www.spotkania.fora.pl

kszzzz · Wysłany: Nie 11:52, 31 Mar 2019 Temat postu:

Niemcy mają teraz ten sam czas, co Hiszpania, a większa część Grecji przylega do południka przebiegającego przez Polskę i leży w tej samej długości geograficznej, co Polska na wschód od Wisły.
Większa część Rosji leży na południe od Polski, a nie na północ, przynajmniej jeśli chodzi o część zamieszkałą. A jeśli chodzi o strefę czasową, w jej europejskiej części jest jedna (poza obwodem kaliningradzkim) - czas moskiewski, który obejmuje terytorialnie ok. pół Europy i obowiązuje też na Białorusi. Niemcy leżą na zachód od nas i bardzo na południe, więc muszą pogodzić potrzeby mieszkańców północy i południa, my jesteśmy raczej krajem północy, więc wolę patrzeć na Szwecję Smile

. Oczywiście nie wiem jaki tam czas będzie.

Ale ponieważ żadno z nas nie ma wpływu na to co będzie, dyskusja na ten temat jest bez sensu. Argument, że lepiej pracuje się przy dziennym świetle niż elektrycznym jest słuszny lecz po to dzienne światło trzeba by się wybrać na południe, bo w naszym klimacie niebo zimą jest zwykle zasnute i w pomieszczeniach jest dość ciemno. Zdrowiej by było jasną część dnia spędzać na dworze Smile

.

manko · Wysłany: Nie 12:02, 31 Mar 2019 Temat postu:

kszzzz · Wysłany: Nie 12:54, 31 Mar 2019 Temat postu:

hreczka · Wysłany: Nie 14:22, 31 Mar 2019 Temat postu:

.
Wstyd mi się przyznać Embarassed

, ale nie mogę się uporać z ustaleniem, jaki "czas" wolałabym Question

ZALEŻY MI, aby w poranki, jak najdłużej było ciemno! Ta potrzeba wynika z chronicznej bezsenności
bo kiedy nie mogę zasnąć, (nawet do 4.00 - 6.00), to tym bardziej nie mogę, bo "wścieka mnie"
- jasność za oknem...

Crying or Very sad

hajdi · Wysłany: Nie 14:44, 31 Mar 2019 Temat postu:

Nie wiedziałam, że aż takie różnice są w małym przecież, naszym kraju. Skoro w zimowym czasie słońce wstaje na północy tak późno to w letnim tym bardziej będzie późno zimą.
Też wolałabym, tak jak Hreczka, aby poranki były dłużej ciemne, ale z kolei gdy przed 22,00 jest jeszcze jasno to też mi się to nie podoba. Jak widać trudno dogodzić każdemu Smile

kszzzz · Wysłany: Nie 16:00, 31 Mar 2019 Temat postu:

To sobie wyobraź Hreczuś, że ci słońce zagląda w okna już o 3-ciej w nocy, a dokładnie o 3:10 - tak by było u mnie w czasie środkowoeuropejskim bez przesuwania zegarów, a w Suwałkach wschód słońca byłby już o 2:56.
Dodam jeszcze, że zmierzch poranny i wieczorny w czerwcu i w lipcu jest na północy bardzo długi, więc tak naprawdę całkiem jasno robi się (teraz, przy zmianach czasu) już o 3:30, a ptaki swoje koncerty zaczynają jeszcze przed 3-cią, bo już się powoli rozjaśnia, a trudno latem spać przy zamkniętych oknach.

Nie rozumiem, dlaczego lubicie ciemności wieczorem? Przecież nie kładziecie się wcześnie spać... Ja uwielbiam wieczorne, letnie spacery - i nie tylko teraz, zawsze uwielbiałam, a czytać także wolę przy naturalnym świetle Smile

. W ogóle - wszystko lubię robić przy naturalnym świetle, a przy sztucznym nic mi się nie chce.
Poza tym u was w najkrótsze dni zachód słońca jest już o 21-szej, a w czasie zimowym byłby o 20-ej, zaś ciemność zapada szybko, bo zmierzch jest u was latem krótki.

