Nie ważne, że SLD-owcy chcą sobie też dodać nieco chwały przy okazji. Gdyby tak pisowe robiły zrozumiałabym, ale to co robią to jest skandaliczne !

hajdi

Tak piśdzielce to szkodniki od wielu lat. Szkodzą krajowi, niszczą wszystko co dobrego spotkają na drodze. To nie jest opozycja tylko szkodnictwo, psują wszystko. Powiem, że szkodzą też sobie, bo gdyby tak, nie daj Boże, doszli do władzy to ludzie już żadnego szacunku do władzy mieć nie będą, właśnie dzięki nim Sad

Daga

No to teraz troszkę radości!!!! Radosną wiadomością dla mnie są te spotkania Premiera z Obywatelami

Orędzie Tuska w TVP. "Ruszam w Polskę. Do zobaczenia

- Przestrzeń, w której żyjemy zmienia się jak nigdy. Polacy od lat konsekwentnie opowiadają się za Europą. Za tę mądrość chciałbym każdemu z osobna podziękować. Bez tego nic byśmy nie zdziałali na szczytach w Brukseli. Dostaliśmy 100 miliardów euro na rozwój Polski. To wyjątkowe wydarzenie o ogromnym znaczeniu dla nas wszystkich. Historia wielokrotnie rzucała nam kłody pod nogi, dziś podaje nam rękę - powiedział Donald Tusk w krótkim wystąpieniu wyemitowanym przez TVP1

Szef rządu zapowiedział, że już wkrótce wyruszy w kolejną podróż po Polsce. Poprzednią, przed wyborami w 2011 roku, odbył w tzw. tuskobusie. - Będziemy organizować spotkania i konsultacje. Zamierzam się w nie osobiście zaangażować. Chcę z państwem o tym wszystkim rozmawiać, w każdym polskim mieście, województwie. W najbliższych miesiącach ruszam w Polskę. Do zobaczenia - zakończył swoje wystąpienie.

Tusk pojawił się w nim m.in. na tle budynku Wydziału Biologii Uniwersytetu Gdańskiego. Został on wybudowany przy pomocy środków unijnych. Jak przyznał Tusk, jest on dowodem na to, że spełniają się polskie marzenia. - Kiedy widzę tu studentów, to wiem, że ci ludzie pasują jak ulał. To, co moje pokolenie zadziwia, dla nich jest oczywiste. Takich miejsc w Polsce jest więcej - mówił dalej

Udowadniamy, że umiemy wykorzystywać środki unijne. Potykamy się, ale idziemy do przodu. Najlepszym lekarstwem na kryzys są inwestycje. Tam, gdzie one są, jest i praca - dodał Tusk. - Będziemy budować. Dokończymy sieć dróg, unowocześnimy koleje i komunikację miejską, zainwestujemy w opiekę zdrowotną i edukację. Znajdą sie pieniądze dla małych i średnich przedsiębiorstw. Szczególne wsparcie zagwarantujemy polskim rolnikom - powiedział.

Premier przypominał również, że Unia Europejska nie sie ze sobą "dobro i bezpieczeństwo" i w żadnej innej cywilizacji, na żadnym innym kontynencie państwa nie oddają swoich pieniędzy, by inne były tak bogate jak one. - My wiemy, że nie ma nic cenniejszego niż pokój, solidarność i bezpieczeństwo - zaznaczył lider PO

Tusk przywozi ponad 100 miliardów euro. "To jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu"

W piątek zakończyły się w Brukseli negocjacje nad unijnym budżetem na lata 2014-2020. Polska otrzyma 105,8 mld euro, w tym na politykę spójności 72,9 mld euro, a na politykę rolną 28,5 mld euro. Taki podział środków oznacza, że będziemy największym beneficjentem UE.

- Jesteśmy zmęczeni, jesteśmy równocześnie bardzo szczęśliwi. Dla mnie to jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu, bo nie sądzę, żebym jeszcze kiedykolwiek w przyszłości mógł coś tak wielkiego dla Polski zrobić - powiedział na konferencji prasowej już po zakończeniu trwającego grubo ponad dobę maratonu negocjacyjnego Donald Tusk.

Jak podkreślił, całościowy budżet UE na lata 2014-2020 jest mniejszy w porównaniu z poprzednim, jednak Polska otrzyma więcej środków. Wyjaśniał, że podczas gdy kończąca się perspektywa wynosiła 1035 mld euro, to ta, która zacznie się w przyszłym roku, będzie opiewała na sumę 997 mld euro.

