www.spotkania.fora.pl

hajdi · Wysłany: Czw 16:14, 14 Mar 2013 Temat postu:

Obrazek już gdzieś wcześniej widziałam, dobrze że do nas też zawitał Smile

kszzzz · Wysłany: Czw 18:59, 14 Mar 2013 Temat postu:

Matylda było drugie imię mego Psa,
nie Edgara, lecz tego, którego nie ma...
Bo w Matyldy on został ongiś znaleziony
razem z bratem gdzieś w polu był osamotniony,
bez mamy, bez jedzenia było zimno, smutno,
mróz był taki jak dzisiaj, pieskom było trudno...
Fart się chował gdzieś w krzakach, a brat alarmował
i w ten sposób ich obu wspólnie uratował.
Obaj znaleźli domy, a Fart był szczęśliwy
lecz żył trochę za krótko, odszedł do Niniwy Wink

Minęły juz trzy lata, ciągle tęsknię za nim,
życie toczy się nadal, ja płaczę czasami...

Inny świat · Wysłany: Sob 12:18, 16 Mar 2013 Temat postu:

Pewien Herbert z Moczydłowa
Z Izabelą się kotłował
Zazdrosna Henryka
Dała mu imbryka
By w nim wodę na hebratę ugotował

ans · Wysłany: Nie 1:50, 17 Mar 2013 Temat postu:

Patryk , ten z wyspy zielonej
miał dosyć zieleni szalonej
Szarości poszukam może
pojadę nad polskie morze
zobaczę tam zjazd "oburzonej"

Zbigniewek zerowy z Krynicy
piskliwy dyszkancik ćwiczy
Marzą mu się wielkie tłumy
pojadł wszystkie już rozumy,
lecz nie posiadł wciąż prawicy

hajdi · Wysłany: Nie 23:18, 17 Mar 2013 Temat postu:

Zalecał się Patryk do Gertrudy
jako że pochodziła z Ostródy
bo urzekł go lazur
jeziora z Mazur
nie przeraził się więc paskudy.

bez sensu, ale za to do rymu Embarassed

ans · Wysłany: Pon 0:29, 18 Mar 2013 Temat postu:

Boguchwał na bożą chwałę
wypiekał w piekarni chałę
Narzekała Chwałka żona
czemu twa niedopieczona,
a innych piekarzy wspaniałe

Próbowałam od Cyryla
i to była słodka chwila
Od Edwarda kosztowałam
długo przestać nie umiałam
Chwaliła ich obu Maryla

Moja chała jest dla boga
nie dla ciebie żono droga
mojej chwały nie zrozumiesz
boś kobietą, mało umiesz,
a w sercu twoim wciąż trwoga

Czy to na pewno o pieczeniu chałki ?

hreczka · Wysłany: Pon 21:17, 18 Mar 2013 Temat postu:

hajdi · Wysłany: Wto 11:44, 19 Mar 2013 Temat postu:

Pobożny Józef ze wsi Kamieniec
co wieczór odmawiał różaniec
za dnia w polu zasuwał
wieczorem paciorki przesuwał
żony nie tykał, taki to był odmieniec.

kszzzz · Wysłany: Wto 21:39, 19 Mar 2013 Temat postu:

Napisałabym o Bogdanie,
Józef też może być ciekawy,
lecz fascynuje mnie Laila
i wiele oddam dla jej sprawy... Wink

Czy to boginka, czy dziewczyna
i co jej imię coś przypomina?...

Może duszący lilii zapach,
co złotogłowiem dziarsko kapie?
A może lali buzię gładką,
która podoba się okładkom?...

Laila ciemne włosy ma
i piękna jest jak noc we snach...
Dziewczyna nocą urodzona,
z nastaniem świtu pewnie skona...

Czy warto kochać się w Laili,
dziewczynie nocy, w nocnej chwili?...

Na to niestety nie odpowiem,
dzień kocham, a w nim słońca "powiew"
i nad panie panów przedkładam...
Przepraszam, że się tu spowiadam... Embarassed

kszzzz · Wysłany: Wto 22:25, 19 Mar 2013 Temat postu:

Piosenki na imieniny są w innym zapomnianym (jak wszystko co próbuję zaaranżować) wątku http://www.spotkania.fora.pl/imieniny,40/muzyka-piesn-piosenka-na-imieniny,3876.html
Ale z tym już skończyłam (tzn z wymyślaniem nowych wątków) z powodu braku zainteresowania. Nie można niczego na siłę, więc teraz więcej oddaję się kulturze poza naszym forum (czyli w realu) i historii, która zawsze mne fascynowała, i jest mi z tym nie tylko bardzo dobrze, ale wręcz coraz lepiej Very Happy

Nie wiem gdzie to przenieś (może usunąć ?), post Hajdi przeniosłam do właściwego tematu. ans

ans · Wysłany: Śro 0:30, 20 Mar 2013 Temat postu:

Bardzo nieśmiała Cyriaka
nigdy nie miała chłopaka
Do mamy żal wielki miała,
że ją Cyriaką nazwała
Mówili, lesbijka jaka ?