Mnie też - nie dosyć, że biały dzień i ćwierkające ptaki potrafią obudzić o 3-4-tej, to także mi się zdarza, że nie mogę zasnąć, a kiedy już wstaje dzień, zwłaszcza letni - jasny, z ćwierkającymi ptakami - to koniec. Ale łatwiej mi porządnie zasnąć do 3:30 niż do 2:30...

hajdi · Wysłany: Nie 16:28, 31 Mar 2019 Temat postu:

No to są problemy nie do pogodzenia. Najlepiej będzie zostać przy zmianach czasu Smile

kszzzz · Wysłany: Nie 17:40, 31 Mar 2019 Temat postu:

Będzie, jak będzie... Mnie zmiany czasu bardzo nie przeszkadzają, więc jeśli chodzi o mnie -zmiany czasu mogą pozostać, ale u was - i przy zmianach czasu, i w przypadku pozostania na stałe w czasie letnim, zachód słońca będzie o 21-szej Very Happy

, a w przypadku pozostania na stałe w czasie zimowym - wschód będzie u was o 3:30, a zachód o 20-tej.

hajdi

Nawet nie wiedziałam, że w czasie zimowym tak wcześnie wstaje u nas słońce Shocked

Wydaje mi się to niemożliwe, bo gdy budziłam się zimą ok. piątej to ciemności były egipskie. Za to latem, owszem bardzo wcześnie, już po trzeciej robiło się jasno.

hreczka

manko

hajdi

Dziwne z tym wschodem o 3,30 zimą. Raz w miesiącu wstaję o 7,00 aby zażyć lekarstwo na godzinę przed posiłkiem i zimą (listopad, grudzień) jest o tej porze ciemno. Pamiętam, że potem przy śniadaniu słyszę w radio przykładowo, że słońce wstało o 7,52. Latem oczywiście jest jasno już po trzeciej.

kszzzz

hajdi

Nadal nie rozumiem dlaczego w czasie zimowym wschód słońca jest o 3,30, co jest sprzeczne z osobistym doświadczeniem.

hajdi

Chyba wreszcie zajarzyłam. Chodzi o wschód słońca latem w czasie zimowym. Ufff, długo trwało moje zaćmienie Embarassed

kszzzz

Chodzi ci o zimę w czasie zimowym, czy o lato w czasie zimowym?

Bo jeśli ci chodzi o lato - teraz pchnęłaś zegarek do przodu z 2:00 na 3:00, więc zgubiłaś godzinę, więc wszystko jest o 1 godzinę wcześniej niż by było gdybyś tego nie zrobiła.
Nasz czas zimowy - to czas środkowoeuropejski - strefa czasowa, odpowiadająca czasowi słonecznemu południka 15°E.
nasz czas letni - to strefa czasowa odpowiadająca czasowi słonecznemu południka 30°E

Jeśli chodzi ci jednak o zimę -
to wschód słońca w Gliwicach 24 grudnia w czasie zimowym jest o 7:43, a zachód o 15:45
A gdyby na stałe obowiązywał czas letni (czas południka 30°E), wówczas wschód byłby o 8:43, zachód o 16:43.

kszzzz

A ja jeszcze raz ci tłumaczyłam Smile

, ale już nie usunę, może się komuś przyda Smile

hajdi

Jasne, może Hreczce się przyda. Ona też miała problem. Na swój plus zapiszę, że choć długo to trwało pojęłam to wreszcie Very Happy

hreczka

hajdi

Wiecie co, dajmy już temu pokój, bo pomału kręćka od tego dostaję. Niech wstaje kiedy chce, zimą godzinę wcześniej, latem godzinę później Smile

manko

kszzzz

Hajduś

manko

hajdi

Ja mam już dość międlenia tego tematu, a ta wiedza nie jest mi do niczego potrzeba Rolling Eyes