Budżet na lata 2014-20 przewiduje wydatki na poziomie 960 mld euro w tzw. zobowiązaniach oraz 908,4 mld euro w tzw. płatnościach. Suma podawana przez premiera zawiera też instrumenty pozabudżetowe, takie jak np. Europejski Fundusz Solidarności, fundusz globalizacyjny dla zwalnianych pracowników oraz pomoc dla krajów trzecich.

- W sytuacji, gdy Europa postanowiła oszczędzać, fakt, że Polska uzyskała wyraźnie większy budżet niż w latach mijających, jest naszym największym sukcesem (...). Polska jest największym beneficjentem ze wszystkich 27 państw UE - oświadczył premier. Mówił, że politycy z innych państw patrzyli na polską ekipę z respektem.

Tusk wystąpił na konferencji pasowej obok wielkiego tortu, który wyglądał jak ułożone w wielki stos banknoty euro. Dziękując pracownikom polskiego przedstawicielstwa przy UE za pracę, osobiście ukroił i rozdał kilka kawałków. Sukces negocjacyjny został też uczczony lampką szampana.

[link widoczny dla zalogowanych]
Very Happy

pacyfek

Wypowiedź Tuska:
[link widoczny dla zalogowanych]

DAK

Przeczytałam wpisy pod tym artykułem linkowanym przez Pacyfka i zastanawiam się z czego bierze się tyle nienawiści do Tuska. Co by nie zrobił, jak by się nie zachował to im źle.
Gdyby nie znane mi z realu takie pełne jadu i nienawiści komentarze, gdy tylko wspomni się o Tusku, to bym pomyślała, że takie wpisy to jakaś zorganizowana grupa autorstwa tego, co się bał tych wstrętnych oczu. Ja w ludziach nie lubiących Jarosława nie widzę tyle jadu i złości. Przeciwnikom Tuska wykrzywia się twarz a złość zalewa mózg. Co jest tego przyczyną?

ans

To jest zorganizowane !
Dzisiaj widzę jak błyskawicznie organizują się zwolennicy Palikota. Nie do uwierzenia wręcz. Nie są przecież aż od tak dawna na scenie politycznej jak wiadome nienawistniki. To wcale nie musi być wielu ludzi, te wszystkie komentarze piszą dyżurni. Wszak jutro zgłaszają pacynkę na premiera , więc aktywność w sieci musiała wzrosnąć.
Dodam jeszcze, że muszą koniecznie zakrzyczeć, przykryć sukces jaki Tusk odniósł w Brukseli. Mimo wstrętu też zerknęłam na te komentarze i .. nieco się uspokoiłam. Są sztampowe.

Daga

DAKuniu:) Też wielokrotnie sie nad tym zastanawiałam i wydaje mi się, że to z a z d r o ś ć prawdziwych Polaków o to, że Wink

Sława Kaczyński rządził 2.5 roku, a Tusk przeszło 6 lat!!!!!
Kaczyńskiemu nic nie wyszło ( jak otwierał 5 km autostradę, to było wielkie halo!)
NIc, nic nie zrobił, a Tuskowi wszystko wychodzi!!! Ile ten facet miał nieszczęść - huragany, domy z błotem zjeżdzały, rzeki wylewały i wszystko ogarnął????
Świnie go oczerniają część kościoła przyklaskuje, to ma znaczenie Sad

Może ten twardy charakter Premiera zamiast podziwu, uruchamia chamskie komentarze?????
DAKuniu:) wiemy to z życia, że prawdomówni i sprawiedliwi twardzi ludzie, nie mają wielu przyjaciół?
W tych kom. widze dużo klakierów pisduchowych, ludzi zawstydzonych, nie dających sobie rady!!!!!

Jak wytłumaczysz ludzi wykształconych , j np Gliński????? albo Krystka Pawłowskiego???? ( wytłumaczenie tego nazwiska jest w Szkiełku )

ans

[link widoczny dla zalogowanych]
.. tu komentarze normalniejsze.

DAK

Pewnie w nocy dyżurni pisacze poszli spać, bo teraz znów krytyka leje się jak piwo w tawernie.
Za to z ogromną przyjemnością wysłuchałam dziś komentatorów w Poranku TokFm i czekam co jeszcze powiedzą ci od gospodarki w EKG pana Mosza.
Od razu poranek i świat wydaje się piękniejszy, gdy nie tylko narzekanie leje się z głośników.