Eufemia nie była piękna,
imienia swego się zlękła,
gdy chłopcy wołali Eufemio
czy umiesz fruwać nad ziemią ?
Wieczna z chłopcami udręka

Klaudia czekała na wiosnę
na słońce, na ptaszki radosne
Nazbyt długo zima trwała
w imieniny ziemia biała
znów w śniegu zabawy miłosne ?

hajdi · Wysłany: Nie 15:47, 24 Mar 2013 Temat postu:

Pouczał Zero Gabora,
tego co bał się potwora.
Słuchaj Gaboru
ty nie łaź do boru
tam ciemno i coś błyska
to Tuska wilcze oczyska
trza będzie odwiedzać znachora!

hajdi · Wysłany: Nie 21:52, 24 Mar 2013 Temat postu:

Ansiu ja też nie kojarzę Gabora, to postać fikcyjna, pasowała mi do tego tematu Smile

kszzzz · Wysłany: Pon 19:48, 25 Mar 2013 Temat postu:

Nikodem Dyzma, czy Dyzma Gałaj,
który bohater się bardziej nada?
Czy nieuczony, co robił w trąby
sejm, polityków oraz sex bomby,
czy pseudo ludowy działacz?

Wieńczysław Gliński czy Nieszczególny?
I znowu wybór mam bardzo trudny,
w pierwszym się skrycie podkochiwałam,
drugi był w książkach, co uwielbiałam,
gdy byłam w wieku "trudnym".

Mariola - to Maria, czy Jola?
Czy może wielka swawola,
co nieustannie się kręci
i nęci, do siebie nęci,
bo taka jest jej wola (dola Wink

)?

Inny świat · Wysłany: Nie 8:22, 31 Mar 2013 Temat postu:

Beniaminie wraz z Balbiną
Kiedy wreszcie śniegi miną?
Kiedy zima pójdzie spać
Nie chcę użyć rymu z mać
Najzagorzalsi narciarze
Wola dziś posiedzieć w barze
Dzieci pograć sobie w piłkę
Grabarz wykopać mogiłkę
Działkowicze wziąć łopatę
Posiać marchew i sałatę
Groch się w marcu ma wysiewać
Ptaki nie chcą głośno śpiewać
A już pszczoły głodne w ulu
Co za zima! O matulu!
Jutro z rana, kiedy wstanę
I za oknem panoramę
chcę zobaczyć zieloniutką
Wtedy mi nie będzie smutno.
Lecz cóż z tego! Wie i lis
Ze to prima aprilis!!

Inny świat

Hej, Grażyno!. Załóż zbroję
Idź na wojnę, w trudne boje
Wieszcz powierzył ci fest misję
Bo chłop złożył był dymisję
Zbroja twoją jest łopata
zmiotka, szczotka, spora szmata
Widząc z okna wasze trudy
z mokrym śniegiem, z błotem w grudy
Słyszę strofy romantyczne,
Średniowieczne i antyczne
Jak trza było łby pościnać (Judyta Holofernesowi)
W twierdzy morale utrzymać (Zofia Chrzanowska w Trembowli, zatykając wyłom w murze własną pupą)
To kobiety szły na przedzie
I tak do dziś. W każdej biedzie
Nie masz siły na kobiety
Chłopów nie ma już niestety
W dostatecznej liczbie sztuk
Nie ma, nie ma dla dam sług.
Rusz się Zenek, śnieg na dworze
Każda tak zaśpiewać może
I się zabrać do roboty
Gdzie te chłopy!!!

hajdi

Z przejedzenia w święta Franciszek
nabawił się skrętu kiszek
od tej pory pości
nie przyjmuje gości
skromny taki niby stadko szarych myszek

hreczka

.
Re:

Franciszek, żołądkowych sensacji by nie miał,
gdyby pęt kiełbas i golonki na kolację nie jadł,
kiedy przed świętami pościł
jedząc jedynie rybie ości,
a teraz go czeka dieta, kleik, owsianka i nabiał

Wink

ans

Pankracy , ten święty lodowy
w maju chłodzi ludziom głowy
Z Serwacym, Bonifacym, Zosią
stopione lody chłody przynoszą
Dzisiejszy Pankratek śniegowy

Inny świat

Hej! Ryszardzie. Hej Pankracy
Dziś pogoda nie jest cacy.
Jakie złożyć wam życzenia
Kiedy zima się nie zmienia?
Upierdliwa stara baba
Czapą z śniegu wszędzie siada
Przywaliła krzewy, trawy
Drzewa mają dość zabawy
Ze zrzucaniem zawaliska
Po kolanach brną w nim psiska
Ptaki śpiewem nas nie wabią
Nie brzmi staw piosenka żabią
Kto jest winien? Może wy!!
Ech, wiosenko! Gdzie że ty?!
Wszystkim Ryśkom buzi damy
Kiedy wiosnę przywitamy.

kszzzz

Platon platonicznie kocha...
Taka miłość - nie radocha...
Chyba, że pod platanami
para zejdzie się czasami...

