www.spotkania.fora.pl

hreczka

.
Życzenia świąteczne dla Premiera: ŻEBY MU SIĘ WRESZCIE UDAŁO Exclamation

;

____________

Daga

Jak widzę Premiera
duma mnie rozpiera Very Happy

Trafiłam akurat na Fpf kiedy to cytowano odpowiedz Premiera pewnym ograniczonym politykierom Sad

Przeniesione ze SPORTU:
Jak usłyszałam - LIST ( bagiennej ) DO PREMIERA - dlaczego go nie ma? i nie uratował 17-letniego "dziecka", co od 2 lat już w domu nie mieszka, z łap naćpanego przestępcy???? - to mi karty wypadły z rąk

Takiej opozycji życzyłby sobie każdy polityk w każdym kraju!
Trep - sam odpoczywa ile wejdzie za nasze pieniądze a śledzi Premiera, gdzie wyjechał itd.
A o wydawaniu Policji i innym słuzbom wytycznych, co mają robić, to juz nie wspomnę!!!!!
A gdzie te dziadostwa byli, jak jaro rządził?????

Rozzuchwala się chamstwo!!!!![/i]

BB

Doznałam dzisiaj najprawdziwszego szoku - nie po raz pierwszy zresztą - gdy czytałam w "GW" następujące słowa :

"W zaciszu knajpek w Brukseli Jacek Protasiewicz z PO i Ryszard Czarnecki (!!!!!!!!!!!!! - to moje) z PiS mieli prowadzić rozmowy o zmianie ordynacji do
europarlamentu, tak by wprowadzić tzw. listy krajowe.
Obie partie podobno były już dogadane, a tu czerwone światło miał zapalić nagle premier Tusk."
Rozwinięcie tematu mało mnie już obchodzi, choć stoi w nim pytanie czy Tusk boi się Kwaśniewskiego.

Szok uzasadniony - nieprawdaż ?

Daga

Posunięcia Premiera mogą być daleko dla nas niezrozumiałe, bo on sie kieruje ogólnym dobrem Polski.
Nie wiem jak jest w tej sprawie, tylko powiem, że polityka , to nie jest "bułka z masłem"
Raczej z wnioskami sie wstrzymam Wink

kszzzz

Znalazłam ten artykuł w GW [link widoczny dla zalogowanych]

hajdi

I takie to są cwaniackie zagrywki dbających jedynie o dobro swoje i swojej partii oraz o to by konkurentom poszło gorzej.
Toż zgroza ogarnia gdy się poczyta o "walorach" list krajowych. Wygląda na to, że wyborcy są jedynie "mięsem armatnim" do stawiania krzyżyków, ale żadnego wpływu na to kto zostanie wybrany nie mają. Podobnie jak w wyborach do naszego parlamentu. To zniechęca do głosowania w ogóle. Mam nadzieję, że kiedyś te ordynację zmienią.
Bardzo by mi się podobała lista Kwaśniewskiego.
Mam już dość tych wszystkich dupków opływających w Brukseli w dobra wszelakie i śmiejących nam się w nos.
To oczywiście jest trywializacja, przyczyna niechęci jest głębsza, ale jakoś nie potrafię wysilić w tej chwili mózgownicy, dopiero co wylazłam z wanny Smile

ans

Przeczytałam także komentarze pod artykułem. Z tym się zgadzam :
"...na miejscu premiera Donalda Tuska wolałbym porozumienie z tą właśnie opcją (w jakiejkolwiek postaci: Milera, Kwaśniewskiego czy Cimoszewicza) niż jakiekolwiek kombinacje z partią, której twarzami są dzisiaj kameleon Kaczyński, fanatyk Kamiński i współcześnie największa parodia polskiego parlamentaryzmu - pseudo-agent Tomek."

hreczka

.
To, jednym słowem, Tusk ma wybór "między dżumą, a cholerą"... Evil or Very Mad

DAK

A według mnie to hucpa dziennikarska. Czy oni już na prawdę nie mają o czym pisać? Kto uwierzy w powagę rozmów Protasiewicza z Czarneckim. I co z tego, że rozmawiał? To oni mają się tylko okładać kłonicami?
Kalkulacje wyborcze zawsze były, są i będą kalkulacjami tych partii, czy im się to opłaca. Niech Kwach nie myśli, że mu ktokolwiek uwierzy, iż bez kalkulacji politycznych z liczeniem na polityczny zysk robiłby jakiekolwiek przedsięwzięcia.
Nie nabierajcie się zbyt łatwo na ścierwojadowe doniesienia - już nie tylko GP, RZEPA, ale i GW stara się kreować a nie komentować politykę.

