|
www.spotkania.fora.pl zatrzymaj się na chwilę
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manko
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 9715
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 1016 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:23, 16 Mar 2017 Temat postu: Wojciech Młynarski |
|
|
Na pewnej naukowej,
sporej uroczystości,
z dość ważnym profesorem
siadłem wśród licznych gości.
Pan prelegent bajdurzył
i się mizdrzył nieskromnie
Pan profesor się wkurzył
i tak szepnął był do mnie:
"Pan nie słucha, Wojtku miły,
bo pan jest pacholę:
"Żebym ja miał tyle siły,
jak ja ich...". No właśnie!
Profesor już "na chmurce"
lecz jego szczerozłote,
cudowne powiedzonko
stało się moim mottem.
To mój protest totalny,
a ujmując rzecz prościej
to jest rys niezbywalnej
mej prywatnej wolności.
Czuję durniu wzrok niemiły
lecz jeszczem nie poległ:
"Żebym ja miał tyle siły,
jak ja ich...". No właśnie!
A tutaj tłum przez miasto
z transparentami wali,
tłum rodem z ciemnogrodu
drze się, pochodnie pali.
Gdy widzę to nieszczęście
co kraj chce wciągnąć w matnię,
myślę, że ja na szczęście
mam tu słowo ostatnie.
I z tym słowem do mogiły
ja pozostać wolę:
"Żebym ja miał tyle siły,
jak ja ich...". No właśnie!
Niech to mistrza przesłanie zawsze z nami zostanie...
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Inny świat
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 2558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1867 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:24, 19 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Ach, jak szkoda Mistrza Wojciecha! Byłam na jego recitalu - akompaniował Jedrzy Derfel a On śpiewał aktualne piosenki, na zbolałe i wkurzone dusze obywateli PRLu lejąc balsam i dając chwilę oddechu.
Potem byłam w teatrze wrocławskim na gościnnym spektaklu pt. CZŁOWIEK I CIEŃ.
Był to musial z librettem Młynarskiego z jego piosenkami śpiewanymi przez Andrzeja Żarneckiego (Cień) i z Markiem Barbasiewiczem w roli głównej. Muzyka Macieja Małeckiego. Libretto na podstawie basni H.Ch. Andersena i opery Szwarca. Imienia nie pamiętgam. Mistrz Wojciech siedział z brzegu IV rzędu niezauważony przez widzów. W przerwie podeszłam do niego z prośbą o autograf i wtedy zaczął się szumek i hurma na pana Wojciecha, bo publiczność pewnie Go wcześniej nie zauważyła albo nie wszyscy kupili program. Mistrz potem zaczął mitygować widzów, bo zaczynał się drugi akt musicalu.
I mam jeszcze jedną anegdotę związaną z jego piosenką "Jesteśmy na wczasach". NIe pamiętam czy On sam, czy ktoś z jego przyjaciól wspomniał, że pewnego roku ktoś namówił go na wyjazd do Karpacza na zimowy wypoczynek, bo "co będziesz ciągle do tego Zakopanego jeździł".
Pan Wojtek pojechał ale z wyjazdu nie był zadowolony. Stąd fraza: "czort jedyny wie, co rzuciło mnie w to uzdrowisko". Powiedział podobno, że więcej tam jego noga nie postanie.
W mojej Sosnówce (8 km od Karpacza) żyła rodzina wielce uzdolniona muzycznie. Chłopaki grały na wszystkim co wydawało dźwięk. Jeden z braci był moim następcą jako organista w sosnóweckim kościele. Drugi z braci miał polipa w nosie, więc nie bardzo mógł śpiewać jako organista i grał na kontrabasie w Karpaczu w najlepszym w tym czasie pensjonacie Orlinek. I tam właśnie usłyszał Pan Wojciech mówiącego przez zatkany nos kontrabasistę z Sosnówki. Stąd "Puczio, puczio".
Część prawdy w tym jest, bo napewno jeden z co najmniej trzech braci Zimnych grał na kontrabasie w Karpaczu. Mój Ojciec mówił na nich "bracia Marx". Uzdolnieni w jednym kierunku a podobno każdy z nich miał słuch absolutny.
Ot, czasem się człowiek otrze o Wielki Mond, o którym Mistrz też napisał piosenkę z nutką goryczy i szyderstwa bo to było o PRLowskim mondzie. .
Zastanawiałam się czym wyróżniają się teksty W.M. od tekstów innych autorów. Cechuje ich zwięzłość i bogactwo treści, szczegółowy opis i celność spostrzeżeń. I ZAWSZE mistrzowsko ujęta pointa. Otóż jeszcze opisywane zdarzenia mają swoje konkretne miejsce: Peron na Głównym w Warszawie, pociąg, przystanek tramwajowy koło ZOO, bal maturalny, knajpa, hotel Europa, wczasowisko, łany pszeniczne w PGRze.