BB

To prawda, że cokolwiek by Premier zrobił czy też powiedział, natychmiast rzucają się na niego i z prawa i z lewa z usłużnymi dziennikarzynami na czele i leją jad w uszy ogłupiałego już do imentu społeczeństwa.
Krytyka i durne wyśmiewanie to zdaje się jedyne "dziennikarskie" metody stosowane w odniesieniu do Premiera. Nawet Prezydentowi czasem odpuszczą i jakieś lepsze słowo zaserwują - ale Premierowi nigdy.
Siedzi w zaciszu gabinetu i tam pracuje przy biurku - ŹLE !
Rusza w Polskę rozmawiać z normalnymi ludźmi o ich sprawach - ŹLE
I długo by tak można bo przecież po stronie DOBRZE - pusto !
A czemu tak akurat jest ? Chyba dlatego, że POLAK POTRAFI - zepsuć, zgnoić, wyszydzić, stawiać nie kończące się żądania i krytykować.
Ale żeby samemu do jakiejś roboty się przyłożyć to nie !
To co tu powypisywałam nie znaczy, że tak oceniam wszystkich Rodaków i że do wszystkich mam pretensje, ale skoro przez długie swoje życie nie mogę doczekać się aby w końcu Polacy uznali swoich "wybrańców" za faktycznie swoich, którym należy raczej pomagać niż przeszkadzać w rządzeniu, no to się wreszcie zeźliłam i wobec braku innych możliwości tutaj muszę wylać swoje żale.

hajdi

To jest tekst odpowiedni dla tego wątku Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście, że z tarczą, z tarczą Exclamation

Skąd ten Wojciechowski się urwał Question

z choinki

Trzeba okrzyknąć go zdrajcą, bo na nic innego nie zasługuje Evil or Very Mad

ans

Moje drogie, ja wczoraj oglądałam w tvn24 "Kawę" i "Lożę" i .. miałam po tych programach dobry nastrój. Szczególnie ucieszyło mnie, że w "Loży" tym razem nie było Lisickiego, a w "kawie" pisowiec Girzyński aż tak nie pluł i sukces negocjacji przebił się dosyć wyraźnie.
No, ale w sieci "dyżurni"ruszyli do walki Sad

hajdi

I jeszcze ten wspaniały tekst Rudeckiej:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jestem właśnie w trakcie internetowej prasówki, więc tak podrzucam, ale ten tekst jest wart przeczytania. Na pewno nie wszyscy zgodzą się z zawartymi w nim tezami Wink

fragmencik na zachętę:

Nic więc dziwnego, że niemal natychmiast po informacji o ogromnym sukcesie premiera Tuska – propaganda PiS zaczęła straszyć chłopów, polską wieś, że jest katastrofa i prezentować jakieś kretyńskie przeliczenia pieniędzy unijnych na mieszkańca, żeby zatrzeć w ludzkiej świadomości fakt, ze Polska otrzymała z UE NAJWIĘCEJ pieniędzy ze wszystkich państw do unii należących i odniosła ogromny sukces zapewniając naszej gospodarce fantastyczne wsparcie finansowe.

To STRACH blady padł na propagandzistów pisowskich podłe wykorzystujących ludzką niewiedzę, głupotę, nieświadomość i... złą wolę.

Daga

Też oglądałam oba wspomniane przez Ansię Smile

programy i byłamw miarę......... Very Happy

ans

No, nie powiem abym popierała świeży pomysł pani Rudeckiej Wink

Oj, czym to pachnie , karanie za poglądy Sad

.. ale może przydałby się jakiś lepszy PIAR ?
Już nie wiem..

DAK

Po kilku dniach od sukcesu w Brukseli poskładałam sobie komentarze na ten temat, a że polityków słucham, nie CO MÓWIĄ (bo znają się na tym jak sroki na diamentach), ale JAK MÓWIĄ i najważniejsze jest to co między wierszami.
PiSiuary pletli, że za mało i wykonywali ekwilibrystykę liczbami, szczerze mówiąc nie tylko liczyli, że tyle kasy nie będzie, ale nawet mieli pomysły jak tu zadziałać, by temu Tuskowi to nie wyszło. Fakt, który przekonuje, że nie liczyli na taki sukces Tuska potwierdza termin składania wotum na poniedziałek, by ta "porażka" jeszcze bardziej uzasadnić potrzebę zmiany premiera na glinianą pacynkę.
Ruch Palikota przyjął linię, że to żaden sukces, Palikot stwierdził, że nie ma się co tym zajmować. On dawno wie, że taką kasę ma już dawno zapewnioną i na tym tle Tusk tylko odbywa PRowskie tańce. Widząc potem, że jednak sukces jest niby chwalili go, ale zaraz potem umniejszali go kładąc nacisk na to co ich zdaniem najważniejsze, czyli na realizację, choć i tu mieli spore kłopoty, bo Polskę przecież bardzo chwalono za wykorzystywanie tychże funduszy. Ale na tym tle symptomatyczne były głosy niektórych dziennikarzy - np. Tomasz LIS na ten właśnie tydzień wysmażył artykuł jakby zapisał się do Ruchu Palikota (bo też wspólną linię widać też było i w innych kwestiach - Wandy-Grodzkiej i kompletna cisza w sprawie słów Palikota o "gwałceniu".
SLD, ale najbardziej jej Millerowe skrzydło, zdecydowanie opowiadało się za wspieraniem Tuska w tym dziele i potem jasno też chwaliło i gratulowało. Napisałam SLD, a nie lewica, bo tam teraz niektóre LEWE ludki kręcą coś z Palikotem i ta część wolała w sprawie brukselskiej milczeć, a w sprawie palikotowej to już byli po stronie przeciwnej niż Miller.