Daga

Napisałam powyższy tekst dla uspokojenia nerwów kochanej BBetki:)
Ja mam ogromne zaufanie do Premiera to wszyscy na forum wiedzą, ale dzisiaj usłyszałam na własne uchi w SS dementi Halickiego na temat tego spotkania i owych "układów" Very Happy

Halicki mnie uradował nie ma co mówić Very Happy

Co te ścierwojady potrafią wymyśleć, to głowa mała Wink

hajdi

Oni zawsze zaprzeczają, a po jakimś czasie prawda wychodzi na jaw.
Mnie to zwisa czy się spotkali, czy nie, co za różnica Shocked

BB

Niestety nerwy mi się nie uspokoiły bo coś czuję "przez skórę", że cosik w tej Brukseli musiało być. Nie ma dymu bez ognia !
A Halicki jest od zaprzeczania i niestety skończyły się czasy, że wierzyłam w każde jego słowo.
Nie tylko zresztą jego.
No, ale pożyjemy - zobaczymy !

ans

Na "mój nos" to wyszło od Czarneckiego. Może coś tam próbował w kawiarni rozmawiać, a potem paplał. Nie dziwię się, że Tusk odciął się od takich rozmów (niekoniecznie z powodów jakie GW domniemywa).

Daga

Na miejscu Premiera, jednak bym pożegnała bp Gowina z rządu, po dzisiejszym dniu.
Już dawno Gowinowi 'kopniak' sie należał, ale tego gościa każdy toleruje, nie wiem po co?, to szkodnik!!!!, koń trojański, i jeszcze parę określeń bym tu zapodała, ale powiem jedni - do pisdu won!!!!!!

Na dzisiejsze głosowania dyscypliny nie było, ale jak min. sprawiedliwości w temacie obyczajowym biegnie na mównice i wypowiada zdanie odrębne od większości swojej partii, to znaczy, że ma z głową Sad

Ciekawe, czemu inni ministrowie nie wyrwali sie na mównicę sejmową, tylko ten pisuaropodobny?????
Chyba chodziło mu właśnie, o pokazanie różnic w partii.
Róznice mogą sobie być!!!!!!!!!!!!!!!!!
To nie jest partia , jak kiedyś PZPR?, dzisiejszy piskud, ruch palikota, służba pisowi Wink

, czy inne takie?
A to co pier.... polilitycy o "spękanej Platformie ( Kalisz, biedronus, błyszczak Wink

i inni ) można sobie w buty wsadzić Very Happy

Biedny Premier, mało, że chory, to debilnych ma w partii Sad

hajdi

Premier nie może pozbyć się Gowina, bo jeśli ta jego frakcja (dosyć liczna jak sie okazuje) odejdzie to straci większość w sejmie. RP i SLD nie zapewni tej większości, już to Ansia obliczyła w innym temacie i wtedy co Question

Tylko wybory Exclamation

Jedyne co może zrobić to zdyscyplinować, jak poprzednio gowinowych, ale to coraz oporniej mu pójdzie bo widzą, że urośli w siłę Sad

Daga

Na razie niech wyleci z rządu.
Zamiast zajmować sie swoim resortem, to wścibia nosisko wszędzie Sad

Moje pobożne życzenia nie mają wpływu jak na razie, ale lzej sie robi na duszy, jak sie wypowie swoje zdanie Very Happy

ans

Daguniu, Ty tak po ludzku podchodzisz, a tu polityka Sad

Wyrzucenie Gowina mogłoby skutkować upadkiem rządu Sad

To zbyt duże ryzyko, niestety. Wolałabyś premiera Glińskiego ?
Mam nadzieję, że premier (aktualny !) jeszcze będzie miał okazję pozbyć się Gowina bez szkody dla politycznej stabilności.
Dzisiaj w FpF pytał dziennikarz czy Gowina przyjąłby PIS. Kalisz sądzi, że Gowinowi dobrze tu gdzie jest , a delikatnie sugerował, że to Gowin chciałby PIS przejąć, "jeszcze nie teraz, za kilka lat" (zapewne po Jarku).