Pokazywał nam ile poezji i mądrości może drzemać w zwykłym wydarzeniu ze zwykłymi ludźmi. I może dlatego, że "ludzie nie zmieniają się lecz tylko ich pojazdy" - piosenki są wciąż żywe. Bo są o naszych wadach, przyzwyczajeniach, emocjach i życiu codziennym.
MISTRZU! Musiałeś odejśc?
Post został pochwalony 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hajdi
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 28037
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4428 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Gliwice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:57, 20 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Pyszna anegdota i wspaniały hołd oddany Mistrzowi. Żal, że już nic nie napisze. On jak mało kto potrafił wyszydzić wady Polaków w sposób delikatny i prawie niedostrzegalny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:04, 20 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Bardzo przykro proszę państwa, że Mistrz odszedł,
A do tego w takim bardzo złym momencie,
Lecz tu tylko jedno mam wytłumaczenie,
Że niektórzy ludzie mają zwykle szczęście!
Teraz z chmurki patrzy sobie na ten padół
I się cieszy bez wątpienia, oczywiście,
Że wśród mnóstwa różnych wyjść, co się trafiają,
Znalazł właśnie to właściwe, dobre wyjście!
Patrzy z góry jak z beztroską godną głupców,
Pieprzą to, co wszyscy z trudem budowali,
Podśpiewując wciąż na luzie słowa znane -
Co by tu jeszcze spieprzyć panowie, (a także panie)?...
Potem patrzy na tę garstkę, tam gdzieś z boku,
Miny smutne, plecy w pałąk i żal oku...
Szepcze do nich najważniejsze teraz słowa -
Plecy prosto! Żal hamować! Trzeźwa głowa!
A do tego pamiętajcie
Słowa te! -
Róbcie swoje,
Pewne jest to jedno, że
Róbcie swoje,
Póki jeszcze ciut się chce,
W myśleniu sens, w działaniu racja,
Próbujcie więc, a demokracja - wystrzeli,
Róbcie swoje,
Może to coś da? Kto wie?...
Post został pochwalony 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Inny świat
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 2558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1867 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:35, 21 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Nie odmówię sobie przyjemności, żeby nie dołożyć:
PE - PE - PE (a może PIS)
Niłe Panie i Panowie bardzo mili
Jakiś facet po bulwarze miejskim mknący
wzrok obłędny we mnie wbija
i nerwowo pyta czy ja
znam Pe-Pe-Pe - Polską Patrię Piłujących
"Jaki macie program?" - pytam więc faceta
a on na to: "My przez wiosny, lata, zimy
pojedynczo i grupowo
metodycznie i miarowo
piłujemy gałąź, na której siedzimy".
"A cel jaki wam przyświeca, pytam dalej"
a on na to: "Cel się jeszcze nie wyłania,
ja i moi przyjaciele
nie patrzymy w mgliste cele
nas pochłania sama czynność piłowania".
"A w rankingach jakie państwo macie szanse?"
A on na to: "Mamy strasznie twarde drewno,
lecz nasz szereg opuściły
wyjątkowo tępe piły
I tym razem to przerżniemy juz na pewno".
*
Czego szczerze życzymy panie prezesie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hajdi
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 28037
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4428 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Gliwice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:43, 21 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Tak, tak, niech piłują i rżną aż w końcu zlecą na zbity pysk na samo dno piekła, gdzie ich miejsce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Inny świat
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 2558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1867 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:10, 21 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
I jeszcze jeden, bo nie mogę sie powstrzymać:
Wydział Bezprawia
Gdy przez chmury zły deszczyk przeciekł
i paskudny wiaterek zawiał
na pobliskim uniwersytecie
powołano Wydział Bezprawia
Planowano: Katedrę Chamstwa
Samodzielny Zakład Cynizmu
Kursy Plucia, Teorię Kłamstwa
i Myślenia Bez Sylogizmu
Jak na "białe" mówi się "czarne"
wkuwać miały chłopięta pilne
w planie było Bezprawie Karne
jakoż i Bezprawie Cywilne
I tu pierwsza migocze puenta
na skromnego wierszyka progu
jeden zgłosił się na studenta
cała reszta na pedagogów
Lecz z ówczesnej Przewodniej Siły
ktoś się o to mocno rozeźlił
więc i kadry się ustaliły
i studenci też się znależli.
Za lat parę przyszedł Karnawał
z wybaczenia kreską kochaną
i paskudny Wadział Bezprawia
bezpowrotnie zlikwidowano
Ale przedtem głowa przy głowie
zaludnili kraj ten pomału
adwokaci, radcy, sędziowie
absolwenci tego Wydziału
Czy wie o tym Palestra Nostra
Bo wciąż grozi spora obsuwa
I to nie są słowa na postrach
Ludzie! Wydział Bezprawia czuwa.