Wacław za to kocha Klarę,
lecz czy tworzą dobrą parę?
Podstolinę on uwodził,
potem Papkin mu "nasmrodził"...
Czy go Klara kocha szczerze?
Czy mu może Klara wierzyć?...

Izydorze, Izydorze!
Czy w ogóle kochać możesz?
Może kochasz się w Izydzie,
albo w Dorze, albo w wstydzie?...

ans

Wspomnienie o Izydorze (ze spotkania tegoż ze studentami, przed wielu laty).
Studenci zadawali pytania starając się dowcipkować. Jeden zapytał :
"Panie Izydorze , czy pan jeszcze może"
Natychmiastowa odpowiedź pana Izydora :
"Niech pan przyśle swoją żonę, to będzie udowodnione".

hreczka

.
Pewien Wacław miał wacka
z którym bardzo się cackał,
aż w dzień ponury
dorwał kawał rury
i wyszła mu na muchy packa
_________________

hreczka

.
Aneks do (powyższego) "testu wolnych skojarzeń"; Wink

Wacław ów z twórczości znany
pieścił w głowie ambitne plany,
ale zbierał wszelki złom
i zamiast budować dom
stworzył obiekt nieco "porąbany"
_________________

Inny świat

Wiosenna Irena z wiosennym Wincentym
Poparzyli sobie pięty
A na czym? zapyta ciekawy czytelnik
A wsadzili je w popielnik!
Zima taka śnieżna, długa
Wicek odwyknął od pługa
Irence ręce zgrabiały
Do pracy brać się nie chciały
A już nóżki zmarzły do cna
W piecu hula żagiew mocna
W popielniku popiół szary
Więc wsadziły tam fujary
Cztery nogi zamarznięte
Teraz mają chorą piętę.

Czy ja to Beata Szydło
że mi wyszło to wierszydło
Czy tez może coś jak Kempa
Wymyśliłam?. Matko święta!!

hajdi

Wincenty też chciał być święty
i kochany tak jak Walenty
powstał dylemat
jaki obrać temat
Forsa? No ta to poszła mu w pięty Exclamation

Inny świat

Czy kto poznał taką panią
Co Izolda mówią na nią
Rzadkie ale piękne imię
Z kalendarza już nie zginie
Za sprawą Wagnera pana
Który dodał jej Tristana.
Piękna para lecz tragiczna
Choć on dzielny, ona śliczna
Izoldo! Włóż swe kolczyki
Do seledynowej tuniki
Włóż srebrny pas ażurowy
I pantofel safianowy
Żagiel wstaw na masztu pal
Odpłyń z ukochanym w dal
Żyjcie długo i radośnie!
...
My marzymy wciąż o wiośnie
Gdy słyszymy twoje imię.
Z kalendarza już nie zginie!

Inny świat

Herman, Rufin, Donat w kupie
Zamoczyli wąsy w zupie
Bowiem jedli barszcz w chałupie
Choć woleli w Gwadelupie
Z mapą w dłoni, z okiem w lupie
Płynąć rzeką w swej szalupie
Z żółwiem (na zupę) w skorupie
I na deser kantalupie
Bo pracować chcieli w żupie
Zawołali: hej, Biskupie*
Może razem z nami w grupie
Albo jakiej innej trupie
Zgotujemy coś na krupie!
Rufin drwa do ognia łupie...
Biskup na to: mam was w d.pie!

* Biskup, nazwisko gospodarza chałupy, który poczęstował solenizantów barszczem. W sytuacji, kiedy goście są niezadowoleni z proponowanego menu i chcą sami coś przyrządzić, można się zdenerwować i odpowiedzieć tak, jak odpowiedział pan Biskup. Za cytat urażający niektóre uszy z góry przepraszam**

** ten odnośnik jest w stylu Kabaretu Starszych Panów, którzy prócz mojego starszego pana trzymają mnie przy życiu, zwłaszcza literackim.

Dopisując co i rusz jakiś wers, dopięłam wreszcie swego i po 60 latach z 14 słów (biskup nie wchodzi do tej listy) kończących się na UPA ułożyłam wiersz. Szkoda, że moje koleżanki, z którymi wespół bawiłyśmy się słowem polskim już nie żyją.
Konkurowałyśmy, która pierwsza ułoży...

ans

Każdy pragnie dobrej sławy
los nie zawsze jest łaskawy
Sławę popsuć bardzo łatwo,
kiedy nagle zgaśnie światło
a jest pan u Dobrosławy Wink

ans

Bardzo smutny jest Makary,
bo wciąż nie wie jakie kary
ma mu dać za karę żona,
jeśli żony nie przekona,
że na zdradę jest za stary