www.spotkania.fora.pl

DAK

Od wielu tygodni nie oglądałam żadnych programów informacyjnych, dałam sobie też dyspensę na gazety, a jedyne źródło informacji tokFM też coraz bardziej mnie mierzi za sprawą panny Laszut, bo ta dama dziennikarstwa jak przyczepi się do tematu, to potrafi nasmrodzić za całe TVNowe stado Pochanko-Rymanowskich. Ta dama dziennikarstwa oczywiście w ostatnich dniach stała się specjalistką od farmaceutyków i tak doprowadzała mnie do pasji, że nie zdzierżyłam i włączyłam tę ścierwojadową stację, by wysłuchać Arłukowicza, a potem to już poleciało do końca dnia.
Wiecie co, po takim odwyku od idiotyzmów HISTERII.PL zdzierżenie ich sensacyjnych wiadomości, w których wykazywali wyjątkową oporność na zdrowy rozsądek i jakiekolwiek lohgiczne wyjaśnienia, okazało się zabójcze dla moich nerwów.
Ich rozbrajający idiotyzm przykrywali samouwielbieniem - jacy byli czujni i pożyteczni, bo tego głupiego polityka skłonili do poprawienia bubla z przed tygodnia.
Za chwilę dowiedziałam się, że ich kolega Gmyz był inwigilowany - zamach na ich wolność. A potem mądrala - Gwóźdź programu PLOTKI.24 na dobę doniósł, że umorzono sprawę przeciwko Palikotowi i to z powodu tego, że tenże dostał się do Sejmu i już nie będzie przeszkadzał Tuskowi, więc ta odłączona od rządu przez Tuska prokuratura nadal działa na zlecenie rządu. Potem byłPiecha z umką myszką co ściera ołówek kopiowy, za nim Kurski i Selin, jakiś tam wydawca pisma medycznego.
A jak jakiś rozsądny głos (Wołka i pani prezes Okręgowej Izby Aptekarzy) pominie się w dalszym cytowaniu.
................... I tak 24 na dobę > koszmar Evil or Very Mad

W ciągu całego dnia pomijano informację, że to prokurator oskarżany o wyciek tajnych dokumentów miał sprawdzane bilingi, a nie Gmyz i inni jego koledzy. Jak w inny sposób prokuratura ma sprawdzać takiego prokuratora, którego obowiązuje zachowanie tajemnicy?

Czy tak trudno wyobrazić sobie stan, że ogłoszenie listy 23.XII bez tych wielu ważnych leków mogło zmiękczyć negocjatorów, którzy zapewne szli va bank - to ministerstwo było pod ścianą bo koncerny wiedziały, że mają czas do końca roku.

Jeden dzień wystarczył bym przypomniała sobie ich głupotę i upewniła się w decyzji nieśledzenia głupot, plotek i histerii.

Daga

Maglowali, maglowali i na końcu rację min. przyznali Very Happy

Czasem tylko podnoszą mi ciśnienie Wink

ans

Dakuniu, ja oglądam tvn24 codziennie, ale wybiórczo.
Dzisiaj prześledziłam konferencję Arłukowicza, potem już tylko fragment "Czarno na białym" (często są w tym programie ciekawe informacje na różne tematy) i "szkło".
Wczoraj "szkło" mnie rozsierdziło, bo Miecugow włączył się do polowania z nagonką na MZ. W Dzisiejszym Sianecki starał się być obiektywny i zupełnie inne wrażenie.
W poprzednich dniach w tej stacji także było trochę rozsądnych, spokojnych wypowiedzi (w ciągu dnia). Nie wiem czy mam szczęście na nie trafiać, czy raczej tylko takie przykuwają moją uwagę ?
Dziennikarze (nie tylko tej stacji) często opowiadają bzdury, zapominają co sami wcześniej mówili, skróty robią idiotyczne..
Dlatego zawsze wolę posłuchać całość ze źródła. Dzisiaj zapowiadali konferencję Arłukowicza to jej wysłuchałam całej z uwagą.