BB

Po raz kolejny Premier źle wyszedł na swojej łaskawości wobec osoby, która od zawsze stała po przeciwnej stronie barykady.
Początkowo sądziłam, że to ministrowanie Gowina skończy się bardzo szybko i w ten sposób Premier oduczy go rycia i podskakiwania tam gdzie nie trzeba. Później z niepokojem patrzyłam na to, że zamiast wylecieć z rządu z hukiem, coraz ważniejszy się robi, a Premier jakby mu nawet kibicował. Czekałam więc na eksplozję tykającej bomby no i się dzisiaj doczekałam.
Naprawdę żal mi Premiera. Czyżby się nie znał na ludziach ?
A to jeszcze nie koniec niespodzianek - V kolumna nadal działa w szeregach PO.

Daga

Ansiu:) ja mówię - "wywalić na razie z rządu" i nie chcę rozwalenia PO Sad

Kara za dzisiejszy dzień musi być.
Przeciwstawienie się swojemu szefowi???? nie może być bezkarne!!!!

hajdi

Nie może być "wywalenie na razie z rządu" Sad

Ansia już tłumaczyła, że to mogłoby się równać upadkowi rządu. To chyba nie tak trudno zrozumieć Confused

Gowin to wie i dlatego poczyna sobie coraz śmielej.
Premier jest w patowej sytuacji i nic nie może zrobić poza dyscyplinowaniem swojego klubu, ale ja to już pisałam wyżej, nie będę się powtarzać jak katarynka Wink

ans

To ja dodam, że gdyby Gowin był jedynym agentem (Opus dei ?) można byłoby go wywalić. On ma swoją grupę(co najmniej te 46 osób) . Bardzo chętnie ową grupkę PIS przygarnie. Nawet jeśli nie przygarnie to wystarczy, że się obrażą i oddzielą od PO (tak jak PJN, czy SP od PIS). PO straci większość w sejmie , a Kaczyński już Glińskiego szykuje. Też nie zanosi się aby dla tej inicjatywy większość sklecił. Wtedy pozostają wcześniejsze wybory. Gdyby Gowin tego wszystkiego nie wiedział siedziałby cicho jak mysz pod miotłą, a nie pozwalał sobie na demonstrowanie swojej siły. Sad

Daga

Jestem trochę zmęczona tematem, więc skwituję gowinowatych jednym słowem - trole!!!!!

hajdi

Nie ma co chować głowy w piasek. trzeba zmierzyć się z tym problemem.

Bardzo ważny głos Azraela w Studiu Opinii. Premier ma poważny problem na własne życzenie. Było nie brać Gowina do rządu. Tu sie przeliczył, bo myślał że go spacyfikuje.
[link widoczny dla zalogowanych]

Końcowy akapit brzmi groźnie:
Jeżeli minister sprawiedliwości nie zostanie odwołany z rządu – a ocena jego pracy jest bardzo słaba, więc są ku temu powody – a grupa parlamentarna PO nie zostanie znów skonsolidowana, rządowi, premierowi i całej jego partii grozi, że przygotowywane przez PiS konstruktywne votum nieufności wobec rządu PO – PSL ma szansę powodzenia. Ze względu na obecną sytuację partii premiera, jak również działania nowego wicepremiera Janusza Piechocińskiego, szefa „obrotowego” PSL-u. Dziś nie wiemy, jakie stanowisko zajmie PSL – ale wiemy, że premier na jego politykę na bardzo ograniczony wpływ. Należy również pamiętać, że dla PO nie jest rozwiązaniem koalicja z Ruchem Palikota i lewicą Leszka Millera.

Dziś jednak widać wyraźnie, że porażka Donalda Tuska z ustawą o związkach partnerskich może mieć poważne skutki. Dla Platformy Obywatelskiej, ale również dla niego. W krytycznej sytuacji może być to nawet koniec jego działalności politycznej…

