www.spotkania.fora.pl

Daga

Na imieniny Dionizego
Przyjechał Protazy do niego
Byli ze sobą bardzo zżyci
Kochali się w sobie bez pamięci
Całowali się na każdym kroku
Nie bacząc kto stoi z boku
Wyzywali ich czasami
Lecz oni się nie przejmowali
Miłość była dla nich najważniejsza
A rzesza ich znajomych wcale nie była mniejsza Very Happy

Daga

W imieniny Makarego
zadzwoniła Małgocha do niego.
Żeby szykował chatę i szkło
Bo przyjdzie ich dość sporo
Ale Maniek zrobiony był w konia
Gdyż przyszła do niego tylko Małgonia
Był piękny wieczór i noc
A z nimi była wielka moc Wink

hajdi

Dziwne imię Cecylian,
to jakby razem Jan i Cecylia
może wzięty z Orzeszkowej,
może starsze jest to imię
tego rozgryźć ja nie umiem.

hajdi

Rudolf to jest równy gość
czasem ma czerwony nos
lubi sobie chlapnąć coś
jednak jest lubiany
zwłaszcza przez dzieci
oraz ich mamy Smile

hajdi

Czy pan Pafnucy
trzyma stopy w onucy ?
to jest niezdrowe
i mocno chorobowe!

A może Pafnucy to miś
rasy królewskiej
z książki pani Chmielewskiej Smile

A może człowieczek mały
żądny wielkiej chwały ?

hajdi

Rudego Anzelma z Olsztyna
poszukuje gniewna dziewczyna
bo się jej naraził,
oszukał i zostawił
będzie się działo gdy go zatrzyma
wieczorem przy grze w karty
gdzie on chla nie na żarty
np. przy makao
popija curaquao
wtedy urządzi mu party.

hajdi

Gustawa i Sawa siedziały
razem w ławach
poselskich oczywiście
szczęśliwe jak świnie
bo mogły dokopać
tej wstrętnej Ludmile.

hajdi

Tajemnicza piękna Liza
wygląda jak Mona Lisa
tajemniczy uśmieszek
nad wargą lekki meszek,
potrzebna będzie elektroliza*

* czyli epilacja Smile

Mały nieostrożny Staś
lubił chodzić nad staw
podziwiał zieleń
i rechot żab.
Raz przez nieuwagę
do stawu wpadł Sad

bąbelki fruwają
żałośnie pytają -
gdzie Staś, gdzie Staś ? Sad

-------- (taka makabreska)

Daga

Stachu poszedł do Dezyderii
Co była pozbawiona pruderii
Lubiła to i owo z seksem związane
Ale życie miała troszkę pogmatwane
Staszek jednak miał poważne zamiary
I chciał prostować jej życiowe zakamary

kszzzz

Dezyderia dezyderat
chciała pisać, nie poemat,
lecz ją zmogła dyzenteria,
więc opadła ją sceneria
szamba, gnoju i latryny,
siedziała tam pół godziny,
i poemat napisała
o marności "gie" i ciała...
Wink

Liza bardzo lubi lizać,
coś wylizać, się przylizać,
zlizać brudek z palca swego,
polizać ukochanego,
lizak lizać też zawzięcie,
lody lizać z wniebowzięciem,
palce lizać, oblizywać,
mordę dać psu wylizywać...

Daga

Karolina z Gogolina
Miała usta jak malina
Tańczyła w Opolu mazura
Za partnera miała Bożydara
Tańcowali i śpiewali
No i bardzo się kochali
Miłość to jest wielka siła
Niejednego odmieniła Very Happy

hajdi

Oto mamy Bożydara
Zbawcę Polski – Jara
Dar Boży się objawia,
będzie Polskę zbawiał!
A nawet naprawiał
Z takim Bożym darem cóż mamy zrobić
szkodnika trzeba czym prędzej się pozbyć!

hreczka

.
Nie taki znowu święty ten Antoni,
bo za młodym towarzystwem goni
woli asystenta chłopca,
niż mądrego fachowca
i mamy jego ego, jak na dłoni!

________

hajdi

Posiada dom Domicela
a w domku jest i cela
kogóż w niej zamyka ?
nadobnego Dominika !
by jej nie zwiał gach
zamyka dom po dach !

Daga

Sławomir polubił Paschalisa
Co spotkał w lesie lisa Witalisa
Który był wielkim szelmą
I duszę miał troszkę diabelną
Oboje lubili zwierzęta
Była to jednak rzecz niepojęta
Żeby dwoje przemiłych facetów
Nie czuli mięty do babskich kształtów

hajdi

Raz pewien Feliks
stawiał obelisk
napiął muskuły
niczym Asterix
wziął się do dzieła
szło mu niesporo
ręce go bolą
od tego dłuta
czy to pokuta
rozzłościł się Feliks
zostawił obelisk
postawił drzewce:
szukam następcę!