DAK

Ja popatrzyłam dziś i na Maglarę i na Szkło - i byłam zdegustowana. Maglara miała minę zdradzonej kotki, i rozmowa wcale jej nie interesowała. Miałam wrażenie, że siedzi bokiem i tylko czeka kiedy ta przykra rozmowa z Kutzem się już wreszcie skończy.
Szkło to już całkiem dno. Gdzie te czasy inteligentnego humoru i ciekawych skojarzeń? To już przeszłość i to se ne wrati. Widzowie już też nie tacy jak dawniej - pan Andrzej jako wierny do bólu widz chwali ich dziennikarzy, którzy uratowali pacjentów przed rychłą śmiercią, jakaś paniusia widzi samo zło w Kopaczowej, a w Arłukowiczu zbawcę, a inna widzka słusznie apeluje o spokój i czas do zadziałania i krytykę po czasie zafunkcjonowania zamiast histerii. Wyciągane na siłę ciekawostki o tym jak Arłukowicz z kartek czytał, albo jak Tusk języków nie zna i będzie się wreszcie uczył - były mdłe i bez polotu. Nie wiem czy stracili pazur, czy też to my staliśmy się bardziej wymagający

ans

Wczorajsze "Szkło" było o wiele gorsze, wręcz oburzające było zachowanie Miecugowa. Dlatego pewnie dzisiejsze odebrałam z pewną jednak ulgą.
Zdarzają się w "szkle" czasami jeszcze "przebłyski dawnej świetności", ale częściej jest smętnie..

Daga

DAKuniu:) chyba jedno i drugie.
Byliśmy kiedyś w klubie szkiełka, teraz czasem nie można na nie patrzeć i słuchać.
Kiedyś zachwycaliśmy sie Programem Informacyjnym - Cała Prawda Całą Dobę ( czy jakoś tak ) a teraz widzimy jak oni sie strasznie meczą, żeby rościągnąć program na cała dobę.
Dzisiaj królowały dwa równoległe tematy : lista leków...... i nauka D. Tuska wraz z kilkoma ministrami 400 godzin za przeszło 100tyś
Usmiać sie można po pachy Very Happy

Zaprzęgneli Qurska do komentowania, że Tusk prezydencję wykorzystał jako trampolinę do stanowiska unijnego.
A nawet gdyby tak było????
Sam sobie stanowiska nie weżmie - ktos zauważył jego duże możliwości negocjacyjne, temperament i inne zalety, tylko sie cieszyć.

Żenada, jak bonie dydy żenada i to na wszystkich programach informacyjnych.
dr Bukiela widziałam - trzymającego sie pod pachy - w dwóch stacjach, a wiec zapraszani sa wszędzie z braku laku, niech wylewaja "pomyje" na rządzących w kazdym kątku.
AAAAAaaaaaa! jeszcze 3 temat - podsłuchiwanie dziennikarzy!!!!
I nic nie pomogło oddzielenie Prokuratury od MS za jednym gadaniem obwiniaja rządzących, z jakiej racji?????
Niech ścierwojady zaproszą Seremeta i jego pytaja nawet kilka godzin!!!!

Faktycznie Andrzej z Działdowa dobił mnie tym aktem dziękczynnym Sad

A kobita co śmiała Kopaczową porównać........ dno!!!!

BB

Chciałam dzisiejszy dzień przeżyć z dala od telewizora bo już po prostu NIE MOGĘ ! Ale przeczytałam po kolejce to co tu wyżej Drogie Moje piszecie
i adrenalina znów podskoczyła .
Zgadzam się z każdziutkim Waszym słowem i tylko to daje mi siłę do przeżycia. Myślę też, że chwała Bogu, iż mamy ten wentyl bezpieczeństwa w postaci naszych "Spotkań" bo w przeciwnym razie człowiek by chodził po chałupie jak chmura gradowa w noc listopadową i walił łbem w ściany aż do momentu ich rozwalenia (albo może - łba?).
Nie piszę wprawdzie zgodnie z tematem TEMATU, ale jest tam przecież wszystko, a mnie naszła chęć podziękowania Wam za to, że mogę się tu
wygadać (wypisać) i dobrze mi z tym.