DAK

Mam ociupinkę inne zdanie niż Azrael, co dałam wyraz w komentarzu pod tym artykułem.
Zacytuję go tu poniżej, bo zbyt płytka jest moim zdaniem analiza tej sytuacji przedstawionej przez Azraela:
"Azraelu, to skrzydło to mu sprawia problemy od wielu wielu lat — udało się spacyfikować Śpiewaka, Rokita sam się spacyfikował, ale Gowin to trudniejsza kwestia, bo on nie jest sam, za nim chyba stoi coś więcej.. Czy zapomnieliście słynną konferencję tej trójcy tego prawego skrzydła wiosną 2007 r.?
Gowin nie urósł w siłę z tego powodu, że awansował na ministra — on już tę siłę miał, tyle, że nie tak widoczną dla nas, za to zapewne aż nadto widoczną dla Tuska. Przypuszczam więc, że mianowanie go na ten stolec było próbą jeśli nie spacyfikowania, to może obłaskawienia, albo zaminowania. Jak widać ani jedno, ani drugie nie wychodzi. Gowin jeszcze w tym momencie nie opuści PO i nie założy z rozłamowcami partii (Coś Tam) Jest Najważniejsze, ale przyparty do muru — zrobi to. Wtedy scenariusz będzie niekorzystny dla wszystkich oprócz Jarosława, a być może nawet pana Glińskiego."

kszzzz

Mam podobną opinię do DAKuni. PO teraz nie może spacyfkować Gowina, bo może się to skończyć tragicznie czyli przedterminowanymi wyborami. PO są one niepotrzebne, a innej alternatywy my tutaj (na Spotkaniach) nie mamy... Na kogo mielibyśmy głosować? Na czcicieli Gierka? Czcicieli wraka w Smoleńsku i najwybitniejszej rodziny w Polsce od 996 roku? A może na niezrównoważonego pod wszystkimi względami Palikota? Zostaje jeszcze zielony PSL, nieustająco cwany i wciąż zielony "jak szczypiorek na wiosnę" Rolling Eyes

.
Mam nadzieję, że do wyborów wyskok gowinowatych zostanie przez wyborców PO zapomniany, a po następnych wyborach Gowin pójdze śladami Rokity!

ans

Po wczorajszych wydarzeniach z wielkim zainteresowaniem oglądałam mnogość dzisiejszych politycznych programów w telewizji. Zastanawiające jest to, że wszyscy występujący komentatorzy byli zgodni w tym, że prawne uregulowanie statusu związków partnerskich jest potrzebne, czyli, że to premier miał rację w sporze z Gowinem.
W sondażu SS 91% widzów uznało, że premier powinien odwołać ministra Gowina ze stanowiska. Pani redaktor Paradowska jest przekonana, że te 46 osób nie są jednolitą grupą wspierającą Gowina . Jeśli pani redaktor ma rację to może jest jakaś nadzieja na to, że premier będzie mógł naprawić swój błąd, którym było mianowanie ministranta na ministra sprawiedliwości ?
Na marginesie proponowanych uregulowań prawnych dla "związków partnerskich" i wstępnej dyskusji na ten temat w sejmie zastanawiałam się dlaczego te uregulowania są oczekiwane także przez pary heteroseksualne. Rozumiem, że jest to ważne dla związków jednopłciowych. Dzisiaj w "Loży prasowej" redaktor Jankowska wyraziła podobną do mojej wątpliwość, ale na nią nie odpowiedziała.
Ja wczoraj usłyszałam, że aż 20% dzieci rodzi się ze związków nieformalnych. Od wielu lat obserwuję, że prawie każda młoda para najpierw ze sobą zamieszkuje, a dopiero po kilku latach czasami na ślub się decyduje. Kiedy ja byłam w wieku "poborowym" takie zachowania były niezwykle rzadkie. Co więc się zmieniło ? Dochodzę do wniosku , że winny temu jest kk, konkordat i uroczyste śluby konkordatowe, nacisk rodzin na właśnie takie zawieranie małżeństw. Ze zdumieniem kilka lat temu obserwowałam szumne zaręczyny syna koleżanki z panienką z "bardzo religijnej rodziny (z ciotką zakonnicą)". Po zaręczynach młodzi zamieszkali razem, a po dwóch latach młody został z dnia na dzień wyrzucony (znalazł się lepszy kandydat). "Bardzo religijna rodzina" nie widziała nic złego w tym zachowaniu . Wink

Byłby skandal gdyby już byli po kościelnym ślubie. To oczywiście jest hipokryzja i bardzo dowolne odczytywanie przykazań i zaleceń kościoła przez owieczki, ale takie zachowania są i będą. Wygląda więc na to, że ta regulująca ustawa przydałaby się wielu wyborcom tych, którzy tak bardzo ją zwalczają.