Daga

Bronimir miał kolegę Bazylego
Niezły wagarowicz był z niego
Uciekali nad jezioro lub do kina
Czasem towarzyszyła im Karolina
Po skończonej szkole
Każdy poszedł w swoją stronę
Bronimir został kucharzem
Bazyli zdolnym lekarzem
Karolina poświęciła się pracy w szkole
Kształciła się ciągle, została dyrektorem
Very Happy

Daga

W imieniny Radowita
Przyszła do niego znajomych świta
Były tańce,
Łamańce
Gry, zabawy i zgadywanki
I catering od pani Hanki
Wszyscy się doskonale bawili
Bladym świtem się porozchodzili
Very Happy

Daga

Niech żałuje, kto nie znał Medarda
Był szybki jak petarda
Refleks miał niesamowity
Pod domem stał Boxter odkryty
Autko piękne, Porsche sportowe
Po lekkim liftingu, jak nowe
Medar miał stłuczkę na rajdzie
Ale mówił o nim jak o wielkiej frajdzie

Very Happy

hreczka

.
O Medardzie wiem, że jak w jego Imieniny deszcz pada,
- na czterdzieści mokrych dni - nastawić się nam wypada!

Wink

Ps.
Chyba jednak nie padało...

Daga

U nas lało Very Happy

Hreczuniu:) brzuch mnie rozbolał od śmiechu jak to Ty "nie znasz dnia ani godziny" Very Happy

Kochany jest Twój braciszek i dobrze, że przyjeżdża raz w roku Very Happy

kszzzz

Wit, był Witem, ołtarz stworzył,
z Norymbergi on pochodził?
Tamże umarł bez wątpienia
i bez wątpliwości cienia...

Wiola fiołkiem być powinna,
wyzywająca, niewinna...
Bo bratanie w bratków łanach,
jest - jak wonią łowić drania...

Jola także jest fiołkowa,
czyli dama odlotowa,
co zapachem cudnym mami
- naj-, nad fero- and -monami...

Tak więc ołtarz, co z zapachem
mierzył się, oberwał lachę...
Gdy zapachy niebanalne
- wszystko inne jest fatalne!

Daga

W imieniny Aliny
Benon wyruszył po maliny
Miał jednak dylemat mały
Czy na targu kupić
Czy leśne pola złupić
Nazbierał siostrze cały dzbanek
Przyniósł jej również kurdybanek

Daga

W imieniny Agrypiny
Były uroczyste oczepiny
Ona uwielbiała Gotarda
Co miał klub Awangarda
Więc urządzili tam wesele
Gości było bardzo wiele
Lokalik był schludny i czyściutki
Na ścianach wisiały dzieła sztuki
Weselnicy czuli się tam jak w niebie
Przytulali się do siebie
Rano było trudno wracać
Niektórzy chcieli się wywracać
Very Happy

hajdi

Gwałtu, rety co się dzieje
mój samochód już rdzewieje
wpadła w poślizg
maszyna twarda
na przełęczy św. Gotarda
gdy soli dużo, to tak rdzewieje.

hajdi

Daguś już wyjaśniam, abyś nie była taka zaintrygowana Very Happy

Przełęcz św. Gotarda znajduje się w Alpach w południowo-wschodniej Szwajcarii, cytuję za Wikipedią:
Masyw Alp Lepontyjskich, z najbardziej chyba znaną przełęczą alpejską św. Gotharda, naszpikowany jest mostami i tunelami. Biegnie tędy najważniejsza autostrada szwajcarska (A2) łącząca północ z południem oraz linia kolejowa Gotharda z Lucerny przez Schwyz do Chiasso. Smile

Daga

Zapoznałam się z tą piękną Przełęczą Gotarda
I wiem, że jest tam również Przełęcz św. Bernarda
Pierwsi osadnicy to Zakon Kanoników
Niosący pomoc - górskich ratowników.
Wybudowali również schroniska dla turystów
Mnisi wyszkolili tez rasę psów bernardynów
Dziś już psy nie spełniają funkcji historycznej
Jest tam również dom hospicjny

Budowa „Diabelskiego mostu” namalowana przez Carla Blechena, ok. 1830 - przełęcz Gotarda

Daga

Ciekawych rzeczy się dowiedziałam. A to są rejony świata w które nigdy nie mogłam powędrować ze względu na nadciśnienie - ( rejony zakazane Wink

)Ale dzięki takim wycieczkom, człowiek poznaje cuda Very Happy

hajdi

W marcu tego roku napisałam wierszyk o przełęczy i psie św. Bernarda Smile

tak więc ciągle się edukujemy i jest to dla mnie przyjemniejsze niż ta polityka, nie do ogagrnięcia przeze mnie Sad

Na przełęczy świętego Bernarda
została postrzelona pularda
dostała zapaści
wpadła do przepaści
uratował ja pies św. Bernarda!

(nie plusikujemy, bo to powtórka) Wink

Daga

Miły Edgarze
Spacerujesz po Bulwarze
Patrzysz na statki na redzie
Czekasz na gościa co przybędzie
Z dalekiego kraju
O ile wiem z Bombaju
W Indiach brat osiadł przed laty
Podobne są nasze klimaty
Temperaturę mamy teraz podobną
Tylko wilgotność mamy trochę inną Very Happy