DAK

Dzisiejsze medialne bagno dobił jeszcze Żakowski w Poranku TokFM - nic nie pomogło, że zaprosił mądrych rozmówców (Wołek, Władyka i Lis) - wszyscy trzej próbowali obronić jego redaktorskie resztki reputacji - NIC z tego - ten niezłomny waleczny lewicowiec z krwi, kości, skóry i pazurów okazał się nieczuły na ich racjonalner argumenty i plótł takie bzdury, że o ile Laszut to gołębica dra Sztrosmajera, to on dziś robił za samego kondora głupoty.

Ale fajne były ostatnie minuty życzeń noworocznych pana Tomasza Lisa. Trafnie zauważył on, że kryzys największe piętno wywarł nie na bankach, koncernach farmaceutycznych, ale na mediach właśnie. Cięcia kosztów, skromniejsze apanaże, poszukiwanie oszczędności gdzie się da i wymyślanie fajerwerków, by tylko przytrzymać przy sobie widzów i czytelników. To wszystko spowodowało strach i panikę wśród dziennikarzy i redaktorów, tak, że nie widzą oni rzeczywistości w realnym świetle, a poprzez pryzmat swojej tak ostro pogarszającej się sytuacji.
Lis jako naczelny tygodnika celnie wypunktował drążącą media chorobę. Staje się jasne, skąd ta gnuśność i wieczne obrzydzenie na twarzach tuzów dziennikarstwa, im tłuste lata Kaczora będą się śnić jak kraj miodem płynący, bo za czasów Jarka zarabiali dużo, kredyty brali tanie, a materiały prasowe rodziły się na kamieniu. A teraz za franka muszą płacić więcej, pensje pewnie mniejsze i narobić się jeszcze na nie trzeba. Nic tylko się upić. ............ ale WINA też przecież Tuska. Wink

cholewcia i jeszcze zadrość ich zżera - języków obcych mu się jeszcze zachciało i cholera jasna może w przyszłości jeszcze zarabiać więcej od nich. Twisted Evil

hajdi

cytat:
dr Bukiela widziałam - trzymającego sie pod pachy - w dwóch stacjach, a wiec zapraszani sa wszędzie z braku laku, niech wylewaja "pomyje" na rządzących w kazdym kątku.

Przypominam, że Kszunia bardzo ceni dr Bukiela i szanuje jego zdanie. Może warto jednak słuchać co ma do powiedzenia w sprawie leków miast potępiać w czambuł Question

kszzzz

Mnie nie przeszkadza jeśli ktoś występujący w interesie jakiejś grupy ludzi "wylewa pomyje na rządzących" bez względu na to czy ma, czy nie ma racji. Każdy ma prawo do obrony własnych interesów i nawet do pyskówki w swojej sprawie. Mamy wolność słowa. A rządzący przychylą się albo nie. Nie mają natomiast takiego prawa ścierwojady, chyba, ze bronią własnych interesów.
A rząd PO naprawdę idealny nie jest, a przynajmniej nie był, taki rząd poprzedni. Na ocenę tego jeszcze za wcześnie, ale nie wierzę, by ogólne tendencje się zmieniły. Dla mnie rząd PO to coraz bardziej "mniejsze zło".
OZZL naprawdę, a nie na niby reprezentuje swoich członków i jest to największy związek zawodowy zrzeszający lekarzy, to chyba coś mówi? Oczywiście OZZL nie zajmuje się innymi grupami zawodowymi (chyba, że razem po drodze) ani pacjentami. Od pacjentów jest rzecznik praw pacjenta, stowarzyszenie "Primum non nocere" i Izby Lekarskie oraz NFZ. Aaaa... i jeszcze Ministerstwo Zdrowia.