kszzzz

W Loży wspomniano (na przykładzie Francji), że ustawa o związkach partnerskich potrzebna jest nie tylko osobom połączonym przez seks, a po prostu razem zamieszkującym, z różnych względów. W mojej rodzinie był taki przypadek, więc wiem, że jest to realny problem.
Moja ciotka przez ponad 20 lat zamieszkiwała w Warszawie ze swoją znaczne starszą (ok. 10 lat) przyjaciółką. Obie były singielkami, seks ich na pewno nie łączył, a przyjaźń i wygoda. Mieszkanie było przyjaciółki. Inwestowały w nie obie. Kiedy przyjacióąka postarzała się i rozchorowała, opiekowała się nią tylko i wyłacznie moja ciocia. Kiedy przyjaciółka umarła, ciocia musiała opuścić mieszkanie (przejęli je spadkobiercy przyjaciółki), nie mogła nawet zabrać wszystkiego, co do niej należało. Musiała się wyprowadzić z Warszawy do Wrocławia, do swojej siostry. Ale nie każdy na się dokąd wyprowadzić...

DAK

Może i pani Janina ma rację, ale w takim razie dlaczego już kolejny raz gowinowata frakcja rozgrywa po swojemu i to w najmniej korzystnym dla Platformy momencie? Nie wygląda to na przypadek, ani na pomyłkę, czy zwykłą bezmyślność. Przecież tamto uderzenie w brzuch Platformy było też tego samego kalibru. To wygląda na zaplanowane, a może nawet skoordynowane działanie.
Druga sprawa to bezsensowność uzasadnień (różnych i prawnych i praktycznych, o których pisze ansia). Wygląda na to, że nie chodzi o meritum, a sprawą tą rozgrywa się polityczne układanki i gierki bez jakiegokolwiek związku z formalnie prezentowanymi uzasadnieniami.
A tego co dziś wyłapałam na ten rok znów rząd odpuścił kościołowi likwidację Funduszu Kościelnego, ale im to za mało.
Życzyłabym dalszemu rozwojowi sprawy, by OpusDei przejechał się w swych gierkach. Widać z jakichś względów ich siła jest nadal wielka. Pamiętam wątki z tą organizacją w tle w przekrętach w Hiszpanii, z AWSem w tle i Krzaklewskim, z kaczorowymi ludźmi i przekrętami Telegrafu - w każdym z tych dziwnych tajemniczych zdarzeń gdzieś tam w tle pojawiała się ta organizacja kościelna, która na dodatek nie była uznawana przez wszystkich poprzednich papieży, a dziwnym trafem usankcjonowana oficjalnie przez Jana Pawła II. Crying or Very sad

hajdi

Wracając do związków partnerskich to sporo par heteroseksualnych łączyło z nią wielkie nadzieje. Dziedziczenie po sobie, wspólnota majątkowa, która przysługuje małżeństwom itp. te sprawy powinny być uregulowane. Jasne, że przy okazji skorzystają pary homo i takie, o których wspomina Kszunia.
I bardzo dobrze, dlaczego ludzie różnej maści nie mają być traktowani równoprawnie. Obecny stan prawny dyskryminuje sporą część społeczeństwa i myślę, że w końcu ta wstydliwa sprawa zostanie załatwiona sprawiedliwie.

DAK

To jest oczywiste, co piszesz Hajduś. Mam wrażenie, że większość ludzi to rozumie. Gowin nie dysponował żadną ekspertyzą prawną chrzaniąc o niezgodności z Konstytucją, bo niby w czym to miałoby szkodzić tej jego zasadzie ochrony rodziny zapisanej w Konstytucji? Pogłupiały też chłopki roztropki, ale do tego ogłupienia przyczynił się jednak w dużej mierze sam Palikot. Podzielałam obawy Pani Janiny Paradowskiej, że powierzając Biedroniowi prowadzenie przygotowań do tego projektu niebezpiecznie kieruje uwagę, że to chodzi przede wszystkim o gejów i lesbijki. Wprawdzie moje poglądy są takie, że i im się to należy, to jednak w większości społeczeństwa takiej tolerancji jednak nie ma. A może Palikotowi nie chodzi o sprawę, tylko o mieszanie w polskim piekiełku? On jak i Kaczor, Kurski, czy Miller prowadzi politykę - im Platformie i ogólnie rządzącym gorzej, tym im lepiej. Sad