*
Dodam, że z jego doktoryzowanymi absolwentami. (IŚ)
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Inny świat
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 2558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1867 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:32, 22 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Mistrz Wojciech napisał jeszcze:
Po Krakowskim w noc majową 1982
Po Krakowskim w noc majową
Szedłem sobie moi mili
Mniej więcej przy Karowej
Usłyszałem, jak ktoś kwili:
" Siedli na mnie całą zgrają
I tokuja i gruchają:
"Dość tej złości, dość bierności, dość milczenia
Wiemy jakie są realia
Z jakich kart się składa talia
I nawiązać pora nić porozumienia"
Zarzucają mi negację
i wewnętrzną emigrację
z coraz cięższej artylerii do mnie walą
siedzą na mnie i do ucha
tłum zajadły wciąż mi grucha:
"Nawiąż dialog, nawiąż dialog, nawiąż dialog"
"A mnie wyznam państwu szczerze
do dialogu chęć nie bierze
patrzę tępo w wyszczerbiony bruk ulicy
czując wśród gruchania tego
coś lepkiego i wstrętnego
co bez przerwy ścieka mi po potylicy".
Maź to wstrętna, biała, rzadka
I tu wreszcie by balladka
ujawniła swą dramaturgiczną głębię
wyznać bierze mnie pokusa
że to kwilił pomnik Prusa
dialog zaś proponowały mu gołębie.
Już balladkę kończyć pora
jeszcze tylko skromny morał
jej przyczepię jak do psiego chwosta rzep
by nie gorszyć pań prześlicznych
ujmę rzecz eufemistycznie:
trudny dialog z kimś, kto wciąż ci sra na łeb
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hajdi
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 28037
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4428 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Gliwice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:07, 22 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
No i czyż to nie jest wciąż aktualne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:41, 22 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Nieustająco!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:28, 02 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Bardzo znane, ale jakże aktualne....
Budowaliśmy z kumplami
coś płaskiego, jakby drogę,
a że praca była ostra
i częściowo za darmochę,
droga wyszła całkiem prosta,
tylko wyboista trochę
Lecz świeciła nam myśl główna,
którą tak bym ujął tu:
przyjdzie walec i wyrówna,
przyjdzie walec i wyró,
przyjdzie walec i wyró!
Więc choć się z początku
sporo orłów na niej wywijało,
niemniej, rzecz ogólnie biorąc,
iść się po tej drodze dało,
sprawa była oczywista,
siwy mróz czy lipiec duszny,
nic, że droga wyboista,
ważne, że kierunek słuszny!
Niezależnie zaś myśl główna,
wciąż nam dodawała tchu,
przyjdzie walec i wyrówna,
przyjdzie walec i wyró,
przyjdzie walec i wyró!
Aż ktoś dostrzegł, że wertepy
szlak nasz znaczą jako żywo,
nie z nadmiernej, panie, krzepy,
nie z romantycznego zrywu,
tylko nacią od pietruszki
wisi ludziom ta robota
tylko każdy własnej dróżki
szuka cichcem po wykrotach
Ale krzyczy, jak on krzyczy!
jak on krzyczy, że rzecz główna
ale wiecie, szybciej, naprzód, lu,
przyjdzie walec i wyró,
przyjdzie walec i wyró!
A kto sobie koleiny już
wydeptał, bierze szmalec
i odwala partaninę
powołując się na walec,
więc nie martwię się, broń Boże,
ale gdzie ta, ale gdzie ta,
gdy się komuś nagle może
nie spodobać ta kaseta,
No to co, że forma brudna
i że błędy tam i tu?
przyjdzie walec i wyrówna,
przyjdzie walec i wyró,
przyjdzie walec i wyró!
https://www.youtube.com/watch?v=3b-qJEQQrFQ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszzzz
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 24658
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 4382 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:24, 18 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Nie wiedziałam gdzie to umieścić, a poza tym nie chcę mnożyć wątków poświęconych Wojciechowi Młynarskiemu, a poza tym uważam ten tekst za prawdziwą poezję.
Paulina Młynarska i Julia Chmielnik opublikowały nowy film na YouTube. Tym razem jest to niezwykle poetycka piosenka z tekstem Pauliny Młynarskiej i nastrojową muzyką Julii Chmielnik, poświęcona Wojciechowi Młynarskiemu. Śpiewa Paulina Młynarska. Wzruszyłam się niemal do łez...
https://www.youtube.com/watch?v=2oTjoXL05T4
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hajdi
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 28037
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4428 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Gliwice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:09, 18 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Jak to dobrze, że Młynarski miał dwie córki i że chociaż jedna odziedziczyła po nim talent
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|