Przeciętny słuchacz/widz na ekonomii i finansach się nie zna, więc partie i dziennikarze oraz inni komentatorzy mogą pleść co im ślina na język przyniesie, jak Wojciechowski - pisowski "rolnik" uprawiający hodowlę kasy w Brukseli. Dlatego warto przeczytać przedrukowany przez Studio Opinii wpis Piotra Serafina
[link widoczny dla zalogowanych] - bo nie chodzi o to, aby zrozumieć te wszystkie niuanse, ale choćby mieć jako takie pojęcie o skomplikowaniu spraw, o których plotą politykierzy wszelkiej maści - dobrze określiła to Daga, że Lis pewnie myśli, iż Tusk to siedzi przy szklanej kuli w WRÓŻY.

pacyfek

Danusiu. Żaden Serafin nie zmąci melodii w tonacji PiS-dur. Wiadomo, że Tusk te unijne money-money ma już na swoim koncie. Bo niby z czego przekupił Benka XVI-tego by przykrył glinianą kaczkę. Prawdopodobnie aconto od tych srebrników poszło na wsteczników tuskowych (Godson i ferajna) by zrobić wbrew lesbijskiej córce Holland. O judzeniu przeciw palikociarni już nie wspomnę.

PS.
Niech żyją Comandante Che i nieboszczyk Lech:
https://www.youtube.com/watch?v=lOfo6VMFIHM

Inny świat

Przypomniało mi się porzekadło, które po raz pierwszy usłyszałam dość dawno temu (chyba ze 30 lat). Wcześniej go nie znałam ale dopiero po latach zrozumiałam jego sens na dobre (na własnej skórze), A brzmi ono tak:
NIE BĄDŹ DOBRY, NIE BĘDZIESZ ZŁY

Tego, że jest dobry - nie może wybaczyć Tuskowi zwłaszcza Jadosław, któremu w czasie premierowania udało się tylko wykończyć partię Giertycha. Jeśli wspomnimy sobie Wierzejskiego, i tego płaczliwego chłopczyka i pary innych - chwała prezesowi.
Prym w nienawiści do Tuska wiedzie zazdrość o dobre kontakty z Angelą, wyraźne zainteresowanie, uznanie i sympatia z jaka się spotyka w Brukseli.
A brat dobrze pamięta jak brata tam przyjmowano. Omijany, lekceważony i niezauważany przez zebranych, no bo jak ty powiedzieć guten Tag, czy Bonjour komuś, kto ni w ząb nie powie w języki interlokutora?
I będzie dzwonił do brata po konsultacje, chowając się po kątach a i tak nic nie załatwiłby? Dobrze wie to prezes i to jeszcze bardziej podkręca frustrację.
Prezesa owładnął nieutulony żal, że potracił wszystkie przyczółki m.in dlatego, że wpakował sam do samolotu wszystkich, których mógł użyć do swoich celów: NBP, IPN, Rzecznik, niektórych dowódców formacji armijnych.
I od dawna nie znosił Tuska, słusznie widząc w nim skutecznego rywala.
Nie rzadko wielkimi sprawami kierują niskie pobudki. Bardzo niskie.

DAK

Iśko, powiedzonko cuuudne! I chyba najlepiej oddające podłoże ich frustracji

Pacyfku, niech grają w tych swoich tonacjach - durowych, minorowych, czy nawet majorowych - tylko na Boga dlaczego tak paskudnie przy tym fałszują? Przecież każdą melodię (nawet tę, która nam się nie podoba) można grać bez fałszowania.

Ps. Dobrze, że Pacyfek ćwiczy nas melodycznie, by i nam słoń na ucho nie nadepnął. - Oczami wyobraźni widziałam Jarosława brnącego w swych zabłoconych buciorach z pistolecikiem w łapce i śpiewającego (jak to on potrafi) Comandante Lech! Tylko nie dojrzałam kogo niósł na rękach - kota czy Jadzię.