ans

Ja dzisiaj miałam włączone tvn24 ponad 4 godziny od południa. Było sprawozdanie z komisji zdrowia (na żywo). Arłukowicz powtarzał wiele z tego co już wczoraj mówił, ale jakieś doprecyzowania po pytaniach także były. Miło zaskoczył mnie przebieg tej komisji i dobre moim zdaniem prowadzenie obrad przez Piechę (nie spodziewałam się). Za wyjątkiem Szczypińskiej (ta nieco przegięła) inni posłowie pytali merytorycznie .

hreczka

DAK

Dzięki Hreczuś za link - słuchając Władyki, Wołka i Lisa podtrzymuje się wiarę, że nie wszyscy jeszcze zgłupieli (szczególnie na tle głupoty którą wypowiadał Żakowski w 17 minucie).
I warto było jeszcze raz posłuchać podsumowania roku przez Lisa - naprawdę warto Smile

Daga

Hajduś

przepraszam, ale ja nie cenię Wink

pana Bukiela Very Happy

Tak sie poczułem, gdybys była tu na dyżurze i pilnowała co kto napisze.

Dzisiaj znowu słyszałam Bukiela i nie bronił on MOICH interesów Very Happy

A tak w ramach MAGLA i rościagania programu jeszcze rano we Wstajesz i wiesz, musieli poruszyc sprawę nauki języków, ale pózniej dali spokój, bo atmosfera gęstniała wokół komisji.

Może znajde gdzies relacje na żywo , bo nie mogłam jej ogladać Sad

Dwa dni temu bez przerwy co godzinę Histeria 24 pokazywała panprezesa na tle flag i krytykującego listę.
Może i miał rację, ale widok panprezesa i te steknięcia, były DLA MNIE nie do ogarnięcia bez odruchów.......

Pytam sie grzecznie? - czemu dzisiaj nie relacjonuje sie obrad komisji, która odbywała sie w godzinach pracy i wielu widzów byłaby wdzięczna za relację!!!!!

DAK

ans

Żałuję, że wysłuchałam tej porannej dyskusji..
To ja już wolę słuchać na żywo komisji. Arłukowicz powtarzał wiele z tego co mówił wczoraj na konferencji, rzeczywiście miałam wrażenie, że chciał zagadać i powtarzał propagandowe zdania (trochę delikatnie pogłaskał tym razem koncerny z którymi negocjował),
ale... z tego co wiem o dotychczasowych corocznych negocjacjach MZ w sprawie leków widzę, że panowie poranni komentatorzy nie bardzo są zorientowani jak to wygląda i głupoty plotą.
Jest moda w mediach i u przedstawicieli opozycji aby powtarzać, że minister Kopacz "bardzo złą ustawę przygotowała", ale ani razy nigdzie nie usłyszałam co konkretnie mają za złe. Dzisiaj też się tego nie dowiedziałam Sad

Czasami wydaje mi się, że chyba dziennikarze, za nimi publicyści , w następnej kolejności różne przemądrzałe paniusie telefonujące do "Szkła" jakieś "święte tezy" zaczynają głosić w ramach których wszyscy te same puste zdania powtarzają, ale nie ma w tym konkretnej treści uzasadniającej te obiegowe opinie.. Sad

Teraz narzekają, że lista refundacyjna za późno, że pierwsza wersja była niekompletna. Pamiętam, że co roku te negocjacje odbywały się do ostatniej chwili. Może nowa ustawa powinna była zagwarantować to aby to wszystko mogło odbywać się wcześniej, a nie "jak zwykle" ?
Być może Arłukowicz już kiedy prezentował wstępną listę powinien był wyraźnie zaznaczyć (tak jak to robi teraz), że "lista nie jest zamknięta" ?
Ja gdybym była opozycją w komisji o to pytałabym, a Arłukowicz "na okrągło" wywinąłby się od odpowiedzi. Wink

kszzzz

hajdi

Też tego dyżurowania nie rozumiem.
Na tym chyba polega dyskusja na forum, że sprawdzamy co kto napisze i jeśli mamy coś do powiedzenia to piszemy Question

A zwracała się Daga do mnie, bo to ja napisałam, że Ty Kszuniu cenisz pana Bukiela i szanujesz jego zdanie, w przeciwieństwie do Izb Lekarskich i czegoś tam jeszcze.
To oczywiste, że przewodniczący związku zawodowego dba o interesy swojej grupy zawodowej, podobnie jak związek górników dba o swoich paląc opony pod sejmem Sad

O moje interesy jako pacjenta powinno chyba dbać MZ i NFZ, a może się mylę Question

kszzzz

kszzzz

gość · Gość

Drogie panie. Bukiel tym rózni się od górników, że jest lekarzem. A lekarz jest od tego, żeby dbać o pacjentów a nie o siebie. Taki ma zawód, tak przysięgał. Więc albo niech zmieni zawód albo zacznie myśleć o pacjentach . A, że lekarzom ta lista leków nie w smak to się nie dziwię. Znowu trzeba będzie coś przeczytać, czegoś się nauczyć zamiast latać między szpitalami i przychodniami i czesać kasę .

kszzzz

Lekarz jest od tego żeby dbać o pacjentów i o siebie! Bo gdyby ten zawód miał jedynie charakter społeczny i charytatywny, lekarzy zwyczajnie byłaby znikoma liczba i nie miałby kto dbać o chorych. Już w czasach Hipokratesa, a także przed nim lekarze świadczyli swe usługi za pieniądze, włącznie z samym Mistrzem Hipokratesem Cool

I i ucieszyłabym się z Twego zaistnienia na Spotkaniach Gościu, gdyby nie insynuacje. Gdyby dzisiejsi lekarze kończyli swą edukację na zdobyciu dyplomu, nie za bardzo byłoby się u kogo leczyć, zwłaszcza na poziomie specjalistycznym, bo dzisiejsza medycyna pędzi do przodu w postępie geometrycznym. Tak więc przyswajanie nowej wiedzy większości lekarzy nie jest straszne. W tym całym proteście raczej chodzi o wciąż i nieustannie trwające śmieciowe traktowanie przez władze i przez innych członków społeczeństwa, mimo że przez ostatnich 22,5 lat mentalność lekarzy znacznie się zmieniła, a etyka ogromnie wzrosła...

Gdyby lekarze nie "czesali kasy" między szpitalem, a przychodnią byłyby zwyczajne niedobory kadrowe, bo wśród lekarzy bezrobocia nie ma! A gdyby nie było możliwości dorobienia do małych pensji, wzmógłby się exodus zagranicę, bo w wielu innych krajach ludziom najzwyczajniej nie chce się uczyć... Tak prawdziwie...

hajdi

Nie należy zapominać, że lekarz to też człowiek i też mu się należy godziwe traktowanie i wynagrodzenie. Jak tak dalej pójdzie to wyjadą na Wyspy albo do Skandynawii, gdzie te warunki są spełnione, a mieszkańcy tamtych regionów tak się rozleniwili, że i uczyć im się nie chce.

Gość

A któż to tak niegodziwie traktuje lekarza ? Przeciętny lekarz teraz zarabia 10000 zł . Jeżeli to niegodziwe to zdrowia życzę . Dziennikarz i lekarz to dwa takie zawody , którym obca jest odpowiedzialność. Pierwszy może nakłamać i pisać nieprawdę, zawsze wykręci się wolnością słowa. Drugi może na skutek rutyniarstwa, czy nieuctwa postawić złą diagnozę, zapisać złe dawki leków z reguły zbyt duże albo za dużo leków i nic mu się nie stanie. Zawsze się wykręci, że ma prawo do pomyłki. O co teraz ten raban ? Nie wyobrażam sobie żeby pacjent został w rejestracji przychodni przyjęty bez dowodu ubezpieczenia. Jeżeli więc staje w progu gabinetu pana życia i śmierci, wiadomo, że jest ubezpieczony . . Zreszta ustawa z 2004 roku już wprowadzała odpowiedzialność za przepisywanie leków nieubezpieczonym . O co więc ten raban. Wiadomo, że lekarze całe życie powinni się douczać, i część to robi zwłaszcza kliniczna. Poziom całej reszty jest z reguły żenujący i aż strach mieć z nimi do czynienia .

ans

Gościu, widzę, że masz niezbyt miłe doświadczenia w kontaktach ze służbą zdrowia. Wink

Moim zdaniem nie należy jednak generalizować.
Jeżeli chodzi o t.zw "porozumienie zielonogórskie" i pana Bukiela trudno mi obiektywnie oceniać ich działania, bo zdecydowanie zbyt mało wiem w tej materii. Pamiętam jednak, że to środowisko zazwyczaj jakiś raban podnosi pod koniec każdego roku i to się powtarza, a potem jakoś media cichną na ten temat. Ustawa, która teraz jest także przez tę grupę lekarzy kontestowana i wywołuje protesty była znana już od czerwca i wcześniej nikt nie protestował. To pewnie uśpiło czujność ekipy rządowej, która ewidentnie nie zadbała o właściwy PIAR w związku z wprowadzaniem tej nowej ustawy w życie.

Gość

Zgoda, nie należy generalizować . Masz racje, że Bukiel i to całe zielonogórskie stowarzyszenie jest z reguły na nie , przy każdych zmianach . Obejrzałam "Fakty". No, gratulacje dla tych młokosów dziennikarskich . Znaleźli 1 słownie jedną zamkniętą aptekę, oczywiście w Białymstoku . Znaleźli 1 słownie jedną receptę z tą nieszczęsną pieczątką, oczywiście w Białymstoku . Potem ujęcie na Tuska, który o zgrozo w dzień wolny od pracy, czyli nowy rok na boisku i w dresie . Jednym słowem pacjenci i lekarze cierpią, bo wydawanie leków po trzy zlote będzie miało obostrzenia a ten leń na boisku podskakuje zamiast udawać, że pracuje przy biurku, przygnieciony stertą papierków . Brawo dlla TVN , coraz lepiej wam idzie , jeszcze trochę a będziecie się mogli nazwać TVNTRWAM Shocked

Daga

Gościu:) dobrze prawisz Very Happy

kszzzz

Gość

Myślę, że i bez Twoich życzeń z takimi będę miała do czynienia, bo innych to ze świecą szukać . Stare pokolenie solidnych , rozumnych i myślących lekarzy wykrusza się . Z zarobkami nie przesadzam, bo po tylu podwyżkach ile wywalczyli w kolejnych latach średnie zarobki lekarza pracującego w przychodni i praktykujacego w szpitalu tak się kształtują . Pamiętam te wrzaski jak to lekarze pomrą z wysiłku, gdy wprowadzane były unijne zasady. Jakoś nie umarli a teraz udają , że nie wiedzą , że każdy pacjent, którego przyjmują w przychodni czy szpitalu wcześniej przechodzi przez etap sprawdzania ubezpieczenia . Dobrze Tusk powiedział. Jak się bierze publiczne pieniądze, to trzeba być za nie odpowiedzialnym .Burza ucichnie i za miesiąc nie będziemy o niej pamiętać .

kszzzz

Jestem zatem szczęśliwa, ze przynajmniej jednej osobie złożyłam życzenia noworoczne, które na pewno się spełnią Very Happy